Buduję Bismarck'a

czyli malarstwo, literatura, muzyka, szanty i... dowcip morski

Moderatorzy: crolick, Marmik

shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Przyznam że Cię podziwiam ponieważ Bismarcka zauważyłem pierwszy raz gdy byłem u mamuśki w Niemczech i od tej pory zostały mi podkładki drewniane z nietkniętych wręg,klej,pedzelek i broszurka do numeru jeden dołączona :lol:
Na drugi numer już się nei zdecydowałem ponieważ w przeciwieństwie do pierwszego ( 1 Euro) cenił sie już 4 Euro i obawiałem się jak to będzie dalej oraz tego że może się historia Titanica powtórzyc.
Życzę Ci jednak powodzenia
Paco
Posty: 72
Rejestracja: 2006-06-05, 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paco »

Zakończyłem szkielet kadłuba po 10nr
Obrazek
Obrazek
Wygląda dość dobrze obciążenia mają za zadanie wyrównać podkładniki, które nie są przyklejone do kadłuba, tylko jako cała kratownica na nim leżą, jak rozumiem w celu późniejszej inspekcji, lekko się wybrzuszyły na środku.
Maciej Błocki
Paco
Posty: 72
Rejestracja: 2006-06-05, 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paco »

Właśnie kupiłem nr11, gdzie dostałem poszycie burt (niecałe). Nieco mnie zaskoczyło (rozczarowało?)
Obrazek
spodziewałem się czegoś bardziej płaskiego
Po przeczytaniu numeru okazało się, że jest to wewnętrzne poszycie i na nim będzie jakieś zewnętrzne. Doszedłem do wniosku, iż jest to chyba dobry patenti jako laik postaram się niczemu nie dziwić póki dokładnie nie sprawdzę.
Maciej Błocki
Paco
Posty: 72
Rejestracja: 2006-06-05, 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paco »

Przepraszam wszystkich, że nic nowego się nie dzieje, ale ostatnio mam troszkę rzeczy na głowie i w domu co najwyżej sypiam.
Ale poprawię się:)
Maciej Błocki
Paco
Posty: 72
Rejestracja: 2006-06-05, 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paco »

Zaniedbałem sie trochę ostatnio.
Jestem na etapie naklejania na wręgi kolejnych listewek (około 150 sztuk) i powiem szczerze idzie to diabelnie wolno. Każda listewka zajmuje 5 wręg, więc naklejam wikolem na dwóch czekam z pół godziny aż przeschnie, doklejam do trzeciej, po pół godzinie do czwartej, potem piątej. Redaktorzy piszą żeby użyć kleju szybkoschnącego - właśnie zastanawiam się jakiego. Kropelka, czy innego na cyjanopanie jakoś mi nie pasują. Może ktoś zna szybkoschnący klej do drewna?
Ostatnie dwa miesiące miałem istny kociokwik w pracy, teraz powinienem nieco przyspieszyć, aczkolwie w wakację będę sporo wyjeżdżał.
Ale nie rezygnuję (już ponad 300zł - 14 numerów).
Maciej Błocki
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Ja używałem czegoś w rodzaju kropelki w czasach przed reklamowych ;-) Spisywało się znakomicie, mimo, że opisane było jako klej do wyrobów skórzanych :D tylko ten zapach, trzeba było dobrze wietrzyć pokój po robocie, bo w razie zaniedbania rano można było się obudzić na haju :lol:
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Paco
Posty: 72
Rejestracja: 2006-06-05, 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paco »

Dawno mnie nie było...

Aktualnie skończyłem numer 11, co oznacza, że mocno zwolniłem.
Przyznaję, iż miałem chwile zwątpienia, a oprócz tego wakacje i naprawdę sporo roboty.
Ten numer polegał na przyklejaniu listewek do szkieletu (w tym numerze 40), moja technika jest wysoce nieefektywna, ale mam nadzieję, że porządna. Naklejam listewkę na dwie wręgi, jak podeschnie do trzeciej, jak podeschnie do czwartej a potem piątej. Oznacza to jedną listewkę dziennie (a co dzień nie mam czasu i często chęci po pracy). Pod koniec nieco dopracowałem technikę gumek i zacisków więc przyspieszyłem, ale z drugiej strony to były najłatwiejsze listewki.
Mam nadzieję, mimo wszystko nieco przyspieszyć (w końcy już ponad 30 numerów kupiłem).

Tak wygląda to teraz:
Obrazek
Obrazek

ps. W końcu muszę kupić sobie prawdziwy aparat...
Maciej Błocki
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1326
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Aparat jak aparat, ale okręt budowany z drewna powinieneś fotograbować na innym tle, bo teraz nie wiadomo czy to nie sęk :D :)
Paco
Posty: 72
Rejestracja: 2006-06-05, 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paco »

Jestem po numerze 12, idzie jak po grudzie.
Trochę straciłem serce, ale od dwóch tygodni znacząco przyspieszyłem.
Nie publikuję zdjęcia, bo stan widoczny bardzo się nie zmienił.
Teraz zaczynam listewki na obu końcach kadłuba. Tam gdzie były wypukłe krzywizny kadłuba jeszcze jakoś szło. Teraz jest trochę wklęsłych i mam spore problemy z dociskaniem równym listewek.
W międzyczasie zrezygnowałem z wariantu zdalnie sterowanego. Firma zaoferowała zestaw starowania i napędowy za dodatkową opłatą 500zł - nawet chyba niewygórowaną. Po naradzie z żoną stanęło na tym, iż prawdopodobnie raz bym spuścił go na jakąś wodę a potem do końca stałby na półce (mimo wszystko chyba ma rację). Wszelkie próby przyspieszenia prac skończyły się dużymi szparami więc szpachli będę musiał trochę użyć.
Nawiasem mówiąc jestem szczerze zaskoczony poziomem artykułów w gazetce. Spodziewałem się poziomu kału, a jest bardzo przyzwoicie. W tej chwili nieco ponad 50 numerów cały czas o Bismarcku i jego budowie o szczegółach, które laika na pewno mogą przyprawić o bicie serca, dobre zdjęcia. Poziom merytoryczny jest na bardzo przyzwoitym poziomie, nie jest to na peno źródło naukowe, ale może służyć jako podstawa do dalszych dociekań.
Maciej Błocki
ODPOWIEDZ