Wasze wizje PMW (przedwojennej)

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 723
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Post autor: Boruta »

A jakie jest kryterium doboru? Bo jesli czyste s-f, to ja optuje za eskadra krazownikow liniowych, tak z 30 tys ton. 6x356, troche niszczcieli, kupa kutrow torpedowych, ze dwa male lorniskowce, duzo okretow podwodnych i silna artyleria brzegowa. Oczywiscie Gdansk zajelismy juz w 1919. ;-)
Awatar użytkownika
JB
Posty: 3087
Rejestracja: 2004-03-28, 21:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JB »

Proponuję, aby potraktować tę zabawę poważnie, inaczej potoczy sie w kierunku s-f. Trzeba znaleźć budżety marynarki (a w nich sumy na budowę nowych jednostek), ceny okrętów i mając takie ograniczenia "budować" PMW. Można dodać 10-20%, które mozna uzyskać, jesli przedstawi się sensowny plan rozwoju. A i uzyskane kredyty sa zawsze obarczone interesami kredytodawców. I na koniec porównać to co zaproponujemy (mając wiedzę o historii dużo większą niż ówcześni decydenci) ze stanem faktycznym. I wtedy będzie można wyciągnąć wnioski.
JB
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Mamy (w uproszczeniu) 4 N, 5 OP, 1 SM, 6 TR + trochę mniejszych. Na podstawie tego proponuję inaczej skonstruować flotę:
Minimum zmian:
zamiast Gryfa trzeci Grom. Wczesniej skasować stare torpedowce i na ich miejsce MTB w liczbie sześć. W miejsce GH i KP - dodatkowe 2 "ptaszki". Wiem, że to niezbyt ambitne, ale chyba realne.
Fax et tuba
Awatar użytkownika
Slaw
Posty: 929
Rejestracja: 2004-03-28, 12:01
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Slaw »

JB pisze:Proponuję, aby potraktować tę zabawę poważnie, inaczej potoczy sie w kierunku s-f. Trzeba znaleźć budżety marynarki (a w nich sumy na budowę nowych jednostek), ceny okrętów i mając takie ograniczenia "budować" PMW. Można dodać 10-20%, które mozna uzyskać, jesli przedstawi się sensowny plan rozwoju. A i uzyskane kredyty sa zawsze obarczone interesami kredytodawców. I na koniec porównać to co zaproponujemy (mając wiedzę o historii dużo większą niż ówcześni decydenci) ze stanem faktycznym. I wtedy będzie można wyciągnąć wnioski.
JB
Budżet na rok 1938/39 wynosił - 43.034.000zł ( bez F.O.M). To był najwyższy z przyznanych . Do roku 1938 kształtował się średnio w granicach 30.000.000zł.
Slaw
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Chciałbym się dowiedzieć, jaki obszar działania PMW jest brany pod uwagę przez Koleżeństwo? Czy tylko sama zatoka, czy wybieramy się gdzieś dalej na Bałtyk.
To jest bardzo ważne. Co ma bronić, a co ma atakować.
Zanim postanowiłem zadać to pytanie, jeszcze raz obejżałem sobie piękne zdjęcie Helu z lotu ptaka z widokiem portu wojennego i popatrzyłem w atlas na akwen Zatoki Gdańskiej.

Pozdrawiam
Ryszard
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
karolk

Post autor: karolk »

Ryszardzie, naturalnie co najmniej dwa obszary, bałtycki z jasnych względów, śródziemnomorski z powodu bezpiecznej drogi transportowej, byłbym jeszcze za uzwzględnieniem mórz Norweskiego i Północnego, bo w razie wypalenia koncepcji zaopatrzenia przez Skandynawię, też jakoś to trzeba ubezpieczyć (może Royal Navy, Marine Nationale, a może my) :)
Bałtyk potrzebuje torpedowców i scigaczy torpedowych oraz struktury minowców, zamorskie potrzebują niszczycieli i krążownika (Gryf, ale chyba coś większego też by się zdało) 8)
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Ciekawe za co ? Może w zamian za ppanc na lądzie, lub Łosie w powietrzu ?
Fax et tuba
karolk

Post autor: karolk »

niektoorzy weglem płacili za niezbyt udane transatlantyki, inni we Włoszech za ryż budowali dwa krązowniki :P
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Karolu, rozmach przewidywanych działań niesamowity, ale Jareksk ma wątpliwości, czy dalibyśmy radę podołać finansowo.

Ale, ja poważnie pytam o priorytety dla PMW. Jeżeli tylko zatoka, bo takie były onegdaj granice, to chyba nawet niszczyciel był za duży i zbyteczny.
Przecież i port wojenny na Helu nie był do tego przystosowany.
Malutki obszar odgrodzony falochronem i wystawiony na naloty.
Nie wiem, krytykujcie mnie do woli, ale nic większego niż ptaszki nie miało racji bytu. Oczywiście, że gdyby istotnie nie było niszczycieli, Gryfa i OP, to historia naszej floty, jaką dzisiaj znamy, byłaby zupełnie inna.
Czy był sens budowania tego wszystkiego? Może tak, jeżeli przewidywano, że opuszczą nasze wody, aby bronić dostawy herbaty dla tych pieruńskich "Five o'clocków".

Pozdrawiam
Ryszard
Czy ktoś pokusił się o narysowanie mapy zatoki i zaznaczył na niej zasięg arylerii helskiej?
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
karolk

Post autor: karolk »

takie mapki są w książkach Ryszardzie, zaś romachu nie ma w tym żadnego, to nie wina Błyskawicy, że dotarła z pomocą dla polskiego wojska tylko do Gbraltaru, bo już było po armii, ale to fakt niepodważalny, był transport, była trasa śródziemnomorska, tylko Niemcy zbyt szybko kaputt zrobili naszym... :)
trasa bałtycka miała być obsługiwana przez 6 chyba frachtowców, które potem z wielkim trudem wydostano ze Szwecji jakby co...
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Jesli zajmujemy się realnymi możliwościami, a nie s-f i uwzględniamy realia ekonomiczno-militarne, to pozostaje nam zastanowić się na co innego niż w rzeczywistości można byłoby wydać faktycznie wydane kwoty. I tylko tyle. Stąd moje prognozy - przybliżone. Może dodałbym jeszcze baterie 305 mm na Hel i trochę plotek.
Fax et tuba
karolk

Post autor: karolk »

a gdzie tu science fiction Jarek? No chyba, że źle wydane kwoty uważasz za jedyne realia, no to wtedy istotnie mamy fantastykę :)
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Karolu, masz rację, to nie wina Błyskawicy. Ten okręt już był, a dzisiaj, w tym topicu, rozważamy inne opcje i staramy się nadać temu sens, więc może i mnie się to uda.
Widze też, że trudno nam się wyzbyć myśli, że Błyskawicy mogło nie być. To jest zrozumiałe.

Widzisz, ja tak sobie pomyślałem, może głupio, że te nasze nieszczęsne monitory z Piny bardzoby się przydały na zatoce do wsparcia ogniowego naszej obrony. Głównie z racji swoich rozmiarów. Musiały być dość stabilne po doczepieniu bocznych pływaków, a chyba w lato nie ma wielkich sztormów na zatoce.
Chociaż szkoda, że w tamtym Wrześniu ich nie było.

Masz taką mapkę zatoki, o której wspominałem. Podżuć koledze

Pozdrawiam
Ryszard
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Gość

Post autor: Gość »

Pamiętajcie jak łatwo Japończycy pozbyli sie amerykanskich kutrów torpedowych na Filipinach - zbombardowano zaplecz i zniszczono zapasowe silniki. I bylo już po kutrach.

Mnie intryguje sprawa bardzo słabej art. w Gdyni i na Helu. Przeciez było tyle starych okrętów na swieci, z czasów Iszej wojny i starszych, a na nich tyle dział. Działa stare, ale pocisk 305mm z działa z 1939 nie różni sie od pocisku 305mm z działa 1905r.
Awatar użytkownika
Rogelio
Posty: 56
Rejestracja: 2005-01-27, 21:14
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Rogelio »

To powyzej piasałem ja, Rogelio. Widze, ze doswiadczylem klasycznego na tym forum wylogowania :D
karolk

Post autor: karolk »

różni się i to mocno, ale nawet w 1914 by nie zaszkodziły, to fakt :)
Ryszardzie monitory istotnie mogły się przydać, tylko czy wystarczyłoby wyobraźni do ich efektywnego wykorzystania?
ODPOWIEDZ