Widzialem. Jest z serii Warships Series. Dostalem od Adama J. ksero tej publikacji wraz z planami w formacie A2.MacGregor pisze:OK, postaram się na jutro poskanować fragmenty jednych i drugich.
Poza tym NALA - znajdź mi w Drydock plany CALIFORNIA na 1944 rok?
Jest TENNESSEE, ale sam chyba wiesz, że to jednak inne okręty...
Podkładką pod moje plany w "Profilach" były materiały z monografii Myrona Smitha "Golden State Battlewagon" - której pewnie na oczy nie widziałeś...
Big Five cz.2
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Re: Big Five cz.2
Wydaje mi się, że wiem jak do Autora trafiły podkładki do tych rysunków, bo trafiły ode mnie, z czego Autor zresztą nie zdaje sobie sprawy.Anonymous pisze:Rysunki nie pochodza z zadnego Naval History i sa wylacznie mojego autorstwa. A co do stylu j.w.Tadeusz Klimczyk pisze:O tak, co do stylu to się zgadzam.
Natomiast co do ilustracji, to jest tam wiecej takich kwiatków. Np. rysunki uszkodzeń pancerników otrzymanych w Pearl Harbor pochodzą ze specjalnego wydania Naval History, chociaż do autorstwa przyznaje się p.Lipiecki
Re: Big Five cz.2
Zdaje doskonale. Adam mowil skad sa zrodla. Ale to w koncu podkladki.Tadeusz Klimczyk pisze:Wydaje mi się, że wiem jak do Autora trafiły podkładki do tych rysunków, bo trafiły ode mnie, z czego Autor zresztą nie zdaje sobie sprawy.Anonymous pisze:Rysunki nie pochodza z zadnego Naval History i sa wylacznie mojego autorstwa. A co do stylu j.w.Tadeusz Klimczyk pisze:O tak, co do stylu to się zgadzam.
Natomiast co do ilustracji, to jest tam wiecej takich kwiatków. Np. rysunki uszkodzeń pancerników otrzymanych w Pearl Harbor pochodzą ze specjalnego wydania Naval History, chociaż do autorstwa przyznaje się p.Lipiecki
A czy krytyczna dyskusja tu na (publicznym przecież) Forum gdzie zarzuty i wątpliwości merytoryczne wyrażane są przez identyfikowalnych i zalogowanych userów... to ma być obsmarowywanie za plecami? Popełniłeś książkę (zeszyt), została ona wydana... poszło w Polskę pod twoim nazwiskiem... sam poddałeś ją za pieniądze pod osąd ludzi zainteresowanych i znających się na temacie. Ta dyskusja odbywa się tu na FOW gdzie wypowiedzieć się może każdy (bez ograniczeń) i odpowiadać z sensem też może każdy... nawet ty Nala. Mało ci? Napisz konkretnie i wprost co ty rozumiesz przez "stanac z podmiotem twarza w twarz"... Chcesz się z kimś bić czy co? Dla mnie dyskusja tu na forum jest właśnie stanięciem twarzą w twarz (tak jak zrobili to Tadeusz i McGregor)... tak więc przestać skomleć tylko zacznij się bronić argumentami, podawaj źródła i odnośniki, zbijaj argumenty... Gadkę o buchającj zazdrości i inne takie pierdoły ad personam zachowaj dla siebie. Masz możliwość obrony to z niej korzystaj..."...ze jest wielkim tchurzostwem chec obsmarowywania kogos za plecami, nie majac odwagi stanac z podmiotem twarza w twarz, a jest ku temu mozliwosc. gdybym byl osoba chamska, ignorowalbym takie recenzje. Ale kazda recenzja jest dla mnie cenna, tyle ze powinno sie mi dawac mozliwosc obrony."
Wniosek jest jeden - oboje kozystalismy z tych samych podkladow rysujac ten sam okret. To jakim niby cudem mialyby powstac wieksze roznice ? Czy to jest powod do oskarzania o plagiat itp. ? Nie wydaje mi sie. Nikt z glowy nie rysuje. Zawsze trzeba miec podklad, ineczej jakim cudem rys. ma byc wiarygodny ? W bibliografii bedzie wyraznie napisane na podstawie czego wykonano rysunki.
Jakbys nie wiedzial nie pisuje tu juz i zostalo to jasno powiedziane. Dyskusja twarza w twarz to dyskusja na moim forum.fdt pisze:A czy krytyczna dyskusja tu na (publicznym przecież) Forum gdzie zarzuty i wątpliwości merytoryczne wyrażane są przez identyfikowalnych i zalogowanych userów... to ma być obsmarowywanie za plecami? Popełniłeś książkę (zeszyt), została ona wydana... poszło w Polskę pod twoim nazwiskiem... sam poddałeś ją za pieniądze pod osąd ludzi zainteresowanych i znających się na temacie. Ta dyskusja odbywa się tu na FOW gdzie wypowiedzieć się może każdy (bez ograniczeń) i odpowiadać z sensem też może każdy... nawet ty Nala. Mało ci? Napisz konkretnie i wprost co ty rozumiesz przez "stanac z podmiotem twarza w twarz"... Chcesz się z kimś bić czy co? Dla mnie dyskusja tu na forum jest właśnie stanięciem twarzą w twarz (tak jak zrobili to Tadeusz i McGregor)... tak więc przestać skomleć tylko zacznij się bronić argumentami, podawaj źródła i odnośniki, zbijaj argumenty... Gadkę o buchającj zazdrości i inne takie pierdoły ad personam zachowaj dla siebie. Masz możliwość obrony to z niej korzystaj..."...ze jest wielkim tchurzostwem chec obsmarowywania kogos za plecami, nie majac odwagi stanac z podmiotem twarza w twarz, a jest ku temu mozliwosc. gdybym byl osoba chamska, ignorowalbym takie recenzje. Ale kazda recenzja jest dla mnie cenna, tyle ze powinno sie mi dawac mozliwosc obrony."
- SmokEustachy
- Posty: 4487
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Big Five cz.2
Ja.Tadeusz Klimczyk pisze:/..../
W przypisie nr 100 na str.62 Autor kpi sobie bez żadnego związku z tematem z "publicystów-miłośników teorii "prędkość to pancerz" brytyjskiego pierwszego lorda morskiego Johna Fishera z lat I wojny światowej" Czy ktoś z Kolegów zna takiego miłośnika ?
2. Wiedzialem, ze sie tak skonczy.
Nala - wiesz przecież, ze grono osób na FOW jest inne. Inny zbiór, a jedynie iloczyn 2 zbiorów zagląda i tu i tu. Poza tym u Ciebie trzeba się rejestrować. Dyskusja ma miejsce w "redakcji" FOW. Zostałeś zaproszony do dyskusji i tylko od Ciebie zależy czy do niej się przyłączysz (już to się de facto stało) czy odejdziesz od stołu. Odchodząc pośrednio przyznajesz racje krytykom.
Nala
Prawda to, dlatego sprawe musze dociagnac do konca, choc niechetnie.jareksk pisze:Nala - wiesz przecież, ze grono osób na FOW jest inne. Inny zbiór, a jedynie iloczyn 2 zbiorów zagląda i tu i tu. Poza tym u Ciebie trzeba się rejestrować. Dyskusja ma miejsce w "redakcji" FOW. Zostałeś zaproszony do dyskusji i tylko od Ciebie zależy czy do niej się przyłączysz (już to się de facto stało) czy odejdziesz od stołu. Odchodząc pośrednio przyznajesz racje krytykom.
Poza tym nie zupelnie czuje sie jak w redakcji - za duzo tu anonimowych osob.
- SmokEustachy
- Posty: 4487
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
a to prawda, oczywiscie, ale bez osobistych wycieczek.SmokEustachy pisze:Generalna uwaga: Ksiazka jest dziele publicznym i mozna ja omawiac wszedzie.
Np. "Szary Wilk" czy Big Five
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
- SmokEustachy
- Posty: 4487
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Ktora notabene z Tellerem omawiamy i analizujemy.SmokEustachy pisze:Ja tez jestem autorem.Anonymous pisze:a to ciekawe, bo wydaje mi sie ze podpis Autor mowi wszystko.pefu pisze:Wielkie tchórzostwo? A może by się Kolega podpisał.
pefu
Nala
Tabelki np.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
- SmokEustachy
- Posty: 4487
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Nala
Uzywaj Worda, Open Office, czegokolwiek z slownikiem.Anonymous pisze:Mam udokumentowana dysleksje, dysgrafie i dysortografie. Smieszny czlowieczku.
Re: Nala
Stosuje Worda do pisania. Ale nie ma korekty pisowni.SmokEustachy pisze:Uzywaj Worda, Open Office, czegokolwiek z slownikiem.Anonymous pisze:Mam udokumentowana dysleksje, dysgrafie i dysortografie. Smieszny czlowieczku.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Dyskusja na twoim forum czyli restrykcyjnie i autorytarnie prowadzonej prywatnej stronie (z tych powodów nie odwiedzam jej jak pewnie wiesz) to się powinna odbywać ale na tematy niepubliczne. "Big Five" jest już tematem i zjawiskiem publicznym toteż jego poruszanie tu na FOW jest w pełni uzasadnione. Twoja strona nie gwarantuje obiektywizmu w ujęciu tematu.Anonymous pisze: Jakbys nie wiedzial nie pisuje tu juz i zostalo to jasno powiedziane. Dyskusja twarza w twarz to dyskusja na moim forum.