fdt pisze:Nie mam PM, gdybyś był tak uprzejmy i sprawdził... albo jeszcze lepiej gdybyś przytoczył. Mało komfortowo sie czuję, kiedy nie wiem do czego mam sie ustosunkowywać.
Niestety fdt także nie mam tego PM i nie mam czasu ganiać do CBW i przepisywać ręcznie 50 stron. Ponieważ Pani nie umiala obsługiwać xero, zamówiłem odbitki na najbliższy możliwy termin, na co Pani powiedziała że może będą w następną środe [sic!]. Więć odbitki odbiore dopiero w za tydzien, do tego czasu nic więcej nie powiem bo nie pamiętam, a nie chce mącić.
Przeczytaj (PR z 3.07.1942 str. 1). Na dole strony Kłoczkowski opisuje to zdarzenie. Opis Pierzchlewskiego jest (PR z 16.06.1942 str. 17)... i jest w zasadzie strusiologią. Opis Olesińskiego jest tu (PR z 17.06.1942 str. 22).
Dobra będę grał głupa - na płycie Groma w ktorym to jest katalogu?!
fdt pisze:Tu np. Kłoczkowski twierdzi, że do momentu jego zejścia z okrętu nikt nie otaczał i nikt nie oświetlał "Orła" (PR z 16.06.1942 str. 5). Pierzchlewski z kolei powiedział: "Ja uważam, że ucieczka z redy byla mozliwa. Motorówka estońska nic nie mogła zrobić" (PR z 16.06.1942 str. 14) Oraz "Pamietam, że w porcie Tallina była jakas motorówka z marynarzami estońskimi uzbrojonymi w karabiny. Rano widziałem traulery, lecz w bardzo dużej odległości" (PR z 16.06.1942 str. 13).
Olesinski opisuje to tak:od "w międzyczasie kręciła sie w poblizu jakaś motorówka"..... do słów .... "nie wiem od kogo" i tu też znajdziesz opis przebiegu zdarzeń z tymi rozkazami naprzód i stop (PR z 17.06.1942 str. 22). O ruchach holownikow i torpedowca wielkości Kujawiaka juz po zejściu Kłoczkowskiego na tej samej stronie... i "Pierwszy podejrzany ruch zauważyłem na długo po powrocie por. Mokrskiego, do tego czasu nic sie nie działo zwracającego uwagę.(PR z 17.06.1942 str. 22). Tak więc z tymi Sulev i Laine to cos sie komus pomylić mogło a w kwestii "towarzystwa' na redzie Tallina to zeznania Kloczkowskiego, Olesińskiegi i Pierzchlewskiego są tu w pełni zgodne.
Jeśli komuś się mogło pomylić to mnie. Pytanie o której godzinie podeszły kanonierki i wtedy mamy odpowiedź. Zresztą to powinno być w tekstach z sympozjum
fdt pisze:Bo akt oskarżenia to nie tylko lista zarzutów, ale przytoczenie dowodów, ustalenie stanu faktycznego, uzasadnienie itp... Coś jak wyrok tylko napisany przez oskarzyciela publicznego. Że też im sie to zmieściło na 1 stronie... nono.
Rozumiem, czyli powinno być równe objętościowo wyrokowi, right?!
fdt pisze:Znowu prośba, kiedy powołujesz sie na jakieś materiały to najlepiej przytocz je albo jeżeli są powszechnie dostepne podaj skąd jest dany fragment, na którym opierasz jakieś twierdzenie lub opinię.
Przeca pisze po raz kolejny, że dane te są ogólnie dostępne w 'Przeglądzie Morskim' w artykule Patera!
fdt pisze:Z oceną zeznań Mokrskiego czy Grudzińskiego celowo się nie spieszę... do chwili kiedy ich chociaz nie przeczytam. Na tej stronie ciekawe sa też inne rzeczy. Np dobrze rozpisana kariera Mokrskiego. Plywanie na nawodnych potem 4 mce kursu podwodniackiego i 4 mce praktyki na "Orle". To troche tak jaby ktos z prawem jazdy kat. B zrobił uprawnienia na TIRa i miał 4 mce praktyki... Nawet w PZU nie dostałby zniżek za doświadczenie. Powiesz, że nawigacja to nawigacja niezależnie od tego czy nad czy pod wodą... a tak nie jest. nawigacja podwodna to cos takiego jak pokazano w "Polowaniu na Cz.P". Mapa, stoper, ołówek.... jazda na slepo. tak bylo i wtedy. Wie o tym również każdy kto zrobił P2 lub AOWD.
Otóż właśnie nie jest tak do końca jak piszesz. Jest świetny kawałek w Karnickim jak ten zrugał Kamińskiego za to że ten podnosi peryskop by wziąć namiary...
fdt pisze:Grudziński nie składał swojego zeznania na potrzeby Sądu a na potrzeby KMW. Do tego czy zeznania Grudzińskiego są czy nie są wiarygodne przejdziemy, kiedy przeczytamy... ja poczekałbym z kategorycznymi osądami tych zeznań. Co do przypuszczeń to twierdzenie o zapaleniu papierosa w zanurzonym OP mogło np. być sugerowaną "ilustracją" załamania psychicznego Kłoczkowskiego.... tak jak ten płacz i bełkot przy kole. Pytanie o papierosy na pewno padło na rozprawie, gdyż Olesinski opowiada o tym, kiedy i gdzie on palił... palił w centrali kiedy okret byl na wentylacji (PR z 17.06.1942 str. 26). To nie były czasy takie jak dziś... palenie nie bylo jeszcze potępiane.
Tu nie chodzi o palenie papierosa bo jest szkodliwe dla zdrowie, ale papiers spala tlen a tego jak wiadomo pod wodą w dostatku nie ma...
Grom pisze:Dear Croliq:
Absolutnie zła interpretacja. Uderzam w biegłych nie w Ciebie.
Gromie, tu nie chodzi o bicie we mnie czy biegłych. Twoja wypowiedź absolutnie nie wnosiła niczego nowego do dyskusji, a było tylko 'przysłowiowym biciem piany' tylko niepotrzebnie zagęszczającym atmosferę. Chodzi o to, żeby unikać takich wrzutów, ot co
