Ksenofont pisze:PS. jak wam podoba się moje nowe Credo?
a co z ORP X. Czernicki
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Zawsze uważałem, że Włosi byli "na poważnie" zinteresowanie opchnięciem nam 320????
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
seawolf pisze:...I proszę się nie śmiać z Gryfa. Dla mnie był bardzo pożyteczny. Spójrzcie na niego z innej perspektywy, a nie jak na jednostkę w rodzaju niszczyciela.
To prawda - mógł być i był doskonały... na przynęte dla stukasów.
Tylko te 120-tki...
seawolf pisze:...I proszę się nie śmiać z Gryfa. Dla mnie był bardzo pożyteczny. Spójrzcie na niego z innej perspektywy, a nie jak na jednostkę w rodzaju niszczyciela.
To prawda - mógł być i był doskonały... na przynęte dla stukasów.
Tylko te 120-tki...
Pozdrawiam,
Maciej
Typowe myślenie....
Nie pisałem, że był doskonały.
seawolf pisze:...I proszę się nie śmiać z Gryfa. Dla mnie był bardzo pożyteczny. Spójrzcie na niego z innej perspektywy, a nie jak na jednostkę w rodzaju niszczyciela.
To prawda - mógł być i był doskonały... na przynęte dla stukasów.
Tylko te 120-tki...
Pozdrawiam,
Maciej
A gdyby na minach Gryfa, potopil sie Schlesien i kilka innych jednostek, to twoja ocena okretu moglaby byc troszku inna Ja uwazam, ze pomimo kilku niedociagniec [zwrotnosc, maszynownia], ogolna koncepcja okretu byla b sluszna
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
seawolf pisze:...I proszę się nie śmiać z Gryfa. Dla mnie był bardzo pożyteczny. Spójrzcie na niego z innej perspektywy, a nie jak na jednostkę w rodzaju niszczyciela.
To prawda - mógł być i był doskonały... na przynęte dla stukasów.
Tylko te 120-tki...
Pozdrawiam,
Maciej
A gdyby na minach Gryfa, potopil sie Schlesien i kilka innych jednostek, to twoja ocena okretu moglaby byc troszku inna Ja uwazam, ze pomimo kilku niedociagniec [zwrotnosc, maszynownia], ogolna koncepcja okretu byla b sluszna
Ogólna koncepcja okrętu była bardzo słuszna. I o tym całkowicie serio mówi moje nowe credo. Pomyślcie sobie nie tylko o tym, że na jego 300 minach mogła zatopić się cała Flota Bałtycka, ale przede wszystkim o tym, że w razie wojny miał on wykonać jeden ofensywny i śmiercionośny rejs. Nawet ścigacze torpedowe były projektowane na wielokrotne wychodzenie do akcjii. Gryf tylko na jedną, ale za to na jaką!!!!
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
crolick pisze:A gdyby na minach Gryfa, potopil sie Schlesien i kilka innych jednostek, to twoja ocena okretu moglaby byc troszku inna Ja uwazam, ze pomimo kilku niedociagniec [zwrotnosc, maszynownia], ogolna koncepcja okretu byla b sluszna
Co to niby znaczy "ogólna koncepcja"?
Słuszny był pomysł posiadania stawiacza min - to napewno, ale już jego
"koncepcja" a raczej projekt ( inna sprawa, że w oparciu o jakieś wymagania )
moim zdaniem był chybiony. Zobaczcie jak to zrobili Anglicy ze swoimi
Abdiel'ami - okrętami projektowanymi do działania na kanale. Główny
zarzut to nieuwzględnienie zagrożenia ze strony lotnictwa.
Wskoczyłem szybko na Encyklopedię Okrętów WW2 kolegi stryja68 i wybrałem 9 stawiaczy min, tych większych i zbliżonych czasowo. Oto one:
- hiszpański Vulcano - bardzo mi się spodobał, podobny do Gryfa
- amer. Terror - wielki kloc
- Olaf Tryggvasson, Norwegia - nie wiem w sumie czemu Mitoko się nim tak zachwyca, nie widzę niczego w czym by przewyższał Gryfa
- Okinoshima
- Itsukushima - pierwowzór?
- Clas Fleming, Szwecja
- Brummer, Niemcy
- Bremse
- Abdiel - jednostka wyjątkowa, moim zdaniem nie dająca się porównać z pozostałymi..
A te poza Abdielem?
Artyleria kal. 120 mm i wyżej bardzo częsta.
Artyleria plot. - Gryf nie ma się czego wstydzić
Prędkość - jest w czołówce
Zasięg - dekalsuje innych (ale to mniej istotne)
Podobnie jak część z wyżej wymienionych pełnił funkcję okrętu szkolnego (dla mnie jest to jego podstawowa funkcja!), był do tego bardzo dobrze przygotowany.
Moim zdaniem niezadowolenie w narodzie z tego okrętu to tylko i wyłącznie zasługa braku sukcesów bojowych oraz starszych autorów, którzy na każdym kroku wymieniali rzekome wady i nazywali okręt "barką".
Po takich autorach została też spóścizna w postaci bardzo popularnego głosu, że PMW to powinna mieć tylko małe OP i kutry torpedowe...
Ostatnio zmieniony 2005-02-01, 21:46 przez seawolf, łącznie zmieniany 1 raz.