Okręty - Typy

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Michał_86
Posty: 82
Rejestracja: 2009-10-12, 10:43

Okręty - Typy

Post autor: Michał_86 »

Witam

Muszę przyznać że się zagubiłem. Próbuję stworzyć drzewko okrętów używanych w latach 1898 - 1958... i nie chcę czegoś zrobić dwa razy pod różnymi nazwami.

np. korweta typu Flower nazywana była w USA kanonierką...

czy kanonierka = korweta?

Mógłby ktoś w kilku zdaniach opisać poszczególne typy okrętów wraz z używanymi do ich określenia nazwami? Lub ewentualnie odesłać minie do dobrej polskojęzycznej strony www?
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Żeby jeszcze bardziej Ci namieszać to napiszę, że slup typu Black Swan po DWS nazywano fregatą. W jednej i tej same Royal Navy.

Klasyfikacja i jej zawiłości to temat rzeka, a kanonierka nie równa sie korwecie :D .

W przypadku wybranego przez Ciebie przedziału czasowego są tu znacznie lepsi ode mnie, więc nie podejmę się objaśnienia ewolucji poszczególnych klas (bo przy rozpietości sześciu dekad były to siedmiomilowe kroki).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4929
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

czy kanonierka = korweta?
Zdecydowanie nie. Historia korwety jest w sumie dość dziwna. Otóż po wybuchu wojny, Anglicy na gwałt potrzebowali jakiś jednostek przeciwpodwodnych. Szybko. To było najważniejsze, ich parametry miały drugorzędne znaczenie. Więc jako podstawę wzięto jakiś stateczek handlowy ( wydaje mi się że jakiś przerośnięty kuter, albo jednostkę wielorybnicza, ale nie jestem pewny ) i na standardowym "cywilnym" kadłubie zamontowano działo, parę wyrzutni bomb głębinowych i co tam się zmieściło. W efekcie powstał okręt zdecydowanie tymczasowy i prowizoryczny, ale taki który mógł być budowany szybko, tanio i w dużych ilościach.
Nie bardzo wiadomo było jak go nazywać ( bo powstał jakby znikąd bez jakiegoś odpowiednika ), więc powrócono do dawno zapomnianej nazwy z lat żaglowców i nazwano toto korwetą.
O ile się orientuję inne marynarki czegoś takiego nie budowały u siebie, a więc i odpowiedników brak.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Pochodzenie Kwiatuszków;
With war appearing more and more inevitable, the British Admiralty embarked on a course of rearmament. One ship type that they would need in vast numbers was small escorts for coastal convoys. For this they turned to the firm of Smith's Dock who took the design of one of their whale catchers and modified it into what was to become the classic Second World War small ship - the Flower Class Corvette.
Świetna strona o korwetach typu Flower.
http://www.cbrnp.com/RNP/Flower/contents.htm
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4929
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Tak w ogóle to dokładne zbudowanie takiego drzewka rozwoju będzie kłopotliwe i zawsze ktoś się do czegoś przyczepi.
Niektóre typy są ( teoretycznie ) dość jasno określone, np.
okręt liniowy ( żaglowy ) -> pancernik ( parę etapów pośrednich )
ale niektóre nie.
np. Krążowników było w swoim czasie całe mrowie ( była tu kiedyś o nich dyskusja ) i weź człowieku i udowodnij że taki np. pancernopokładowy to się przerodził w lekki czy że po prostu stał się ślepą uliczką...
Takich przykładów będzie więcej. A jak się zacznie szukać okrętów będących czymś pośrednim między klasami, to już umarł w butach.

Typy były dość dokładnie określone po traktacie waszyngtońskim a potem londyńskich, ale jak to bywa wtedy też były jakieś wyjątki.
Taki Deutschland formalnie powinien być pancernikiem ( bo ponad 10 tys ton i ponad 8 cali działa ), ale jak go porównać z innymi pancernikami...
Albo Francuskie niszczyciele - te większe. Wszystko z działami ponad 130 mm to krążownik ( co najmniej ). Czyli całe serie niszczycieli z działami 138 mm to formalnie powinny być krążowniki, ale ich przeznaczenie było zgoła inne. Podobnie jak Niemieckich niszczycieli z działami 150 mm.
A po II wojnie to dopiero się zrobił bałagan.

Drzewko jakoś tam zrobić można, ale choćbyś się wściekł, zawsze się zjawi jakiś malkontent co zakwestionuje jakąś tan ścieżkę rozwoju, że powinna iść inaczej itd.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Michał_86
Posty: 82
Rejestracja: 2009-10-12, 10:43

Post autor: Michał_86 »

A czy nieopancerzony krążownik = iron Screw Corvettes?
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Korwety budowali jeszcze Włosi (Gabbiano). Odnośnie kanonierek to w pierwszym rzędzie s to okręty artyleryjskie. Pozostałę uzbrojenie ma charakter obronny i pomocniczy. Na korwetach głównym uzbrojeniem są bomby głębinowe, a dodatkowo lekkie uzbrojenie przeciwlotnicze i jakieś jedno średnie niezbyt nowoczesne działo.
Klasyfikacja okrętów rzeczywiście jest mocno "pogięta". Ja opieram się na konstrukcji Tadeusza Wywerki-Prekurata (TWYP). Ale i tu są problemy. Np. "Gen Haller" klasyfikowany w Polsce jako kanonierka. Tylko 342 ts i tylko 2x75 (uproszczenie rzecz jasna). Moim zdaniem był to dozorowiec - w sensie funkcjonalnym, z uwagi na wielkość i uzbrojenie. Ale jednocześnie "Medoc" klasyfikowany jest jako dozorowiec pomocniczy,a z uwagi na rozmiary i uzbrojenie powinien być kanonierką pomocniczą.
Fax et tuba
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4569
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

W sumie niemieckie F-Booty też można klasyfikować jako korwety...
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Maciej3 pisze:Więc jako podstawę wzięto jakiś stateczek handlowy ( wydaje mi się że jakiś przerośnięty kuter, albo jednostkę wielorybnicza, ale nie jestem pewny ) i na standardowym "cywilnym" kadłubie zamontowano działo, parę wyrzutni bomb głębinowych i co tam się zmieściło. W efekcie powstał okręt zdecydowanie tymczasowy i prowizoryczny, ale taki który mógł być budowany szybko, tanio i w dużych ilościach.
Nie bardzo wiadomo było jak go nazywać ( bo powstał jakby znikąd bez jakiegoś odpowiednika ), więc powrócono do dawno zapomnianej nazwy z lat żaglowców i nazwano toto korwetą.
O ile się orientuję inne marynarki czegoś takiego nie budowały u siebie, a więc i odpowiedników brak.

Wypisz wymaluj jaknic nasz gawronek :D :D :D


pozdrawiam
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

jareksk pisze:Odnośnie kanonierek to w pierwszym rzędzie s to okręty artyleryjskie.
Poza kanonierkami torpedowymi ;)
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2231
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: de Villars »

Nie bardzo wiadomo było jak go nazywać ( bo powstał jakby znikąd bez jakiegoś odpowiednika ), więc powrócono do dawno zapomnianej nazwy z lat żaglowców i nazwano toto korwetą.
Też nie tak bardzo zapomnianej, bo ostatnie korwety parowo-żaglowe, wywodzące się w prostej linii od korwet żaglowych, przetrwały w służbie o początków XX w.
Co do rozróżnienia korwety od kanonierki - ja bym przyjął kryterium funkcjonalne - o ile kanonierka służyła do zadań, nazwijmy je, "artyleryjskich", to korweta - eskortowych. Samo porównywanie uzbrojenia, zwłaszcza wobec ogromnej różnorodności samych kanonierek - może być czasem mylące.
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

Kanonierki: eskortowe, rzeczne, torpedowe, kolonialne i awiza, patrolowe, obrony wybrzeża, pancerne... :lol:
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4929
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Krążowników było więcej. Czasem odnoszę wrażenie, że jak ktoś nie miał pomysłu do czego zakwalifikować jakiś okręt to dawał mu "krążownik jakiś tam" a jak to był mały to "kanonierka jakaś tam" i było po temacie.
A potem weź się człowieku i w tym połap. Albo zrób drzewo okrętów i to tak żeby wszystkich zadowolić. :-(
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2231
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: de Villars »

Żeby było ciekawiej - mały krążownik to w zasadzie duża kanonierka (i na odwrót..)
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Maciej3 pisze:Krążowników było więcej. Czasem odnoszę wrażenie, że jak ktoś nie miał pomysłu do czego zakwalifikować jakiś okręt to dawał mu "krążownik jakiś tam" a jak to był mały to "kanonierka jakaś tam" i było po temacie.
A potem weź się człowieku i w tym połap. Albo zrób drzewo okrętów i to tak żeby wszystkich zadowolić. :-(
Obecnie pałeczke przeją niszczyciel... jakiś tam :) naprzykład min :D
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Coś mi chodzi po głowie, że w latach 1970tych ktoś używał pojęcia "kanonierki rakietowej" (missile gunboat).
ODPOWIEDZ