Artykuł, który wykorzystywał Adam Śmigielski to
The Star-Crossed Split: the Troubled Story of an Unlucky Flagship autorstwa Enrico Cernuschi and Vincent O'Hara z "Warship 2005" (był w Pelcie do kupienia).
DD Split
Po długich konsultacjach (m.in. z Freivogelem) uważam, że SPLIT ma następującą charakterystykę:
[table]
[row]Wyporność
[col]2 450 t (std)
[row]Artyleria
[col]5 x 140 mm [5 x I] ?koda
[row]Artyleria plot
[col]10 x 40 [5 x II] ?koda, 4 x 15 mm [4 x I] Zbrojovka
[row]Torpedy
[col]6 x 550 mm [3 x II]
[row]Napęd
[col]2 turbiny parowe [Parsonsa] 55 000 KM = 37 w
2 kotły [Kraljevica], 1 komin[/table]
Teraz kilka słów wyjaśnienia:
- Oficjalnie Franie tytułowały projekt SPLITA jako 2800-tonowy. Jednak biorąc pod uwagę, że swoje czterofajkowce nazywali 2700-tonowcami przy faktycznej wyporności normalnej rzędu 2400 ton, należy przyjąć, że wartość 2450 ton podawana przez Włochów jest bliższa prawdzie
- uzbrojenie plot z pewnością składało się z 5 zdwojonych ?kod oraz 4 pojedynczych Zbrojovek
- kwestia napędu nie jest jasna, najprawdopodobniej powojenne wyposażenie jest tożsame z planowanym przedwojennym
Przy rysowaniu opierałem się na dwóch założeniach:
- wymiary kadłub po wojnie nie były zmieniane, ergo rozkład ciężarów i ich pozycje (napęd, działa, etc.) winny być bardzo zbliżone
- 2 stanowiska 40 mm miały znajdować się pomiędzy kominem a stanowiskiem reflektora, natomiast pozostałe miały być umieszczone za reflektorem w stronę rufy
Dodatkowo Freivogel mi powiedział, że nadbudówka miała być taka sama jak na DUBROVNIKU tylko dłuższa.
Zdecydowanie najwięcej kłopotów sprawiło mi rozplanowanie artylerii plot wraz z wyrzutniami torped tak by spełnić postawiony wyżej warunek oraz by żadne ze stanowisk plot nie znajdowało się na kładce nad wtt. Gdy już uporałem się z tym zadaniem i nałożyłem domyślne pozycje artylerii głównej, oraz wykonałem zmodyfikowaną nadbudówkę, zupełnie dla mnie nieoczekiwanie pomiędzy kominem a tylnią ścianą nadbudówki znalazła się duża wolna przestrzeń. Jakoś mnie tknęło, że jednak tak być nie powinno, ale dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że na wszystkich znanych mi dotychczasowych rysunkach SPLITA nie było łodzi okrętowych! Rzut oka na projekt pierwowzoru SPLITA (czyli francuskie LE FANTASQUE), potwierdził moją hipotezę, iż miejsce to należy przeznaczyć na dźwig oraz łodzie okrętowe.
Ostatecznie rekonstrukcja przedstawia się tak:

Jak zwykle wszelkie uwagi i komentarze są mile widziane
[table]
[row]Wyporność
[col]2 450 t (std)
[row]Artyleria
[col]5 x 140 mm [5 x I] ?koda
[row]Artyleria plot
[col]10 x 40 [5 x II] ?koda, 4 x 15 mm [4 x I] Zbrojovka
[row]Torpedy
[col]6 x 550 mm [3 x II]
[row]Napęd
[col]2 turbiny parowe [Parsonsa] 55 000 KM = 37 w
2 kotły [Kraljevica], 1 komin[/table]
Teraz kilka słów wyjaśnienia:
- Oficjalnie Franie tytułowały projekt SPLITA jako 2800-tonowy. Jednak biorąc pod uwagę, że swoje czterofajkowce nazywali 2700-tonowcami przy faktycznej wyporności normalnej rzędu 2400 ton, należy przyjąć, że wartość 2450 ton podawana przez Włochów jest bliższa prawdzie
- uzbrojenie plot z pewnością składało się z 5 zdwojonych ?kod oraz 4 pojedynczych Zbrojovek
- kwestia napędu nie jest jasna, najprawdopodobniej powojenne wyposażenie jest tożsame z planowanym przedwojennym
Przy rysowaniu opierałem się na dwóch założeniach:
- wymiary kadłub po wojnie nie były zmieniane, ergo rozkład ciężarów i ich pozycje (napęd, działa, etc.) winny być bardzo zbliżone
- 2 stanowiska 40 mm miały znajdować się pomiędzy kominem a stanowiskiem reflektora, natomiast pozostałe miały być umieszczone za reflektorem w stronę rufy
Dodatkowo Freivogel mi powiedział, że nadbudówka miała być taka sama jak na DUBROVNIKU tylko dłuższa.
Zdecydowanie najwięcej kłopotów sprawiło mi rozplanowanie artylerii plot wraz z wyrzutniami torped tak by spełnić postawiony wyżej warunek oraz by żadne ze stanowisk plot nie znajdowało się na kładce nad wtt. Gdy już uporałem się z tym zadaniem i nałożyłem domyślne pozycje artylerii głównej, oraz wykonałem zmodyfikowaną nadbudówkę, zupełnie dla mnie nieoczekiwanie pomiędzy kominem a tylnią ścianą nadbudówki znalazła się duża wolna przestrzeń. Jakoś mnie tknęło, że jednak tak być nie powinno, ale dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że na wszystkich znanych mi dotychczasowych rysunkach SPLITA nie było łodzi okrętowych! Rzut oka na projekt pierwowzoru SPLITA (czyli francuskie LE FANTASQUE), potwierdził moją hipotezę, iż miejsce to należy przeznaczyć na dźwig oraz łodzie okrętowe.
Ostatecznie rekonstrukcja przedstawia się tak:

Jak zwykle wszelkie uwagi i komentarze są mile widziane
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Witam!
Pozabijają się nawzajem: ponad dwudziestu ludzi, działka o lufach długich na trzy metry i dużej bezwładności...
Zdejmij jedno działo 140 mm albo 3 zestawy 40 mm
Pozdrawiam
Ksenofont
3 zestawy plot na tak małej przestrzeni?crolick pisze:2 stanowiska 40 mm miały znajdować się pomiędzy kominem a stanowiskiem reflektora, natomiast pozostałe miały być umieszczone za reflektorem w stronę rufy
Pozabijają się nawzajem: ponad dwudziestu ludzi, działka o lufach długich na trzy metry i dużej bezwładności...
Zdejmij jedno działo 140 mm albo 3 zestawy 40 mm
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


Ale je nie mówię, że mijasz się z prawdą w sprawie ilości uzbrojenia.crolick pisze:Nie da się - są kwity ze Skody na pełny zestaw 'uzębienia' SPLITAKsenofont pisze:Zdejmij jedno działo 140 mm albo 3 zestawy 40 mm
Ja jedynie pokazuję, że się chłopaki nawzajem pozabijają.
Więc albo:
a/ Geniusz konstruktora sprawił, że na 2500 tonowym kadłubie umieścił to, co inni na dwa razy większym.
b/ Okręt był zaprojektowany zbyt ambitnie i pływałby z 3 działami 140 mm i 4 nkm 15 mm (I bez żeliwnej wanny dowódcy)
c/ Część uzbrojenia była zakupiona na zaś.
Raczej nie przypuszczam, żeby był to okręt-cud: niszczyciel o potencjale krążownika.
I to krążownika przeciwlotniczego!
10 działek 40 mm byłoby przed 1939 roku ewenementem na skalę światową. 4 działka 40mm to już było dość sporo!
Na tak małym kadłubie nie ma miejsca na tyle dział!
Serio uważam, ze konfiguracja 6 działek 40 mm i 1 działa 140 mm jest... ryzykowna (żeby nie napisać: nieprawdopodobna).
Nie ma tam ani miejsca na obsługę (20-30 ludzi), ani na manewrowanie lufami dział. Do czego będzie strzelał "środkowy" zestaw? Jak wielu będzie poparzonych i ogłuszonych?
Więcej: do czego będzie strzelało całe stadko tych działek? Do tych samych celów, co działka spod komina?
(Przewidywano, że większość ataków lotniczych będzie przeprowadzona od rufy, wzdłuż okrętu. Stąd uzbrojenie plot. na większości okrętów przed wojną było skierowane "do tyłu".)
Wyobraź sobie że działka "spod komina" strzelają w kierunku rufy. Co się będzie działo na tym drugi stanowisku?
A co będą widzieli celowniczowie "spod komina" jeśli koledzy dadzą ognia z 6 luf?
A jak wygląda działo 140 mm? Czy obsługa działek 40 mm ma schodzić pod pokład, jak 140 mm wchodzi do akcji?
Moim zdaniem - co mam nadzieję wykazałem - konfiguracja jest nieprawdopodobna, Zarówno historycznie, jak i taktycznie oraz ergonomiczne.
I uważam, że jest to sprawa nadmiernych zakupów Jugoli, a nie złego rozplanowania - w Twoim wykonaniu.
Były jakieś podobnie uzbrojone kontrtorpedowce?
5 wież artylerii głównej, 5 stanowisk zdwojonych Boforsów?
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?

