Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Napoleon
Posty: 4731
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Mnie ten humor nie śmieszy
A co nam zostaje? Dla mnie to też jest "śmiech przez łzy". Teoretycznie, jako Polacy, winniśmy szanować swą "głowę państwa" (osobę, która zajmuje stanowisko prezydenta). Jestem państwowcem i mam to "wryte" w swej świadomości. Po 2015 roku pojawił się potężny problem i myślałem, że gorzej już nie będzie... A tu zaskoczenie - może być gorzej. Zadanie karkołomne, chyba ponad me siły. Ale się staram, a śmiech w tym pomaga. Tyle mogę na ten temat napisać.... :?
Z tym mieszkaniem podejrzewam, że historia jest prostsza...

Jaka by nie była, wynika z niej, że skłamał i oszukał. To, że większość ludzi zrobiłaby podobnie to dla mnie coś oczywistego. Chciałbym jednak zauważyć, że ta "większość ludzi" nie starała się o stanowisko prezydenta i tym prezydentem nie została - noblesse oblige.
Lepiej z tym się tak nie rozpędzaj...
:-) Tomie, nie rozśmieszaj mnie. I nie zmuszaj bym tłumaczył o co chodzi w przypadku "uprawiania intensywnych stosunków międzynarodowych" przez Nawrockiego...
Jeśli te "chrześcijańskie" wartości to moskiewskie prawosławie wspierające rezim Putina...
Spytaj np. ludzi z Ordo Iuris. Oni Ci wytłumaczą (ja nie potrafię).

Co do reszty Tomie, to bezrefleksyjne, oparte na fałszywych (a w zasadzie kłamliwych) przesłankach dywagacje. Nie mające żadnych podstaw w rzeczywistości. Na ten temat tu już dyskutowano sporo. Nowym wątkiem są tu "nasi chłopcy". Tak nawiasem, co masz przeciw tej wystawie? Rodzina mojej mamy pochodzi ze Śląska. Miałem dziadka w Wehrmachcie (piszę bez cudzysłowiu, bo miałem w sensie dosłownym). Historia bardzo ciekawa i pouczająca. Dla mnie ta wystawa jest jak najbardziej i na czasie i na miejscu. To bolesna karta z naszej historii, o której należałoby się i nauczyć i ją zrozumieć. Tytuł jest nieco prowokacyjny, ale w moim odczuciu bardzo dobry - taki powinien być. Ludziom, którzy tą wystawę wymyślili i ją przygotowali, nagrody bym dał. Nie oglądałem jej, więc trudno się mi o niej wypowiedzieć, ale nagroda należy im się za sam pomysł i odwagę.
tom
Posty: 896
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

Napoleon pisze: 2025-07-28, 11:10
Mnie ten humor nie śmieszy
A co nam zostaje? Dla mnie to też jest "śmiech przez łzy". Teoretycznie, jako Polacy, winniśmy szanować swą "głowę państwa" (osobę, która zajmuje stanowisko prezydenta). Jestem państwowcem i mam to "wryte" w swej świadomości. Po 2015 roku pojawił się potężny problem i myślałem, że gorzej już nie będzie... A tu zaskoczenie - może być gorzej. Zadanie karkołomne, chyba ponad me siły. Ale się staram, a śmiech w tym pomaga. Tyle mogę na ten temat napisać.... :?
Z tym mieszkaniem podejrzewam, że historia jest prostsza...

Jaka by nie była, wynika z niej, że skłamał i oszukał. To, że większość ludzi zrobiłaby podobnie to dla mnie coś oczywistego. Chciałbym jednak zauważyć, że ta "większość ludzi" nie starała się o stanowisko prezydenta i tym prezydentem nie została - noblesse oblige.
Lepiej z tym się tak nie rozpędzaj...
:-) Tomie, nie rozśmieszaj mnie. I nie zmuszaj bym tłumaczył o co chodzi w przypadku "uprawiania intensywnych stosunków międzynarodowych" przez Nawrockiego...
Jeśli te "chrześcijańskie" wartości to moskiewskie prawosławie wspierające rezim Putina...
Spytaj np. ludzi z Ordo Iuris. Oni Ci wytłumaczą (ja nie potrafię).

Co do reszty Tomie, to bezrefleksyjne, oparte na fałszywych (a w zasadzie kłamliwych) przesłankach dywagacje. Nie mające żadnych podstaw w rzeczywistości. Na ten temat tu już dyskutowano sporo. Nowym wątkiem są tu "nasi chłopcy". Tak nawiasem, co masz przeciw tej wystawie? Rodzina mojej mamy pochodzi ze Śląska. Miałem dziadka w Wehrmachcie (piszę bez cudzysłowiu, bo miałem w sensie dosłownym). Historia bardzo ciekawa i pouczająca. Dla mnie ta wystawa jest jak najbardziej i na czasie i na miejscu. To bolesna karta z naszej historii, o której należałoby się i nauczyć i ją zrozumieć. Tytuł jest nieco prowokacyjny, ale w moim odczuciu bardzo dobry - taki powinien być. Ludziom, którzy tą wystawę wymyślili i ją przygotowali, nagrody bym dał. Nie oglądałem jej, więc trudno się mi o niej wypowiedzieć, ale nagroda należy im się za sam pomysł i odwagę.
Ja w tym widzę co innego- ten tytuł według mnie to taki test, na ile Polacy pamiętają jeszcze czasy hitlerowskie w Polsce i na ile zaprotestują na tak sformułowany tytuł. Oczywiście rzecznik rządowy też przyzna rację protestującym (bo teraz tak było), ale sądzę, że Tusk potrzebuje co jakiś czas takiej "sondy". Jak widać, pamięć o tym, jak w latach II wś. było - jest nadal w Polakach obecna. Organizatorzy zawsze mogą powiedzieć, że to o tych, którzy do Wermachtu zostali wcieleni na siłę, ale to w mej ocenie zgrabne wytłumaczenie wcześniej wymyślone.
Pamiętasz, jak kiedyś Olbrychski (nota bene wiadomo po jakiej stronie politycznie teraz jest), pochlastał szablą wystawę prezentującą aktorów w niemieckich mundurach? Bo stwierdził, że jego o zgodę na to nikt nie pytał (bo i on tam chyba na ścianie "wisiał"). Organizatorzy "naszych chłopców" powinni od razu szerzej wyjaśnić o co chodzi ludziom, jeśli faktycznie mieli taki zamiar - i w ogóle nie wymyślać takiego tytułu, który gdzieś w publikacji widziałem - dotyczył naszych (walczących AK-owców - chyba w Warszawie z okresu powstania), więc jest jak żywo "zerżnięty" i nosi znamiona mini-prowokacji (tu AK-owcy, a tu "bohaterzy" w mundurach z "wroną"?). Wiadomo było, że protest społeczny to prawdopodobnie spowoduje, a organizator liczył przy okazji na rozgłos wystawy. Ale tu nie jest on moim zdaniem zbyt chwalebny.
I zauważ, ze to miało miejsce zaraz po tych głupotach Brauna o tym, że rzekomo komory w Oświęcimiu to fake. Przypadek?
Ostatnio zmieniony 2025-07-28, 12:00 przez tom, łącznie zmieniany 1 raz.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1334
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

tom pisze: Organizatorzy "naszych chłopców" powinni od razu szerzej wyjaśnić o co chodzi ludziom, jeśli faktycznie mieli taki zamiar - i w ogóle nie wymyślać takiego tytułu, który gdzieś w publikacji widziałem - dotyczył naszych (walczących AK-owców - chyba w Warszawie z okresu powstania), więc jest jak żywo "zerżnięty" i nosi znamiona mini-prowokacji (tu AK-owcy, a tu "bohaterzy" w mundurach z "wroną"?). Wiadomo było, że protest społeczny to prawdopodobnie spowoduje, a organizator liczył przy okazji na rozgłos wystawy. Ale tu nie jest on moim zdaniem zbyt chwalebny.
Jesteś w błędzie. Tytuł nie został wymyślony tylko zapożyczony z podobnej wystawy z Luksemburga, którego obywatele byli pod koniec II wojny w podobnej sytuacji jak mieszkańcy Kaszub i Śląska (status Eingedeutschte - ludzi częściowo zniemczonych, którym dla potrzeb pozyskania rekruta przyznano warunkowe 10-letnie obywatelstwo Niemiec).

Idea wystawy została doskonale wyjaśniona przez jej organizatorów, warunkiem jest jednak jej odwiedzenie. A tymczasem największe protesty szły od osób publicznych, które wystawy nie widziały i nie zobaczą. Członkowie pikiet wystawających pod wystawą za żadne skarby nie chcieli na nią wejść. Bo może musieliby się czegoś nauczyć lub - co nie daj Boże - ruszyć mózgiem.
tom
Posty: 896
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

Tłumacz to na swój sposób, jeśli chcesz, ale jeśli ludzie z rządu Tuska będą mieli podobne zdanie, to raczej punktów przed kolejnymi wyborami nie zyskają. Zobaczymy, co jeszcze podobnego niedługo się nam "wykluje", bo nie wierzę, że się
na tym skończy.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1334
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Ach jak Ci sympatycy PiS martwią się nieustannie o Tuska.....
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6673
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Peperon »

tom pisze: Tłumacz to na swój sposób, jeśli chcesz, ale jeśli ludzie z rządu Tuska będą mieli podobne zdanie, to raczej punktów przed kolejnymi wyborami nie zyskają.
No i wychodzi jakość historycznej polityki martyrologiczno-patryjotycznej. Jak to Polacy byli gnębieni i prześladowani. Z jednej strony Niemcy wysyłali ich do komór gazowych lub na roboty do Reichu, a z drugiej Sowieci mordujący elity w łagrach na krańcu świata. Ale żaden członek narodu nie ugiął się przed okupantami i swoją uczciwością walczył o świetlaną przyszłość.
Aż nagle po 80-ciu latach pojawia się wystawa "Nasi chłopcy w Wehrmachcie", którą otwarły zdradzieckie świnie tuskowe, żeby zabić ducha w narodzie. Jak zwykle najgłośniej gardłują ci, którzy nawet nie mają zamiaru oglądać tego bezeceństwa. Ich krzyku nie uciszy nawet fakt, że 10 lat temu podobna wystawa była w Katowicach i dotyczyła Ślązaków w niemieckim mundurze.
Najgorsze w tym bur... bałaganie jest to, że żadnego z krzykaczy nie obchodzą fakty i prawda historyczna. Uważam, że nie byłoby takiego wrzasku teraz, gdyby zaraz po wojnie uczciwie rozliczono wszystkich szabrowników i donosicieli, którzy mieli na sumieniu współpracę z okupantem. A Niemcy podczas DWS mieli powiedzonko, że w Polsce jest dużo świń, tylko słoniny brakuje. Ciekawe, skąd się wzięło ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Napoleon
Posty: 4731
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

...gdyby zaraz po wojnie uczciwie rozliczono wszystkich szabrowników i donosicieli, którzy mieli na sumieniu współpracę z okupantem
To było nierealne - za dużo ich było.
Przy czym by było jasne - ta uwaga jest uniwersalna. Po II wojnie dotyczyła w zasadzie wszystkich mieszkańców państw okupowanych przez Niemców. Oczywiście różnice mogły być w skali - w jednych takich ludzi było więcej, w drugich mniej, ale wszędzie było za dużo by ich wszystkich rozliczyć. No i wiele spraw było zbyt wstydliwych by je w ogóle rozliczać w większej skali (patrz np. kwestia szmalcownictwa czy wręcz mordowania Żydów). Takie rozliczanie nie jest łatwą sprawą. I chyba nikomu nigdzie się nie "udało".

A co do wystawy... Dla mnie sprawa jest oczywista. Wystawa ma sens, porusza bardzo ważne kwestie i ma znaczenie - upowszechnia pomijane do tej pory kwestie z naszej historii i oswaja z nimi ludzi. W końcu ćwierć miliona obywateli II RP narodowości polskiej (a może i więcej; do tego trzeba dodać Polaków mieszkających poza granicami) służyło w armii niemieckiej nie z własnej woli.
Taka wystawa jest po prostu potrzebna, bo temat jest istotny. A twój głos Tobie to tym bardziej uzasadnia. Bo oznacza, że ignorancja w narodzie jest ogromna i temat trzeba podjąć.
A że wystawa wzbudzi kontrowersje... To było wiadomo. I co z tego? Jeśli coś budzi kontrowersje, tym bardziej trzeba to wyjaśnić. NIGDY nie można ulegać trendom tylko dlatego by uniknąć jakiegoś zamieszania a przez to nie zrealizować czegoś, co jest ważne i słuszne. NIGDY nie należy ulegać fałszywym opiniom.
No i wychodzi jakość historycznej polityki martyrologiczno-patryjotycznej.
Wychodzi, masz rację. Z tym, że ta "polityka martyrologiczno-patriotyczna" (czyli ogólnie "polityka historyczna") to jest wyłącznie polityka - z historią ma ona tyle wspólnego co krzesło elektryczne ze zwykłym krzesłem. Oburzenie Toma wynika właśnie z takiej polityki historycznej (myśli w jej kategoriach). Wystawa to efekt pracy historyków mających przedstawić/przybliżyć naszą historię (jej wątek). Stąd zapewne "problem".

O przeszłości trzeba pamiętać w kontekście przyszłości. Według mnie dobrym podsumowaniem będzie tu historia sprzed dobrych już paru lat (20-30?). Chyba w latach 90 (?) przy okazji kolejnych obchodów 1 września, zaproszono kilku żyjących jeszcze obrońców Westerplatte i kilku marynarzy ze Scheswiga-Holsteina. Nie wszyscy przyszli, ale podobno po uroczystościach panowie razem poszli sobie na piwo.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4584
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: pothkan »

Napoleon pisze: Ludziom, którzy tą wystawę wymyślili i ją przygotowali, nagrody bym dał.
Kuratorem wystawy jest mój - a więc co zabawne, także Karola (choć chyba się niespecjalnie poznali) - kolega z roku, i za jego rzetelność ręczę.

A niezrozumienie tej wystawy moim zdaniem wynika głównie z perspektywy - inna dla rodowitych Pomorzan czy Ślązaków, inna dla Zabużan i ludzi z Kongresówki/Galicji. Głównym winowajcą - niedostateczna edukacja i traktowanie tego tematu jako tabu w PRL, a potem marginalizacja w III RP (napisano o tym sporo, wystaw też już kilka wcześniej było - głównie na Śląsku - ale ogólnie recepcja chyba pozostała regionalna-lokalna, nie odbiło się to w reszcie kraju).
Napoleon pisze: Chyba w latach 90 (?) przy okazji kolejnych obchodów 1 września, zaproszono kilku żyjących jeszcze obrońców Westerplatte i kilku marynarzy ze Scheswiga-Holsteina. Nie wszyscy przyszli, ale podobno po uroczystościach panowie razem poszli sobie na piwo.
To była dość głośna i bardziej skomplikowana sprawa:

https://pomorskie.naszemiasto.pl/opieku ... c1-6278097
tom
Posty: 896
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

Ponieważ sam się w przeszłości w literaturze natykałem się na wiele spraw związanych z wcielaniem przymusowym (ba, na nasze okręty PMW trafiali wzięci do niewoli przez aliantów Ślązacy, których ten los spotkał i nie tylko) to ja akurat poszedłbym i obejrzał naocznie co wystawa zawiera. Ale nie do końca wierzę, by z tą wystawą chodziło tylko o to.
Zastanawiam się, czemu analogicznie nie zrobić poszerzonej wystawy poświęconej obrońcom Poczty Polskiej, zamordowanych po wyroku "sądu" III Rzeszy. Może uczciwie byłoby dać obie wystawy obok siebie? Jeśli hitleryzm obie potępiają?
Ze sporym pożytkiem dla społeczeństwa byłyby teraz wystawy piętnujące zbrodnie takich postaci jak Greiser, Frank, Stroop i jemu podobni. Akurat jeden z moich krewnych badał zbrodnie hitlerowskie w czasach PRL-u, zgromadził sporo dokumentów i zdjęć i wiem, że nawet oberwał po głowie kiedyś te materiały gromadząc. Więc dla mnie te postacie są tak samo znane, jak ludziom tego pokolenia, które już w zasadzie odeszło. Ale to zapewne nie spodobałoby się już tak, jak temat owej wystawy omówionej jako pierwsza - i wiadomo dlaczego. To teraz dużo bardziej politycznie niewygodne - i wiemy dla kogo.
Napoleon
Posty: 4731
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Napoleon »

Kuratorem wystawy jest mój - a więc co zabawne, także Karola (choć chyba się niespecjalnie poznali) - kolega z roku, i za jego rzetelność ręczę.
Nie byłem (jeszcze - może we wrześniu wpadnę do Trójmiasta to na pewno odwiedzę), ale pogratuluj pomysłu.
A niezrozumienie tej wystawy moim zdaniem wynika głównie z perspektywy - inna dla rodowitych Pomorzan czy Ślązaków, inna dla Zabużan i ludzi z Kongresówki/Galicji. Głównym winowajcą...
Zapewne masz rację. Choć na zdrowy rozsądek, to ze zrozumieniem intencji nie powinno być problemu. Bo to byli "nasi chłopcy". Jakieś wątpliwości? Ja tego zamieszania nie rozumiem. Ale, jak wspomniałeś, jestem ze Śląska. Choć rodzina mego ojca ze wschodu. Żona, rodowita sandomierzanka, też nie rozumie w czym tu jest jakiś problem.
Zastanawiam się, czemu analogicznie nie zrobić poszerzonej wystawy poświęconej obrońcom Poczty Polskie...
Tylko Tomie, takie wystawy już były. A tej o "naszych chłopcach" nie było. Nie kwestionuję sensowności organizowania tych pierwszych. Ale wojna, czy w ogóle nasza historia, to nie były tylko wydarzenia chwalebne i heroiczne. Dominowała proza życia, także taka mało przyjemna. A o niej też trzeba coś wiedzieć - bo historia jest nauczycielką życia.

Jesteśmy wychowywani w atmosferze heroiczno-patriotyczno-bogoojczyźnianej, co mnie strasznie denerwuje. Bo to jest spojrzenie fałszywe. Sprawiające, że nie rozumiemy pewnych kwestii, nie zwracamy na nie uwagi. Np. obecnie nikt nie kwestionuje konieczności zbrojeń. Ale skąd na to wziąć pieniądze? A wszyscy chcą jednocześnie obniżania podatków! I dodatkowych świadczeń socjalnych. Przecież to nie ma sensu!!! Szczęśliwie żyjemy w czasach, gdy nie musimy za kraj nadstawiać karku. Ale jesteśmy już całkiem zamożni i wypadałoby sypnąć trochę grosza choćby na pokrycie kosztów zbrojeń i utrzymanie armii. To też świadectwo patriotyzmu. Mamy (wielu z nas) usta pełne patriotycznych frazesów, ale kasy sypnąć na rzecz obrony kraju już nie chcemy. To co za patrioci z nas? Powiedziałbym, dupy nie patrioci. Ale zaraz odezwałby się gromkie głosy oburzenia!
Już nawet nie chcę przypominać, że Rzeczpospolita szlachecka m.in. (upraszczając) z niechęci do płacenia podatków upadła.

Musimy nauczyć się inaczej patrzeć na naszą historię. Przestać tak gloryfikować "chwalebne klęski" a bardziej doceniać sukcesy, nawet te mniej spektakularne. Np. denerwuje mnie hucznie obchodzone święto 3 Maja. Uchwalenie konstytucji, nie dość że wbrew ówczesnemu prawu, przeprowadzone zostało (mam na myśli reformę państwa i uniezależnienie się od Rosji, co musiało się łączyć) skrajnie nieudolnie doprowadzając do II i III rozbioru. Bez konstytucji pewno zachowalibyśmy państwowość. To co tu świętować? A 4 czerwca nie świętujemy, choć wtedy (rozumiem to jako proces, którego ta data jest symbolem) dokonaliśmy coś naprawdę wielkiego i z punktu widzenia naszego kraju i nawet świata. Mało tego, ten sukces wykorzystaliśmy w prawie 100 %! Dopiero teraz zaczynamy psuć co zbudowaliśmy, ale już to co zbudowaliśmy jest na tyle solidne, że wbrew pozorom szkodniki potrafią sporo napsuć, ale wszystkiego, przynajmniej na razie, nie są w stanie zniszczyć. Więc 4 czerwca jest co świętować!
Takie wystawy jak "nasi chłopcy" zmieniają spojrzenie na naszą historię. I są bardzo potrzebne. Po to, byśmy mogli później spojrzeć i na historię i na rzeczywistość (bo historia jest nauczycielką życia!) zupełnie inaczej - bardziej realistycznie i z sensem. Co tylko nam na dobre wyjdzie.
tom
Posty: 896
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

Napoleon pisze: 2025-07-28, 23:17
Takie wystawy jak "nasi chłopcy" zmieniają spojrzenie na naszą historię. I są bardzo potrzebne. Po to, byśmy mogli później spojrzeć i na historię i na rzeczywistość (bo historia jest nauczycielką życia!) zupełnie inaczej - bardziej realistycznie i z sensem. Co tylko nam na dobre wyjdzie.
Dla mnie akurat to nic nowego, bo o wcielanych do Wermachtu czy Kriegsmarine np. Ślązakach czy Kaszubach to wiem naprawdę sporo. Zresztą i w PRL-u byli nasi rodacy i tak "edukowani" - ten Gustlik od Przymanowskiego z "Czterech pancernych i psa" to zaistniał w jego powieści (i filmie) czy nie?
Już jako dzieciak wiedziałem też, że w trakcie wojny byli "dobrzy" Niemcy (chodzi mi o tych rodowitych, nie z polskimi "korzeniami"). Tych co nie znosili hitleryzmu, ale też byli np. w Wermachcie, bo nie mieli wyjścia. Babcia mi opowiadała, że był u niej zakwaterowany jeden taki (o imieniu Willy), co Hitlera nie znosił, chciał by wojna się skończyła jak najszybciej, a on mógł wrócić do rodziny. Polubili go. Ten Niemiec zginął, bo gdy Rosjanie rozpoczęli ofensywę, rozbili jego oddział w lesie, gdzie Niemcy próbowali się ukryć. Nie było go wśród jeńców wziętych do niewoli (babcia patrzyła na tych ocalałych zgromadzonych na stacji kolejowej).

Ale to nie znaczy, że mam zapomnieć w ogóle o tych "złych", bo fundowanie młodzieży w szkołach "amnezji historycznej", czy wywalenie z programów nauczania "Placówki" i "Krzyżaków" (by dziś się z Niemcami łatwiej bratać) to na dobre Polakom nie wyjdzie. Nie mam problemu z tym, by zaprzyjaźnić się z Niemcami, co potępiają miniony hitleryzm, rasizm i tak samo jak Polacy obawiają się Putina. Ale są i tacy, co ułożyliby się z nim - naszym kosztem, a niestety naiwność też często sporo kosztuje.
Z tą kasą i zbiórkami na potrzeby wojenne - to dobry przykład dawało społeczeństwo II RP. Choćby ORP Orzeł, zbiórki na samoloty, karabiny maszynowe i inny sprzęt wojenny. Zgodzę się, że warto by było to przywrócić. Pytanie tylko, czy to zostałoby odpowiednio wykorzystane i w jakimś stopniu nie rozkradzione albo zabrane na cel inny? Przykładem dziś jest ta korupcja ukraińska i jak wiele środków pomocowych z Zachodu już przepadło.
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6887
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: AvM »

Nie wiedomo jakby sie faszyzm w Polsce rozwinal, gdyby nie wybuch wojny.
Dzialania i przepisy antysemickie juz wchodzily w zycie.

Moja rodzina pochodzi z Gdanska. Warto sobie poczytac np "gdansk 1939", gdzie sa wspomnienia min dziadka Tuska.
Niemiecka (raczej nazistowska) propaganda glosila, ze Gdansk zawsze niemiecki, bo cos 98 % ludzi mowilo po mniemiecku.
Gaulaiter Forster byl pewny, po wyboravch 1936 roku wiekszosci konstytucyjnej. Az sie zajakal m gdy podawal wyniki- tylko 56%, po udowodnieniu oszustw wyborczych w terenie, bylo 2 % mniej. Cos 2 miesiace po wyborach, szef SPD w Gdansku zaginal. Zreszta , co to byly za wybory. W lokalach stali czlonkowie NSDP, ktozy jasno mowili "Cpo ty idziesz do kabiny, nie wiesz kogo wybierac". Byla niesamowita presja, zwlaszcze na biede dzielnice. SA byla aktywna, wiadomo, ze policja tam nie przyjedzie. "pomagano" chorym, starym, inwalidowm, itd dojsc do lokalu wyborczego. 54%, ale przypominam ze Gdansk byl wtedy uwazany za najbardziej nazistowskie miasto. Co do tych 98%, i Polacy i Niemcy, w swojich opisach pisza ze Kasziubi to byli "tylko" lokalnie chlopi, ktorzy sluzyli jako pomocnicy w Gdansku. Jak Kaszub chcial byc zolnierzem, urzednikiem, handlarzem, itd, to kiedys musial mowic po niemiecku, a po 1945 po polsku.

Jak ktos nie rozumie przemian "narodowych" w XIX to polecam wydana jeszcze w PRL, ksiazke Zientary
"Swit narodów europejskich. Powstanie swiadomosci narodowej na obszarze Europy pokarolinskiej"
tom
Posty: 896
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

AvM pisze: Jak ktos nie rozumie przemian "narodowych" w XIX to polecam wydana jeszcze w PRL, ksiazke Zientary
"Swit narodów europejskich. Powstanie swiadomosci narodowej na obszarze Europy pokarolinskiej"
To w sumie wiedza dla historyków badających głębiej stosunki społeczne i te przemiany, ale czy mamy ich tak wielu? A przeciętny Polak się w to wgłębi?
Przypomniałem sobie, że kiedyś leciał powtarzany film "Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy" o walce z germanizacją i może też powinno się do tego wrócić?
Do 1939 r. na naszych ziemiach mieszkało sporo Niemców, o których z goryczą Polacy mówili potem, że latami "jedli polski chleb", a potem stanowili element "piątej kolumny" i strzelali w plecy naszym żołnierzom nawet z własnych domów i dołączali do dywersantów.
Mówcie co chcecie, ale ta wystawa ma cel i drugi - powoli "oswajać" nas z tym co się z niemieckością kojarzy na bazie tego, że nie wszyscy w mundurach z "wroną" było źli. Ale jak mówię - nie może to się odbywać bezkrytycznie. I tak znajdą się tacy, co powiedzą, że to jakiś element polityki ludzi obecnego rządu, którym marzy się na zachód od Wisły - "Tuskoland". Takie opinie już słyszałem. Można się z tego pośmiać, ale to fakt.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1334
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

tom pisze:
Mówcie co chcecie, ale ta wystawa ma cel i drugi - powoli "oswajać" nas z tym co się z niemieckością kojarzy na bazie tego, że nie wszyscy w mundurach z "wroną" było źli. Ale jak mówię - nie może to się odbywać bezkrytycznie. I tak znajdą się tacy, co powiedzą, że to jakiś element polityki ludzi obecnego rządu, którym marzy się na zachód od Wisły - "Tuskoland". Takie opinie już słyszałem. Można się z tego pośmiać, ale to fakt.
To że ktoś się w młodości naoglądał "Czterech pancernych i psa" i żyje w jakichś postwojennych obesjach 80 lat po zakończeniu wojny - to mnie nie dziwi. Dziwi mnie, kiedy to dotyczy osób dumnych ze swojego wykształcenia historycznego. Bo chyba poszło one na marne.
tom
Posty: 896
Rejestracja: 2011-05-07, 10:52

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: tom »

Tadeusz Klimczyk pisze: o że ktoś się w młodości naoglądał "Czterech pancernych i psa" i żyje w jakichś postwojennych obesjach 80 lat po zakończeniu wojny - to mnie nie dziwi. Dziwi mnie, kiedy to dotyczy osób dumnych ze swojego wykształcenia historycznego. Bo chyba poszło one na marne.
Na górę
Szybka odpowiedź
To, że z Niemcami dziś należy budować dobre stosunki - to przekonywać mnie nie musisz. Ale nie na tej zasadzie, że na wszystko co było - dajemy "grubą kreskę" i nie pamiętamy. Przecież w samych Niemczech poglądy pronazistowskie tak całkiem nie umarły, tylko są w ukryciu. A ten przykład wyżej dałem dlatego, że społeczeństwo PRL-u miało całkiem dobrą świadomość o przymusowym wcielaniu tych z Pomorza i Śląska do Wermachtu i to nawet w filmach się pojawiało.
Mam sypać tu dodatkowo "stosami" przykładów z literatury wojennej i wspomnień weteranów? Mogę, ale co to zmieni?
Dziś ekipa rządowa może przegrać kolejne wybory właśnie przez to, ze przeciętny Polak dobrze widzi jak premier podejmuje decyzje. W ważnych nieraz sprawach mniej istotne jest to, co myślą i oczekują Polacy, ważniejsze często jest to - jak to odbiorą Niemcy. Pod tym względem Tusk jest raczej niereformowalny - dlatego to, że teraz z opóźnieniem wychodzi do "ludu" (a właściwie grupy swoich skrzykniętych sympatyków) - niewiele mu teraz pomoże.
A sprawa nacisku na Hołownię w tej kwestii, by uniemożliwić Nawrockiemu objęcie urzędu prezydenta - też może mu poważnie zaszkodzić - jak nie teraz to później. To przecież same media przekazywały jeszcze (w trakcie liczenia głosów tam, gdzie wystąpiły błędy) że taki jest "plan". Jak Hołownia to potwierdza, to teraz Tusk stara się to bagatelizować i mówi o "ogarnięciu się".
Marszałek nie jest politycznym "samobójcą" i nie chce być kiedyś oskarżony o działanie niekonstytucyjne (zresztą bez precedensu, bo o uniemożliwieniu objęcia tego urzędu komuś po wygranych wyborach- jeszcze w powojennej historii Polski nie słyszeliśmy), tym bardziej że chyba też uważa, że za ponad dwa lata władza się u nas zmieni. Skoro Ci "naciskający" byli u niego więcej niż raz, to nie zdziwiłbym się, gdyby za kolejnym razem nie próbował nagrać tych rozmów, by ujawnić dowody w stosownym czasie. Możliwe, że tak zrobił i to jest zabezpieczone u kogoś, bo marszałek jest za sprytny, by coś takiego u siebie trzymać. Takie materiały mają większą siłę rażenia generalnie bliżej wyborów i nie zdziwiłbym się, gdyby kiedyś coś takiego się pojawiło. Strzelam w ciemno, ale to całkiem możliwe.
Ostatnio zmieniony 2025-07-29, 12:20 przez tom, łącznie zmieniany 1 raz.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1334
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Druga tura dla Bonżura! Nie? A dlaczego?

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

A w Polsce poglądy faszystowskie to umarły ? Jakoś dziwnie nie zająkniesz się o trudnej przeszłości z Rosją i zagrożeniu z jej strony. Tylko Niemcy i Niemcy do znudzenia. Wszędzie widzisz "ukryte opcje niemieckie" Jak jedna z polskich partii politycznych.
ODPOWIEDZ