Po pierwsze primo, polskie ścigacze (te w planach) nie miały torów minowych. Po drugie primo, do postawienia zagrody takiej jak "Wilk" potrzeba byłoby 5-10 ścigaczy wykonujących skomplikowany manewr na małej prędkości. Po trzecie primo i ultimo, marsz na pozycję stawiania zagrody musiałby odbywać się z prędkością nie większą niż ta, którą dysponowały minowce, bo przy dużych prekościach mikrusy pogubiłyby kulki z wózko-kotwic.SmokEustachy pisze:\Marmik pisze:Tak z ciekawości: Ile min przenosił ścigacz?SmokEustachy pisze:Np zapory minowe stawiane z jakim trudem przez Wilka, Rysia, Żbika mogły byc o wiele snadniej wykonane przez śmigacze.
2-4
Rekapitulując, pomysł wykorzystania ścigaczy jako stawiaczy min w sytuacji posiadania minowców "Jaskółka" pozostawiam do oceny szanownym czytelnikom.