http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... &startsz=x
Warto postawić tutaj pytanie, co taki scenariusz oznacza dla gospodarki morskiej... Czyżby powrót do idei napędu atomowego w cywilnej żegludze? A może żagle rotorowe?
Peak oil
A może sprawdzony węgiel - starczy go na trochę dłużej...
W latach 80. kiedy PRL toneła w kryzysie, powstała idea zbudowania promu opalanego ... węglem!! W efekcie niewiele z tego wyszło, a wybudowany wówczas Jan Sniadecki otrzymał napęd jak najbardziej typowy.
Może ktoś wie jakie rozwiązania zamierzano zastosować na tym promie? Czy miały to być typowe kotły jak na "zwykłym" parowcu (np. na Sołdku), czy też miały to być jakieś nowoczesne systemy spalania węgla?
Swoja drogą - jak zabraknie ropy to flota światowa zmiejszy się nawet o połowę - zbiornikowce nie będą już potrzebne..;)[/url]
W latach 80. kiedy PRL toneła w kryzysie, powstała idea zbudowania promu opalanego ... węglem!! W efekcie niewiele z tego wyszło, a wybudowany wówczas Jan Sniadecki otrzymał napęd jak najbardziej typowy.
Może ktoś wie jakie rozwiązania zamierzano zastosować na tym promie? Czy miały to być typowe kotły jak na "zwykłym" parowcu (np. na Sołdku), czy też miały to być jakieś nowoczesne systemy spalania węgla?
Swoja drogą - jak zabraknie ropy to flota światowa zmiejszy się nawet o połowę - zbiornikowce nie będą już potrzebne..;)[/url]