: 2005-06-02, 22:44
Upraszcza, może i owszem, ale do tego że obraża inne nacje tak jak pisałem wyżej nie ustosunkowałeś się.Rzecz w tym, że użycie wyrazu "Sowieci" ewidentnie ułatwia i upraszcza wypowiedź
pozdr.
mac
Warship Discussion Board
https://fow.pl/forum/
Upraszcza, może i owszem, ale do tego że obraża inne nacje tak jak pisałem wyżej nie ustosunkowałeś się.Rzecz w tym, że użycie wyrazu "Sowieci" ewidentnie ułatwia i upraszcza wypowiedź
W czasie WW2 Kanadyjczycy jak i Nowozelandczycy byli jak najbardziej obywatelami Wielkiej Brytanii a tym samym Brytyjczykami!mac pisze:Co do UK wiadome jest jakie nacje temu określeniu podlegają, i właśnie dlatego precyzuje się, chyba nie powiesz do Nowozelanczyka czy kanadyjczyka obywatel UK. Natomiast w okeśleniu sowiecka załoga tak jak napisałem powyżej obrażasz inne nacje niż rosyjska. Używanie określenia radziecki przez 60 lat ( może i na przymus ) jakoś utrwaliło to określenie. Weżmy jeszcze do tego współczesną literaturę fachową.Dla przykładu podam " Konwoje Arktyczne" i " Hitlera Wojna Ubotów". Jakoś nie spotkałem się tu z określeniem sowiecki a znajdziecie radziecki i rosjanie i jakoś nikt z tego szumu nie robi.
Obywateli imperium zła. Akurat na innym forum toczyła się dyskusja o podobnym podłożu. Wnioski są proste - trzeba odzielić człowieka, często prostego żołnierza, czy to Rosjanina czy Gruzinina albo innego Uzbeka od ustroju który był bez dyskusji zły. Należy też pamiętać że sporo republik ZSRR miało tendencje niepodległościowe i nazywanie ich sowietami jest po prostu nie na miejscu. Jeśli nie masz powodów aby nie obrażać obywateli imperium zła to obrażasz wszystkich bez wyjątków, kobiety, represjonowanych, Łotyszy czy Litwinów. Jeśli w Polsce ludzie nie nauczą się tolerancji to cały czas dędziemy stawiać ronda Dudajewa i będziemy się dziwić że Rosjanie się obrażają, a to nigdy nie będzie miało pozytywnych efektów.Sorry ale ja na prawdę nie mam powodów aby dbać o nie urażanie uczuć obywateli imperium zła, tego największego przekleństwa XX wieku...
Crolick, zgadza się, oczywiście że byli, tylko że chodzi o to czy w potocznej mowie nazywano Kanadyjczyka Brytyjczykiem ??W czasie WW2 Kanadyjczycy jak i Nowozelandczycy byli jak najbardziej obywatelami Wielkiej Brytanii a tym samym Brytyjczykami!
Macu masz racje, ale jesli chodzi o czas obecny. W trakcie WW2 [co wyraznie zaznaczylem] bylo tak jak mowie. Jedyny blad polega na tym, ze wtedy nie nazywalo sie to United Kingdom tylko British Empire, co zasadniczo niczego nie zmieniamac pisze:Śmiem zauważyć że co do UK to wszyscy popełniliśmy błąd
UK to :
"WIELKA BRYTANIA, United Kingdom, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland, państwo w pn.-zach. Europie na Wyspach Brytyjskich na O. Atlantyckim i M. Północnym. "
Osobnym terminem jest WSPÓLNOTA NARODÓW
WSPÓLNOTA NARODÓW:
"W skład Wspólnoty Narodów wchodzi W. Brytania (wraz z terytoriami zależnymi) oraz państwa: 1) dawne dominia, np. Australia, Jamajka, Kanada, Nowa Zelandia, Papua-Nowa Gwinea; 2) republiki, np. Bangladesz, Indie, Kenia, Nigeria, Tanzania; 3) samodzielne monarchie, np. Lesotho, Malezja, Suazi. Niektóre państwa po uzyskaniu niepodległości nie przyłączyły się do Wspólnoty Narodów, np. Birma; wiele państw wystąpiło ze Wspólnoty Narodów, np.: Irlandia, Fidżi, a także RPA, Pakistan (które z czasem powróciły do Wspólnoty Narodów)".
Tak jest. Nawiazujac do tych Sowietow. Sproboj Szkotowi powiedziec ze jest Brytyjczykiem, wymiana szczeki gwarantowana. Co nie zmienia faktu ze... nim jest. Tak samo bylo z Gruzinami i innymi nacjami. Wiem z relacji dziadka, ze nienawidzili oni szczerze ZSRR ale nie zmienia to w niczym faktu, ze na narody ZSRR mowilo sie Sowiecimac pisze:Crolick, zgadza się, oczywiście że byli, tylko że chodzi o to czy w potocznej mowie nazywano Kanadyjczyka Brytyjczykiem ??
Tych "poległych" wziął z Długosza, co potwierdza tylko tezę oponentów Labudy (znaczy, że Długosz nie miał jednak dobrych źródeł do najazdu tatarskiego). Pozostaje więc argumentacja ex silentio - słaba jednak, bo niby skąd by się wziął w tatarskim obozie ów książę, którego kaźń oglądał C. de Brigia? Mularczykowy koncept, że dostał sie do niewoli gdy wracał z orszakiem z Trzebnicy jest też jakby mało przekonujący...Anonymous pisze:Mirmił, to że m. in. "polegli" pod Legnicą żyli sobie potem dalej, a pierwsze źródła o bitwie są od niej odległe o setki lat to przecież nie jest wymysł Mularczyka
Pozdrawiam
Krzysiek[/i]
No i było dzielić wątki?:)nieistotne_kto pisze:(...)ale chodzi mi o ten termin "radziecki"(...)
Śliczne dzięki za treściwe i logiczne wyjaśnienia w tym poście.Darth Stalin pisze:(...)W skrócie: (...)