Nie ulega wątpliwości, że cywilizacyjnie zawsze nas przewyższali i może tu należy szukać źródeł takiej a nie innej polityki historycznej.
Krótko mówiąc "niemieckie" miasta kupuję, ale ich samochody nie!

Moderator: nicpon
Przy okazji takich dyskusji zawsze przychodzi mi na myśl opinia wyrażana przez znajomego mieszkającego (tak jak i ja) na tzw. ziemiach odzyskanych. Otóż według niego są to "ziemie niepotrzebnie odzyskane".Jacek Bernacki pisze:Nie chcąc śmiecić w tym wątku dodam tutaj, że patrząc na to z innej strony i oglądając "niemieckie" miasta w Polsce, katedrę w Pelplinie, Twierdzę Boyen i inne zabytki nie sposób się nie zachwycić ich rozmachem.
Nie ulega wątpliwości, że cywilizacyjnie zawsze nas przewyższali i może tu należy szukać źródeł takiej a nie innej polityki historycznej.
Krótko mówiąc "niemieckie" miasta kupuję, ale ich samochody nie! :P :lol:
Dorzuc jeszcze krematoria w Oświęcimiu.Jacek Bernacki pisze:Nie chcąc śmiecić w tym wątku dodam tutaj, że patrząc na to z innej strony i oglądając "niemieckie" miasta w Polsce, katedrę w Pelplinie, Twierdzę Boyen i inne zabytki nie sposób się nie zachwycić ich rozmachem.
Nie ulega wątpliwości, że cywilizacyjnie zawsze nas przewyższali i może tu należy szukać źródeł takiej a nie innej polityki historycznej.
Krótko mówiąc "niemieckie" miasta kupuję, ale ich samochody nie!![]()
Heh - ma u mnie plusaJacek Bernacki pisze:Zdecydowanie![]()
Mam znajomego, który mówi tak:
Lwów, Wilno to dobre polskie miasta.
Łódź takie tam przygraniczne.
Szczecin? Do Niemiec nie jeżdżę.
Bo wiecznej walki nie było.Jacek Bernacki pisze:W sumie ma rację.
W kraju, który przez lata walczył z Wichmanem, Odonem, Geronem, krzyżacką nawałnicą, w kraju rozebranym przez Prusy, germanizowanym przez Bismarcka, w kraju, który wycierpiał tyle od hitlerowców, w kraju, którego obywatela Niemcy pobili w samolocie Bismarck musi być plugawy z natury, podobnie jak inne wytwory rąk i głów niemieckich.
To w teorii, a w praktyce najpopularniejszym samochodem sprowadzonym z zagranicy (czyli Niemiec) jest VW Golf rocznik 1993, najlepszym samochodem dla przeciętnego Polaka jest samochód niemiecki, młodzieńcy z Młodzieży Wszechpolskiej zamawiają pięć piw w sposób bez wątpienia niemiecki itd.
Czyżby ciemny lud tej naszej wiecznej walki nie kupił?
Z katedrą w Pelplinie to zdaje się Niemcy nie mieli zbyt wiele wspólnego...Jacek Bernacki pisze:Nie chcąc śmiecić w tym wątku dodam tutaj, że patrząc na to z innej strony i oglądając "niemieckie" miasta w Polsce, katedrę w Pelplinie, Twierdzę Boyen i inne zabytki nie sposób się nie zachwycić ich rozmachem.
Nie ulega wątpliwości, że cywilizacyjnie zawsze nas przewyższali i może tu należy szukać źródeł takiej a nie innej polityki historycznej.
Krótko mówiąc "niemieckie" miasta kupuję, ale ich samochody nie!![]()
Najwyraźniej możesz podać łapę Ludwisiowi XIV, który miał podobne zapatrywania na "ziemie francuskie".Boruta pisze: Jakich Niemiec? Niemcy to są za Łabą, wczesniej stare słowiańskie ziemie. Kopanica, Strzałów, Rostoka, Lubisza, Arkona, Budziszyn.
A potem pojedź do Lwowa!Jacek Bernacki pisze:Pojedź np. do Grudziądza i do Płocka aby poczuć różnicę - jest gigantyczna.
Nie, żeby Parlerowie nie byli NiemcamiKsenofont pisze:Z katedrą w Pelplinie to zdaje się Niemcy nie mieli zbyt wiele wspólnego...
Tu przypomina mi się mapa linii kolejowych w Polsce która kiedyś była w naklejona na korytarzu praktycznie każdego wagonu "przedziałowego" PKP.Ksenofont pisze:A potem pojedź do Lwowa!Jacek Bernacki pisze:Pojedź np. do Grudziądza i do Płocka aby poczuć różnicę - jest gigantyczna.
Rożnica jest jeszcze większa.
X
Tekst innego mojego kolegi, który sam wykorzystuję:Adam pisze:Granice zaboru niemieckiego - aż gęsto od torów, zabór austriacki - nie najgorzej, na wschód od Wisły - 3-4 linie