Ciekawe WWW

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Będziemy dalej drążyć ...
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4447
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

wiesz marku, mam coraz mniej ochoty na tą zabawę.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

A czemu?
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4447
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

marek wychodzą tu bardzo niejasne rzeczy, po co to komu, wszystkim jest dobrze jak jest. :]
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Wybacz Karol ale idąc Twym tokiem rozumowania to wszelkie dyskusje można sprowadzić do stwierdzenia "dobrze jest jak jest" i pozamykać wszelkie dyskusje oraz nowe fakty które się pojawiają ...
Pamiętam jak to było kilkanaście lat temu - dostęp dla zwykłego "szaraka" do ksiażek tylko tych co to w księgarni i to napisane na zasadzie żadnych "skoków w bok" i właśnie ma być czarno na białym - "jest jak jest" ...
Teraz kiedy możliwości i żródla "wybijają" mocniej mamy powrócić do "zamkniętego elementarza" ?
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4447
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

nie shigure, tylko, że dochodzę do wniosku o braku jasnych dyrektyw dla FKpt Bergena, więc istotnie mogło być, jak było. O ucieczce polskich niszczycieli nikt wówczas nie myslał, raczej oczekiwano ciosu z ich strony.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

... z drugiej strony masz rację , kiedy sobie przypomnę "Pekin" , przedarcie się Orła i Wilka to daje sie zauważyć że Sund był kiepsko "obstawiony" .. zbytnia ufnosć w fakt niemożności ucieczki czegokolwiek z sideł ? ... przed wybuchem wojny mógłbyć tzw.wypadek przy pracy , ale w trakcie trwania działań ?
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Panowie - pamiętajcie, że polskie niszczyciele szły na zachód jeszcze PRZED wybuchem wojny.
Dla Niemców ważne było to, że opuszczały teren ich działania. I to się liczyło.
Co będą robiły na nowym terenie - to inna para kaloszy.

Karol - jakie inne wytyczne mógł mieć dowódca niemiecki PRZED wybuchem wojny? Tylko śledzić; akcję podjąć jedynie w wypadku zaczepki ze strony polskiej. To samo było na polskich okrętach: walczyć miały jedynie w wypadku zaatakowania przez Niemców.

Myślę, że Niemcy postąpili zgodnie z wytycznymi: niszczyciele śledziły Polaków; w razie jakiegokolwiek zagrożenia z ich strony mogły podjąć akcję. Również gdyby wojna wybuchła 30 sierpnia, tez nie wiadomo, jak by się zachowali - być może przeszliby do ataku.
Tak samo zachowywał się krążownik w Sundzie - tylko śledził. Poieważ wojna nie była jeszcze wypowiedziana, po stwierdzeniu intencji Polaków niemieckie okręty powróciły "do siebie".
Sformułowanie "ponieważ wojna nie była wypowiedziana" nie pochodzi ode mnie. Tak napisał Whitley w książkach o niszczycielach i krążownikach niemieckich, a przepisał to najpewniej z niemieckich dokumentów.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4447
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

no właśnie, wystarczyło oddać salut morski z działa 47 milimetrów i bitwa murowana...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

karol pisze:no właśnie, wystarczyło oddać salut morski z działa 47 milimetrów i bitwa murowana...
Ano ...
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Nie wiem czy to znacie:
http://ahoy.tk-jk.net
Jest tu m.in. bardzo fajne zdjęcie
Obrazek
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4447
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

...a do tego przypomniało mi się, że na stronie miko o Gryfie stoi napisane, że 31 sierpnia szwarcował po coś do brzegów litewskich, skąd wezwał go dopiero stanowczy rozkaz, czyli burdel na kółkach, bo jak niszczyciele FKpt Bergena pognały za dyonem Stankiewicza, to tyłek mieli Niemcy za przeproszeniem goły... :)
a jeszcze do tego, że niby Gryf to opancerzony, że to niby kleine kreuzer...
oj oj, ta cała "blokada"...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
ZH
Posty: 383
Rejestracja: 2004-03-10, 21:36

Post autor: ZH »

Zobaczcie to , łza się w oku kręci

http://members.lycos.co.uk/mspilsudski/index2.html

Gdzieś tam pamiętają!!
ZH
ZH
Posty: 383
Rejestracja: 2004-03-10, 21:36

Post autor: ZH »

A jeszcze takie małe , ale z jaką dynamią i w temacie:


http://www.turkishnavy.net/thum/berk.gif

ZH
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Gość

Post autor: Gość »

ZH pisze:A jeszcze takie małe , ale z jaką dynamią i w temacie:


http://www.turkishnavy.net/thum/berk.gif

ZH
Ten okret-cel to wycofana turecka fregata BERK zbud. 1967-72 w Golcuk, oparta na amer. typie Claud Jones. Musiała być zatopiona niedawno, bo w Combat Fleet 2000-2001 (daty te są mylace, bo katalog jest antydatowany i podaje stan na 1998 lub 1999) jest jeszcze na stanie floty razem z bliźniaczym PEYK.
Zna może ktoś szczegóły prób - data, miejsce, okręt-sprawca, zakres uszkodzeń (przetrwał czy zatonął?) ???
Andrzej J.
ODPOWIEDZ