BŁYSKOTKA do Cowes???
BŁYSKOTKA do Cowes???
Witajcie
Nie wiem czy ten temat kiedyś się pokazał na łamach forum, ale ostatnio krążą takie pogłoski że ORP Błyskawica ma wrócić do Cowes... Na forum konradus.com wybuchła prawdziwa panika...
http://www.ais-live.co.uk/News/shippingnews.html
Tu jest link do fatalnej nowinki
A tu cytat jakby kto nie znalazł...
....The Polish warship Blyskawica which was built in the Cowes shipyard of J. Samuel White was credited for saving Cowes and East Cowes from more serious damage during an air raid. The Blyskawica was launched in Cowes in 1937 and is now a fully restored floating museum moored at Gydinia near Gdansk. She was recently visited by an Island delegation including IW Council leader Cllr Roger Mazillius, chairman of the Island Blyskawica Society Tim Gladdis and Cowes mayor Cllr Geoff Banks. All were at a meeting of the full IW Council last week where Cllr Mazillius outlined the plan he raised with the Polish Navy. “2012, as well as being the year of the London Olympics, is also the 70th anniversary of the defence of Cowes by the Blyskawica and the 75th anniversary of the commissioning of the ship,” he said. “I raised the suggestion during our visit to Gydinia of how wonderful it would be if she could be brought over to Cowes during that year and, while this gained a deal of approval, the cost and the logistics of such a move should not be under-estimated. “The Cowes harbourmaster has welcomed it and suggested a mooring on the new Parade Landing right in the heart of Cowes.”
A tu podam przetłumaczenie...
Polski okręt Błyskawica, który został zbudowany w stoczni Cowes im. J.Samuela Whirea, był przypisany do obrony Cowes i Wschodniego Cowes przed poważniejszymi zniszczeniami podczas nalotów. Błyskawica weszła do służby w Cowes w 1937 r. i obecnie jest w pełni odnowionym muzeum zacumowanym w Gdyni w pobliżu Gdańska. Była ona często zwiedzana przez delegację Wysp z udziałem szefa IW Cllr Rogera Mazilliusa, przewodniczącego Wyspiarskiego Stowarzyszenia Błyskawicy Tima Gladdisa i Burmistrza Cowes Cllr Geoffa Banksa. Na zebraniu Rady IW w zeszłym tygodniu Cllr Mazillius naszkicował plan, który powstałby w porozumieniu z Polską Marynarką Wojenną. Powiedział on, "Rok 2012, będący również rokiem Londyńskiej Olimpiady, jest też 70-ą rocznicą obrony Cowes przez Błyskawicę i 75-a rocznicą powołania statku do służby. Podczas naszej wizyty w Gdyni wystąpiłem z propozycją jakże wspaniałym byłoby, gdyby mogła ona zostać przeniesiona do Cowes w tym roku (2012), a gdy zyskałoby to aprobatę,to koszty i logistyka takiego przeniesienia nie powinny być under-estimated (nie wiem, estimate-szacować, kosztorys). Zarządca portu Cowes przyjął to z zadowoleniem i zasugerował cumowanie przy nowej Parade Landing w sercu Cowes."
Co na ten temat sądzicie i czy ktoś ma jakieś obszerniejsze INFO na ten temat??? Za pomoc serdecznie dziękuję
Nie wiem czy ten temat kiedyś się pokazał na łamach forum, ale ostatnio krążą takie pogłoski że ORP Błyskawica ma wrócić do Cowes... Na forum konradus.com wybuchła prawdziwa panika...
http://www.ais-live.co.uk/News/shippingnews.html
Tu jest link do fatalnej nowinki
A tu cytat jakby kto nie znalazł...
....The Polish warship Blyskawica which was built in the Cowes shipyard of J. Samuel White was credited for saving Cowes and East Cowes from more serious damage during an air raid. The Blyskawica was launched in Cowes in 1937 and is now a fully restored floating museum moored at Gydinia near Gdansk. She was recently visited by an Island delegation including IW Council leader Cllr Roger Mazillius, chairman of the Island Blyskawica Society Tim Gladdis and Cowes mayor Cllr Geoff Banks. All were at a meeting of the full IW Council last week where Cllr Mazillius outlined the plan he raised with the Polish Navy. “2012, as well as being the year of the London Olympics, is also the 70th anniversary of the defence of Cowes by the Blyskawica and the 75th anniversary of the commissioning of the ship,” he said. “I raised the suggestion during our visit to Gydinia of how wonderful it would be if she could be brought over to Cowes during that year and, while this gained a deal of approval, the cost and the logistics of such a move should not be under-estimated. “The Cowes harbourmaster has welcomed it and suggested a mooring on the new Parade Landing right in the heart of Cowes.”
A tu podam przetłumaczenie...
Polski okręt Błyskawica, który został zbudowany w stoczni Cowes im. J.Samuela Whirea, był przypisany do obrony Cowes i Wschodniego Cowes przed poważniejszymi zniszczeniami podczas nalotów. Błyskawica weszła do służby w Cowes w 1937 r. i obecnie jest w pełni odnowionym muzeum zacumowanym w Gdyni w pobliżu Gdańska. Była ona często zwiedzana przez delegację Wysp z udziałem szefa IW Cllr Rogera Mazilliusa, przewodniczącego Wyspiarskiego Stowarzyszenia Błyskawicy Tima Gladdisa i Burmistrza Cowes Cllr Geoffa Banksa. Na zebraniu Rady IW w zeszłym tygodniu Cllr Mazillius naszkicował plan, który powstałby w porozumieniu z Polską Marynarką Wojenną. Powiedział on, "Rok 2012, będący również rokiem Londyńskiej Olimpiady, jest też 70-ą rocznicą obrony Cowes przez Błyskawicę i 75-a rocznicą powołania statku do służby. Podczas naszej wizyty w Gdyni wystąpiłem z propozycją jakże wspaniałym byłoby, gdyby mogła ona zostać przeniesiona do Cowes w tym roku (2012), a gdy zyskałoby to aprobatę,to koszty i logistyka takiego przeniesienia nie powinny być under-estimated (nie wiem, estimate-szacować, kosztorys). Zarządca portu Cowes przyjął to z zadowoleniem i zasugerował cumowanie przy nowej Parade Landing w sercu Cowes."
Co na ten temat sądzicie i czy ktoś ma jakieś obszerniejsze INFO na ten temat??? Za pomoc serdecznie dziękuję
Dzięki że zabrałeś głos na CZARNYM FORUM... Mi osobiście się też nie podoba to w jaki sposób chłopaki się wypowiadali... A tłumaczenie jest totalnie skopane i tendencyjne... Po przeczytaniu osobiście teksu w oryginale zrozumiałem dokładnie sens wypowiedzi władz Cowes. Była to jedynie luźna sugestia...
POZDRAWIAM
POZDRAWIAM
Uważąj Karol bo możesz się dosłużyć miana "sprzedawczyka" polskich dóbr narodowychkarol pisze:Za daleka droga na holowanie okrętu w takim stanie, po drugie w 2012 to nam będzie też bardzo potrzebna na miejscu jako obiekt wycieczkowy, zapomnieliście o Euro? No chyba, że podmiankę strzelimy, my Belfasta do Gdyni, a Whiskacz do Cowes

Podczas naszej wizyty w Gdyni, zasugerowałem jak wspaniale byłoby. gdyby okręt udało się przyprowadzić do Cowes w tym roku.I raised the suggestion during our visit to Gydinia of how wonderful it would be if she could be brought over to Cowes during that year
Jeśli są jakiekolwiek niejasności najlepiej zapytać u źródła.
1 Laurel Estate
Cowes
Isle of Wight
PO317HW
orpblyskawicacowes@yahoo.co.uk
Samo wypożyczenie Błyskawicy na kilka miesięcy wcale nie musi być złym pomysłem. Darmowa, ogromna reklama - sam transport będzie wydarzeniem medialnym, jak i sama jej wizyta. A i pewnie można nieźle na tym zarobić. Tylko, że oczywiście nie można sobie pozwolić na ryzyko związane z holowaniem, tylko przewieźć okręt na ciężarowcu zanurzalnym.
A w zamian może kilka wizyt okrętów RN z udostępnieniem ich do zwiedzania (w tym musi być co najmniej jeden lotniskowiec ;))
A w zamian może kilka wizyt okrętów RN z udostępnieniem ich do zwiedzania (w tym musi być co najmniej jeden lotniskowiec ;))
Aurat modelarze z forum konradusa są innego zdania. Delikatnie powiedziawszy - Błyskota jest Polska i w Polsce ma być. Jeszcze nam ją ukradną, nawet napewno Ci Angole chcą ją nam ukraść.Adam pisze:Samo wypożyczenie Błyskawicy na kilka miesięcy wcale nie musi być złym pomysłem. Darmowa, ogromna reklama - sam transport będzie wydarzeniem medialnym, jak i sama jej wizyta. A i pewnie można nieźle na tym zarobić. Tylko, że oczywiście nie można sobie pozwolić na ryzyko związane z holowaniem, tylko przewieźć okręt na ciężarowcu zanurzalnym.
A w zamian może kilka wizyt okrętów RN z udostępnieniem ich do zwiedzania (w tym musi być co najmniej jeden lotniskowiec)
Podzielam zdanie Adama. Po dokładnej ocenie możliwości przewiezienia "Błyskawicy" (bo holowanie raczej całkowicie bym wykluczył) i pozytywnej opinii ekspertów, warto byłoby sprobować. Dorobić do tego olbrzymią akcję promocyjną i mamy sensację na skalę europejską. Pamiętajmy, że w większości państw kultura morska i zaiteresowanie sprawami morskimi stoi na znacznie wyższym poziomie niż w naszym kraju. Dlatego też należaloby zlecić sprawę fachowcom, a nie naszym amatorom, bo w polskich Wiadomościach zapewne pojawiłaby się jeno 15-sto sekundowa migawka
.

To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
To "Belfasta" zbudowano w Łebie?
Cowes to przypadek szczególny. Ogólnie to dziura, więc nie dziwi mnie, że szukają sposobu na podniesienie atrakcyjności zarówno miasta jaki całej wyspy. IMO raczej nikt nie wyłoży kasy na takie przedsięwziecie, ale gdyby sie jednak ktoś znalazł to byłaby to istna sensacja. Już widzę te nagłówki "Najstarszy niszczyciel na świecie odwiedza Cowes". Podejrzewam, że miasto wyglądałoby tak jak Nabrzeże Francuskie w Gdyni podczas wizyty HMS "Invincible" w czerwcu 1998 r. Niektórzy podobno z Warszawy jechali
.
BTW
Nie ma mowy o wypożyczeniu, bo "Błyskawica" nadal podnosi banderę wojenną. Zatem byłby to "długi rejs" (załoga mogłaby pobrać dodatki
).

Cowes to przypadek szczególny. Ogólnie to dziura, więc nie dziwi mnie, że szukają sposobu na podniesienie atrakcyjności zarówno miasta jaki całej wyspy. IMO raczej nikt nie wyłoży kasy na takie przedsięwziecie, ale gdyby sie jednak ktoś znalazł to byłaby to istna sensacja. Już widzę te nagłówki "Najstarszy niszczyciel na świecie odwiedza Cowes". Podejrzewam, że miasto wyglądałoby tak jak Nabrzeże Francuskie w Gdyni podczas wizyty HMS "Invincible" w czerwcu 1998 r. Niektórzy podobno z Warszawy jechali

BTW
Nie ma mowy o wypożyczeniu, bo "Błyskawica" nadal podnosi banderę wojenną. Zatem byłby to "długi rejs" (załoga mogłaby pobrać dodatki


To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Witam wszystkich!
Moje 3 grosze na ten temat to stwierdzenie, że "wygenerowała nam się" przysłowiowa "burza w szklance wody". Nieśmiało chciałbym skierować uwagę Szanownych Dyskutantów, że jeśli już, to mamy większy i prawdziwie "namacalny" problem "okrętowo-muzealno-polityczny" z uratowaniem ORP Władysławowo. Całe zamieszanie wzięło się z "rozbierania włosa na czworo" czyli lużnego stwierdzenia pewnego Pana, który wypowiedział pewien pomysł, dla niego bardzo atrakcyjny. I tyle. Idea, koncepcja itp. Jak pisał Grom, realia finansowe "z góry" przekreślają jakiekolwiek realne działania. Nie wierzę, że ktokolwiek miałby do wyłożenia kilkadziesiąt tysięcy euro na sfinansowanie transportu Błyskawicy do W. Brytanii i z powrotem. Oczywiście rozpatrując opcje "ciężarowca". Holowanie obiektów muzealnych kończy się raczej tragicznie - np. historia remontowanego w Szczecinie okrętu podwodnego. A poza tym to w tym samym czasie mamy Euro 2012 i dla tej "gawiedzi" należy mieć coś do oglądania, zatem z wielu względów uważam, że cały szum w sprawie "podróży" Błyskawicy nie ma sensu, bo po prostu nie ma takiego problemu. A powstał on tylko z kolejnych wypowiedzi "nakręcających się" forumowiczów, na różnych forach zamieszczanych. Panowie spokojnie! Jeśli już to podyskutujmy o okręcie "z krwi i kości", który się rozlatuje, od 2 lat nie mogąc się doczekać na konkretną decyzję o swojej przyszłości.
Z szacunkiem
jkrzew
Moje 3 grosze na ten temat to stwierdzenie, że "wygenerowała nam się" przysłowiowa "burza w szklance wody". Nieśmiało chciałbym skierować uwagę Szanownych Dyskutantów, że jeśli już, to mamy większy i prawdziwie "namacalny" problem "okrętowo-muzealno-polityczny" z uratowaniem ORP Władysławowo. Całe zamieszanie wzięło się z "rozbierania włosa na czworo" czyli lużnego stwierdzenia pewnego Pana, który wypowiedział pewien pomysł, dla niego bardzo atrakcyjny. I tyle. Idea, koncepcja itp. Jak pisał Grom, realia finansowe "z góry" przekreślają jakiekolwiek realne działania. Nie wierzę, że ktokolwiek miałby do wyłożenia kilkadziesiąt tysięcy euro na sfinansowanie transportu Błyskawicy do W. Brytanii i z powrotem. Oczywiście rozpatrując opcje "ciężarowca". Holowanie obiektów muzealnych kończy się raczej tragicznie - np. historia remontowanego w Szczecinie okrętu podwodnego. A poza tym to w tym samym czasie mamy Euro 2012 i dla tej "gawiedzi" należy mieć coś do oglądania, zatem z wielu względów uważam, że cały szum w sprawie "podróży" Błyskawicy nie ma sensu, bo po prostu nie ma takiego problemu. A powstał on tylko z kolejnych wypowiedzi "nakręcających się" forumowiczów, na różnych forach zamieszczanych. Panowie spokojnie! Jeśli już to podyskutujmy o okręcie "z krwi i kości", który się rozlatuje, od 2 lat nie mogąc się doczekać na konkretną decyzję o swojej przyszłości.
Z szacunkiem
jkrzew
Miko.MiKo pisze:Mnie sie z kolei wydaje się, że to pomysł kompletnie chybiony.
Ciekawe jak by muzeum Belfasta zaareagowało na prośbę władz portu w Łebie o wypożyczenie krążownika....
Proszę Cię bardzo uprzejmie, nie traktuj tego tekstu angielskiego poważne. Ta sugestia jest tak samo wiążąca jak zasugerownie, że byłoby cudownie gdybyśmy mieli teraz lipiec i słońce. Bądźmy choć odrobinkę poważni.
Ja tam nie widzę żadnej burzy (przynajmniej na tym forum).jkrzew pisze:Moje 3 grosze na ten temat to stwierdzenie, że "wygenerowała nam się" przysłowiowa "burza w szklance wody".
Ja również, lecz nie oznacza to, że pomysł nie jest ciekawy.jkrzew pisze:Nie wierzę, że ktokolwiek miałby do wyłożenia kilkadziesiąt tysięcy euro na sfinansowanie transportu Błyskawicy do W. Brytanii i z powrotem. Oczywiście rozpatrując opcje "ciężarowca".
Jak wyżej, czyli nie zauważyłem jakiejkolwiek niespokojności w tym wątku. Po prostu wymieniono kilka opinii, a żadna z nich nie ma cech wykreowania w gorącej głowie. Masz rację, że problemu nie ma, ale to nie znaczy, że gdyby pojawiła się realna możliwość to należałoby ją np. odrzucić. Wprawdzie jest to gdybanie (za którym nie przepadam), ale za to jakie przyjemne i niezobowiązującejkrzew pisze:A poza tym to w tym samym czasie mamy Euro 2012 i dla tej "gawiedzi" należy mieć coś do oglądania, zatem z wielu względów uważam, że cały szum w sprawie "podróży" Błyskawicy nie ma sensu, bo po prostu nie ma takiego problemu. A powstał on tylko z kolejnych wypowiedzi "nakręcających się" forumowiczów, na różnych forach zamieszczanych. Panowie spokojnie!


To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Staram się patrzeć na takie sprawy w sposób realny. IMHO jest to poprostu luźne hasło rzucone przez kogoś ze stowarzyszenia i nadinterpretowane przez właściciela strony internetowej gdzie zamieszczono komentarz. Natomiast komentarze jakie pojawiły się na forum Konradusa ukazały mi jak można w łatwy sposób rozkręcić psychozę strachu. Z całym szacunkiem dla wszystkich czytających oraz biorących udział w dyskusji IMHO temat ten nadaje się do "Psycholi"MiKo pisze:Nie chodzi mi o praktyczną realizaję, ale teoretyczny sens pomysłu.
Jedni mówią, że gdyby... to i owszem czemu nie, inni że nie.