jogi balboa pisze:
No a ja myślałem że rozmawiamy chociaż pół-poważnie

?
Na pewno źle się nie wyraziłem - napisałem, że budowa tak wielkich i potężnych jednostek jako okrętów obrony wybrzeża jest z lekka poroniona.
Błąd koncepcyjny i tyle.
Mizerny zasięg to wada - zawsze, zawsze, zawsze (!!!)
jogi balboa pisze:
Włoskie pancerniki zatonęły od torped tylko jeden raz, w Tarencie.
- Od torped może raz, na minie jeszcze pewien zatonął... Ale mniejsza.
Ok, może w pełnym morzu te największe (typu Littorio) nie tonęły, ale za dobrze to im nie było, po głowicy ledwo 180 kg:
http://i49.tinypic.com/5wmu78.jpg
jogi balboa pisze:
I jeżeli za Tarent mamy wieszać psy na konstrukcji i załodze, to co mamy powiedzieć o załogach i konstrukcji pancerników amerykańskich
- No tak, czekałem tylko na takie "porównanie".
To na zasadzie zima zaskoczyła drogowców zimą.
Sorry, ale co wspólnego ma Tarent z Pearl Harbor oraz ilością i jakością trafień w poszczególne okręty?
Bo z tego co się orientuję, Włochy były w zaawansowanym stanie wojny, a amerykanie grzali swoje d... w pubach na przepustkach w pokojową, słoneczną niedzielę.
Parafrazując od faktu, że zarówno wspomniana Nevada jak i California dostały znacznie więcej, niż jedną torpedę (bynajmniej nie 180 kg) i w zestawieniu z typem Littorio, miały już ładnych parę lat na karku.
Kwestie South Dakoty pomijam, bo to są czyste spekulacje, na dodatek praktyka (zderzenie z Washingtonem) pokazało, że czasem niektóre złowróżbne teorie są jak "Strachy na Lachy", choć oczywiście wada rufowej grodzi cytadeli jest tu faktem bezspornym.
jogi balboa pisze:Ale trafienia poza systemem nic nie mówią o skuteczności tego ostatniego, co najwyżej o ogólnej odporności konstrukcji kadłuba.
- Dokładnie tak.
Właśnie to miałem na myśli.
Dlatego rozbiłem temat ochrony podwodnej na dwa podpunkty (system burtowy i bierna ochrona podwodna jako całość).
jogi balboa pisze:
Ale co ważniejsze, przy walce burta w burtę pociski wchodziłyby nie przez pokład dziobówki ale przez 7cm pancerz burtowy na 15mm podkładu - w sumie 85mm + 102mm
- Jeśli ktoś chciał walczyć burta w burtę.
Anglicy raczej nie chcieli, a Amerykanie jeszcze mniej byli na to chętni.
Poza tym wątpię, by to starczyło na np. pociski 1225 kg, szczególnie te wystrzelone z armat Mark 7.
Dobra, zostawmy Iowke, bo to trochę inna liga, skupmy się na porównaniach Europejskich.
Po prostu nie wierzę,m by przejście przez to 70 mm pocisku 381 mm z np. Warspite pozostawiło tylko rysy na lakierze.
P.S.
Co do pokładów, to z czego było to 12 mm? Nawet jeśli ze stali ulepszanej cieplnie, to pokład typu Littorio byłby taki:
Littorio: 36+12 mm (ekwiwalent 44 mm) i 90+12 mm (ekwiwalent 95 mm).
North Carolina: 38 mm i 92+36 mm (ekwiwalent 119 mm).