Okręty Royal Navy, XVII-XIX w. (2)
-
- Posty: 4482
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Plymouth - 60-działowiec zwodowany w Blackwall 1705 (powstał w wyniku przebudowy poprzednika z 1653). Wymiary 140’5” x 38’3” x 15’7”, tonaż 897 ton. Załoga: 365. Prawdopodobne uzbrojenie: 22 x 24-f, 24 x 9-f, na pokładzie rufowym 10 x 6-f, na dziobowym 4 x 6-f. Zatonął z całą załogą w gwałtownym sztormie 11.08.1705.
York (Yorke) – 60/64-działowiec zwodowany w Plymouth 8.04.1706. Wymiary 146’6” x 39’0” x 16’0”, tonaż 987 ton. Załoga: 365. Uzbrojenie: 24 x 18-f, 26 x 9-f, na pokładzie rufowym 10 x 6-f, na dziobowym 4 x 6-f. Rozebrany 1737 lub przebudowany na następny tej nazwy.
Cambrian była 40-działową fregatą zaprojektowaną w 1795 przez Johna Henslow (nie miała jednostek bliźniaczych). Wymiary: 154’0” x 41’3” x 14’0”, tonaż 1161 ton. Załoga 320. Uzbrojenie: 28 x 24-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f i 6 karonad 32-f; na dziobowym 4 x 9-f i 2 karonady 32-f. W 1805 działa 24-funtowe z pokładu głównego ustąpiły miejsca 18-funtówkom.
Zwodowana 13.02.1797 w stoczni George’a Parsons, w Bursledon. W aktywnej służbie 1797-1813 i 1820-1828. Uczestniczyła w bitwie pod Navarino 20.10.1827, zatonęła w czasie ataku na bazę greckich piratów na wysepce Grabusa 31.01.1828.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
York (Yorke) – 60/64-działowiec zwodowany w Plymouth 8.04.1706. Wymiary 146’6” x 39’0” x 16’0”, tonaż 987 ton. Załoga: 365. Uzbrojenie: 24 x 18-f, 26 x 9-f, na pokładzie rufowym 10 x 6-f, na dziobowym 4 x 6-f. Rozebrany 1737 lub przebudowany na następny tej nazwy.
Cambrian była 40-działową fregatą zaprojektowaną w 1795 przez Johna Henslow (nie miała jednostek bliźniaczych). Wymiary: 154’0” x 41’3” x 14’0”, tonaż 1161 ton. Załoga 320. Uzbrojenie: 28 x 24-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f i 6 karonad 32-f; na dziobowym 4 x 9-f i 2 karonady 32-f. W 1805 działa 24-funtowe z pokładu głównego ustąpiły miejsca 18-funtówkom.
Zwodowana 13.02.1797 w stoczni George’a Parsons, w Bursledon. W aktywnej służbie 1797-1813 i 1820-1828. Uczestniczyła w bitwie pod Navarino 20.10.1827, zatonęła w czasie ataku na bazę greckich piratów na wysepce Grabusa 31.01.1828.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4482
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Panie Wojciechu,
pojawienie się karonad dało rzeczywiście impuls do tworzenia dział pośrednich, o dużym kalibrze, zarazem krótszych od standardowych. Przede wszystkim były to rozmaite odmiany wspomnianych 24-funtówek, tym niemniej już w 1796 Sadler przedstawił do prób 32 sztuki swoich krótkich 32-funtówek. Wyniki eksperymentów nie były imponujące – w czasie bardzo łagodnych testów rozerwało się 17 z nich. W 1797 Sadler dostarczył następne 10 sztuk, z których w strzępy poszła połowa. Trudno się dziwić, że działa te nie zrobiły kariery w Royal Navy ani na 64-działowcach, ani na okrętach żadnych innych klas.
Standardowa armata 24-funtowa z dolnego pokładu okrętu 64-działowego ważyła 49 cetnarów. Pierwsza udana 32-funtówka, która mogłaby ją zastąpić, czyli o porównywalnej masie, pojawiła się na pokładzie brytyjskiego żaglowca (84-działowego liniowca) w 1826 r. Do tego czasu po dwupokładowcach 64-działowych zostały tylko wspomnienia.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
pojawienie się karonad dało rzeczywiście impuls do tworzenia dział pośrednich, o dużym kalibrze, zarazem krótszych od standardowych. Przede wszystkim były to rozmaite odmiany wspomnianych 24-funtówek, tym niemniej już w 1796 Sadler przedstawił do prób 32 sztuki swoich krótkich 32-funtówek. Wyniki eksperymentów nie były imponujące – w czasie bardzo łagodnych testów rozerwało się 17 z nich. W 1797 Sadler dostarczył następne 10 sztuk, z których w strzępy poszła połowa. Trudno się dziwić, że działa te nie zrobiły kariery w Royal Navy ani na 64-działowcach, ani na okrętach żadnych innych klas.
Standardowa armata 24-funtowa z dolnego pokładu okrętu 64-działowego ważyła 49 cetnarów. Pierwsza udana 32-funtówka, która mogłaby ją zastąpić, czyli o porównywalnej masie, pojawiła się na pokładzie brytyjskiego żaglowca (84-działowego liniowca) w 1826 r. Do tego czasu po dwupokładowcach 64-działowych zostały tylko wspomnienia.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Panie Krzysztofie;
dziękuję za odpowiedź. Pzostaje jeszcze pytanie czy problemy Sadlera były spowodowane wadami konstrukcyjnymi czy raczej technologicznymi. Osobiście sądzę, że były to problemy technologiczne biorąc pod uwagę jakość ówczesnych odlewów. Ale to już temat na innych watek.
Pozdrawiam, Wojciech Żurowski
dziękuję za odpowiedź. Pzostaje jeszcze pytanie czy problemy Sadlera były spowodowane wadami konstrukcyjnymi czy raczej technologicznymi. Osobiście sądzę, że były to problemy technologiczne biorąc pod uwagę jakość ówczesnych odlewów. Ale to już temat na innych watek.
Pozdrawiam, Wojciech Żurowski
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4482
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Panie Wojciechu,
kwestia poruszona przez Pana odnośnie dział Sadlera – czy na ich niepowodzeniu zaważyły problemy technologiczne czy konstrukcyjne – była tak ważna, że postanowiono rozstrzygnąć ją już w końcu XVIII wieku. Tyle, że wnioski okazały się inne niż Pan sądzi. Wykonanie pierwszych 28 sztuk (na 32) konstruktor powierzył zupełnie nieznanemu wcześniej na tym polu panu Lukinowi, człowiekowi „spoza starych układów”, czyli – rzecz jasna – znajomkowi bez przygotowania i wiedzy fachowej, ale „swojemu”. Zasugerowano więc, że wina leży po stronie odlewów i polecono wykonanie kolejnych 10 sztuk mistrzowi w tym fachu, Williamowi Hoodowi, którego zwykłe działa spisywały się znakomicie na testach i w eksploatacji bojowej. I tym razem rozerwała się połowa z nich – wniosek był więc jasny. To nie jakość odlewów, tylko wadliwa konstrukcja odpowiadała za problemy Sadlera.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
kwestia poruszona przez Pana odnośnie dział Sadlera – czy na ich niepowodzeniu zaważyły problemy technologiczne czy konstrukcyjne – była tak ważna, że postanowiono rozstrzygnąć ją już w końcu XVIII wieku. Tyle, że wnioski okazały się inne niż Pan sądzi. Wykonanie pierwszych 28 sztuk (na 32) konstruktor powierzył zupełnie nieznanemu wcześniej na tym polu panu Lukinowi, człowiekowi „spoza starych układów”, czyli – rzecz jasna – znajomkowi bez przygotowania i wiedzy fachowej, ale „swojemu”. Zasugerowano więc, że wina leży po stronie odlewów i polecono wykonanie kolejnych 10 sztuk mistrzowi w tym fachu, Williamowi Hoodowi, którego zwykłe działa spisywały się znakomicie na testach i w eksploatacji bojowej. I tym razem rozerwała się połowa z nich – wniosek był więc jasny. To nie jakość odlewów, tylko wadliwa konstrukcja odpowiadała za problemy Sadlera.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4482
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
38-działowa fregata Naiad, zaprojektowana przez Williama Rule w 1795, zbudowana w stoczni firmy Hill & Mellish w Limehouse. Wymiary: 147’0” x 39’6,5” x 13’9”, tonaż 1019 ton. Załoga 284 (później 315). Uzbrojenie: 28 x 18-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f i 6 karonad 32-f (zmienione na 2 x 9-f i 10 karonad 32-f), na dziobowym 2 x 9-f i 4 karonady 32-f. W aktywnej służbie 1797-1801, 1802-1813, 1823-1826. Hulk węglowy od 1847, sprzedana 1866, rozebrana 1898.
38-działowa fregata Hydra, zaprojektowana w 1795 w oparciu o linie francuskiej jednostki Melpomene, zdobytej 1794, zbudowana w stoczni Williama Cleverley, w Gravesend. Wymiary: 148’3” x 39’6,5” x 12’8”, tonaż 1025 ton. Załoga 284. Uzbrojenie: 28 x 18-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f i 6 karonad 32-f (zmienione na 0 x 9-f i 12 karonad 32-f), na dziobowym 2 x 9-f i 2 karonady 32-f. W aktywnej służbie 1797-1810. Od 1813 transportowiec wojska, sprzedana 1820.
40-działowa fregata Acasta, zaprojektowana przez Williama Rule w 1795, zbudowana w stoczni firmy John Randall & Co w Rotherhithe. Wymiary: 154’0” x 40’9,5” x 14’3”, tonaż 1141 ton. Załoga 320. Uzbrojenie: 30 x 18-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f i 4 karonady 32-f, na dziobowym 2 x 9-f i 4 karonady 32-f. W aktywnej służbie 1797-1810, 1811-1815. Rozebrana 1821.
W 1795 zaznaczył się silniejszy rozdźwięk między profesjonalnymi budowniczymi okrętów, Inspektorami Urzędu Marynarki, a Admiralicją przepełnioną oficerami Royal Navy. Ci ostatni byli przekonani o absolutnej wyższości francuskich żaglowców nad własnymi, wyższości mającej wynikać jakoby z naukowego podejścia Francuzów i naukowej ignorancji brytyjskich szkutników. Tylko nieliczni z oficerów marynarki posiadali dość wiedzy by rozumieć, że rzeczywiste przewagi francuskich jednostek wynikały niemal wyłącznie z ich prawie zawsze większych wymiarów. Przy okazji hołdowali przekonaniu, jakoby Francuzi budowali przede wszystkim pojedyncze fregaty, unikając wszelkich serii, dzięki czemu każdy następny okręt mógł być lepszy od poprzedniego. Te ciekawe teorie formułowali właśnie wtedy, gdy francuska marynarka przymierzała się do szerokiej standaryzacji w oparciu o projekty Jacquesa-Noela Sane. Kiedy jednak w sporze po jednej stronie znajdowali się lordowie, admirałowie i komandorzy, bohaterowie walk, nagradzani tytułami hrabiów, najbardziej zaszczytnymi orderami królestwa, a po drugiej stronie „zwykli” szkutnicy, z reguły pochodzący z klas niższych, łatwo zgadnąć wynik. Admiralicja nie tylko postanowiła nakazać projektowanie dużych okrętów w swoich klasach (co było niezwykle słusznym posunięciem), ale zaleciła kopiowanie francuskich wzorów (patrz Hydra) i postanowiła – niby na wzór francuski – rozproszyć konstruowanie na wiele indywidualnych projektów, nie powtarzanych seryjnie.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
38-działowa fregata Hydra, zaprojektowana w 1795 w oparciu o linie francuskiej jednostki Melpomene, zdobytej 1794, zbudowana w stoczni Williama Cleverley, w Gravesend. Wymiary: 148’3” x 39’6,5” x 12’8”, tonaż 1025 ton. Załoga 284. Uzbrojenie: 28 x 18-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f i 6 karonad 32-f (zmienione na 0 x 9-f i 12 karonad 32-f), na dziobowym 2 x 9-f i 2 karonady 32-f. W aktywnej służbie 1797-1810. Od 1813 transportowiec wojska, sprzedana 1820.
40-działowa fregata Acasta, zaprojektowana przez Williama Rule w 1795, zbudowana w stoczni firmy John Randall & Co w Rotherhithe. Wymiary: 154’0” x 40’9,5” x 14’3”, tonaż 1141 ton. Załoga 320. Uzbrojenie: 30 x 18-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f i 4 karonady 32-f, na dziobowym 2 x 9-f i 4 karonady 32-f. W aktywnej służbie 1797-1810, 1811-1815. Rozebrana 1821.
W 1795 zaznaczył się silniejszy rozdźwięk między profesjonalnymi budowniczymi okrętów, Inspektorami Urzędu Marynarki, a Admiralicją przepełnioną oficerami Royal Navy. Ci ostatni byli przekonani o absolutnej wyższości francuskich żaglowców nad własnymi, wyższości mającej wynikać jakoby z naukowego podejścia Francuzów i naukowej ignorancji brytyjskich szkutników. Tylko nieliczni z oficerów marynarki posiadali dość wiedzy by rozumieć, że rzeczywiste przewagi francuskich jednostek wynikały niemal wyłącznie z ich prawie zawsze większych wymiarów. Przy okazji hołdowali przekonaniu, jakoby Francuzi budowali przede wszystkim pojedyncze fregaty, unikając wszelkich serii, dzięki czemu każdy następny okręt mógł być lepszy od poprzedniego. Te ciekawe teorie formułowali właśnie wtedy, gdy francuska marynarka przymierzała się do szerokiej standaryzacji w oparciu o projekty Jacquesa-Noela Sane. Kiedy jednak w sporze po jednej stronie znajdowali się lordowie, admirałowie i komandorzy, bohaterowie walk, nagradzani tytułami hrabiów, najbardziej zaszczytnymi orderami królestwa, a po drugiej stronie „zwykli” szkutnicy, z reguły pochodzący z klas niższych, łatwo zgadnąć wynik. Admiralicja nie tylko postanowiła nakazać projektowanie dużych okrętów w swoich klasach (co było niezwykle słusznym posunięciem), ale zaleciła kopiowanie francuskich wzorów (patrz Hydra) i postanowiła – niby na wzór francuski – rozproszyć konstruowanie na wiele indywidualnych projektów, nie powtarzanych seryjnie.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
Panie Krzysztofie,
no cóż, Pan ma rację. Onaż (ta racja) potwierdza tylko moje wcześniejsze stwierdzenie o zafascynowaniu informacjami w tym wątku, a ściślej Pana wiedzą.
Kilka lat temu mój dyplomant próbował odtworzyć na podstawie danych literaturowych procedurę projektowania dział odprzodowych. Wyszło miernie, ale stoi u mnie małe działko, bardziej wiwatówka, odlana z brązu, według jego projektu. Nawet była przestrzelana. Tylko łoże, niestety, jest całkowicie wadliwe. Jako pewną ciekawostkę mogę podać, że dopiero siódmy odlew okazał się przyzwoity. Stąd moje stwierdzenie o kłopotach technologicznych Sadlera. Czytałem w MSiO Pana autorstwa historię artylerii okrętowej. Myślę, że do tego tematu jeszcze, z Pana aprobatą, wrócimy.
Pozdrawiam. Wojciech Żurowski
no cóż, Pan ma rację. Onaż (ta racja) potwierdza tylko moje wcześniejsze stwierdzenie o zafascynowaniu informacjami w tym wątku, a ściślej Pana wiedzą.
Kilka lat temu mój dyplomant próbował odtworzyć na podstawie danych literaturowych procedurę projektowania dział odprzodowych. Wyszło miernie, ale stoi u mnie małe działko, bardziej wiwatówka, odlana z brązu, według jego projektu. Nawet była przestrzelana. Tylko łoże, niestety, jest całkowicie wadliwe. Jako pewną ciekawostkę mogę podać, że dopiero siódmy odlew okazał się przyzwoity. Stąd moje stwierdzenie o kłopotach technologicznych Sadlera. Czytałem w MSiO Pana autorstwa historię artylerii okrętowej. Myślę, że do tego tematu jeszcze, z Pana aprobatą, wrócimy.
Pozdrawiam. Wojciech Żurowski
-
- Posty: 4482
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
40-działowa fregata Endymion, zaprojektowana w 1795 w oparciu o linie francuskiej jednostki Pomone zdobytej 1794, zbudowana w stoczni firmy John Randall & Co w Rotherhithe. Wymiary: 159’3 i 3/8” x 41’7 i 3/8” x 12’4”, tonaż 1277 ton. Załoga 300 lub 320, potem 340. Uzbrojenie: 26 x 24-f, na pokładzie rufowym 16 karonad 32-f, na dziobowym 2 x 9-f i 4 karonady 32-f. W aktywnej służbie 1797-1812, 1813-1815, 1833-1837, 1841-1848. Od lutego 1817 klasyfikowana jako 48-działowa, potem 50-działowa, od lutego 1839 jako 44-działowa. Hulk od 1859, rozebrana 1868.
38-działowa fregata Boadicea, zaprojektowana w 1795 w oparciu o linie francuskiej jednostki Imperieuse zdobytej 1793, zbudowana w stoczni firmy Balthazar & Edward Adams w Bucklers Hard. Wymiary: 148’6” x 39’11,5” x 12’8”, tonaż 1052 tony. Załoga 284 (później 315). Uzbrojenie: 28 x 18-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f i 6 karonad 32-f (potem tylko 14 karonad 32-f), na dziobowym 2 x 9-f i 2 karonady 32-f. W aktywnej służbie 1797-1811, 1825-1827, rozebrana 1858.
36-działowa fregata Sirius, zaprojektowana w 1795 w oparciu o linie francuskiej jednostki San Fiorenzo zdobytej 1794, zbudowana w stoczni Johna Dudman w Deptford. Wymiary: 148’10” x 39’10” x 13’3”, tonaż 1047 ton. Załoga 274. Uzbrojenie: 26 x 18-f, na pokładzie rufowym 6 x 9-f, na dziobowym 2 x 9-f. W aktywnej służbie 1797-1807, 1809-1810. Weszła na mieliznę 24.08.1810 i spalona dla uniknięcia przechwycenia przez Francuzów.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
38-działowa fregata Boadicea, zaprojektowana w 1795 w oparciu o linie francuskiej jednostki Imperieuse zdobytej 1793, zbudowana w stoczni firmy Balthazar & Edward Adams w Bucklers Hard. Wymiary: 148’6” x 39’11,5” x 12’8”, tonaż 1052 tony. Załoga 284 (później 315). Uzbrojenie: 28 x 18-f, na pokładzie rufowym 8 x 9-f i 6 karonad 32-f (potem tylko 14 karonad 32-f), na dziobowym 2 x 9-f i 2 karonady 32-f. W aktywnej służbie 1797-1811, 1825-1827, rozebrana 1858.
36-działowa fregata Sirius, zaprojektowana w 1795 w oparciu o linie francuskiej jednostki San Fiorenzo zdobytej 1794, zbudowana w stoczni Johna Dudman w Deptford. Wymiary: 148’10” x 39’10” x 13’3”, tonaż 1047 ton. Załoga 274. Uzbrojenie: 26 x 18-f, na pokładzie rufowym 6 x 9-f, na dziobowym 2 x 9-f. W aktywnej służbie 1797-1807, 1809-1810. Weszła na mieliznę 24.08.1810 i spalona dla uniknięcia przechwycenia przez Francuzów.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4482
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Te trzy 16-działowe slupy trójmasztowe należały do 16-jednostkowego typu Merlin, zaprojektowanego przez Williama Rule w 1795. Konstrukcyjnie były slupami w typie fregaty, tzn. z uzbrojonymi pokładami rufowym i dziobowym nad pokładem głównym. Dane projektowe: 106’ x 28’ x 13’9”, tonaż 365 ton. Załoga: 121. Uzbrojenie: 16 x 6-f (potem zastąpione na Merlin przez 14 karonad 32-f, a na pozostałych przez 16 karonad 32-f), na pokładzie rufowym 4 karonady 12-f, na dziobowym 2 karonady 12-f.
Merlin zbudowany w stoczni Johna Dudman w Deptford. Tonaż rzeczywisty 371 ton. W aktywnej służbie 1796-1803. Rozebrany 1803.
Martin zbudowany w stoczni Benjamina Tanner w Dartmouth. Tonaż rzeczywisty 368 ton. W aktywnej służbie 1805-1806. Zatonął na Atlantyku 08.1806 z całą załogą.
Fly zbudowany w stoczni George’a Parsons w Bursledon. Tonaż rzeczywisty 369 ton. W aktywnej służbie 1804-1805. Rozbił się 8.03.1805 na rafie koło Florydy.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Merlin zbudowany w stoczni Johna Dudman w Deptford. Tonaż rzeczywisty 371 ton. W aktywnej służbie 1796-1803. Rozebrany 1803.
Martin zbudowany w stoczni Benjamina Tanner w Dartmouth. Tonaż rzeczywisty 368 ton. W aktywnej służbie 1805-1806. Zatonął na Atlantyku 08.1806 z całą załogą.
Fly zbudowany w stoczni George’a Parsons w Bursledon. Tonaż rzeczywisty 369 ton. W aktywnej służbie 1804-1805. Rozbił się 8.03.1805 na rafie koło Florydy.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4482
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Wolf - zbudowany w stoczni Benjamina Tanner w Dartmouth. Tonaż rzeczywisty 367 ton. W aktywnej służbie 1805-1806. Rozbił się 4.09.1806 na Bahamach.
Cygnet - zbudowany w stoczni firmy Palmer w Great Yarmouth. Tonaż rzeczywisty 365 ton. W aktywnej służbie 1804-1815. Rozbił się 7.03.1815 w pobliżu rzeki Courantyn w Gujanie.
100-działowy trójpokładowiec Queen Charlotte typu Royal George został zbudowany w Chatham. Wymiary 190’0” x 52’5,5” x 22’4”, tonaż 2286 ton. Załoga 850 (potem 837). Pierwotne uzbrojenie: 30 x 32-f, 28 x 24-f, 30 x 12-f, na pokładzie rufowym 10 x 12-f, na dziobowym 2 x 12-f. W aktywnej służbie 1790-1800. Flagowiec adm. Howe w bitwie Sławnego Pierwszego Czerwca 1794. Od 1799 flagowiec wiceadm. Keitha. Zapalił się przypadkowo 17.03.1800 w pobliżu Livorno i doszczętnie spłonął (około 690 zabitych, w tym dowódca, kmdr Andrew Todd).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Cygnet - zbudowany w stoczni firmy Palmer w Great Yarmouth. Tonaż rzeczywisty 365 ton. W aktywnej służbie 1804-1815. Rozbił się 7.03.1815 w pobliżu rzeki Courantyn w Gujanie.
100-działowy trójpokładowiec Queen Charlotte typu Royal George został zbudowany w Chatham. Wymiary 190’0” x 52’5,5” x 22’4”, tonaż 2286 ton. Załoga 850 (potem 837). Pierwotne uzbrojenie: 30 x 32-f, 28 x 24-f, 30 x 12-f, na pokładzie rufowym 10 x 12-f, na dziobowym 2 x 12-f. W aktywnej służbie 1790-1800. Flagowiec adm. Howe w bitwie Sławnego Pierwszego Czerwca 1794. Od 1799 flagowiec wiceadm. Keitha. Zapalił się przypadkowo 17.03.1800 w pobliżu Livorno i doszczętnie spłonął (około 690 zabitych, w tym dowódca, kmdr Andrew Todd).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
-
- Posty: 4482
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Helena - zbudowany w stoczni Johna Preston w Great Yarmouth. Tonaż rzeczywisty 370 ton. W aktywnej służbie 1804-1814. Sprzedany 1814.
Halifax - zbudowany w Halifaxie. Tonaż rzeczywisty 378 ton. W aktywnej służbie 1806-1812. Rozebrany 1814.
Ajax i Kent – dwa duże 74-działowce tworzące typ Ajax (czy typ Kent), zaprojektowany w 1795. Dane projektowe: 182’3” x 49’3” x 21’3”, tonaż 1932 tony. Załoga: 690. Pierwotne uzbrojenie: 28 x 32-f, 28 x 24-f (zwykłe, mniejsze 74-działowce niosły tu 18-funtówki), na pokładzie rufowym 14 x 9-f, na dziobowym 4 x 9-f.
Ajax – zbudowany w stoczni firmy John Randall & Co w Rotherhithe. Dane rzeczywiste: 182’5” x 49’6” x 21’3”, 1953 tony. W aktywnej służbie 1798-1802, 1804-1807 (w tym w bitwie pod Trafalgarem). W wyniku wypadku zapalił się 14.02.1807 na Morzu Egejskim i wyleciał w powietrze.
Kent - zbudowany w stoczni firmy John Perry & Co w Blackwall. Dane rzeczywiste: 182’8” x 49’7,5” x 21’5”, 1964 tony. W aktywnej służbie 1798-1804, 1805-1813. Gruntownie remontowany 1817-1820, dostał okrągłą rufę Seppingsa, nowe wymiary i tonaż 2010 ton. Od 1829 klasyfikowany jako 76-działowy. Od 1857 hulk do stawiania masztów, rozebrany 1881.
Były to ciekawe okręty, przedłużone o 11 stóp w sekcji środkowej w trakcie budowy, wyposażone w większą liczbę furt niż dział, silniej uzbrojone niż typowe jednostki tej klasy.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Halifax - zbudowany w Halifaxie. Tonaż rzeczywisty 378 ton. W aktywnej służbie 1806-1812. Rozebrany 1814.
Ajax i Kent – dwa duże 74-działowce tworzące typ Ajax (czy typ Kent), zaprojektowany w 1795. Dane projektowe: 182’3” x 49’3” x 21’3”, tonaż 1932 tony. Załoga: 690. Pierwotne uzbrojenie: 28 x 32-f, 28 x 24-f (zwykłe, mniejsze 74-działowce niosły tu 18-funtówki), na pokładzie rufowym 14 x 9-f, na dziobowym 4 x 9-f.
Ajax – zbudowany w stoczni firmy John Randall & Co w Rotherhithe. Dane rzeczywiste: 182’5” x 49’6” x 21’3”, 1953 tony. W aktywnej służbie 1798-1802, 1804-1807 (w tym w bitwie pod Trafalgarem). W wyniku wypadku zapalił się 14.02.1807 na Morzu Egejskim i wyleciał w powietrze.
Kent - zbudowany w stoczni firmy John Perry & Co w Blackwall. Dane rzeczywiste: 182’8” x 49’7,5” x 21’5”, 1964 tony. W aktywnej służbie 1798-1804, 1805-1813. Gruntownie remontowany 1817-1820, dostał okrągłą rufę Seppingsa, nowe wymiary i tonaż 2010 ton. Od 1829 klasyfikowany jako 76-działowy. Od 1857 hulk do stawiania masztów, rozebrany 1881.
Były to ciekawe okręty, przedłużone o 11 stóp w sekcji środkowej w trakcie budowy, wyposażone w większą liczbę furt niż dział, silniej uzbrojone niż typowe jednostki tej klasy.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa