
Jeszcze nie czytałem ale o tekst jestem spokojny bo wiem na czym opierał się Ahlberg (to on głównie pisał). Zresztą patrząc nawet na podtytuły rozdziałów już zapowiada sie ciekawie....
Natomiast rysunki i kolorowe plansze są raczej takie sobie. Jeden arkusz z 3D - nie wiem jak to wyglada merytorycznie, ale wykonanie takie sobie.
To samo z kolorowymi planikami.
Drugi arkusz z liniami teo. i z generalką też raczej kiepsko to narysowane (technicznie of course).
Sporo w tekście sporo oryginalnych palaników (głównie odtwarzanych po wojnie) - taka moda teraz
Ze zdjęciami oczywiście ubogo - w sumie są słownie dwa
Całkiem przystepna cena - w warszawskiej Pelcie - 37 złoty