I ciag dalszy:
Uzupełniam moją wypowiedź.
Do marca 1939 roku nikt u nas poważnie nie liczył się z rychłym wybuchem wojny, o czem świadczy multum decyzji, o których już tu było i nie widzę powodu, dla którego miałbym je przypominać. Adolf Hitler i jego plugawi narodowosocjalistyczni pobratymcy realizowali do tej pory wszak li tylko 14 punktów Wilsona

- zajęcie Austrii i Sudetów jest zgodne bowiem obiektywnie z „prawem narodów do samostanowienia”. Dopiero wchłonięcie Czechosłowacji, będące przekroczeniem tej zasady narodowej, postawiło Europę w stan alarmu, ale nie do końca – Czechy to wszak kraj Rzeszy Niemieckiej przez 1000 lat, albo ostatecznie Austrii.
KMW bimbało sobie do tego marca 1939 roku więc, snując marzenia o /pseudo/krążownikach i nie myśląc o obronie wybrzeża, mało widowiskowej wszak, nie exponowanej wszak w rocznikach flot. Stąd bierze się niewielka ilość amunicji dla Heliodora. Po marcu nie przejmował się Świrski tą amunicją też, bo miał obiecane 12 armat 152mm angielskich z amunicją oraz 24 76.2mm przeciwlotnicze. Swoją drogą – niezły bałagan by się porobił z zaopatrywaniem armat różnych typów w amunicję. Tyle, że angielski sprzęt nie zdążył na wojnę i przystąpiliśmy od niej tylko z jedną baterią 152mm, której głównym zajęciem we wrześniu 1939 roku było oszczędzanie amunicji, czyli niestrzelanie.
Ilustruje powyższe genezę planów KMW tyczących się Gryfa – nie zdejmować armat, boż będzie ich dość na wybrzeżu. Nie kupować amunicji szwedzkiej, boż będzie brytyjska. Co prawda taki Heliodor powinien mieć zapas 30 pocisków na dzień walki i działo. Licząc projektowany czas stawiania oporu na miesiąc daje to 900 pocisków na działo, plus 300 na walki z okrętami npla extra. Czyli mamy 1200 sztuk amunicji plus 4 zapasowe lufy. Efektywność tak doposażonego Laskowskiego byłaby podobna jak tych 12 dział angielskich zebranych do kupy razem /tu teżjest odpowiedź, czemu KMW miało gdzieś Boforsy 40 mm – bo liczyło na te 76.2mm armaty/. A nie policzył sobie Świrski czasu koniecznego do uzyskania przez angielskie baterie jakiej-takiej gotowości bojowej – a tak ze pół roku to trwałoby minimum, skoro Bateria Cyplowa nie było wykończona w pełni przez kilak lat cheba, nie?
A na wykończenie baterii brzegowych złożonych z dział gryfowych starczyłoby półtora miesiąca.