S. Lipiecki, Atak na USS "North Carolina"
Chyba mamy podobne doświadczenia, co do sposobu, jak się znaleźliśmy na FOW. I chwała Bogu, jak to mówią.PawBur pisze:Muszę się zgodzić z Karolem - gdyby nie Nala i ussiowa.pl nigdy nie trafiłbym na FOW. Nie będę tu pisał jak to było, tylko żeby było jasne to nie posiadałem nigdy konta na Żelaznych Kotach.

Tylko, że ja tam miałem konto, ale ten Gość potrafił doprowadzić do rozpaczy i trzeba było się wypisać.
Dzisiaj, a możemy mówić o latach, nie mam żadnych negatywnych emocji i życzę mu wszystkiego najlepszego, bo ze mnie para szybko ulatuje w gwizdek
Tylko, że za dużo ma właśnie fantazji i zawsze, jak sobie tylko mogłem przypomnieć, widział wszystko naj... ale co tam, spuśćmy zasłonę milczenia na słabości ludzkiej natury.

UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Zgadzam się że chwała Bogu. Co do strony to podobała mi się graficznie, że tak powiem w sieci byłem tak rzadko że tamtejszego forum na oczy nie widziałem, śmieszyły mnie tylko ogłoszenia od moda na stronie głównej o usuwaniu użytkowników nie biorących udziału w dyskusji itp. Takie coś działa na mnie odpychająco. Ale może po prostu tak mam - FOW odwiedzałem kilka miesięcy anonimowo zanim założyłem konto.RyszardL pisze:Chyba mamy podobne doświadczenia, co do sposobu, jak się znaleźliśmy na FOW. I chwała Bogu, jak to mówią.PawBur pisze:Muszę się zgodzić z Karolem - gdyby nie Nala i ussiowa.pl nigdy nie trafiłbym na FOW. Nie będę tu pisał jak to było, tylko żeby było jasne to nie posiadałem nigdy konta na Żelaznych Kotach.![]()
Tylko, że ja tam miałem konto, ale ten Gość potrafił doprowadzić do rozpaczy i trzeba było się wypisać.
Dzisiaj, a możemy mówić o latach, nie mam żadnych negatywnych emocji i życzę mu wszystkiego najlepszego, bo ze mnie para szybko ulatuje w gwizdeki nie ma śladu po urazach czy czymś tam jeszcze, bo i po co.
Tylko, że za dużo ma właśnie fantazji i zawsze, jak sobie tylko mogłem przypomnieć, widział wszystko naj... ale co tam, spuśćmy zasłonę milczenia na słabości ludzkiej natury.
Witam,
O przepraszam bardzo, wszytko co wiem o hydrodynamice, a jest to wiedza amatora, skłania mnie do twierdzenia, że to jest AŻ jeden węzeł różnicy, a nie TYLKO jeden węzeł różnicy. Te ostatnie węzły są najbardziej kosztowne.
Pozdrawiam
Hubert
karol pisze:a ja posiadałem![]()
to tylko jeden węzeł różnicy, więc po osiągnięciu np. 35,035 węzła, można uznać, że Iowa przekroczyła zaczarowane 35 węzłów, co zwolennikom zaokrąglania zapisze się jako ... 36!![]()
O przepraszam bardzo, wszytko co wiem o hydrodynamice, a jest to wiedza amatora, skłania mnie do twierdzenia, że to jest AŻ jeden węzeł różnicy, a nie TYLKO jeden węzeł różnicy. Te ostatnie węzły są najbardziej kosztowne.
Nie wiem, co oznacza brak reakcji na forum - wszak nie jesteśmy w sądzie, nie istnieje domniemanie powiadomienia... Nie wiem na czym opierają się autorytety, o których wspominasz, mnie te OKOŁO 25 w wychodzi z danych przytaczanych przez Friedman'a. W jednym z innych wątków zakwestionowano już mi dane przywołane za Okunem, więc może się okazać, że Friedman to też jakiś cieć (nie obrażając cieciów), na którego nie wypada się powoływać....oczywiście to spekulacja, bo tu udowodniono stanowczo i nieodwołalnie, że Iowa jest w stanie osiągnąć co najwyżej 33,25 (sic! popularnie pisząc 32!) węzła, więc już położyłeś na łopatki tutejsze autorytety, przykro mi.a brak reakcji oznacza zgodę,
Pozdrawiam
Hubert
Ostatnio zmieniony 2007-01-27, 23:21 przez Hubert, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiem o tym - przeczytałem większość postów na FOW dotyczących pancerników (fakt że niektóre pobieżnie) zanim założyłem konto.karol pisze:Otóż tu się odbył sąd nad autentyczną pasją Sławka do USN battleships, co możesz bardzo łatwo sprawdzić w postach na ich tematy, dlatego moja reakcja nie Twoje milczenie obejmuje, tylko antagonistów Nali, bo taki nick miał Sław tutaj
Witam,
Natomiast wracając do rzeczy - pasja to piękna rzecz, lecz gdy pisze się książki, lub artykuły, które są ponoć opracowaniami historycznymi (nawet jeżeli tylko popularnonaukowymi) to należy pozostawć gdzieś w obrębie faktów. Jeżeli wygłasz się jakieś twierdzenia, które dramatycznie odbiegają od danych opublikowanych w powszechnie znanych opracowaniach, to wypadałoby powołać się na COŚ. Przykładowo - może Friedman myli się, pisząc, że "standarty"miały pancerz burtowy 13,5", ale jeżeli Autor, o którym dyskutujemy, twierdzi, że w istocie mialy pancerz 16", to byłoby miło, aby powołał się na jakiś materiał. Nie wykluczam możliwości, że pan S. Lipiecki przeprowadził badania w archiwach w Stanach i odnalazł jakieś dokumenty, z których wynika, że "standarty" w istocie miały pancerz 16". Tyle tylko, że cała argumentacja którą przytacza brzmi "bo taki pancerz potrafiono wyprodukować". No i mnie po czymś takim scyzoryk sam się otwiera w kieszeni. Przecież to jest piramidalna bzdura. To są jawne kpiny z czytelnika i jego inteligencji.
I, niestety, takie "kwiatki" w pracach wspomnianego autora mnożą się jak króliki.
Może na marginesie jeszcze jedna rzecz. Autor opracowania powinien, poza innymi czynnościami, przeprowadzić analizę źródeł. Opracowanie powinno być zgodne z najbardziej aktualnym stanem wiedzy. Dlaczego o tym wspominam? Bo prawie każdą bzdurę można uzasadnić jakimś materiałem. IIRC Janes z 1946 roku podawał, że klasa North Carolina ma pancerz butrowy 16", zaś pokładu 10". I co? W związku z tym, mamy uważać, że tak jest? A może warto by się było zastanowić nad tym, jak wiarygodne są dane opublikowane przez Janes w 1946, gdy parametry okrętów tej klasy były tajne?
Pozdrawiam
Hubert
Nie zdołałem się jeszcze przekopać przez wszytkie posty - jest tego zdecydowanie za dużo, więc z góry proszę o wybaczenie, jeżeli coś palnę. O jego nicku już słyszałem.karol pisze:Otóż tu się odbył sąd nad autentyczną pasją Sławka do USN battleships, co możesz bardzo łatwo sprawdzić w postach na ich tematy, dlatego moja reakcja nie Twoje milczenie obejmuje, tylko antagonistów Nali, bo taki nick miał Sław tutaj
Natomiast wracając do rzeczy - pasja to piękna rzecz, lecz gdy pisze się książki, lub artykuły, które są ponoć opracowaniami historycznymi (nawet jeżeli tylko popularnonaukowymi) to należy pozostawć gdzieś w obrębie faktów. Jeżeli wygłasz się jakieś twierdzenia, które dramatycznie odbiegają od danych opublikowanych w powszechnie znanych opracowaniach, to wypadałoby powołać się na COŚ. Przykładowo - może Friedman myli się, pisząc, że "standarty"miały pancerz burtowy 13,5", ale jeżeli Autor, o którym dyskutujemy, twierdzi, że w istocie mialy pancerz 16", to byłoby miło, aby powołał się na jakiś materiał. Nie wykluczam możliwości, że pan S. Lipiecki przeprowadził badania w archiwach w Stanach i odnalazł jakieś dokumenty, z których wynika, że "standarty" w istocie miały pancerz 16". Tyle tylko, że cała argumentacja którą przytacza brzmi "bo taki pancerz potrafiono wyprodukować". No i mnie po czymś takim scyzoryk sam się otwiera w kieszeni. Przecież to jest piramidalna bzdura. To są jawne kpiny z czytelnika i jego inteligencji.
I, niestety, takie "kwiatki" w pracach wspomnianego autora mnożą się jak króliki.
Może na marginesie jeszcze jedna rzecz. Autor opracowania powinien, poza innymi czynnościami, przeprowadzić analizę źródeł. Opracowanie powinno być zgodne z najbardziej aktualnym stanem wiedzy. Dlaczego o tym wspominam? Bo prawie każdą bzdurę można uzasadnić jakimś materiałem. IIRC Janes z 1946 roku podawał, że klasa North Carolina ma pancerz butrowy 16", zaś pokładu 10". I co? W związku z tym, mamy uważać, że tak jest? A może warto by się było zastanowić nad tym, jak wiarygodne są dane opublikowane przez Janes w 1946, gdy parametry okrętów tej klasy były tajne?
Pozdrawiam
Hubert
no Emden, nie przesadzaj, tylko trochę przywołalismy ducha Nali, a teraz do dzieła 
z tego co pisał Nala, badania owszem były prowadzone i to u źródeł, czyli materiały US Navy stanowiły zawsze, czy od zawsze Jego podkładkę do ferowania własnych opinii na temat odporności i siły US battleships
czasami ponosiła go fantazja, nie powiem, ale spora część danych przyjmowana z niedowierzaniem po dokładnej weryfikacji okazywała się prawdą! Trudno mi jednak dyskutować o publikacjach z Militaria XX wieku, gdyż nie czytam tego wydawnictwa. Jest tu jednak grono specjalistów tematu i dlatego czekam na reakcje na przykład Tellera, czy CIA, bo Eustachy jak widzę unika tego forum. 
z tego co pisał Nala, badania owszem były prowadzone i to u źródeł, czyli materiały US Navy stanowiły zawsze, czy od zawsze Jego podkładkę do ferowania własnych opinii na temat odporności i siły US battleships

Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Witam,

Pozdrawiam
Hubert
YES, YES, YES!!!! I co by tu jeszcze dodać? W zasadzie wszytko jasne.... Czy reprint pozycji z 1905 roku też liczy się jak wydanie w 1998?ragozd pisze:E tam, byla reedycja tego z 89 rokuWiec można powolać się na w miarę aktualną pozycje
A tam prawie wszystkie US BB mają 16 " belt
Pozdrawiam
Hubert
Witam,

Pozdrawiam
Hubert
Zgłaszm zdanie odrębne - mnie nie było na tym forum w okresie o którym mowa, wiec dla mnie nie jest to przywoływanie żadnego ducha. Zaś publikacje wspomnianego autora jakie są, każdy widzi. Mogę tylko dodać, że na polskim rynku u wydawniczym można znaleść kilka porównywalnych nieszcześć...karol pisze:no Emden, nie przesadzaj, tylko trochę przywołalismy ducha Nali, a teraz do dzieła![]()
To jest interesujące. Czy jest w takim razie jakakolwiek racjonalna (ewentulanie irracjonalna...) przyczyzna, dla której nie powoływał się na te materiały? Dlaczego np. w pewnych twierdzeniach powołuje się na Friedmana, mimo, że u Friedmana nie sposób znaleść nawet śladu danych, o których wspomina - zaręczam, bardzo się starałem!z tego co pisał Nala, badania owszem były prowadzone i to u źródeł, czyli materiały US Navy stanowiły zawsze, czy od zawsze Jego podkładkę do ferowania własnych opinii na temat odporności i siły US battleships![]()
Z tym jestem gotów się zgodzić "w całej rozciągłości"czasami ponosiła go fantazja,
Hmmm.... na przykład jakie? Od razu zaznaczam, że nie wiem, co na tym forum uważano za prawdę parę lat temu....nie powiem, ale spora część danych przyjmowana z niedowierzaniem po dokładnej weryfikacji okazywała się prawdą!
Pozdrawiam
Hubert
Dodam swoje trzy grosze...
Nie znam się na szczegółach technicznych różnego rodzaju urządzeń pływajacych.
Więc jeśli czytam publikację uznanego autora wydaną przez uznane wydawnictwo, to zakładam jakiś poziom wiarygodności i ze facet wie co pisze.
Tymczasem okazuje się, że zostałem wpuszczony w maliny.
Co gorsza paru osobom tę "Big Five" poleciłem.
Znaczy, że wpuściłem w maliny kilka innych osób.
I nawet się nikomu nie mogę wypłakać w rękaw.
Nie znam się na szczegółach technicznych różnego rodzaju urządzeń pływajacych.
Więc jeśli czytam publikację uznanego autora wydaną przez uznane wydawnictwo, to zakładam jakiś poziom wiarygodności i ze facet wie co pisze.
Tymczasem okazuje się, że zostałem wpuszczony w maliny.
Co gorsza paru osobom tę "Big Five" poleciłem.
Znaczy, że wpuściłem w maliny kilka innych osób.
I nawet się nikomu nie mogę wypłakać w rękaw.