Kobbeny
Zdjęcia z przyszłego miejsca wystawienia "Kobbena-Jastrzębia" i przeholowania okrętu do Stoczni Marynarki Wojennej w celu "odświeżenia":
http://www.amw.gdynia.pl/index.php?n=3108
"Kobben" w SMW:
http://www.amw.gdynia.pl/index.php?n=3132
http://www.amw.gdynia.pl/index.php?n=3108
"Kobben" w SMW:
http://www.amw.gdynia.pl/index.php?n=3132
Właśnie... heheDziadek pisze:Ciekawie może wyglądać operacja wydobycia go z wody i transportu na miejsce pod budynek nr 3. Po drodze mamy trochę latarni, bramę, rondo i przystanek autobusowy
Jak do tej pory wojskowi i stoczniowi 'myśliciele' dumają jak go przetransportować z SMW przed AMW.
Wyciągnąć z wody to nie problem - wykorzystując slip w SMW.
A co dalej?
Hehe widać nie tylko Ja zastanawiam się jak oni chcą umieścić tego Kobbena przed AMW, pomijając aspekt wielu drzew po drodze, pozostaje najważniejsze, jak "zrzucić" Kobbena z naczepy tudzież czegoś innego co posłuży do jego transportu. Pamiętajmy, że Kobben swoje waży, trzeba liczyć jakieś 300 ton, chociaż nie wiadomo czy w SMW nie wybebeszą go z tego co zbędne (czyt. silniki i baterie akumulatorów). W każdym razie będzie to ciekawe przedsięzwięcie będe czaił się z aparatem nawet jakbym miał tam nocować;)
A czy ktoś zna może przypuszczalny termin "operacji"?
A czy ktoś zna może przypuszczalny termin "operacji"?
Przetransportowanie i "zrzucenie" 300 tonowego okrętu nie jest dziś wielkim wyczynem. Tylko szczeciński Kran Waryło (potentat na krajowym rynku) ma co najmniej cztery żurawie które same, w pojedynkę "dadzą radę", a pracując w tandemie to takich żurawi tylko w Polsce znajdzie się pewnie kilkanaście a może i więcej.
Ile Polska ma torped TP-613?Saab Underwater Systems AB wyremontuje oraz skonfiguruje do wersji ćwiczebnej torpedy TP 613 – oręż pięciu przekazanych przez Norwegię w latach 2002–2004 okrętów podwodnych typu Kobben (Typ 207). Firma jest producentem tych torped i ma wyłączność na ich naprawy. Polska, w umowie dotyczącej transferu okrętów, zobowiązała się do respektowania praw Szwedów.
Podczas negocjacji przedstawiciele Terenowego Oddziału Techniki Morskiej DZSZ MON ustalili z reprezentantami SUS, iż cena usługi wyniesie 4,636 mln koron szwedzkich, tj. około 1,6–1,7 mln zł, z czego dwie trzecie zapłacone zostanie w 2008 r., a reszta w przyszłym roku. Szwedzi zgodzili się w ramach remontu poprawić gotowość torped kalibru 533 mm, zmienić nastawy zaworu bezpieczeństwa, wykonać kalibrację urządzenia testującego detonatory oraz symulatora torped. Ponadto przekażą dokumentację techniczną umożliwiającą wykonywanie kalibracji urządzeń zamontowanych na sprzęcie do osuszania torped. Umowę zawarto 13 maja. SUS udzieli dwuletniej gwarancji na torpedy bojowe i rocznej na ćwiczebne, ponadto zgodził się świadczyć minimum dziesięcioletni odpłatny serwis pogwarancyjny. To powinno zapewnić, że Kobbeny będą miały czym walczyć do końca służby w Marynarce Wojennej RP.
Źródło http://www.redakcjawojskowa.pl/gazeta/i ... &Itemid=35
Dla tych, którzy zastanawiają się co się dzieje w pieniędzmi w budżecie MW. Wojskowe ceny liczy się w takich właśnie kwotach, a wydatki nie sprowadzają się li tylko do torped....cena usługi wyniesie 4,636 mln koron szwedzkich, tj. około 1,6–1,7 mln zł...
Armia jako taka to bardzo drogi interes.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Mały off top, ale od czasu kiedy słyszałem że przywrócenie zielonych strzałek w Warszawie ma kosztować 8 mln pln to jakoś nie robi wrażenia.Marmik pisze:Dla tych, którzy zastanawiają się co się dzieje w pieniędzmi w budżecie MW. Wojskowe ceny liczy się w takich właśnie kwotach, a wydatki nie sprowadzają się li tylko do torped....cena usługi wyniesie 4,636 mln koron szwedzkich, tj. około 1,6–1,7 mln zł...
Armia jako taka to bardzo drogi interes.