Okręty Royal Navy, XVII-XIX w. (3)
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Herald – 27.12.1806; Hyacinth – 30.08.1806; Minstrel – 25.03.1807; Partridge – 15.07.1809; Sabrina – 1.09.1806; Sapphire – 11.11.1806; Stork – 29.11.1796; Tweed – 10.01.1807; Wanderer – 29.09.1806; Ranger – 5.09.1807; Anacreon – 1.05.1813; Dauntless – 20.12.1808; Jalouse – 13.07.1809.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Cynthia – Cynthia (23.02.1796);
Termagant – Bittern (7.04.1796), Brazen (26.05.1808), Cyane (9.04.1796), Plover (23.04.1796), Termagant (23.04.1796);
Dart – Arrow (1796, przed październikiem), Dart (1796, przed listopadem);
Dasher – Dasher (1797), Dart – nie było takiego; w rzeczywistości Driver (1797).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Termagant – Bittern (7.04.1796), Brazen (26.05.1808), Cyane (9.04.1796), Plover (23.04.1796), Termagant (23.04.1796);
Dart – Arrow (1796, przed październikiem), Dart (1796, przed listopadem);
Dasher – Dasher (1797), Dart – nie było takiego; w rzeczywistości Driver (1797).
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Devonshire – zbudowany w Woolwich. W 1747 obcięty do 66-działowego dwupokładowca, okrętu 3 rangi. Rozebrany w 1772.
Newark – zbudowany w Chatham. Od 1770 hulk-lazaret. Rozebrany w 1787.
Busy – bryg (bryg-slup), jedyny przedstawiciel typu o tej samej nazwie, zaprojektowanego w 1796 przez Johna Henslow. Miał te same linie i wymiary co trójmasztowy slup Echo. Wymiary projektowe i (w nawiasie) rzeczywiste: 96’0” (96’1”) x 29’0” (29’0”) x 12’9” (12’9”), tonaż 336 (337) ton. Załoga: 121. Uzbrojenie: 16 karonad 32-f i dwa działa 6-f. Zbudowany w stoczni Josepha Graham w Harwich, zwodowany 20.11.1797. W aktywnej służbie 1797-1807. Zatonął z całą załogą w sztormie w pobliżu Halifax w lutym 1807.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Newark – zbudowany w Chatham. Od 1770 hulk-lazaret. Rozebrany w 1787.
Busy – bryg (bryg-slup), jedyny przedstawiciel typu o tej samej nazwie, zaprojektowanego w 1796 przez Johna Henslow. Miał te same linie i wymiary co trójmasztowy slup Echo. Wymiary projektowe i (w nawiasie) rzeczywiste: 96’0” (96’1”) x 29’0” (29’0”) x 12’9” (12’9”), tonaż 336 (337) ton. Załoga: 121. Uzbrojenie: 16 karonad 32-f i dwa działa 6-f. Zbudowany w stoczni Josepha Graham w Harwich, zwodowany 20.11.1797. W aktywnej służbie 1797-1807. Zatonął z całą załogą w sztormie w pobliżu Halifax w lutym 1807.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Speedwell – mały okręt 5 rangi, półtorapokładowiec 28/24-działowy. Zbudowany w stoczni firmy Newman & Graves z Limehouse w wyniku przebudowy poprzedniego okrętu tej nazwy, z 1690. Zwodowany najprawdopodobniej w maju 1702. Wymiary: 94’9” x 25’4” x 9’8,5”, tonaż 269 ton. Załoga: 125. Uzbrojenie nominalne w 1703: na pokładzie dolnym 4 x 9-f, na górnym 20 x 6-f, na rufowym 4 x 4-f. Rozebrano go w 1715 i przebudowano na następny tej nazwy, z 1716.
Tartar - mały okręt 5 rangi, 32-działowy. Zbudowany w Woolwich, zwodowany 12.09.1702. Wymiary: 108’0” x 29’6” x 13’0”, tonaż 420 ton. Załoga: 145. Uzbrojenie w 1704: 22 działa typu saker, 10 dział typu minion. Gdzieś między rokiem 1716 a 1720 przekształcony w 20-działowy okręt 6 rangi. Rozebrany w 1732 i przebudowany na następny tej nazwy, z 1734.
Fowey - mały okręt 5 rangi, półtorapokładowiec 32/28-działowy. Zbudowany w Chatham, zwodowany 14.03.1705. Wymiary: 108’0” x 29’6” x 13’0”, tonaż 412 ton. Załoga: 145. Uzbrojenie: na pokładzie dolnym 4 x 9-f, na górnym 22 x 6-f, na rufowym 6 x 4-f. Zdobyty przez Francuzów 14.04.1709 w trakcie odbywania rejsu z Alicante do Lizbony.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Tartar - mały okręt 5 rangi, 32-działowy. Zbudowany w Woolwich, zwodowany 12.09.1702. Wymiary: 108’0” x 29’6” x 13’0”, tonaż 420 ton. Załoga: 145. Uzbrojenie w 1704: 22 działa typu saker, 10 dział typu minion. Gdzieś między rokiem 1716 a 1720 przekształcony w 20-działowy okręt 6 rangi. Rozebrany w 1732 i przebudowany na następny tej nazwy, z 1734.
Fowey - mały okręt 5 rangi, półtorapokładowiec 32/28-działowy. Zbudowany w Chatham, zwodowany 14.03.1705. Wymiary: 108’0” x 29’6” x 13’0”, tonaż 412 ton. Załoga: 145. Uzbrojenie: na pokładzie dolnym 4 x 9-f, na górnym 22 x 6-f, na rufowym 6 x 4-f. Zdobyty przez Francuzów 14.04.1709 w trakcie odbywania rejsu z Alicante do Lizbony.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Hastings – mały okręt 5 rangi, półtorapokładowiec 32/28-działowy. Zbudowany w stoczni firmy Betts, w Woodbridge, zwodowany w 1698. Wymiary: 108’4” x 28’3” x 10’6”, tonaż 381 ton. Załoga: 145. Uzbrojenie nominalne w 1703: na pokładzie dolnym 4 x 9-f, na górnym 22 x 6-f, na rufowym 6 x 4-f; rzeczywiste w 1703: 6 x 9-f, 22 dział typu saker, 6 x 3-f. Próbując wrócić na redę Yarmouth w czasie sztormu 9.02.1707 wszedł na mieliznę, przewrócił się i zatonął z prawie całą załogą.
Kinsale (Kingsale) – mały okręt 5 rangi, półtorapokładowiec 36/30-działowy. Zbudowany w Kinsale, zwodowany 22.05.1700. Wymiary 117’6” x 31’9” x 12’0”, tonaż 533 tony. Załoga: 155. Uzbrojenie nominalne w 1703: na pokładzie dolnym 8 x 12-f, na górnym 22 x 6-f, na rufowym 6 x 4-f. Rozebrany w 1723 i przebudowany na następny okręt tej nazwy, z 1724.
Solebay – duży okręt 6 rangi, 24-działowy. Wymiary: 95’10” x 25’2” x 10’8”, tonaż 272 tony. Uzbrojenie nominalne: na pokładzie głównym 20 x 6-f, na rufowym 4 x 6-f; załoga 115. Zwodowany w Portsmouth 21.08.1711. Od 1726 moździerzowiec (uzbrojony w 3 moździerze), od 1734 brander, od 1735 z powrotem okręt 6 rangi (ale raczej już tylko 20-działowy), od 1742 hulk-okręt szpitalny. Sprzedany w 1748.
Success – duży okręt 6 rangi, 20-działowy. Wymiary: 94’0” x 26’6,5” x 11’10”, tonaż 275 ton. Uzbrojenie nominalne: na pokładzie głównym 20 x 6-f; załoga 100. Zwodowany w Portsmouth 30.04.1712. Od 1739 brander, rozebrany lub sprzedany w 1743.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Kinsale (Kingsale) – mały okręt 5 rangi, półtorapokładowiec 36/30-działowy. Zbudowany w Kinsale, zwodowany 22.05.1700. Wymiary 117’6” x 31’9” x 12’0”, tonaż 533 tony. Załoga: 155. Uzbrojenie nominalne w 1703: na pokładzie dolnym 8 x 12-f, na górnym 22 x 6-f, na rufowym 6 x 4-f. Rozebrany w 1723 i przebudowany na następny okręt tej nazwy, z 1724.
Solebay – duży okręt 6 rangi, 24-działowy. Wymiary: 95’10” x 25’2” x 10’8”, tonaż 272 tony. Uzbrojenie nominalne: na pokładzie głównym 20 x 6-f, na rufowym 4 x 6-f; załoga 115. Zwodowany w Portsmouth 21.08.1711. Od 1726 moździerzowiec (uzbrojony w 3 moździerze), od 1734 brander, od 1735 z powrotem okręt 6 rangi (ale raczej już tylko 20-działowy), od 1742 hulk-okręt szpitalny. Sprzedany w 1748.
Success – duży okręt 6 rangi, 20-działowy. Wymiary: 94’0” x 26’6,5” x 11’10”, tonaż 275 ton. Uzbrojenie nominalne: na pokładzie głównym 20 x 6-f; załoga 100. Zwodowany w Portsmouth 30.04.1712. Od 1739 brander, rozebrany lub sprzedany w 1743.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Prawie nie było już żadnych. Rzecz w tym, że okręty takie jak Scarborough nie miały z takimi okrętami jak Lyme praktycznie nie wspólnego, pomimo przypadkowo takiej samej czy zbliżonej liczby dział. Pomijam oczywiście takie wspólne cechy jak drewniany kadłub i napęd za pomocą żagli. Grupa jednostek, do której zaliczał się pod względem konstrukcji Scarborough i zdecydowana większość przeze mnie wcześniej w tym wątku charakteryzowanych (a może nawet wszystkie, tylko nie o wszystkich zachowały się dokładne informacje) to tzw. półtorapokładowce. Anglicy długo je budowali i eksploatowali, ale ostatecznie bardzo się do nich rozczarowali i w końcu całkowicie poniechali. Nie będę się nad tym rozwodził, ponieważ napisałem już artykuł o żaglowych półtorapokładowcach, gdzie wyjaśniam wszystko dokładnie. Jeśli nie ukaże się w tym, to może w przyszłym roku. Natomiast Lyme to pierwsza - przynajmniej symbolicznie – „nowoczesna” fregata Royal Navy, w klasycznym układzie znanym potem do końca epoki żaglowej.
Po zbudowaniu Scarborough Brytyjczycy spuścili na wodę tylko jeden żaglowiec klasyfikowany w grupie 32-działowych okrętów 5 rangi, ostatni półtorapokładowiec tej wielkości (jeszcze długo potem budowali mniejsze).
To zwodowany w Portsmouth 7.06.1711 Dolphin. Powstał on w wyniku przebudowy poprzedniego tej nazwy, z 1690. Wymiary: 110’0” x 29’8’ x 12’10”, tonaż 424 tony. Załoga: 155. Uzbrojenie: na pokładzie dolnym 8 x 12-f, na górnym 22 x 6-f, na rufowym 6 x 4-f (a więc naprawdę 36 dział, ale w czasie pokoju redukowane do 30). Około 1715 przeklasyfikowany na 20-działowy okręt 6 rangi, rozebrany w 1730.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Po zbudowaniu Scarborough Brytyjczycy spuścili na wodę tylko jeden żaglowiec klasyfikowany w grupie 32-działowych okrętów 5 rangi, ostatni półtorapokładowiec tej wielkości (jeszcze długo potem budowali mniejsze).
To zwodowany w Portsmouth 7.06.1711 Dolphin. Powstał on w wyniku przebudowy poprzedniego tej nazwy, z 1690. Wymiary: 110’0” x 29’8’ x 12’10”, tonaż 424 tony. Załoga: 155. Uzbrojenie: na pokładzie dolnym 8 x 12-f, na górnym 22 x 6-f, na rufowym 6 x 4-f (a więc naprawdę 36 dział, ale w czasie pokoju redukowane do 30). Około 1715 przeklasyfikowany na 20-działowy okręt 6 rangi, rozebrany w 1730.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
-
- Posty: 2316
- Rejestracja: 2004-08-26, 21:03
- Lokalizacja: Częstochowa
Witam, dziękuję za odpowiedź.
Bardzo proszę o opis losów brygów typu Cruizer z 1796: BELLETTE, PEACOCK, FERRET, FROLIC (wszystkie 1806).
Panie Krzysztofie, BUSY (1797) i CRUIZER (1797) zbudowano w tym samym czasie, dlaczego później powielono CRUIZER a BUSY nie, w czym ten drugi był gorszy ?
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
Bardzo proszę o opis losów brygów typu Cruizer z 1796: BELLETTE, PEACOCK, FERRET, FROLIC (wszystkie 1806).
Panie Krzysztofie, BUSY (1797) i CRUIZER (1797) zbudowano w tym samym czasie, dlaczego później powielono CRUIZER a BUSY nie, w czym ten drugi był gorszy ?
Pozdrowienia, Krzysztof Nowak.
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Bellette – zwodowany w stoczni Johna King w Dover 21.03.1806. W aktywnej służbie 1806-1812. Rozbił się w gęstej mgle w pobliżu wyspy Laesoe w Kattegacie 24.11.1812 – prawie cała załoga zginęła w listopadowej temperaturze wód Bałtyku.
Peacock – zwodowany w stoczni Jabeza Bailey w Ipswich 9.12.1806. W aktywnej służbie 1807-1812. Zdobyty 24.02.1813 przez bryg USS Hornet w pobliżu ujścia rzeki Demerara, w wyniku uszkodzeń zatonął zaraz po walce.
Ferret – zwodowany w stoczni Benjamina Turner w Dartmouth 4.01.1806. W aktywnej służbie 1806-1811, 1812-1813. Utkwił na mieliźnie w pobliżu Newbiggin 7.01.1813. Porzucony ostatecznie jako wrak 17.01.1813.
Frolic – zwodowany w stoczni firmy Bools & Good w Bridport 9.12.1806. W aktywnej służbie 1807-1813. Rozebrany w 1813. (W 1812 zdobyty przez USS Wasp, ale odbity tego samego dnia).
Po okresie względnego zastoju konstrukcyjnego, wymuszanego kolejnymi Ustaleniami, Brytyjczycy postawili na „współzawodnictwo”. Zazwyczaj przy każdej okazji zamawiano jednostki o zbliżonej specyfikacji u różnych projektantów (albo nawet jeden robił kilka projektów), budowano, sprawdzano w rzeczywistych warunkach i dopiero wtedy zamawiano budowę dalszych z tego typu, który spisał się najlepiej (oczywiście, jeśli był na to czas, gdyż w warunkach wojennych nie zawsze można było tak postępować). Typ Cruizer okazał się zdecydowanie najlepszy i dlatego dał niezmiernie długą serię. Natomiast Busy miał od początku trochę eksperymentalny charakter. W tamtym okresie Brytyjczycy nie mogli się zdecydować, czy dla slupów tej wielkości lepszy jest takielunek dwumasztowy (snow, bryg) czy trójmasztowy. Henslow spróbował więc zaprojektować okręt, który równie dobrze nadawałby się do jednego i drugiego, aby porównanie wypadło możliwie obiektywnie. Według tych samych planów zbudowano więc, jak wspominałem, dwie niemal identyczne jednostki, różniące się właśnie omasztowaniem. Sporu raczej i tak jednoznacznie nie rozstrzygnięto, a efekt był taki, że Echo pozostał jedynym trójmasztowcem w tym typie, zaś Busy jedynym brygiem.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Peacock – zwodowany w stoczni Jabeza Bailey w Ipswich 9.12.1806. W aktywnej służbie 1807-1812. Zdobyty 24.02.1813 przez bryg USS Hornet w pobliżu ujścia rzeki Demerara, w wyniku uszkodzeń zatonął zaraz po walce.
Ferret – zwodowany w stoczni Benjamina Turner w Dartmouth 4.01.1806. W aktywnej służbie 1806-1811, 1812-1813. Utkwił na mieliźnie w pobliżu Newbiggin 7.01.1813. Porzucony ostatecznie jako wrak 17.01.1813.
Frolic – zwodowany w stoczni firmy Bools & Good w Bridport 9.12.1806. W aktywnej służbie 1807-1813. Rozebrany w 1813. (W 1812 zdobyty przez USS Wasp, ale odbity tego samego dnia).
Po okresie względnego zastoju konstrukcyjnego, wymuszanego kolejnymi Ustaleniami, Brytyjczycy postawili na „współzawodnictwo”. Zazwyczaj przy każdej okazji zamawiano jednostki o zbliżonej specyfikacji u różnych projektantów (albo nawet jeden robił kilka projektów), budowano, sprawdzano w rzeczywistych warunkach i dopiero wtedy zamawiano budowę dalszych z tego typu, który spisał się najlepiej (oczywiście, jeśli był na to czas, gdyż w warunkach wojennych nie zawsze można było tak postępować). Typ Cruizer okazał się zdecydowanie najlepszy i dlatego dał niezmiernie długą serię. Natomiast Busy miał od początku trochę eksperymentalny charakter. W tamtym okresie Brytyjczycy nie mogli się zdecydować, czy dla slupów tej wielkości lepszy jest takielunek dwumasztowy (snow, bryg) czy trójmasztowy. Henslow spróbował więc zaprojektować okręt, który równie dobrze nadawałby się do jednego i drugiego, aby porównanie wypadło możliwie obiektywnie. Według tych samych planów zbudowano więc, jak wspominałem, dwie niemal identyczne jednostki, różniące się właśnie omasztowaniem. Sporu raczej i tak jednoznacznie nie rozstrzygnięto, a efekt był taki, że Echo pozostał jedynym trójmasztowcem w tym typie, zaś Busy jedynym brygiem.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
- Janusz Kluska
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
To świetnie, będę musiał "dorwać" ten artukuł kiedy się ukarze. Nie wiem dlaczego ale mam wielką słabość do jednostek połtorapokładowych, być może dlatego, że wiążą się nierozerwalnie z najpiękniejszym jak dla mnie okresem związanym z żaglowcami - przełoomem wieku XVII i XVIII. Niestety w literaturze okręty tego typu są traktowane po macoszemu, na ogół ogranicza się to do kilku zdań.Krzysztof Gerlach pisze:Nie będę się nad tym rozwodził, ponieważ napisałem już artykuł o żaglowych półtorapokładowcach, gdzie wyjaśniam wszystko dokładnie. Jeśli nie ukaże się w tym, to może w przyszłym roku.
Artykuł jest/będzie szerszy, czy tylko odnosi się do jednostek Angielskich z przełomu wieków? Bo tak naprawdę obecność tego typu jednostek u róźnych nacji to z dobre 100 lat.
-
- Posty: 4484
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Artykuł koncentruje się na okrętach francuskich i angielskich (bardziej nawet na tych pierwszych niż drugich), ale w sporej mierze odnosi się też do statków handlowych, oraz wspomina luźniej o jednostkach skandynawskich i holenderskich tej budowy. Obejmuje cały okres szerszego użytkowania takiej konstrukcji.
Co do obszerności - trudno to określić. Chodzi o artykuł w MSiO, a nie samoistne opracowanie naukowe. Redakcja naciska na skracanie tekstów, a pismo nie ma aż tak specjalistycznego charakteru jak choćby "Mariner's Mirror", gdzie bywają pojedyncze artykuły dłuższe chyba niż wszystkie teksty z jednego numeru MSiO razem wzięte.
Krzysztof Gerlach
Co do obszerności - trudno to określić. Chodzi o artykuł w MSiO, a nie samoistne opracowanie naukowe. Redakcja naciska na skracanie tekstów, a pismo nie ma aż tak specjalistycznego charakteru jak choćby "Mariner's Mirror", gdzie bywają pojedyncze artykuły dłuższe chyba niż wszystkie teksty z jednego numeru MSiO razem wzięte.
Krzysztof Gerlach