Przed 1939 - z czego zrezygnować?

specjalista ds. ogólnych
Posty: 117
Rejestracja: 2006-06-02, 17:49
Lokalizacja: emigracja
Kontakt:

Post autor: specjalista ds. ogólnych »

poszukiwacz pisze:
specjalista ds. ogólnych pisze: Rydza od sukcesu w 1939 dzieliło właśnie 20-30 dywizji rezerwowych. Które mógł mieć.
Śmiała teoria. A czy nie lepiej zamiast kolejnych dywizji piechoty byłoby lepiej uzbroić te już istniejace?? Artyleria, czołgi, samoloty zamiast mas piechoty do wystrzelania przez wroga.
A to właśnie robiono a że symetryczne ściganie się z silniejszymi ekonomicznie przeciwnikami nie ma sensu gdzieś umkęło. No i w efekcie na "sąsiednim" forum trwa dyskusja jak ustawić 30 dywizji piechoty,żeby zatrzymać 60 niemieckich ( z których i tak większość była silniejsza niż nasze "dozbrojone") plus pancene i zmotoryzowane.
Da się? pewnie że sie nie da :-))))
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

poszukiwacz pisze:Ksenofont chciałem poznać opinnie ludzi a nie jak i mi bezzasadnie przypisujesz usłyszyć akceptacje własnej.
Bezzasadnie? :roll:
Jeśli formułujesz pytanie, to nie wyśmiewaj podanej w dobrej wierze odpowiedzi.
Ale wracając do konkretów.
poszukiwacz pisze:A wracjac do konkretów zapytam co dawało IIRP utrzymanie P-7 w lotnictwie? Stwierdziłeś że ich wycofanie "byłoby poważnym naruszeniem poziomu obronności Polski". Więc może jakiś argument dla tego twierdzenia?
P.7 były wyposażeniem trzech eskadr (123.,151, 162.). Wycofanie P.7 oznaczałoby likwidację tych trzech eskadr, a więc byłoby zmniejszeniem poziomu obronności Polski o trzy eskadry myśliwskie.
poszukiwacz pisze:Bo na razie to wyglada na to że jest odwrotnie, czyli że Ty rzucasz tez bez argumentów z która inni musza sie zgodzić.
:roll:
Nie za bardzo rozumiem tego fragmentu Twojej wypowiedzi, bo likwidacja trzech eskadr to fakt, a nie argument...

Kolejnym faktem jest i to, że 40 z nich służyło w szkolnictwie, a więc wycofanie ich zmniejszyłoby znacznie liczbę samolotów przeznaczonych do szkolenia. Co to dawało - no mniej więcej 100 pilotów rocznie.
(Powyższe też nie jest argumentem, ale faktem).

Natomiast spodziewając się dalszej dyskusji p.t. "P.7 były do niczego..." to pragnę zauważyć, że na wysokości walk frontowych (poniżej 1000m) ich słabość w stosunku do P.11 była niemal niezauważalna.
Podobnie P.7 na niskich wysokościach nie różniło na niekorzyść od innych ówczesnych myśliwców (z wyłączeniem Bf-109E3 i Spita), a na przykład P.7 był lepszy od standardowego samolotu myśliwskiego takiej Finlandii, Turcji, czy Belgii.

Pozdrawiam
Ksenofont

P.S. Ja też uważam, że Sptifire byłby najlepszym rozwiązaniem w 1939 roku (najlepiej w wersji Mk XVI)
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4539
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Ksenofont pisze:/.../ P.7 były wyposażeniem trzech eskadr (123.,151, 162.). Wycofanie P.7 oznaczałoby likwidację tych trzech eskadr, a więc byłoby zmniejszeniem poziomu obronności Polski o trzy eskadry myśliwskie.
pseudoeskadry
Natomiast spodziewając się dalszej dyskusji p.t. "P.7 były do niczego..." to pragnę zauważyć, że na wysokości walk frontowych (poniżej 1000m) ich słabość w stosunku do P.11 była niemal niezauważalna.
Szczególnie w Brygadzie Pościgowej.

Nie no - sens jakiś miało - jeśli by byli w 2 miesiące powiedzmy naprodukować awaryjnie 30 P 24 - wtedy szybka przesiadka bezbolesna. Okazało się, że nie są.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

specjalista ds. ogólnych pisze:
poszukiwacz pisze:
specjalista ds. ogólnych pisze: Rydza od sukcesu w 1939 dzieliło właśnie 20-30 dywizji rezerwowych. Które mógł mieć.
Śmiała teoria. A czy nie lepiej zamiast kolejnych dywizji piechoty byłoby lepiej uzbroić te już istniejace?? Artyleria, czołgi, samoloty zamiast mas piechoty do wystrzelania przez wroga.
A to właśnie robiono a że symetryczne ściganie się z silniejszymi ekonomicznie przeciwnikami nie ma sensu gdzieś umkęło. No i w efekcie na "sąsiednim" forum trwa dyskusja jak ustawić 30 dywizji piechoty,żeby zatrzymać 60 niemieckich ( z których i tak większość była silniejsza niż nasze "dozbrojone") plus pancene i zmotoryzowane.
Da się? pewnie że sie nie da :-))))


Rydza od zwycięstwa to dzieliła ……………..nie powiem bo się wszyscy zdenerwują

Dozbrajanie jest fajne szczególnie w świetle że się nie wykorzystano nawet tego co się posiadało :P

Kluczem do obrony nie jest manewr a obrona oparta o przygotowany teren :P

Ja obstawiam

10 dywizji okopane na Śląsku
5 blokuje góry oczywiście okopane :P
2 zajmują wolne miasto i blokują Wisłe

i pozostaje nam dziura na Wielkopolsce czyli pozostałe13 dywizji)


pozdrawiam domek:))
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

SmokEustachy pisze:
Ksenofont pisze:/.../ P.7 były wyposażeniem trzech eskadr (123.,151, 162.). Wycofanie P.7 oznaczałoby likwidację tych trzech eskadr, a więc byłoby zmniejszeniem poziomu obronności Polski o trzy eskadry myśliwskie.
pseudoeskadry
Natomiast spodziewając się dalszej dyskusji p.t. "P.7 były do niczego..." to pragnę zauważyć, że na wysokości walk frontowych (poniżej 1000m) ich słabość w stosunku do P.11 była niemal niezauważalna.
Szczególnie w Brygadzie Pościgowej.

Nie no - sens jakiś miało - jeśli by byli w 2 miesiące powiedzmy naprodukować awaryjnie 30 P 24 - wtedy szybka przesiadka bezbolesna. Okazało się, że nie są.
A teraz popatrz smok ja biorę te trzy eskadry i…………..

Robię zasobnik na działko 20 mm sztuk 1 amunicji no nie wiem ile ? ile by się dało

I robię z nich trzy bandy.

Rozkaz jest prosty szukać i niszczyć wszystko na drogach

Oj wesoło by było jak by Niemcom zaczęły nagle znikać transporty z zaopatrzeniem))))
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: Przed 1939 - z czego zrezygnować?

Post autor: domek »

poszukiwacz pisze:Często słychac dyskusje co by sie przydało polskiej armii przed 1939 rokiem. Mysle że ciekawym zagadnieniem byłoby coś innego. Co byłoby zbedne (względnie oczywiście) i na czym można byłoby zaoszczedzić?
Zmniejszenie liczebności jednostek: Kawleria? Piechota? Marynarka wojenna? Likwidacja: Flotylka Pińska? Wycofywanie sprzetu: Pzl-7?

Na pewno kosztem łosia trzeba było zrobić maszynę szturmową do walki z transportem przeciwnika bombowce były nam zupełnie zbyteczne w perspektywie nie atakowania terytorium wroga :P

Marynarka była dobra ale lotnictwo na akwenie bajora bałtyk by wystarczyło :P


jestem zwolennikiem fortyfikacji więc armaty ::))

karabin snajperski

kamizelki kulo odporne:P
andrzejm
Posty: 22
Rejestracja: 2006-11-16, 08:30
Lokalizacja: Orle k. Wejherowa

Post autor: andrzejm »

Żeby zrobić maszynę szturmową do niszczenia transportu przeciwnika to trzeba było najpierw mieć sprecyzowaną koncepcję użycia lotnictwa, a następnie dobierać samoloty do tejże koncepcji. Z tego co wiem lotnictwa stricte szturmowego jak radzieckie Iły-2, czy niemieckie HS-129 chyba nie przewidywano. Z polskich konstrukcji prawdopodobnie najbardziej nadawałby się Wilk. Miał to być samolot pościgowy, ale m.in. z powodu kłopotów z doborem silnika nie zdążono z produkcją.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

andrzejm pisze:Żeby zrobić maszynę szturmową do niszczenia transportu przeciwnika to trzeba było najpierw mieć sprecyzowaną koncepcję użycia lotnictwa, a następnie dobierać samoloty do tejże koncepcji. Z tego co wiem lotnictwa stricte szturmowego jak radzieckie Iły-2, czy niemieckie HS-129 chyba nie przewidywano. Z polskich konstrukcji prawdopodobnie najbardziej nadawałby się Wilk. Miał to być samolot pościgowy, ale m.in. z powodu kłopotów z doborem silnika nie zdążono z produkcją.
Własnie ta koncepcja :))

a tak na marginesie to chyba wszystko co ma na pokładzie wiecej niz 20mm a niejest bombowcem nadaje sie na maszyne szturmową:?

pozdrawiam domek
Tzaw1
Posty: 643
Rejestracja: 2006-05-03, 17:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tzaw1 »

domek pisze:a tak na marginesie to chyba wszystko co ma na pokładzie wiecej niz 20mm a niejest bombowcem nadaje sie na maszyne szturmową:?
Nie.
Saddam
Posty: 140
Rejestracja: 2006-05-03, 14:25

Post autor: Saddam »

Polskie wojska nie miały służyć tylko do obrony. To byłoby bez sensu. Gdybyśmy mieli dość silną obronę by zatrzymać wroga (Niemcy czy Rosję jeden czort) doszłoby do wojny na wyczerpanie, w której nie mielibyśmy sami szans. Trzeba atakować, przenieść wojnę na terytorium wroga. Nawet
gdyby zdarzył się cud i zaczęlibyśmy wygrywać to trzeba kontratakować, a wtedy Łoś i inny sprzęt typowo ofensywny będą bardzo potrzebne.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4539
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

domek pisze:
SmokEustachy pisze:/..../

A teraz popatrz smok ja biorę te trzy eskadry i…………..

Robię zasobnik na działko 20 mm sztuk 1 amunicji no nie wiem ile ? ile by się dało
Po pierwsze nie mamy działek. Po drugie gdzie go zrobisz? wymontujesz motor?

I robię z nich trzy bandy.

Rozkaz jest prosty szukać i niszczyć wszystko na drogach
Jednorazowy uzytek.
Oj wesoło by było jak by Niemcom zaczęły nagle znikać transporty z zaopatrzeniem))))
Kaemami by samymi poszatkowali w 2 dni
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

SmokEustachy pisze:
domek pisze:
SmokEustachy pisze:/..../

A teraz popatrz smok ja biorę te trzy eskadry i…………..

Robię zasobnik na działko 20 mm sztuk 1 amunicji no nie wiem ile ? ile by się dało
Po pierwsze nie mamy działek. Po drugie gdzie go zrobisz? wymontujesz motor?

I robię z nich trzy bandy.

Rozkaz jest prosty szukać i niszczyć wszystko na drogach
Jednorazowy uzytek.
Oj wesoło by było jak by Niemcom zaczęły nagle znikać transporty z zaopatrzeniem))))
Kaemami by samymi poszatkowali w 2 dni
czepiasz sie smokk toć to tak jak sztukas:P

tylko czy taki kaem by wystarczył na kocioł lokomotywy:?

i wagon z amunicją :?

pozdrawiam domek:))
Saddam
Posty: 140
Rejestracja: 2006-05-03, 14:25

Post autor: Saddam »

Zgadzam się ze Smokiem. Samolot szturmowy musi być nie tylko dobrze uzbrojony, ale i opancerzony. Niemcy swoich konwojów z zaopatrzeniem bronili (jak wszyscy przy zdrowych zmysłach), brali też pod uwagę możliwość ataku z powietrza.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4539
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

domek pisze:/.../

czepiasz sie smokk toć to tak jak sztukas:P

tylko czy taki kaem by wystarczył na kocioł lokomotywy:?

i wagon z amunicją :?

pozdrawiam domek:))

Niemcy by poszatkowali kaemami te Twoje P7.

A P 7 z działkiem zamiast silnika to nie Sztukas.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4539
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

domek pisze:/.../

czepiasz sie smokk toć to tak jak sztukas:P

tylko czy taki kaem by wystarczył na kocioł lokomotywy:?

i wagon z amunicją :?

pozdrawiam domek:))

Niemcy by poszatkowali kaemami te Twoje P7.

A P 7 z działkiem zamiast silnika to nie Sztukas.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

SmokEustachy pisze:
domek pisze:/.../

czepiasz sie smokk toć to tak jak sztukas:P

tylko czy taki kaem by wystarczył na kocioł lokomotywy:?

i wagon z amunicją :?

pozdrawiam domek:))

Niemcy by poszatkowali kaemami te Twoje P7.

A P 7 z działkiem zamiast silnika to nie Sztukas.


Oczywiście smok masz racje

Ale

W początkowej fazie wojny obrona przeciw lotnicza była iluzoryczna a jednostki znajdujące się w ruchu były jej pozbawione całkowicie :P

I jeszcze jedno zasięg skuteczny skutecznie to ja ciebie ostrzelam samemu będąc poza zasięgiem twojego ognia przynajmniej do czasu jak przestaniesz mnie straszyć kaemami a wyciągniesz sprzęt specjalistyczny :P


Pozdrawiam domek)
Zablokowany