Gospodarz, organizator i sponsor wydarzenia - Bałtycki Terminal Kontenerowy w Gdyni (BCT) oraz współpomysłodawca i inspirator oraz patron medialny - miesięcznik "Nasze MORZE" ZAPRASZAJĄ na..
REJS PEŁEN NIESPODZIANEK
na statku LADY ASSA, 24 czerwca 2007 roku.
Celem rejsu jest basen portowy w rejonie Bałtyckiego Terminalu Kontenerowego, gdzie statek się na "parę chwil" zatrzyma (bez cumowania) i gdzie będzie co nieco ciekawego (na BCT) do obejrzenia.
Ponadto rejsowi będą towarzyszyły różne niespodzianki, zarówno ciekawe dla interesujących się sprawami morskimi, jak i "ogólne" (dla dzieci, dla rodziny w niedzielnym, spacerowym, festynowym nastroju).
Od zwykłych "rejsów po porcie" oferowanych przez armatora statków białej floty, rejs BCT i "Naszego MORZA" będzie się wyróżniał nie tylko tym, że będzie bezpłatny, ale przede wszystkim wspomnianymi wyżej atrakcjami oraz tym, że będzie trwał nie godzinę, lecz około dwóch godzin.
Niezależnie od tego, że oczywiście głównym bohaterem rejsu będzie sam Bałtycki Terminal Kontenerowy - wycieczka po porcie będzie też dobrą okazją do fotografowania całego portu dla shipspotterów i miłośników statków i okrętów.
24-go w Gdyni ma cumować (najprawdopodobniej przy nabrzeżu Francuskim) spory wycieczkowiec ARCADIA.
Odejście statku ok. godz. 15:00, w niedzielę 24.06 (dzień Świętego Jana i dzień festynu ul. Świętojańskiej w Gdyni) od nabrzeża Pomorskiego (Skwer Kościuszki).
Z oczywistych względów LICZBA MIEJSC jest OGRANICZONA - statek "nie jest z gumy", ma środki ratunkowe i świadectwo bezpieczeństwa na określoną liczbę pasażerów... (chyba do 700).
Nie mam pojęcia jak będzie z powodzeniem tej imprezy - z liczbą chętnych... Chyba nikt nie wie, czy jacyś chętni, którzy się "nie zmieścili" zostaną na nabrzeżu, czy też przeciwnie: liczba miejsc dostępnych na statku nie zostanie wykorzystana, bo nikt podobnej imprezy, bezpłatnej i dostępnej dla szerokiej publicznosci - nie robił.. ALE NA WSZELKI WYPADEK, wszystkim tym, którym szczególnie podoba się idea tego wydarzenia, którym szczególnie zależy na tej okazji do przepłynięcia się (dłużej niż na zwykłych, "komercyjnych" wycieczkach) po porcie - radzę (niestety) wliczyć w "koszty" uczestnictwa w tym rejsie do BCT, trochę czekania i "stania w kolejce" przy statku już na 15, a może nawet na 30 minut przed planowanym początkiem rejsu, by nie dać się "wypchnąć" tym, którzy bardziej "przypadkowo" (a nie z mocniejszych pro-morskich, np. shipspotterskich przekonań i zamiłowań) trafią na "REJS PEŁEN NIESPODZIANEK" organizowany przez BCT, pod patronatem "Naszego MORZA"...
Tak, czy inaczej - wielki plus dla BCT za to, że w ogóle organizuje tę imprezę przybliżającą morski charakter Gdyni i znaczenie gospodarki morskiej szerszej publiczności.
Ostatni "festiwal statków" jaki nam się zrobił w Gdyni, a więc:
- dzień otwarty na Stena Baltica - sporym promie przycumowanym przy Skwerze Kościuszki (około 4000 zwiedzających przy wpuszczaniu na statek w dzień powszedni od ok. 11:40 do 15:00)
- podniesienie bandery na holowniku Centaur II, też przy nab. Pomorskim przy Skwerze Kościuszki (Molo Południowym) połączone z pokazem jego możliwości manewrowych (szczególnie laicy byli pod wielkim wrażeniem, a wszyscy, dość licznie zgromadzeni nabrzeżu, także w dzień powszedni przed 16-tą) z zadowoleniem i zainteresowaniem obejrzeli ten popis)
- tłumy, których te rejony dawno nie widziały, a które ściągnęły pod Dworzec Morski i Kapitanat w Gdyni, by oglądać NAVIGATOR'a...
...przekonuje, że zarówno turyści w Trójmieście, jaki i jego mieszkańcy POTRZEBUJĄ takich "wydarzeń" o wybitnie morskim charakterze (chcą w nich uczestniczyć), a firmy (podobnie jak BCT organizujący bezpłatny rejs do swojego nabrzeża), powinny takie imprezy urządzać... tak jak to się robi (o NIEBO częściej i w większym wymiarze niż u nas) na całym swiecie - NIE TYLKO w tak dużych portach, jak Hamburg czy Rotterdam...
