Strona 2 z 2

: 2009-10-16, 19:22
autor: polsteam
a propos Mistral...


idzie do Ruskich, czy nie idzie?...

i dlaczego Francuzi go chcą sprzedać do Rosji?...


i to chodzi (ewentualnie do Ruskich) o TEGO Mistral'a ? (czy raczej o jakiś kolejny w serii okręt tego samego typu jeszcze nie istniejący, budowany specjalnie na zamówienie Ruskich?...)

: 2009-10-17, 21:41
autor: Piotr S.
A mnie dziwi w tym co innego mianowicie to co sie stało z Rosją ,która nie potrafi u siebie wybudować w sumie średnio trudnego okrętu tej klasy mimo ,że potęcjał Rosji i możliwosci w budowie okrętów są moim zdaniem większe niż Francji i na pewno w okręcie klasy desantowca nie spodziewał bym sie jakiś supertechnologi ,która wywindowała lub dała by Rosji znaczace możliwosci w budowie okrętów czego przykładem niech będzie desantowiec Dokdo z Korei Pd lub Juan Carlos i to obydwa z państw ,które raczej mają mniejsze doswiadczenia w budowie okrętów niz Rosja . Trzeba by było sie tylko zastanowić o co w tym wszystkim chodzi ?

: 2009-10-17, 22:49
autor: Marmik
Piotr S. pisze:Trzeba by było sie tylko zastanowić o co w tym wszystkim chodzi ?
O, to to... właśnie. Spróbuj.

Do rozważań dołóż jeszcze pytania dlaczego USA (też ma doświadczenia stoczniowe jak nie wiem) buduje okręty koncepcyjnie wywodzące się z szybkich jachtów lub promów pasażersko-samochodowych, a do napędu używa szwedzkich pędników, brytyjskich turbin i włoskich diesli. Że uzbraja je w szwedzkie aramaty to już nawet nie wspomnę.
Ani chybi sami tego nie potrafili wymyślić.

: 2009-10-17, 23:02
autor: Adam
Praktycznie na każdym większym okręcie amerykańskim są armaty włoskie, a dwa z obecnie realizowanych projektów (LCS nr 2 i szybki, "wspólny" transportowiec") realizują dla Amerykanów w praktyce ... Australijczycy. Drugi z LCSów de facto buduje stocznia należąca do włoskiego Finncantieri ;)

: 2009-10-17, 23:33
autor: Piotr S.
Jest tylko mały problem i nie trzeba nad tym myśleć ? Rosja posiada największy asortyment uzbrojenia morskiego na świecie i nawet przywołane tutaj USA nie dorastają Rosji do pięt np: w pociskach przeciwokrętowych dlatego moje pytanie z poprzedniego postu jest dalej aktualne.

: 2009-10-17, 23:48
autor: Adam
Nawet jeśli Twoje twierdzenie jest prawdziwe to w budowie lotniskowców lub okrętów z pokładem lotniczym, mogą sporo nauczyć się nawet od takich państw jak Hiszpania czy też Włochy, o Francji i Wielkiej Brytanii nie wspominając. To samo dotyczy też nowoczesnych desantowców z pokładem lotniczym.
Dodatkowo dzisiaj rosyjskie stocznie nie nadążają z bieżącą produkcją mniejszych jednostek na potrzeby floty rosyjskiej, stąd trudno obecnie nawet szacować ile trwałoby opracowanie, budowa a następnie wcielanie do służby desantowca z pokładem lotniczym.

: 2009-10-18, 00:54
autor: Marmik
Jak miło Adamie, że mnie uprzedzasz. Ostatnio jestem przeczulony na argumanetum ab nullo, a w zasadzie YFP, więc cieszę się, że wyjaśniłeś to czego interlokutor nie poddał analizie.

Niemniej, z jednym fargmentem Twojej wypowiedzi się nieco nie zgodzę. Problemy z dostawami okrętów dla FR zdają się wynikać z niedostatecznego dofinansowaniam, a w niektórych przypadkach z ciągnącymi się problemami z uzbrojeniem. Gdyby rozwiązano wór z kasą to Gorszkowy, Soabrazitelne, Stojkie czy Bojkie itd posypałyby się w szybkim tempie. Z drugiej strony wytyczenie dla 20380 aż 6-7 letniego okresu pomiędzy położeniem stepki, a wcieleniem do służby nie świadczy za dobrze. Niemcy niewiele mniejsze K130 robią prawie dwa razy krócej.
Poza tym warto wspomnieć, że przy rozmowach o sprzedaży 20382 bodaj do Malezji, zakładano że kadłuby moga klepać... Hiszpanie.

: 2009-10-18, 16:06
autor: crolick
Jarek C. pisze:DCN (ówcześnie) był zainteresowany budową w Gdyni kadłuba lotniskowca, a nie Mistrali (sekcje do Mistrali były robione w Północnej).
Jarku - masz na myśli następcę ChdG?! A czy przypadkiem jego budowa w 2007 nie została odłożona w czasie?!

: 2009-10-18, 18:24
autor: Jarek C.
Gdy były prowadzone rozmowy na ten temat program drugiego francuskiego lotniskowaca nie był jeszcze zawieszony. Rozmowy były poważne. Zabrakło finalizacji (wyboru stoczni) ze wzgledu na wybory prezydenckie we Francji i lekką zmianę kursu.

: 2009-10-20, 17:56
autor: domek
Marmik pisze:
Piotr S. pisze:Trzeba by było sie tylko zastanowić o co w tym wszystkim chodzi ?
O, to to... właśnie. Spróbuj.

Do rozważań dołóż jeszcze pytania dlaczego USA (też ma doświadczenia stoczniowe jak nie wiem) buduje okręty koncepcyjnie wywodzące się z szybkich jachtów lub promów pasażersko-samochodowych, a do napędu używa szwedzkich pędników, brytyjskich turbin i włoskich diesli. Że uzbraja je w szwedzkie aramaty to już nawet nie wspomnę.
Ani chybi sami tego nie potrafili wymyślić.
Problem jest zupeniue innej natury :P nigdy go niezrozumiecie :lol:


pozdrawiam :)

: 2009-10-22, 15:30
autor: Marmik
domek pisze:Problem jest zupeniue innej natury :P nigdy go niezrozumiecie :lol:
Cieszę się, że nie ustajesz w swoich tajemniczych, zdawkowych postach. Jedno czego jestem pewien to to, że Ciebie nigdy nie zrozumiem :-| .