Na co trzeba polować, a na co warto?

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1630
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Na co trzeba polować, a na co warto?

Post autor: Grzechu »

O tym, że książki potrafią być perfidnie drogie to chyba nikogo nie trzeba przekonywać. A że każdy ma ograniczone w jakiś sposób środki 'do wydania' na hobby, to też jest chyba oczywiste.

Napiszcie proszę, jakie książki chcielibyście mieć 'za każdą cenę', a za którymi rozglądacie się szukając okazji.
Które z Waszych nabytków są bezcenne, a które to makulatura...

Innymi słowy - jak w temacie - na co trzeba polować, na co warto, a na co niewarto? Niekoniecznie przy tym zawężając wybór do pozycji traktujących ściśle o najbardziej interesującym dla Was zagadnieniu.
Awatar użytkownika
miczman
Posty: 551
Rejestracja: 2005-12-29, 17:54
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: miczman »

Jak dla mnie sporą wartość prezentują wszelakie wspomnienia. Te wydane jeszcze przed 89 wbrew pozorom też. Mimo lekkich nagięć w wiadomą stronę prezentują całkiem sporą wartość. Szkoda, że tak wiele wspomnień jest w formie rękopisu i sobie leży w MMW. I pewnie będzie dalej leżeć.
Awatar użytkownika
Baltic
Posty: 561
Rejestracja: 2006-01-04, 10:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Baltic »

Kroniki PMW i Albumy planów Piaskowskiego są dla mnie rarytasem, który trudno zdobyć do swojej biblioteczki.

Biblioteka UMK ma je, ale tylko w czytelni - a to nie to samo. Może w końcu jakieś wydawnictwo je wyda w Polsce - chyba wyślę e-mail`a do Bellony w tej sprawie.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Kroniki w PL nigdy nie były wydane, dlatego są ciężko dostępne.

Album Planów został wydany przez 'Lamparta' i jeszcze można go upolować na Allegro i innych aukcjach...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

książkowy kanon shiploverski subiektywnie

Post autor: Andrzej J. »

Tak na szybko i subiektywnie. Na pewno wszystkie książki Friedmana, D.K. Browna, Lacroix/Wells o jap. krążownikach, Parkes Od Warriora do Vanguarda (klasyka), połowa ks. Breyera, Hildebrand t.1-7 lub 1-10 (tania edycja a la Harlequiny) życiorysy okrętów niemieckich, wszystkie Raveny i Robertsy, duża część Lentonów, Langtree o t. J/K/N, niektóre Terzibaschitsche o klasach o.w. USN, wszystkie 3 Burty o panc. brytyjskich, połowa Anatomy (Hood, Dreadnought, Belfast, Victorious i in.), Skulski, Gomm (taki Groener rosyjski 1856-1917, t.1-9), wiele z fr. wyd. Marines, serii Koopa i Schmolkego o o.w. Niemiec, Groener t.1-8 + indeks., ks. z serii Ufficio Storico, niektóre Aldeny o o.w. USN. Ale tylko czubek góry lodowej. Myslę że taka lista liczyłaby nawet 200 pozycji. Gdyby było zapotrzebowanie "społeczne" środowiska w ramach Instytutu Nautologicznego Stowarzyszenia Lastadia może wspólnie cos takiego ułożymy i upublicznimy.
ODPOWIEDZ