Natomiast przelicznik analogowy pozwalający na obliczenia w czasie rzeczywistym, był w czasach międzywojennych dość nieźle opracowany i udoskonalony w sterowaniu procesami przemysłowymi.A jakby taki okręt miał współczesny komputer ze specjalistycznym oprogramowaniem i radar artyleryjski śledzący lot pocisków i samonaprowadzające pociski to jeszcze większą miałby przewagę.Jak chodzi o walkę okrętów liniowych rzecz polega nie na dłuższej mecie, a właśnie na trafieniu wroga pociskami przy jak najkrótszej mecie. Dlatego uzyskanie z przelicznika rozwiązania, umożliwiającego oddanie celnego strzału w czasie krótszym niż uzyskanie gotowości dział, daje wyraźną przewagę nad tymi, którzy muszą na to trawić małych pare minut!
Nie bardzo dawało się to zrealizować w praktyce.
Widzę że mamy do czynienia z klasycznym dylematem Lema.Okręt przez cały ten czas porusza się na falach, więc kąt odchylenia od pionu stabilizacyjnego sprzed paru minut jest przydatny psu na budę.
Ktoś nie czyta, jeśli czyta to nie zrozumie a jeśli zrozumie to i tak zapomni.
Mógłbym powiedzieć to samo - cały czas mówię o uwzględnianiu pionu stabilizacyjnego, co trzeba czynić w czasie rzeczywistym.
Wprost przeciwnie, przestawienie przelicznika analogowego trwało kilka sekund - stosowane na amerykańskich okrętach podczas II wojny przeliczniki analogowe zawierały właśnie bardzo mało części ruchomych.Szkoda tylko, że było tyle różnych elementów mechanicznych, przekaźników, kuł zębatych, zapadek i innego świństwa ( że o lampach nie wspomnę ), więc nie bardzo dało się tymi kołami kręcić w czasie rzeczywistym.Przelicznik nie musiał tego przetworzyć, ponieważ liczył funkcję w czasie rzeczywistym i zmiana parametru powodowała natychmiastową zmianę rozwiązania - to zresztą właśnie jedna z największych zalet przeliczników analogowych.
Nie jest dokładnie znana i zależy nawet od aktualnej wyporności okrętu.Zależność przechyłu powodowanego przez wystrzał dział w zależności od ich podniesienia jest znana, więc nie ma problemu z uwzględnieniem tego parametru.Szkopuł w tym że ta wartość zależy od paru warunków (m.in. kąta podniesienia dział w odniesieniu do pionu stabilizacyjnego, czy charakterystyki ruchu okrętu na falach), więc bawienie się w to samo dla siebie, jest prostu nieopłacalne.
[cut]
Kablem, jako prąd elektryczny o określonej charakterystyce.Chyba nie zostałem zrozumiany. Poproszę o informacje jak przekazywano automatycznie dane z "pionu stabilizacyjnego" do przeliczników.To jest praktyka
Pion stabilizacyjny nie jest urządzeniem, jest pewną wirtualną płaszczyzną która stanowi podstawę obliczeń.I jak ten pion wyglądał - wahadło? pion jak w budownictwie? żyroskop czy jeszcze inaczej.
Fereby