Flotylla Rzeczna 1939
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Dzieki
a jak postępy w szukaniu KU 6 ?
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Jeszcze raz chciałbym powrócić do sprawy ślizgowców. Czy ktoś wie coś wiecej na ich temat ? Ja znam dwa zbudowane i działające modele ( w tym tylko jeden z nazwy ) ALe nic nie wiem czy jakiś dotrwał np do września 39. ALbo czy istaniały jakieś zasady ich użycia ?? co sie stało z tymi prototypami ? i czy było wiecej prototypów i projektów ?? Przedstawiam zdjecia znanych mi prototypów
- Załączniki
-
- MB-3
- MB3 1.jpg (82.08 KiB) Przejrzano 10861 razy
-
- mb-3
- MB-3 2.jpg (44.87 KiB) Przejrzano 10860 razy
-
- Nieznany ślizgowiec na Pinie
- ślizgowiec.jpg (56 KiB) Przejrzano 10860 razy
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Chciałby wrócić jeszcze raz do sprawy MĄTWY. Być może to nudne ale mnie ona cały czas fascynuje. Była swego czasu informacja o wydobyciu przez Rosjan wraz z nią min typu Rybka. Czy to w ogóle jet możliwe ?
Mina Rybka miała zapalnik cukrowy, który automatycznie się sam uzbrajał w wodzie i mina taka nie nadawała się do wydobycia. Można ją było tylko zdetonować . Jeśli założymy że na tego typu zapalnik było jakieś zabezpieczenie to i tak wątpliwym jest dla mnie aby to zabezpieczenie wytrzymało dłuższe zanurzenia. Poza tym skoro jednostki samozatopieniu to czemu nie uzbrojono tych min aby jednostka się nie nadawała do niczego, lub aby uległa wysadzeniu ? Coś mi się w tym wszystkim nie zgadza . A jakie jest wasze zdanie.
Mina Rybka miała zapalnik cukrowy, który automatycznie się sam uzbrajał w wodzie i mina taka nie nadawała się do wydobycia. Można ją było tylko zdetonować . Jeśli założymy że na tego typu zapalnik było jakieś zabezpieczenie to i tak wątpliwym jest dla mnie aby to zabezpieczenie wytrzymało dłuższe zanurzenia. Poza tym skoro jednostki samozatopieniu to czemu nie uzbrojono tych min aby jednostka się nie nadawała do niczego, lub aby uległa wysadzeniu ? Coś mi się w tym wszystkim nie zgadza . A jakie jest wasze zdanie.
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Najprostsze wyjaśnienie - miny nie były uzbrojone w zapalniki. Raczej typowo jeżeli nie ma się zamiaru ich stawiać.
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Wiec zapalniki są montowane przed ich użyciem . Myślałem , że one są montowane fabrycznie a jedynie zabezpieczone zawleczką nr 13 na rysunku przekrojowym . Tylko pytanie czemu w takim razie nie uzbrojono min zatapiając tę jednostkę ?
- Załączniki
-
- rybka_copy.jpg (39.21 KiB) Przejrzano 10657 razy
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Mam inne pytanie. ( dlatego nie edytuję poprzedniej wypowiedzi a dodaję nową wypowiedź ) Czy to jest logiczny podział wnętrza jednostki ?
- Załączniki
-
- PRZEKRÓJ2.JPG (104.72 KiB) Przejrzano 10641 razy
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Jeżeli dobrze pamiętam, to dwie miny zostały uzbrojone, ale Rosjanom udało się je rozbroić przed wydobyciem jednostki i nic z tego nie wyszło. Szkoda, że po prostu nie wywalili tego wszystkiego w powietrze, żeby czerwone żołdactwo nie miało z tego żadnej pociechy. Te rozkazy jakieś dziwne wydano.p11c pisze:Wiec zapalniki są montowane przed ich użyciem . Myślałem , że one są montowane fabrycznie a jedynie zabezpieczone zawleczką nr 13 na rysunku przekrojowym . Tylko pytanie czemu w takim razie nie uzbrojono min zatapiając tę jednostkę ?
Co się tyczy podziału wnętrza, to trudno powiedzieć, jak tam faktycznie było. No, chyba że zachowało się coś w CAW.
Te stożki niekoniecznie musiały być na samej rufie, raczej bliżej silnika.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Re: Flotylla Rzeczna 1939
I to mnie właśnie zaskakuje. Tez słyszałem o tych dwóch minach, tylko jak wytłumaczyć fakt :RyszardL pisze:Jeżeli dobrze pamiętam, to dwie miny zostały uzbrojone, ale Rosjanom udało się je rozbroić przed wydobyciem jednostki i nic z tego nie wyszło. Szkoda, że po prostu nie wywalili tego wszystkiego w powietrze, żeby czerwone żołdactwo nie miało z tego żadnej pociechy. Te rozkazy jakieś dziwne wydano.p11c pisze:Wiec zapalniki są montowane przed ich użyciem . Myślałem , że one są montowane fabrycznie a jedynie zabezpieczone zawleczką nr 13 na rysunku przekrojowym . Tylko pytanie czemu w takim razie nie uzbrojono min zatapiając tę jednostkę ?
Co się tyczy podziału wnętrza, to trudno powiedzieć, jak tam faktycznie było. No, chyba że zachowało się coś w CAW.
Te stożki niekoniecznie musiały być na samej rufie, raczej bliżej silnika.
- dlaczego były tylko dwie miny a nie 160 w jakie podobno była Mątwa uzbrojona.
- Jakim cudem się nie uzbroiły ? Czyżby niewypały ?
- I gdzie znajdowały się te miny ? pod pokładem ? ( czy można było te miny przewozić na pokładzie ? - jakoś mało prawdopodobne )
Ciekawi mnie jeszcze jaka była pozycja Mątwy po zatopieniu ? Na znanym nam zdjęciu po wydobyciu zwisają glony z żurawi co sugeruję że były one pod wodą. Więc albo była ona zatopiona na głębokiej wodzie albo leżała na boku.
- Załączniki
-
- Mątwa, wydobycie.jpg (297.01 KiB) Przejrzano 10591 razy
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Takich detali już chyba nie poznamy. Czas zrobił swoje, i nie ma świadków ani zapisków.p11c pisze:I to mnie właśnie zaskakuje. Tez słyszałem o tych dwóch minach, tylko jak wytłumaczyć fakt :
- dlaczego były tylko dwie miny a nie 160 w jakie podobno była Mątwa uzbrojona.
- Jakim cudem się nie uzbroiły ? Czyżby niewypały ?
- I gdzie znajdowały się te miny ? pod pokładem ? ( czy można było te miny przewozić na pokładzie ? - jakoś mało prawdopodobne )
Przynajmniej, ja nic o tym nie wiem. A dlaczego nie wybuchły? To proste. Nie były uderzone.
Nie wiadomo też, czy na pokładzie było tych min aż 160. Może gdyby było aż tyle, to wtedy nie udałoby się tak łatwo znaleźć te dwie uzbrojone. Statek mógł być pusty, a miny w magazynie na lądzie. Mogło być i tak, że Rosjanie siłą wydobyli zeznania od jakiegoś członka załogi i ten im powiedział, co i jak z tymi minami. Tego też nie wiemy i nie ma dowodu, że tak było.
Być może, że statek był całkowicie pod wodą, i tylko żurawiki mogły wystawać, ale wątpię, żeby zatonął na boku. To już jest zbyt daleko idąca hipoteza. Prypeć taka głęboka?p11c pisze:Ciekawi mnie jeszcze jaka była pozycja Mątwy po zatopieniu ? Na znanym nam zdjęciu po wydobyciu zwisają glony z żurawi co sugeruję że były one pod wodą. Więc albo była ona zatopiona na głębokiej wodzie albo leżała na boku.

UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
====================
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Oczywiście, że czas zrobił swoje. To taka mała zabawa detektywistyczna .
Z tymi minami jest tak : Jeśli były uzbrojone to nie można ich wydobyć ( tylko zniszczyć ) wiec raczej były nie uzbrojone wcale. Po prostu porzucone ze zwiniętymi wąsami . Nie słyszałem o innym przypadku wydobycia uzbrojonej miny.
Jeśli były tylko dwie to całe twierdzenie o uzbrojeniu Mątwy w 160 min też się nie zgadza. Być może chodziło o 160 min w zespole Mątwa + Krypa . Może być oczywiście sytuacja , że min było więcej ale je np. spuszczono do wody. Pytanie tylko kiedy i czy je uzbrojono.
Też nie jestem zwolennikiem że Mątwa położyła się na boku , ale skąd w takim razie te glony na żurawiach ??
Wszystko raczej wskazuje na to , że nie zrobiono zbyt wiele celem zniszczenia jednostki i nigdy tez nie spuszczono min z niewiadomych przyczyn.
mam jeszcze inne pytanie:
Podobno we Flotylli Pińskiej była specjalność Gazo-minera i miała bardzo dziwna odznakę ( w załączeniu ) skąd się wzięły elementy do tej odznaki i czym się taki specjalista zajmował .
Z tymi minami jest tak : Jeśli były uzbrojone to nie można ich wydobyć ( tylko zniszczyć ) wiec raczej były nie uzbrojone wcale. Po prostu porzucone ze zwiniętymi wąsami . Nie słyszałem o innym przypadku wydobycia uzbrojonej miny.
Jeśli były tylko dwie to całe twierdzenie o uzbrojeniu Mątwy w 160 min też się nie zgadza. Być może chodziło o 160 min w zespole Mątwa + Krypa . Może być oczywiście sytuacja , że min było więcej ale je np. spuszczono do wody. Pytanie tylko kiedy i czy je uzbrojono.
Też nie jestem zwolennikiem że Mątwa położyła się na boku , ale skąd w takim razie te glony na żurawiach ??
Wszystko raczej wskazuje na to , że nie zrobiono zbyt wiele celem zniszczenia jednostki i nigdy tez nie spuszczono min z niewiadomych przyczyn.
mam jeszcze inne pytanie:
Podobno we Flotylli Pińskiej była specjalność Gazo-minera i miała bardzo dziwna odznakę ( w załączeniu ) skąd się wzięły elementy do tej odznaki i czym się taki specjalista zajmował .
- Załączniki
-
- gazominer.jpg (86.62 KiB) Przejrzano 10570 razy
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Pertek albo Dyskant pisali pod koniec lat 80tych, że jednostki Flotylli topiono z zamiarem ich wydobycia po szybkim zakończeniu wojny (a więc nie niszczono ich zbytnio). Nie spodziewano się, że więcej na te tereny nie wrócimy.p11c pisze:...nie zrobiono zbyt wiele celem zniszczenia jednostki i nigdy tez nie spuszczono min z niewiadomych przyczyn...
Oczywiście były wyjątki - jak na przykład WILNO.
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Tak , spotkałem się z taką interpretacją. Tyle tylko że zatopiono je 18 IX . I wiadomo już było wtedy , że nie ma szans na sukces, że alianci nie przyjdą z pomocą. Bo jak? Połowie istniejącej armii kazano się poddać sowietom a połowie przejść do Rumunii wiec jak chciano szybko wrócić , bez sensu . Zresztą na wielu forach dotyczących zupełnie innych tematów poruszano tę kwestię pisząc ,że już po 12-16 IX było po ptakach i nie było szans na nic więc skąd takie przekonanie o rychłym powrocie ? Coś to jest nie logiczne .
Rozumiem że te jednostki nie mogły brać jakiegoś udziału w działaniach wojennych ale czemu nie pozostawiono choćby min na rzece ? Więc po co te miny były ? Kiedy i w jakim celu chciano je postawić ? ( chodzi mi o założenia przedwojenne ale i realne możliwości w 1939 r )
Wszystko to jest nielogiczne . Nielogiczne jest nawet to że nie traktowano w 1939 r sowietów jako wrogów choć przez 20 lat był to główny róg i choć chyba cała flotylla powstawała właśnie do walki z ZSRR.
Ale nie to chce badać. Kwestionuję tylko, że te 2 miny były uzbrojone oraz że było ich 160 szt. I nie mam pojęcia czy moje założenia są słuszne i czy ktoś się ze mną zgadza ?
Nie wiem nawet czy zapalnik cukrowy był na stałe montowany w minach typu Rybka czy tez tuż przed użyciem.
I nie wiem gdzie mogły być przechowywane miny.
Oraz nie wiem co oznaczają symbole na znaku Gazo-minera.
Same niewiadome. Ale mam nadzieję , że ktoś zna odpowiedź choćby na jedną niewiadomą a to pozwoli na pewne wnioski i przybliżenie całej sprawy. Bo naprawdę spędza mi to sen z powiek .
Rozumiem że te jednostki nie mogły brać jakiegoś udziału w działaniach wojennych ale czemu nie pozostawiono choćby min na rzece ? Więc po co te miny były ? Kiedy i w jakim celu chciano je postawić ? ( chodzi mi o założenia przedwojenne ale i realne możliwości w 1939 r )
Wszystko to jest nielogiczne . Nielogiczne jest nawet to że nie traktowano w 1939 r sowietów jako wrogów choć przez 20 lat był to główny róg i choć chyba cała flotylla powstawała właśnie do walki z ZSRR.
Ale nie to chce badać. Kwestionuję tylko, że te 2 miny były uzbrojone oraz że było ich 160 szt. I nie mam pojęcia czy moje założenia są słuszne i czy ktoś się ze mną zgadza ?
Nie wiem nawet czy zapalnik cukrowy był na stałe montowany w minach typu Rybka czy tez tuż przed użyciem.
I nie wiem gdzie mogły być przechowywane miny.
Oraz nie wiem co oznaczają symbole na znaku Gazo-minera.
Same niewiadome. Ale mam nadzieję , że ktoś zna odpowiedź choćby na jedną niewiadomą a to pozwoli na pewne wnioski i przybliżenie całej sprawy. Bo naprawdę spędza mi to sen z powiek .
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Tak szczerze to najbardziej liczę na dwie kwestię :
- dokładny sposób użytkowania min typu Rybka , instrukcja obsługi , instrukcja składowania , dokładna specyfika . I liczę tu na kolegów specjalistów od CAW.
- Próbę rekonstrukcji wnętrza Mątwy. I liczę tu na licznych inżynierów , specjalistów budowy okrętów , którzy mogą być szalenie pomocni w tym zbożnym dziele .
- dokładny sposób użytkowania min typu Rybka , instrukcja obsługi , instrukcja składowania , dokładna specyfika . I liczę tu na kolegów specjalistów od CAW.
- Próbę rekonstrukcji wnętrza Mątwy. I liczę tu na licznych inżynierów , specjalistów budowy okrętów , którzy mogą być szalenie pomocni w tym zbożnym dziele .
Re: Flotylla Rzeczna 1939
To mogą być równie dobrze gałązie albo jakaś trzcina.p11c pisze:Na znanym nam zdjęciu po wydobyciu zwisają glony z żurawi co sugeruję że były one pod wodą.
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Pamiętaj, że miny (jak pociski artyleryjskie) często leżały latami w magazynach - stąd niewskazane (i niebezpieczne) byłoby trzymanie ich razem z zapalnikami.p11c pisze:Wiec zapalniki są montowane przed ich użyciem . Myślałem , że one są montowane fabrycznie a jedynie zabezpieczone zawleczką nr 13 na rysunku przekrojowym . Tylko pytanie czemu w takim razie nie uzbrojono min zatapiając tę jednostkę ?
Obstawiam, że 2 miny uzbrojono i zrobiono z nich pułapki wybuchowe, które Rosjanie obeszli. najbardziej sensowne co można było zrobić jeżeli nie chciano od razu wysadzać okrętu.p11c pisze: I to mnie właśnie zaskakuje. Tez słyszałem o tych dwóch minach, tylko jak wytłumaczyć fakt :
- dlaczego były tylko dwie miny a nie 160 w jakie podobno była Mątwa uzbrojona.
- Jakim cudem się nie uzbroiły ? Czyżby niewypały ?
- I gdzie znajdowały się te miny ? pod pokładem ? ( czy można było te miny przewozić na pokładzie ? - jakoś mało prawdopodobne )
Ciekawi mnie jeszcze jaka była pozycja Mątwy po zatopieniu ? Na znanym nam zdjęciu po wydobyciu zwisają glony z żurawi co sugeruję że były one pod wodą. Więc albo była ona zatopiona na głębokiej wodzie albo leżała na boku.
I szczerze mówiąc ta liczba 160 min na pokładzie zawsze wydawała mi się zbyt wysoka - conajwyżej traktowałbym to jako ładowność maksymalną (krótki rejs z pełnym pokładem) - ale i tego nie byłbym pewien.
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Re: Flotylla Rzeczna 1939
Nie wiem jak w CAW, ale w CBW znajdziesz regulamin z 1925 roku z dość obszernym opisem miny Rybka:Tak szczerze to najbardziej liczę na dwie kwestię :
- dokładny sposób użytkowania min typu Rybka , instrukcja obsługi , instrukcja składowania , dokładna specyfika . I liczę tu na kolegów specjalistów od CAW.
https://opac.cbw.pl/cgi-bin/wspd_cgi.sh ... 12,13,15,3
Bezpiecznik cukrowy (a nie zapalnik) wkładany był na okręcie w czasie przygotowania min do stawiania. Dodatkowo już w czasie stawiania musiał być wyciągnięty bezpiecznik przyrządu centralnego (tzw. lonek zabezpieczający), który utrzymywał wąsy w pozycji złożonej (bezpiecznej).Ale nie to chce badać. Kwestionuję tylko, że te 2 miny były uzbrojone oraz że było ich 160 szt. I nie mam pojęcia czy moje założenia są słuszne i czy ktoś się ze mną zgadza ?
Nie wiem nawet czy zapalnik cukrowy był na stałe montowany w minach typu Rybka czy tez tuż przed użyciem.
I nie wiem gdzie mogły być przechowywane miny.
Oraz nie wiem co oznaczają symbole na znaku Gazo-minera.
Uzbrojone miny powinny być przechowywane w przeznaczonych do tego pomieszczeniach, w magazynach dostosowanych do szybkiego podawania min na okręty.
A jesteś pewny, że to symbol Gazo-minera?