Chłopaki genialna sprawa
Sprawa b. kmdr. ppor. Henryka Kłoczkowskiego
- 
				Grom
 
Jedź - może coś znajdziesz ku chwale OjczyznyGrom pisze:Sorki Crolick, ale dla mnie po zapoznaniu się z papierzyskami to już nie są źródła. W każdym razie nie źródła pierwszego stopnia, a zwłaszcza Pan Borowiak. Jadę do IPMS do LLOYDS REGISTER i jeszcze kilka innych ciekawych miejsc. Ponieważ chcę poznać prawdę lub jej część, a nie przekazy.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
			
						Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
- 
				Grom
 
Nie ku chwale ojczyzny. Ku poznaniu prawdy lub jej części, a te rozdziały dotyczące Orła i Kłocza z dzieł szanownego Pana M.B. wyrwij najlepiej bo ani słowa w nich prawdy nie ma. Tylko zwykłe poszukiwanie taniej sensacji. Wstyd Panie autorze wstyd.crolick pisze:Jedź - może coś znajdziesz ku chwale Ojczyzny
Nie Gromie - właśnie ku chwale ojczyzny. Bo cokolwiek ci ludzie robili zasługują na nasz szacunek za to że walczyli i bronili nasz kraj! I dlatego należy pisać prawę o tym jak ta walka byla trudna i niewygodna dla nich. Że w D-twie panowal chaos i brakowało koordynacji. Wtedy tym bardziej zasługują oni na nasz szacunek i pamięć!Grom pisze:Nie ku chwale ojczyzny. Ku poznaniu prawdy lub jej części, a te rozdziały dotyczące Orła i Kłocza z dzieł szanownego Pana M.B. wyrwij najlepiej bo ani słowa w nich prawdy nie ma. Tylko zwykłe poszukiwanie taniej sensacji. Wstyd Panie autorze wstyd.
To co ty planujesz zrobić na temat Orła ja od dobrych 13 lat uprawiam na temat Dzika i Sokoła i z całą pewnością moge ci powiedzieć że z rozdziałami na temat tychże w książce pana B. możesz zrobić praktycznie to samo.
Więc ja się bardzo uciesze jeśli pojedziesz do IPMS i zbadasz znajdujące sie dokumenty - z pewnością znajdziesz tam wiele ciekawych dokumentów - bo zapewniam cie z własnego doświadczenia - nic nie zastąpi źródeł pierwotnych. Relacje i wspomnienia są bardzo dobre ale jako uzupełnienie, a nie podstawa
To kiedy jedziesz?!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
			
						Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
fdt - rozumiem i widać w przeciwieństwie do ciebie rozumiem znaczenie słów:
			
			
									
						
							Chciałbym zauważyć że wojna trwała w najlepsze, a Orzeł zgodnie z rozkazami D-twa Floty bezczynnie czekał!Czekałem na dalsze zarządzenia "Worka" i innych depeszy nie otrzymałem. Masz antenowy mógł być w tym czasie niewysunięty. Nic w tym sektorze nie miałem do roboty. Kompletna bezczynność. W tych okolicznościach leżenie na dnie przez parę godzin uważałem za pożądane. Leżałem na małej głębokości, więc łączność była zachowana.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
			
						Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Jeszcze wczoraj miałeś do Kłocza pretensje, że na rozkaz Dowodztwa Floty nie popełnił samobójstwa wraz z całym okrętem, a dziś z trzymania się rozkazu robisz mu zarzut... Zdecyduj się.crolick pisze: Chciałbym zauważyć że wojna trwała w najlepsze, a Orzeł zgodnie z rozkazami D-twa Floty bezczynnie czekał!
1. Co oznacza stwierdzenie Kłoczkowskiego, że przydzielono "Orłowi"
sektor "A" m.in. na wypadek dywersji gdańskiej...?!
2. Czy można potępić d-ce O.P. za wyjście z "bezsensownego" sektora po trzech dnia "gnicia w kałuży" bez łączności z dowódctwem...?!
3. Na co ( poza rozkazem i bombami gł... ) miałby tam czekać...?!
Proszę o krótkie odpowiedzi...
Pozdrawiam,
Maciej
			
			
									
						
										
						sektor "A" m.in. na wypadek dywersji gdańskiej...?!
2. Czy można potępić d-ce O.P. za wyjście z "bezsensownego" sektora po trzech dnia "gnicia w kałuży" bez łączności z dowódctwem...?!
3. Na co ( poza rozkazem i bombami gł... ) miałby tam czekać...?!
Proszę o krótkie odpowiedzi...
Pozdrawiam,
Maciej
- 
				Tihy
 
Masz na myśli te setki ich ztopień?To co ty planujesz zrobić na temat Orła ja od dobrych 13 lat uprawiam na temat Dzika i Sokoła i z całą pewnością moge ci powiedzieć że z rozdziałami na temat tychże w książce pana B. możesz zrobić praktycznie to samo.
Aha, jeszcze jedno: może rzeczywiście z moją pamięcią dziś coś nie teges ale nie kojarzę aby w "opracowaniach" dotyczących września '39 na wybrzeż oktręty nawodne opisywały Orła i vice versa - mam na myśli Gryfa, Wichra, ptaszki któe przecież 1 i 2 wrześnai pęętały się po Zatoce więc na Orła powinny wpadać...
No i P.S. Widzę że dochodzicie do rewelacyjnych wniosków- opracujcie to w fromie drukowanej, niekoniecznie do MSiO alezęby to uporządkować i upublicznić - choćby w celu oczyszczenia Kłoczkowskiego
Nie. Nie rozumiemy się. IMO wyglądało to pi razy drzwi tak:fdt pisze:Jeszcze wczoraj miałeś do Kłocza pretensje, że na rozkaz Dowodztwa Floty nie popełnił samobójstwa wraz z całym okrętem, a dziś z trzymania się rozkazu robisz mu zarzut... Zdecyduj się.
(1) Orzeł zgodnie z planem 'Worek' miał być trzymany w rezerwie na wypadek wyjścia S-H z portu. S-H wyszedł by z portu gdyby Polakom udała się 'dywersja gdańska' - za pomocą wywiadu mieliśmy wszcząć zamieszki na terenie WMG a chwilę potem miał tam wkroczyć Korpus Interwencyjny gen. Skwarczyńskiego. To oznaczało polski Gdańsk, więc S-H musiałby wyjść, a skoro tak to miał tam na niego czekać Orzeł.
(2) Pytanie - czy zgodnie z planem 'Worek' Orzeł miał czekać w porcie w Gdyni czy też pływać w Zatoce Puckiej?! Czy wyjście Kłoczkowskiego [zresztą całkowicie słuszne, gdyby został w porcie Orzeł już pierwszego dnia wojny byłby zatopiony przez Luftwaffe] było zgodne z rozkazami czy samowolą?! Swoją drogą wygląda na to, iż DF tak de facto nie wiedziało co z tym Orłem zrobić! Czyli nie miało koncepcji na jego działanie, zaiste zaskakujące!
(3) Zgodnie z książką zaszyfrowanych depesz Sępa, Rysia i Żbika łączność nawiązywano w określonych godzinach - przypuszczalnie dla Orła powinno być podobnie. Dlatego problemy Orła z łącznością wydają się... dziwne
(4) Wciąż uważam że samowolne opuszczenie 'sektora' pomimo braku rozkazów dla Orła jest nieusprawiedliwione
(5) Talinn - rozumowanie Kłoczkowskiego jest logiczne ale zakłada jedną rzecz - że okręt zostanie internowany. Dlaczego to zakładał?! Czy pisze po co wogóle wszedł do portu?! Czy pisze dlaczego nie wyokrętował się poprzez szalupę na redzie Talinna?! [to są pytania, nie zarzuty]
PS. Tihy to było Kaczmarka. W planach jest ulepszona wersja artykułu Kaczmarka [piszemy go razem], artykuł o polskich Jolly Roger w OW, a także książka. Wszystko w swoim czasie
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
			
						Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
- 
				Grom
 
Kłoczkowski zeznał, że o prawie międzynarodowym oraz wchodzeniu do portów neutralnych wiedział tyle co ze szkoły. Dziwi fakt, że na okręcie nie było takich przepisów. Tym bardziej, że wojna nie wybuchła z dnia na dzień. Kłoczkowski co wyczywuwa się z zeznań, zakładał różne możliwości, w tym i tą najgorszą jaką było internowanie. Okręt nie wpłynął do portu jak to na filmie było. Orzeł stał na redzie kiedy został internowany to zeznaje Olesiński kiedy opowiada o wprowadzeniu Orła do portu. Kłoczkowski nie mógł wiedzieć, że w porcie stoją statki niemieckie. Zresztą to już mniejsza o zagrywki estończyków wiadomo, że czysto nie zagrali i zrobili wszystko aby okręt zatrzymać. Wracając do tematu, Kłoczkowski udał się na ląd łodzią portową potem zapewne został przewieziony. Rozważali możliwość cichego podejścia do brzegu, ale wówczas Kłocza od razu by aresztowali, a jak sam mówił nie chciał opuszczać okrętu. Dlatego między innymi uzgodnili spotkanie w razie gdyby się okazało, że Kłocz wyjdzie ze szpitala już po wyjściu Orła z portu.Talinn - rozumowanie Kłoczkowskiego jest logiczne ale zakłada jedną rzecz - że okręt zostanie internowany. Dlaczego to zakładał?! Czy pisze po co wogóle wszedł do portu?! Czy pisze dlaczego nie wyokrętował się poprzez szalupę na redzie Talinna?! [to są pytania, nie zarzuty]
Z powojennego raportu (?; relacji ?) Aleksandra Mohuczego.
Zwracam uwagę, że - w mojej opinii - pisany był bez znajomości procesu Kłoczkowskiego.

1. Mam wrażenie, że Kłoczkowskiemu pomyliły sie oba plany. ORZEŁ jako rezerwa na wypadek Gdańska był przewidziany w drugim wariancie, a realizowany był wariant pierwszy.
2. Mohuczy twierdzi wyraźnie, że ORZEŁ otrzymał rozkaz wyjścia w morze.
			
			
									
						
										
						Zwracam uwagę, że - w mojej opinii - pisany był bez znajomości procesu Kłoczkowskiego.

1. Mam wrażenie, że Kłoczkowskiemu pomyliły sie oba plany. ORZEŁ jako rezerwa na wypadek Gdańska był przewidziany w drugim wariancie, a realizowany był wariant pierwszy.
2. Mohuczy twierdzi wyraźnie, że ORZEŁ otrzymał rozkaz wyjścia w morze.
Co wg Mohuczego oznaczało słowo "natychmiast"?
Natychmiast (czyli kiedy?) wydałem rozkaz dowódcom oopp stacjonowanych.... itd. W jakiej formie (Hughesem?) wydano rozkaz?
O której nastąpiło wyjście op z Helu?
O ktorej połączył się telefonicznie z Oksywiem? Z kim rozmawiał?
A pisze coś dlaczego kazał zdjąć połowę min z Wilków?
A może coś wspomina dlaczego kazał OP opuścić sektory po 4 dniach?
			
			
									
						
										
						Natychmiast (czyli kiedy?) wydałem rozkaz dowódcom oopp stacjonowanych.... itd. W jakiej formie (Hughesem?) wydano rozkaz?
O której nastąpiło wyjście op z Helu?
O ktorej połączył się telefonicznie z Oksywiem? Z kim rozmawiał?
A pisze coś dlaczego kazał zdjąć połowę min z Wilków?
A może coś wspomina dlaczego kazał OP opuścić sektory po 4 dniach?