Jeżeli nasz rząd nadal będzie przejawiał takie 'profesjonalne' podejście, i brak ogólnego planu dla przedsiębiorstwa, to źle widzę przyszłość największego gdyńskiego pracodawcy...Miałem pomysł na stocznię, byłem gotów zainwestować swoje pieniądze. Jednak polski rząd nie chce, bym kupił Stocznię Gdynia. Nie będę nieproszonym gościem. Dlatego nie złożyłem oferty - tłumaczył "Gazecie" Rami Ungar. Wyliczał, że w sprawie prywatyzacji przyjeżdżał do ministerstw Gospodarki i Skarbu 22 razy. - Z tych spotkań nie wynikało nic więcej, poza koniecznością odbycia kolejnego spotkania. Dwa razy przyleciałem z Tel Awiwu do Warszawy tylko po to, by usłyszeć, że spotkanie jest odwołane. Poważni ludzie nie prowadzą w ten sposób interesów - mówi Ungar.
Marne perspektywy Stoczni Gdynia...
- pothkan
- Posty: 4577
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Marne perspektywy Stoczni Gdynia...
To musi być bardzo dobry człowiek.Ungar zapowiedział wczoraj, że mimo wycofania się z prywatyzacji cały czas pomaga i będzie pomagał Stoczni Gdynia.

Tylko niech napiszą coś o przekrętach z pośrednikami, których on poustawiał skutkiem czego stocznia traci na zysku z produkcji.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
- pothkan
- Posty: 4577
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Nie wiem, czy Ungar jest dobrym człowiekiem, i nie mnie o tym oceniać. Zresztą w interesach kategorie dobra i zła nie są chyba znaczące. Ale jest jednym z niewielu zainteresowanych zakupem stoczni, i ma na to pieniądze (i to prawdopodobnie więcej niż Ukraińcy). W związku z tym zasługuje przynajmniej na profesjonalne podejście do swej oferty.
Zresztą pomińmy kwestię Ungara - cała sprawa sprowadza się do tego, że rząd chyba nie ma wobec Stoczni Gdynia (a szerzej, pewnie polskiego przemysłu stoczniowego) jakiegoś wyraźnego planu. A to już ostatni dzwonek.
Zresztą pomińmy kwestię Ungara - cała sprawa sprowadza się do tego, że rząd chyba nie ma wobec Stoczni Gdynia (a szerzej, pewnie polskiego przemysłu stoczniowego) jakiegoś wyraźnego planu. A to już ostatni dzwonek.