Operacja Katherina w maju 1939

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Post autor: seawolf »

Przypominam, że do tej operacji okręty miały przejść przebudowę. Kosztem dwóch wież 381mm powiększonoby art. plot.

btw. http://webatomics.com/jason/catherine.html
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
stajek pisze:przypominam, że legion Kondor miał dość znaczne doświadczenie bojowe a i nowicjusze szybko bo po trzech dniach nauczyli się trafiać w nasze okręty a i pierwszego września mało nie wykończyli naszych małych okręcików a brytyjskie pancerniki o wiele większe i wcale nie lepiej uzbrojone plot.
Sprawa dyskusyjna: Co prawda Hiszpanie zbombili Deutschlanda, a potem Niemcy Gryfa i Wichra, ale to się zdarzyło w bazach.
A działania dookoła Krety pokazały, że RN potrafi się bronić przed atakiem z powietrza.
janik41 pisze: czy Bolki-Brytolki w utrzymaniu porządku wersalskiego, czy Kacapy w jego likwidacji?

Ksenofoncie czy tego typu nazewnictwo tych narodów znajduje się w PWN? Jako moderator stosuj się do zasad których brak często zarzucasz innym.
Czemu Cię nie razi, gdy niemal wszyscy używają terminu "Japsy", "Cytryniarze", "Gumożuje", czy też "Limmies"?!? :( :( :(

Ad rem: jeśli doszłoby do wojny pomiędzy Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii Pólnocnej i Tysiącletnią Rzeszą Niemiecką, to albo RN zostałaby wycofana przed rozpoczęciem działań wojennnych albo tez znalazłaby sobie jeszcze jednego sojusznika.

Jak mi się zdaje - gdyby do gry wszedł agresywnie Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich i jego Odznaczona Orderem Czerwonego Sztandaru Robotniczo-Chłopska Czerwona Flota Bałtycka - to rząd Jego Królewskiej Mości musiałby wymóc na innych państwach (Szwecja?) poparcie...

Decyzja polityczna była najważniejsza...

Pozdrawiam Serdecznie
kapral rezerwy Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Ty złośniku... :P

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1326
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Ksenofoncie jeśli chcemy być szanowani szanujmy innych.
Co do tematu gdyby brytyjskie okręty przybyły do Gdyni otrzymały by prawdopodobnie wsparcie wszystkich polskich niszczycieli, które pozostały by w Polsce.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Maciej pisze:Ty złośniku... :P
Którego z nas dwóch masz na myśli: tego, który się złości, czy tego, który jest złośliwy :P
janik41 pisze:Ksenofoncie jeśli chcemy być szanowani szanujmy innych.
Co do tematu gdyby brytyjskie okręty przybyły do Gdyni otrzymały by prawdopodobnie wsparcie wszystkich polskich niszczycieli, które pozostały by w Polsce.
No właśnie. Jeśli ani Brytyjczycy, ani Sowieci nie szanowali w 1939 roku Rzeczpospolitej, jak ich szanować dziś?
seawolf pisze:Przypominam, że do tej operacji okręty miały przejść przebudowę. Kosztem dwóch wież 381mm powiększonoby art. plot.
btw. http://webatomics.com/jason/catherine.html
Dlaczego nie szanowali?
Dlatego, że Katarzynę robili po upadku Polski - niczego takiego nie planowali rok wcześniej: wówczas, gdy szansa uratowania Rzplitej istniała...

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
stajek
Posty: 227
Rejestracja: 2005-10-31, 21:58
Lokalizacja: Sulechów

Post autor: stajek »

Jakoś nadal jestem sceptyczny co do możliwości przetrwania eskadry na Bałtyku. Panowie uderzę w inną mańkę Kuantan dwa w pełni sprawne silnie przeciwlotniczo uzbrojone pancerniki z obstawą na pełnym morzu z pełnymi możliwościami manewrowymi i kupa. Tylko nie prawcie morałów w stylu Japończycy byli świetnie wyszkoleni bojowo. Do tamtej pory nie zwalczali na morzu nic więcej niż drobnoustroje. Bez osłony lotniczej a tej za nic nie można było w tym czasie na Pomorzu zapewnić sprawa leży. Spitfire'ów i Hurricane'ów było w UK tak mało, że nawet dywizjonu by nie wysłali do osłony.
Artyleria Bóg Wojny
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1326
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

A tu się właśnie mylisz japońscy piloci przed wybuchem wojny przechodzili specjalne szkolenie w zwalczaniu celów morskich, czego nie mozna powiedzieć o niemieckich. Wcale nie twierdzę że eskadra by przetrwała na Bałtyku ale też nie była pozbawiona szans. Co do porównania pilotów niemieckich i japońskich dodam że dla Japończyków śmierć w ogniu nieprzyjacielskich dział była zaszczytem, Niemcy raczej do tego się nie kwapili.
Ciekawa by była reakcja krajów nadbałtyckich (Niemiec,Rosji i Szwecji) gdyby eskadra po wyczerpaniu mozliwości działania z Gdyni wpłyneła do któregoś ze szweckich portów, ewntualnie do Talinna
Ale ciekawsza była by Szwecja.
Adam
Posty: 1758
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Czy lotnictwo tak od razu unicestwiłoby eskadrę to nie wiem. Nie sądzę też, by Brytyjczycy czekali w Gdyni czy na Zatoce na kolejne fale Stukasów. Pewnie aktywnie poruszaliby się po Bałtyku, prowadząc działania zaczepne.
Ale też jest małoprawdopodobne by Niemcy ich z Bałtyku wypuścili. Wystraczy "nie przejąć się" neutralnością Dani (lub na nią uderzyć) i zaminować cieśniny duńskie. Pomijając fakt, że w cieśninach pole do popisu miałby niszczyciele, S-booty itd.
Chyba, że Brytyjczycy mając eskadrę na Bałtyku rozpoczęliby prawdziwą wojnę, zajmując np. cieśniny duńskie i (czy wręcz całą Danię) by utrzymać kontakt z Polską.
Dlatego myślę, że Niemcy byliby ostrożni w rozpoczynaniu wojny gdyby w Gdyni stacjonowała RN. Przynajmniej do czasu zmobilizowania adekwatnej eskadry okrętów liniowych i krążowników.
stajek
Posty: 227
Rejestracja: 2005-10-31, 21:58
Lokalizacja: Sulechów

Post autor: stajek »

Reakcja ZSRR byłaby prosta pamiętajmy, że to państwo było w realnym sojuszu z Niemcami to ze swej strony zabezpieczało reakcje Niemiec nie musięli się obawiać Stalina dlatego mogli sobie pozwolić na wystąpienie przeciw aliantom, a tym bardziej państwom bałtyckim, zresztą podział wpływów był już ustalony, Szwecja była między młotem a sierpem mówiąc żartobliwie jej postawa musiała albo być sztywno neutralna (co realizowała całą wojnę) albo skazywała się na zajęcie przez Niemcy.
Artyleria Bóg Wojny
stajek
Posty: 227
Rejestracja: 2005-10-31, 21:58
Lokalizacja: Sulechów

Post autor: stajek »

Pisałem poprzedni post nie znając treści poprzednika. Wielka Brytania nie była w stanie wykonać operacji zajęcia ćieśnin Duńskich a nawet gdyby to ich utrzymać. Jeśli ktoś się orientuje w Brytyjskiej polityce zagranicznej ma też świadomość, że taki wariant absolutnie nie wchodził w grę. Kontakt z Polską nierealne nawet nasi twierdzili, że jedyną możliwością są dostawy przez Rumunię.
Artyleria Bóg Wojny
Adam
Posty: 1758
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Wiem, że nie było takiej możliwości w 1939, tak jak i nie było brytyjskiej eskadry na Bałtyku. Ale my tu sobie spekulujemy, a jest raczej mało prawdopodobne, by Brytyjczycy wysłali eskadrę RN w rejon realnej wojny nie zapewniając sobie możliwości utrzymania z nią łaczności i ewewntualnego wzmocnienia czy też ewakuacji.
Tym samym obecność eskadry RN na Bałtyku zapewne miałaby znaczenie dla Polski, ale kto wie czy nie większe dla Dani, która w tych warunkach mogłaby zapomnieć o neutralności ;).
Byłaby też spora sznasa na spotkanie zespołów dużych okrętów RN i Kriegsmarine (być może na Skagerraku ;). Ciekawe jakby wypadła ta konfrontacja? W sumie sama Home Fleet była silniejsza niż cała Kriegsmarine, ale wynik starcia nie musiałby być taki jednoznaczny, szczególnie przy założeniu, że Niemcy rozpoczynając wojnę mieliby już w służbie np. Bismarcka.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

janik41 pisze:Ciekawa by była reakcja krajów nadbałtyckich (Niemiec,Rosji i Szwecji) gdyby eskadra po wyczerpaniu mozliwości działania z Gdyni wpłyneła do któregoś ze szweckich portów, ewntualnie do Talinna
Pewnie by ich internowali... :P

Pozdrawiam,
Maciej
karolk

Post autor: karolk »

jednak tezy o możliwości wykończenia brytyjskiej eskadry za pomocą ówczesnego lotnictwa i lekkich sił floty wydają się być większą fantazją, niż sam rajd pancerników na Bałtyk :roll: [/i]
stajek
Posty: 227
Rejestracja: 2005-10-31, 21:58
Lokalizacja: Sulechów

Post autor: stajek »

Jaka była różnica pomiędzy lotnictwem z 1939 od lotnictwa choćby z 1940 roku bo nie rozumiem jaka to broń się narodziła w tym czasie. Nie wiem co zrobiłby Bismarck, który w starciu z tymi samymi okrętami o dwa lata starszymi też nie dał rady. Dodatkowo śmiem wątpić aby Kriegsmarine oprócz u-bootów, wyściubiła nos z portów dopuki nie obezwładnionoby eskadry. Chciałbym zauważyć, że obrona plot. okrętów w tym czasie stała na owiele niższym poziomie niż parę lat później kiedy i tak nie dawała rady samolotom.
Artyleria Bóg Wojny
Adam
Posty: 1758
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

karolk pisze:jednak tezy o możliwości wykończenia brytyjskiej eskadry za pomocą ówczesnego lotnictwa i lekkich sił floty wydają się być większą fantazją, niż sam rajd pancerników na Bałtyk
Ale już zaminowanie cieśnin duńskich, co nie byłoby trudne, znacznie skomplikowałoby położenie tejże eskadry, o minowaniu Gdyni nie wspominając. Szczególnie jeśli Niemcy użyliby min magnetycznych, które na początku wojny były swoistą "cudowną bronią".
Poza tym, ja twierdze, że Niemcy w tym przypadku nie zdecydowaliby się na atak, do czasu kiedy mieliby adekwatną przeciwwagę w postaci własnych okrętów liniowych - co najmniej pary GiS, a może i Bismarcka.
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1326
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

stajek pisze: Chciałbym zauważyć, że obrona plot. okrętów w tym czasie stała na owiele niższym poziomie niż parę lat później kiedy i tak nie dawała rady samolotom.
Powiedz gdzie niemieckie lotnictwo spotkało się z taką ilością artylerii plot w 1939 roku zgrupowanej na tak niewielkiej przestrzeni, podam Ci tylko standardowe uzbrojenie pancerników typu R
8 x 102 x 3 = 24 x 102 mm
16 x 40 x 3 = 48 x 40 mm
8 x 12,7 x 3 = 24 x 12,7 mm
dodaj do tego uzbrojenie 4 polskich niszczycieli, 8 brytyjskich, krążowników lekkich, i obronę samej Gdyni. Napewno nie był to łatwy orzech do zgryzienia.
A zapomniałem o uzbrojeniu plot zamontowanym na pancernikach po przebudowie
PS.Seawolfie może Legia będzie mistrzem ale tego Lecha nie pobije :piwko: :D
ODPOWIEDZ