Pozwoliłem sobie otworzyć ten temat by było gdzie wrzucać newsy dotyczące szeroko rozumianej światowej floty handlowej.
Na początek coś polskiego.
W końcu mamy święta.
https://www.trojmiasto.pl/biznes/Polska ... tml#opinie
Średnia wieku statków pod polską bandę to 43.9 lat.
Nieźle, ale i tak jestem starszy!
Wieści z floty handlowej
Wieści z floty handlowej
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Wieści z floty handlowej
No to jak jest temat, to nowe regulacje, bo my lubimy regulować! https://www.portalmorski.pl/zegluga/581 ... la-statkow
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
-
Numizmatyk83
- Posty: 1
- Rejestracja: 2025-09-20, 16:41
- Kontakt:
Wieści z floty handlowej
No to wygląda na to, że odbudowa polskiej floty pod własną banderą to nie tylko marzenie, ale też konkretne korzyści ekonomiczne i strategiczne. Podsyłam kolejny ciekawy temat.. https://portalstoczniowy.pl/morska-flot ... cja-stanu/
Wieści z floty handlowej
Jakiś bzdurny artykuł z którego wynika, że podstawowym problemem przez który armatorzy nie rejestrują statków pod polską banderą są ubezpieczenia marynarzy.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
-
Tadeusz Klimczyk
- Posty: 1376
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Wieści z floty handlowej
No widzisz...jesteś zawalidrogą dla starań o to, by polska bandera powiewała na morzach i oceanach.
Pan kapitan Hatalski od dawna promuje swoje mądrości po prawicowych portalach i prasie. Wielki orędownik przekopu na Zalew Wiślany - jako kapitan statków jest ekspertem we wszystkim, co ma związek z wodą. PiS go najpierw rzucił na odcinek Urzędu Morskiego w Gdyni, potem zrobili go szefem PRO. Teraz ma więcej czasu, więc produkuje ile wlezie. No i fotki z panem Etranżerem wrzuca.
Pan kapitan Hatalski od dawna promuje swoje mądrości po prawicowych portalach i prasie. Wielki orędownik przekopu na Zalew Wiślany - jako kapitan statków jest ekspertem we wszystkim, co ma związek z wodą. PiS go najpierw rzucił na odcinek Urzędu Morskiego w Gdyni, potem zrobili go szefem PRO. Teraz ma więcej czasu, więc produkuje ile wlezie. No i fotki z panem Etranżerem wrzuca.
Wieści z floty handlowej
Może i jestem zawalidrogą, ale jeśli tak to zupełnie niechcący.
Po prostu ten temat specjalnie mnie nie podnieca.
Całe życie zawodowe przepracowałem pod obcymi banderami ("z wyjątkiem jednego wyjątku") i mam zamiar dokończyć swoją morską "karierę" na statkach obcych bander. To jeszcze zaledwie 5 lat.
Nie interesowałem się tematem polskiej bandery zbyt mocno ale w tej chwili nie widzę by ktokolwiek chciał stworzyć warunki do tego by armatorzy chcieli przeflagowywać statki.
No i nie za bardzo widzę amatorów którzy rwaliby się do tego.
Oprócz durnych artykułów niczego się nie spodziewam.
Po prostu ten temat specjalnie mnie nie podnieca.
Całe życie zawodowe przepracowałem pod obcymi banderami ("z wyjątkiem jednego wyjątku") i mam zamiar dokończyć swoją morską "karierę" na statkach obcych bander. To jeszcze zaledwie 5 lat.
Nie interesowałem się tematem polskiej bandery zbyt mocno ale w tej chwili nie widzę by ktokolwiek chciał stworzyć warunki do tego by armatorzy chcieli przeflagowywać statki.
No i nie za bardzo widzę amatorów którzy rwaliby się do tego.
Oprócz durnych artykułów niczego się nie spodziewam.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Wieści z floty handlowej
a co jest podstawowym prawdziwym?Gregski pisze: 2025-09-22, 15:07 Jakiś bzdurny artykuł z którego wynika, że podstawowym problemem przez który armatorzy nie rejestrują statków pod polską banderą są ubezpieczenia marynarzy.
bo w mediach morskich cywilnych od dawna jako jeden z głównych (o ile nie naczelny) powodów niemocy w przywracaniu polskiej bandery wymienia się wysokie koszty ZUS.
-
Tadeusz Klimczyk
- Posty: 1376
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Wieści z floty handlowej
Nie ma jednej podstawowej przyczyny, która powoduje, że tanie bandery są wygodniejsze dla armatorów. Jest ich co najmniej kilkanaście, temat bardzo złożony. Podam przykład.
Na etapie budowania statku trzeba uzyskać finansowanie banków - nikt nie buduje za gotówkę. W celu uzyskania linii kredytowej na budowę statku trzeba każdej jednostce założyć tzw. hipotekę morską - coś na kształt hipotek dla nieruchomości. Tam wpisuje się zobowiązania ciążące na statku i tam bank wpisuje swoje wierzytelności związane z wyłożeniem pieniędzy na jego budowę. Wg. prawa polskiego pierwszeństwo zaspokojenia się z wpisu do hipoteki morskiej ma państwo - czyli ZUS, podatki itp. Przy takich zapisach żaden bank nie da armatorowi pieniędzy na budowę nowej jednostki. Dlatego zakłada się hipoteki morskie statkom np. na Cyprze, gdzie prawo nie daje państwowym zobowiązaniom pierwszeństwa w zaspokojeniu się ze sprzedaży zadłużonego statku. Tak robią wszyscy armatorzy, tak robiło PLO nawet za komuny. Zwykle zderzenie z realiami finansowymi.
Na etapie budowania statku trzeba uzyskać finansowanie banków - nikt nie buduje za gotówkę. W celu uzyskania linii kredytowej na budowę statku trzeba każdej jednostce założyć tzw. hipotekę morską - coś na kształt hipotek dla nieruchomości. Tam wpisuje się zobowiązania ciążące na statku i tam bank wpisuje swoje wierzytelności związane z wyłożeniem pieniędzy na jego budowę. Wg. prawa polskiego pierwszeństwo zaspokojenia się z wpisu do hipoteki morskiej ma państwo - czyli ZUS, podatki itp. Przy takich zapisach żaden bank nie da armatorowi pieniędzy na budowę nowej jednostki. Dlatego zakłada się hipoteki morskie statkom np. na Cyprze, gdzie prawo nie daje państwowym zobowiązaniom pierwszeństwa w zaspokojeniu się ze sprzedaży zadłużonego statku. Tak robią wszyscy armatorzy, tak robiło PLO nawet za komuny. Zwykle zderzenie z realiami finansowymi.
