Japończyk

Okręty Wojenne do 1905 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Japończyk

Post autor: fdt »

Czy ktoś ze speców od sushi ma jakieś materiały na temat torpedowców zbudowanych w Elblągu dla Japonii? Chodzi tu o TB o numerach 22, 23, 31-38, 44-49, 60-61 i przede wszystkim o Nr 25. W necie podają, że zbudowany w Elblągu a na liście Schmelzkopfa ani śladu... :?
Marek S.
Posty: 681
Rejestracja: 2004-07-06, 15:21
Lokalizacja: Węgierska Górka k/Żywca

Post autor: Marek S. »

Jentschura i spółka podaje:
Typ - TB 23
TB 22-23 - Schichau (nr 444-445)
TB 25 - Onohama, Nagasaki
Typ - TB 31
TB 31-38 - Schichau (nr 621-628)
TB 44-49 - Kawasaki, Kobe (nr 622-627
TB 60-61 - Kawasaki, Kobe (nr 677-678)
TTĆ
Posty: 12
Rejestracja: 2004-12-16, 00:27
Lokalizacja: Miasto Środka

Japończyk

Post autor: TTĆ »

Wg "Nawal" 1/1991:
torpedowce II klasy
"25" - Nagasaki, 1895; 85 t ; 39x4,8x1,07 m; 1 masz. par., 1 kocioł, 904 KM:
19 w; 2x37 mm, 3 w.t. 356 mm; 20 ludzi
"31 - 38" - Schichau, 1898 - 1901; 89 t; 39x4,8x1,6 m; 1 masz. par., 2 kotły,
1200 KM; 24w; 2x42 mm, 3 w.t. 356 mm; 20 ludzi
"44 - 49" - Kawasaki, 1899 - 1901; 89 t; 39x4,8x1,6 m; 1 masz. par., 2 kotły,
1200 KM; 24 w; 2x42 mm, 3 w.t. 356 mm; 20 ludzi
"60'", "61" - jw (ale może być błąd w zestawieniu - skumulowane wiersze)
"38" i "48" zatonęły w trakcie oblężenia Port Artur; "34" i "35" - pod Cuszimą,
"33" na niemieckiej minie 11.11.1914, "47" - w tajfunie 22-23.9.1912; pozostałe skreślone 1908 - 1923.
Pozdrawiam!
TTĆ
Posty: 12
Rejestracja: 2004-12-16, 00:27
Lokalizacja: Miasto Środka

Japończyk

Post autor: TTĆ »

Wg Piotr Olender "Wojna japońsko - chińska na morzu" (aneks):
Typ: "Nr 22":
"22" i "23" - Schichau, st. 1891, wod. 1892, sł. 1893; 85 t , kadł. stal. 39x4,8x1,8 m; 1 pionowa masz. par. potr. eksp. , 1 kocioł cylindr. typu lokomobilowego, 990 KM; 300 Mm/15w, 24 t. wegla; 2x37/25 Hotchkiss (szybkostrz.), 3wt 356 mm; 20 ludzi
"25" typ jw. Onohama , Nagasaki st.1893, wod.1894, sł. 1895 ; zbud. z materiałów importowanych ( chyba wyjaśnienie) , 905 KM, 21,5 w, reszta jw
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6772
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Proponuje zrodla oryginalne jak np. lista Schichaua:
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

AvM pisze:Proponuje zrodla oryginalne jak np. lista Schichaua:
Tzn jaka???
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Jeszcze jedno pytanie: jak te okręciki były transportowane do Japonii? Zakładam, że odbywało się to w częściach i stąd wzmianki o koprodukcji/współpracy stoczni w Kawasaki w Kobe i Mitsubishi w Nagasaki... ale jak dokładnie to wyglądało? Jakich statków uzywano do transportu? Poza tym z japończykami to pół biedy bo mieli już jakieś swoje w miarę sprawne stocznie do montażu, ale jak wyglądał transport do Chin i kto na miejscu składał to do kupy?
TTĆ
Posty: 12
Rejestracja: 2004-12-16, 00:27
Lokalizacja: Miasto Środka

Japończyk

Post autor: TTĆ »

Witam!
1. Ad transport - mea culpa - nie wiem. Szperam od trzech dni - dotąd b. rez.
2. Montaż Japonia - stocznie były budowane i kierowane gł. przez Francuzów, m. in. Emila Bertin. Cyt. za P. Olender , j. w., s. 43: "Z innych stoczni należałoby jeszcze wymienić stocznię Onohama koło Kobe, która powstała w 1882 r. i po roku 1888, gdy kierownictwo jej objął francuski inżynier Bellard, zaczęła specjalizować się w montowaniu sprowadzanych w częściach z zagranicy (głównie z Francji) torpedowców. Stocznia ta istniała do roku 1895, wówczas bowiem została zlikwidowana a jej wyposażenie przeniesione do Kure i Sasebo, gdzie powstały nowe stocznie."
3. Chiny - produkcja okrętowa zdecentralizowana , rozwijana niezależnie przez nadmorskich warlordów. Stocznie tworzone pod egidą Brytyjczyków i Francuzów. Produkcja ilościowo spora, jakościowo - kiepska.
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Metoda "pontonowa" gdzie okręciki są budowane w sekcjach tworzących "ponton", który po przetransportowaniu (prawdopodobnie na pokładzie parowca transportowego) można było zmontować w wodzie. Poniżej tekst o rzecznych kanonierkach budowanych do słuzby na Zambezi.
A number of gunvessels have been designed for special services among which may be mentioned the Mosquito fig III Plate XX and Herald two sternwheel steamers for the Zambezi built by Messrs Yarrow in 1890 They are of 8o tons displacement and 77 ft long having a speed of 10k knots and carrying an armament of four 3pdrs and eight machineguns They are built in sections each of which forms a separate pontoon so that the whole vessel can be readily taken to pieces for transport and easily put together in the water
Poniżej tekst o kanonierkach budowanych do słuzby w Chinach. Też zastosowano tu metodę "pontonową".
In 1901 the Teal and Moorhen designed for service in China were also constructed in sections but are considerably larger than either the Mosquito or the Woodcock being about 18o tons displacement They are twinscrew vessels the propellers being in tunnels as in the Woodcock and their speed is over 13 knots
Poniżej tekst o okrętach podwodnych zbudowanych w Anglii dla Japończyków. 320 tonowe jednostki w całości (prawdopodobnie) przetransportowano na parowcu...
In 1908 two boats of 320 tons were built at Barrow and despatched by steamer to Japan and three similar boats were in 1910 being built in Japan
Była jeszcze metoda rosyjska, gdzie torpedowce na Daleki Wschód (do Władywostoku) w kawałkach/sekcjach transportowano koleją np. Inżenier Mechanik Zwieriew (375 NRT !) dotarł tak na miejsce w 1905 roku.

Poniżej foto budowy całej siódemki "dalekowschodnich Kitów" w Elblągu w 1905 roku. Nie były one budowane na pochylniach... a pod suwnicą :lol:

Obrazek

Zna ktoś jeszcze jakieś inne metody transportowania maluchów przez oceany?
Japonczyk

Post autor: Japonczyk »

Wspomniany przez fdt parowiec wiozący dwa niewielkie (325t w zanurzeniu) okręty podwodne dla Japonii (No 8 i 9, w 1924r. przemianowane na HD-1 i HD-2) nosił nazwę "Transporter" i został zbudowany przez stocznię Barrow pod numerem 370. Była to niezwykła jednostka, a raczej niezwykła była metoda jej wykorzystania. W celu załadowania okrętów podwodnych "Transporter" wchodził na dok, gdzie usuwano z część wyposażenia, niedużą część pokładu z lewej burtu oraz spory fragment samej burty na wysokości ładowni. Następnie zatapiano dok i wprowadzano wzdłuż burty statku okręt podwodny, który wsuwano do ładowni i mocowano na specjalnych podporach. Po wprowadzeniu drugiej jednostki dok był opróżniany z wody, uzupełniano burty, pokład i wyposażenie. Statek rozwijał prędkość aż 9w. i cały rejs do Japonii trwał prawie trzy miesiące. Podobno "Transporter" służył w Barrow do transportu innych jednostek, a także wież działowych i sekcji kadłuba.
Trzy kolejne o.p. dla Japonii najprawdopodobniej zostały wyposażone przez stocznię Barrow w silniki, peryskopi i inne urządzenia mechaniczne, same kadłuby chyba zostały zbudowane w Japonii.
Czy ktoś zna dlasze losy "Transportera" ?

Tadeusz K.
Japonczyk

Post autor: Japonczyk »

Wspomniany przez fdt parowiec wiozący dwa niewielkie (325t w zanurzeniu) okręty podwodne dla Japonii (No 8 i 9, w 1924r. przemianowane na HD-1 i HD-2) nosił nazwę "Transporter" i został zbudowany przez stocznię Barrow pod numerem 370. Była to niezwykła jednostka, a raczej niezwykła była metoda jej wykorzystania. W celu załadowania okrętów podwodnych "Transporter" wchodził na dok, gdzie usuwano z część wyposażenia, niedużą część pokładu z lewej burtu oraz spory fragment samej burty na wysokości ładowni. Następnie zatapiano dok i wprowadzano wzdłuż burty statku okręt podwodny, który wsuwano do ładowni i mocowano na specjalnych podporach. Po wprowadzeniu drugiej jednostki dok był opróżniany z wody, uzupełniano burty, pokład i wyposażenie. Statek rozwijał prędkość aż 9w. i cały rejs do Japonii trwał prawie trzy miesiące. Podobno "Transporter" służył w Barrow do transportu innych jednostek, a także wież działowych i sekcji kadłuba.
Trzy kolejne o.p. dla Japonii najprawdopodobniej zostały wyposażone przez stocznię Barrow w silniki, peryskopi i inne urządzenia mechaniczne, same kadłuby chyba zostały zbudowane w Japonii.
Czy ktoś zna dlasze losy "Transportera" ?

Tadeusz K.
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

W jakiejs ksiązce czytalem o podobnym(może nawet tym samym) statku który przewoził okręty podwodne do Peru. Tyle że dwa na raz......
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

W jakiejs ksiązce czytalem o podobnym(może nawet tym samym) statku który przewoził okręty podwodne do Peru. Tyle że dwa na raz......
TTĆ
Posty: 12
Rejestracja: 2004-12-16, 00:27
Lokalizacja: Miasto Środka

Japończyk

Post autor: TTĆ »

Przecieram oczy ze zdumienia!
1. Odpowiedż Gościa wnosi istotną informację choć dobrze byłoby podać żródło.
Answer for fdt:
2. Że torpedowce (ew. OP i inne drobnoustroje) można było wówczas transportować drogą morską (rzeczną) lub koleją to chyba oczywista. Mriji i Galaxy jeszcze nie było a Zeppeliny tego nie dźwigały. O pancerniku nadanym przesyłką konduktorską też nie słyszałem. Jak było w przypadku torpedowca "25"?
3. Że w. w. jednostki można było transportować rozdrobnione na czynniki pierwsze, w większych kawałkach lub zusammen do kupy to też oczywiste! Jak było w przypadku torpedowca "25"?
4. Transsybirska ż. d. pod koniec XIX w.. była w projektach i to nie dla Kitajców i samurajów.
5. W zakompleksionych analfabetycznych kręgach lumpenproletariatu przyjęło się podawać źródło cytatu, chyba żeś Waszeć osobiście te gunboatsy na Zambezi kleił.
Z Szacunkiem!
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Re: Japończyk

Post autor: fdt »

TTĆ pisze:Przecieram oczy ze zdumienia!
1. Odpowiedż Gościa wnosi istotną informację choć dobrze byłoby podać żródło.
Answer for fdt:
2. Że torpedowce (ew. OP i inne drobnoustroje) można było wówczas transportować drogą morską (rzeczną) lub koleją to chyba oczywista.

Wcale nie taka oczywista... jeżeli ma się jakieś pojęcie o ówczesnym poziomie technologi.

Mriji i Galaxy jeszcze nie było a Zeppeliny tego nie dźwigały. O pancerniku nadanym przesyłką konduktorską też nie słyszałem.

Trzeba było jeszcze wspomnieć o przekazie telegraficznym.

Jak było w przypadku torpedowca "25"?

Gdybym wiedział to bym nie pytał.

3. Że w. w. jednostki można było transportować rozdrobnione na czynniki pierwsze, w większych kawałkach lub zusammen do kupy to też oczywiste!

Pytanie na końcu mojego postu było nie "czy" a "jak". Co do oczywistości, patrz wyżej.

Jak było w przypadku torpedowca "25"?

Gdybym wiedział to bym nie pytał.

4. Transsybirska ż. d. pod koniec XIX w.. była w projektach i to nie dla Kitajców i samurajów.

"Kita" transportowano w roku 1905. Kto powiedział, że Japończycy też dostali swoje koleją?

5. W zakompleksionych analfabetycznych kręgach lumpenproletariatu przyjęło się podawać źródło cytatu, chyba żeś Waszeć osobiście te gunboatsy na Zambezi kleił.

Nie znam tychże kręgów... i chyba jakos nie mam ochoty na ich poznawanie.

Z Szacunkiem!

Naprawdę?
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6772
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Dyskusja troche akademicka. Z pewnoscia czesc osob nie znajacych problemu dowie sie czegos nomwego. Natomiast w zaden sposob nie odpowiada na pytanie dotczace konkretnych statkow. Trzeba
znac dokladne informacje dotyczace poszczegolnych okretow.
Zalaczam obrazek( gdzies mam lepsze) argetynskiego torpedowca pod zaglami.

Obrazek

Zalezalo to wiedc od mozliwosci zamawiajacego. O ile wiem japonskie torpedowce byly rozkladanane po probach na czesci i transportowane a chinskie plynely do Chin. Mam troche info na ten temat. Np. FU LUNG odbyl podobno jako pierwszy TB oceaniczny rejs, opuszczyjac Elblag w lipcu dotarl do Foochow (FU Czu) 22 wrzesnia 1886 roku.
ODPOWIEDZ