Michał_86 pisze: mógłbym prosić o krótką rozpiskę typów pancerników?
Coś znów nikt się nie pali.
XIX wiek to nie jest moja mocna strona więc jakby co to poprawcie.
Pierwsze okręty pancerne - jak choćby Warrior to nie bardzo było wiadomo jak mają być nazywane. Jeśli chodzi o ilość dział, pokładów itd to podpadały pod fregaty i pewnie stąd, tak z rozpędu, nazwano Warriora fregatą. Czyli formalnie okrętem nawet nie drugiej a trzeciej kategorii, którego ostrzelaniem brzydziłby się każdy szanujący się okręt liniowy. W każdym razie podczas jakiejś dużej bitwy ( o nie niszczeniu fregat, bo to nie sportowo, pisał w sowim czasie Krzysztof Gerlach na tym forum ).
Wszystko pięknie fajnie, ale ta fregata mogła roznieść na kawałki dowolnie wówczas istniejący okręt liniowy ( drewniany bez opancerzenia ), więc widać było, że z tą klasyfikacją to trochę nie teges.
W związku z czym potem powstały jakieś różne nazewnictwa, ale w każdym razie tak generalnie w pierwszym etapie to można by wydzielić 3 (4?) rodzaje pancerników.
- kazamatowe
- wieżowe
- barbetowe
- przez niektórych wyróżniane z baterią burtową, przez innych zaliczane do podkategorii kazamatowych.
Przy czym oczywiście nie powstały one wszystkie od razu, ale w swoim czasie funkcjonowały równolegle.
Najstarszy był z baterią burtową ( czy jak kto woli - kazamatowy ) żywcem wyjęty koncepcyjnie z flot drewnianych, potem wieżowy potem barbetowy. To co dziś nazywamy wieżą, to pancerna osłona dział stojąca na barbecie. Pierwotnie działa umieszczone na barbecie często były w ogóle nie osłonięte nawet przed warunkami pogodowymi, o ogniu przeciwnika nie wspominając.
Potem to można dyskutować czy któreś zanikły czy się połączyły w jeden typ zwany, z perspektywy czasu, predrednotem. Jeśli już to zanikły wieżowe, ale jak kto chce to może przyjąć że na barbecie siedzi wieża, więc to fuzja dwóch typów. Raczej na późniejszych pancernikach dział artylerii głównej pierwszego kalibru w kazamatach się nie umieszczało, ale te drugiego kalibru i owszem, więc też można się dopatrywać fuzji.
Potem z predrednotów zrobiły się drednoty, z fazą pośrednią semidrednotów, ale z tymi to będzie problem. Bo taki Lord Nelson czy Danton to semidrednotami były, ale taki King Edward VII to był czy nie był? A większość amerykańskich predrednotów z 8x203 to semi czy pre?
Można się kłócić do upadłego.
Potem jeszcze ponoć superdrednoty czyli drednoty z artylerią powyżej 305 mm. Ale tu znowu się robi paranoja, bo taki Orion z 8x343 to super drednot i taki Nagato z 8x410 też, czy planowana I wojenna South Dakota z 12x406 to też superdrednot. Czy może Hiperdrednot

( to już inwencja własna )
A potem jeszcze niektórzy piszą o szybkich pancernikach, ale to znów paranoja. Bo taka North Carolina ze swoimi 26 węzłami należy do szybkich ( 5 w przewagi nad "wolnymi" które "stadardowo" robiły po 21 w ), ale Iowka ze swoimi 33 też szybka. A przewaga szybkości podobna.
Formalnie w każdym razie po traktacie waszyngtońskim to wszystkie pancerniki i krążowniki liniowe to były "capital ships" i tyle.
pozdrawiam