Stocznia Rybacka (Gdynia)
Stocznia Rybacka (Gdynia)
Czy istnieje coś takiego jak lista stoczniowa Stoczni Rybackiej z okresu przed 1939 rokiem?!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
- pothkan
- Posty: 4577
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Znalazłem, ino nie u Bladego. Lista referencyjna (stoczniowa) Stoczni Rybackiej została opracowana przez B. Hurasa w IV tomie "Księgi statków polskich" (s. 31-33). 
A poniżej przypomnienie historii tego zakładu:
1919-1935: warsztat szkutniczy Franciszka Ledtkego (1888-1983)
1931: wydzierżawił wyciąg przy Stoczni Gdyńskiej
21.01.1936-10.1938: Morski Instytut Rybacki - Stocznia Rybacka w Gdyni
utworzona na bazie ww. warsztatu
udziałowcy: MIR 96%, 'Gdynika' 4%
prezes rady nadzorczej: prof. Michał Siedlecki (1873-1940)
prezes zarządu: dr Józef Kulikowski (1898-1963)
kierownik: inż. Modest Ziabicki
10.1938-09.1939: Stocznia Rybacka Sp. z.o.o.
14.08.1945: reaktywowana: Zjednoczenie Stoczni Polskich - Stocznia nr 15 (Stocznia Rybacka w Gdyni)
02.12.1952: weszła w skład gdyńskiej 'remontówki'
A poniżej przypomnienie historii tego zakładu:
1919-1935: warsztat szkutniczy Franciszka Ledtkego (1888-1983)
1931: wydzierżawił wyciąg przy Stoczni Gdyńskiej
21.01.1936-10.1938: Morski Instytut Rybacki - Stocznia Rybacka w Gdyni
utworzona na bazie ww. warsztatu
udziałowcy: MIR 96%, 'Gdynika' 4%
prezes rady nadzorczej: prof. Michał Siedlecki (1873-1940)
prezes zarządu: dr Józef Kulikowski (1898-1963)
kierownik: inż. Modest Ziabicki
10.1938-09.1939: Stocznia Rybacka Sp. z.o.o.
14.08.1945: reaktywowana: Zjednoczenie Stoczni Polskich - Stocznia nr 15 (Stocznia Rybacka w Gdyni)
02.12.1952: weszła w skład gdyńskiej 'remontówki'
Hurasa posiadam. Tam jest tylko lista kutrów MIRu, a nie pełna lista stoczniowa.
To mam 2 inne pytania:
- na stronie 67 w przypisie 22 autorzy piszą "W wykazie kutrów MIR-u sporządzonym przez Niemców jest o 6 jednostek więcej niż w wykazie mobilizacyjnym przygotowanym przez MIR w sierpniu 1939 r."
Czy ktoś z PT Klikaczy posiada przypadkiem jedną bądź obie listy? Sprawa dla wielu z Was być może błaha, ale jest ściśle związana z PMW! Dlatego jeśli ktoś ma do niej dostęp, albo wie gdzie ją szukać prosiłbym o kontakt!
- ile kutrów można było na raz budować w Stoczni Rybackiej i ile trwała budowa jednego kutra?!
To mam 2 inne pytania:
- na stronie 67 w przypisie 22 autorzy piszą "W wykazie kutrów MIR-u sporządzonym przez Niemców jest o 6 jednostek więcej niż w wykazie mobilizacyjnym przygotowanym przez MIR w sierpniu 1939 r."
Czy ktoś z PT Klikaczy posiada przypadkiem jedną bądź obie listy? Sprawa dla wielu z Was być może błaha, ale jest ściśle związana z PMW! Dlatego jeśli ktoś ma do niej dostęp, albo wie gdzie ją szukać prosiłbym o kontakt!
- ile kutrów można było na raz budować w Stoczni Rybackiej i ile trwała budowa jednego kutra?!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Oba dokumenty są w archiwum w Gdyni, widziałem je. W domu mam sygnatury. Z tego co pamiętam to nie był żaden wykaz mobilizacyjny tylko pismo MIR do Dowództwa Floty ale sprawdzę wieczorem...crolick pisze:Czy ktoś z PT Klikaczy posiada przypadkiem jedną bądź obie listy? Sprawa dla wielu z Was być może błaha, ale jest ściśle związana z PMW! Dlatego jeśli ktoś ma do niej dostęp, albo wie gdzie ją szukać prosiłbym o kontakt!
- pothkan
- Posty: 4577
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Stocznia Rybacka należała do MIR-u, więc pracowała na zamówienie tej instytucji. Zbudowane kutry wydzierżawiano rybakom (z możliwością wykupu, o ile się nie mylę). Jeden kuter (MIR-3) zbudowano w Stoczni Gdyńskiej.crolick pisze:Hurasa posiadam. Tam jest tylko lista kutrów MIRu, a nie pełna lista stoczniowa.
W którejś 'Nautologii' był artykuł kmdr Patera o jednostkach rybackich w PMW.
Jak napisałem to nie był żaden wykaz mobilizacyjny tylko pismo MIR z dnia 29 sierpnia 1939 roku do Dowództwa Floty o następującej treści:crolick pisze: - na stronie 67 w przypisie 22 autorzy piszą "W wykazie kutrów MIR-u sporządzonym przez Niemców jest o 6 jednostek więcej niż w wykazie mobilizacyjnym przygotowanym przez MIR w sierpniu 1939 r."
"Morski Instytut Rybacki przesyła wykaz kutrów stanowiących własność Instytutu z prośbą by rybacy dzierżawiący nie otrzymywali za kutry zapłaty o ile wojskowość ma zamiar zakupywania kutrów.
Rozliczenie z tytułu zapłat może być dokonane tylko z Instytutem jako właścicielem kutrów."
Do tego był dołączony wykaz kutrów ale bez nazw burtowych! Jest tam tylko numer kolejny kutra według MIR czyli np. MIR 1 czy MIR 2 ewentualnie z nazwą własną np. MIR MIR "Antoni" oraz nazwisko dzierżawcy. Numerki MIR kończą się na numerze 37.
Dokument niemiecki (napisany odręcznie gotykiem) za to podaje dodatkowych 6 kutrów, z tym, że są to numery MIR od 38 do 43. Z tym, że moim zdaniem wcale nie ma dowodu, że zostały one zbudowane w Stoczni Rybackiej bo np. MIR-40 czyli Got 42 w certyfikacie okrętowym ma napisane, że został zbudowany w 1937 roku w warsztacie szkutniczym "Franza Laedke w Gotenhaven"...
Na str. 24 Księgi Statków Polskich IV jest krótki życiorys Letkego i jest tam napisane, że w 1938 roku na krótko opuścił Stocznię...
Ale przyznaję, że nie pamiętałem, że on pracował w Stoczni Rybackiej, kojarzyło mi się, że miał własny warsztat szkutniczy, ale to było przed i po pracy w stoczni... Faktem jednak pozostaje, że Niemcy tak, a nie inaczej opisali miejsce budowy kutra.
Tak w ogóle to Stocznia Rybacka przechodziła jakieś przekształcenia organizacyjne ponieważ Stocznia Rybacka została zlikwidowana z dniem 28 lutego 1939 r.
W aktach spółki jest m.in. bilans stoczni rybackich i objaśnienia do tego bilansu oraz budżet na rok 1939/1940. Jest tam także saldo na dzień 1 lutego 1939 r. Wynika z niego, że w tym dniu w budowie było 6 kutrów o numerach 38-43 oraz 4 kutry o numerach 44-47.
Ponadto projekt budżetu na rok 1939-1940 zakładał wpływy za następujące jednostki:
1) za 6 kutrów o numerach 38-43,
2) za 4 kutry o numerach 44-47,
3) za 2 statki o numerach 48-49,
4) za 6 kutrów o numerach 50-55,
5) oraz za łodzie dla Stoczni Gdyńskiej,
Numery 48 i 49 czyli statki to są prawdopodobnie duże kutry rybackie o długości 24 metrów, o których pisze Blady na stronie 14 swojej książki. Huras i Twardowski do kutrów 24 metrowych przypisują numery MIR 49 i 50 moim zdaniem błędnie (na str 30 są numery 49 i 50, a w tabeli na str 33 już tylko numer 50, bo numer 49 ma długość 12,7 metra!).
Co ciekawe z dokumentów i z literatury wynika, że kutry o numerach MIR 38-43 (6 szt.) raczej zostały wybudowane przed wojną tymczasem do dnia 29 sierpnia MIR nie oddał ich rybakom prywatnym w dzierżawę, a w piśmie do dowództwa Floty jest mowa o zakupywaniu kutrów przez wojskowość...
Nie wiem skąd Huras i Twardowski wzięli do tabeli na stronie 33 dane kutrów MIR o numerach powyżej 42 ponieważ znany mi dokument niemiecki kończy się na numerze 42. Ale nie oglądnąłem jeszcze wszystkich dokumentów kutrowych w archiwum w Gdyni. Nie dotarłem także do dokumentów Wyższego Urzędu Rybackiego dla Wód Przybrzeżnych Okręgu Gdańsk znajdujących się w archiwum w Gdańsku gdzie również znajdują się ciekawe teczki, w tym m.in. wykazy kutrów, wykazy dzierżawców czy zestawienia zadłużenia rybaków z "okresu polskiego". Z drugiej strony jak sobie pomyślę o tych dokumentach ręcznie kaligrafowanych gotykiem po niemiecku to aż mną wstrząsa...
p.s. Kuter "Krystyna", który wg. H. i T. miał nosić numer MIR 48 a wg. bilansu stoczni sporządzonego na dzień 1 lutego 1939 roku nie był jeszcze nawet w budowie otrzymał świadectwo pomiarowe w dniu 30 marca 1939 roku. Jest niewiarygodne, żeby kuter ten został zbudowany w ciągu 2 miesięcy... Już szybciej "Krystyna" to MIR 40 Gdy 42, który to kuter według H. i T. miał długość 12,7 metra. Jednak z certyfikatu okrętowego kutra GOT-42 wynika, że miał on nie 12,7 ale 15,2 metra długości...
p.s. 2. H. i T. pośrednio potwierdzają to co napisałem o budowie 10 kutrów o numerach 38-47 bo na str. 29 jest informacja o tym, że MIR w lutym (17) 1939 roku zarejestrował 6 kutrów rybackich typu MIR-20, a 4 kolejne tego samego typu w czerwcu (21) 1939 roku. Seria 6 kutrów to mogłyby być numery od 38 do 43, a seria 4 to numery od 44 do 47. Żaden z tych kutrów nie został oddany przez MIR w prywatne ręce. Ropelewski w "1000 lat naszego rybołówstwa" na str. podaje, że Niemcy jeszcze w czasie działań wojennych we wrześniu 1939 roku zarekwirowali w stoczni 4 gotowe nowe kutry i skierowali je do portów niemieckich. Mogłyby to być 4 kutry zarejestrowane 21 czerwca 1939 roku. 6 pozostałych kutrów widziałbym w PMW...
Ale przyznaję, że nie pamiętałem, że on pracował w Stoczni Rybackiej, kojarzyło mi się, że miał własny warsztat szkutniczy, ale to było przed i po pracy w stoczni... Faktem jednak pozostaje, że Niemcy tak, a nie inaczej opisali miejsce budowy kutra.
Tak w ogóle to Stocznia Rybacka przechodziła jakieś przekształcenia organizacyjne ponieważ Stocznia Rybacka została zlikwidowana z dniem 28 lutego 1939 r.
W aktach spółki jest m.in. bilans stoczni rybackich i objaśnienia do tego bilansu oraz budżet na rok 1939/1940. Jest tam także saldo na dzień 1 lutego 1939 r. Wynika z niego, że w tym dniu w budowie było 6 kutrów o numerach 38-43 oraz 4 kutry o numerach 44-47.
Ponadto projekt budżetu na rok 1939-1940 zakładał wpływy za następujące jednostki:
1) za 6 kutrów o numerach 38-43,
2) za 4 kutry o numerach 44-47,
3) za 2 statki o numerach 48-49,
4) za 6 kutrów o numerach 50-55,
5) oraz za łodzie dla Stoczni Gdyńskiej,
Numery 48 i 49 czyli statki to są prawdopodobnie duże kutry rybackie o długości 24 metrów, o których pisze Blady na stronie 14 swojej książki. Huras i Twardowski do kutrów 24 metrowych przypisują numery MIR 49 i 50 moim zdaniem błędnie (na str 30 są numery 49 i 50, a w tabeli na str 33 już tylko numer 50, bo numer 49 ma długość 12,7 metra!).
Co ciekawe z dokumentów i z literatury wynika, że kutry o numerach MIR 38-43 (6 szt.) raczej zostały wybudowane przed wojną tymczasem do dnia 29 sierpnia MIR nie oddał ich rybakom prywatnym w dzierżawę, a w piśmie do dowództwa Floty jest mowa o zakupywaniu kutrów przez wojskowość...
Nie wiem skąd Huras i Twardowski wzięli do tabeli na stronie 33 dane kutrów MIR o numerach powyżej 42 ponieważ znany mi dokument niemiecki kończy się na numerze 42. Ale nie oglądnąłem jeszcze wszystkich dokumentów kutrowych w archiwum w Gdyni. Nie dotarłem także do dokumentów Wyższego Urzędu Rybackiego dla Wód Przybrzeżnych Okręgu Gdańsk znajdujących się w archiwum w Gdańsku gdzie również znajdują się ciekawe teczki, w tym m.in. wykazy kutrów, wykazy dzierżawców czy zestawienia zadłużenia rybaków z "okresu polskiego". Z drugiej strony jak sobie pomyślę o tych dokumentach ręcznie kaligrafowanych gotykiem po niemiecku to aż mną wstrząsa...
p.s. Kuter "Krystyna", który wg. H. i T. miał nosić numer MIR 48 a wg. bilansu stoczni sporządzonego na dzień 1 lutego 1939 roku nie był jeszcze nawet w budowie otrzymał świadectwo pomiarowe w dniu 30 marca 1939 roku. Jest niewiarygodne, żeby kuter ten został zbudowany w ciągu 2 miesięcy... Już szybciej "Krystyna" to MIR 40 Gdy 42, który to kuter według H. i T. miał długość 12,7 metra. Jednak z certyfikatu okrętowego kutra GOT-42 wynika, że miał on nie 12,7 ale 15,2 metra długości...
p.s. 2. H. i T. pośrednio potwierdzają to co napisałem o budowie 10 kutrów o numerach 38-47 bo na str. 29 jest informacja o tym, że MIR w lutym (17) 1939 roku zarejestrował 6 kutrów rybackich typu MIR-20, a 4 kolejne tego samego typu w czerwcu (21) 1939 roku. Seria 6 kutrów to mogłyby być numery od 38 do 43, a seria 4 to numery od 44 do 47. Żaden z tych kutrów nie został oddany przez MIR w prywatne ręce. Ropelewski w "1000 lat naszego rybołówstwa" na str. podaje, że Niemcy jeszcze w czasie działań wojennych we wrześniu 1939 roku zarekwirowali w stoczni 4 gotowe nowe kutry i skierowali je do portów niemieckich. Mogłyby to być 4 kutry zarejestrowane 21 czerwca 1939 roku. 6 pozostałych kutrów widziałbym w PMW...
H&T na str. 66 podają relację Jana Netzla o tym jak rekwirował w Stoczni Rybackiej prawie ukończone 4 kutry. Czyli to musiały być kutry 'czerwcowe'. Być może po rozwiązaniu OKT odholowane je ponownie do Stoczni Rybackiej.Zelint pisze:Ropelewski w "1000 lat naszego rybołówstwa" na str. podaje, że Niemcy jeszcze w czasie działań wojennych we wrześniu 1939 roku zarekwirowali w stoczni 4 gotowe nowe kutry i skierowali je do portów niemieckich. Mogłyby to być 4 kutry zarejestrowane 21 czerwca 1939 roku. 6 pozostałych kutrów widziałbym w PMW...
BTW. Kiedy rejestrowano kutry?! Kiedy były już gotowe na fest czy dużo wcześniej?! Bo jeśli bo ukończeniu to oznacza, że mogło chodzić o MIR 50 i dalsze...
Osobna kwestia to problem MIR 53 i 54 - bij zabij nie wiem czemu ale mam zapisane, że zostały zwodowane 23 VIII 1939...
Co do PMW - mam duże wątpliwości czy PMW przejmowała okręty od MIRu czy budowano je od zera dla PMW. Stąd też to pytanie o numery stoczniowe

Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...