Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
: 2011-05-31, 19:54
Jak będzie tam proponowany przeze mnie ( żartem bo żartem, ale jednak ) artykuł zbiorczy Bismarck/Yamato/Iowa to dyskusja będzie dłuuuga i zawzięta. 

Warship Discussion Board
https://fow.pl/forum/
Myślę, że jest całkowicie na odwrót tzn. bardzo dużo można jeszcze o Bismarcku napisać. Problem polega na tym, że bardzo trudno jest to zrobić w taki sposób by tekst nie zahaczał o te obszary, o których chyba powiedziano już wszystkogoral_44 pisze:Podobno o Bismarcku powiedziano wszystko........
Z jakich dziedzin można jeszcze o Bismarcku coś napisać? Tzn. czego nie wiemy o samym okręcie, lub jego załodze?Marmik pisze:Myślę, że jest całkowicie na odwrót tzn. bardzo dużo można jeszcze o Bismarcku napisać. Problem polega na tym, że bardzo trudno jest to zrobić w taki sposób by tekst nie zahaczał o te obszary, o których chyba powiedziano już wszystkogoral_44 pisze:Podobno o Bismarcku powiedziano wszystko.........
A może będzie o drewnianym ? Byłoby to ciekawede Villars pisze:Mam nadzieję, że w tekście o De Zeven Provincien będzie nie tylko o buncie, ale i o okręcie jako takim?
Mógłbyś mi wyjaśnić bo się zgubiłem czy chodzi Ci o to, że to Niemcy mieli szacunek do wroga, a odwrotnie nie ?Lützow pisze:Takiego określenia, które ma w sobie duży ładunek szacunku do wroga, po drugiej strony barykady próżno szukać.
krauts, Jerries, szkopy, hitlerowcy, faszyści - wystarczy chyba. W dokumentach to jednak wyglądało inaczej, bo i w radzieckich jest mowa tylko o "wrogu", natomiast mi chodziło o obiegowe opinie przyklejone tej nacji.Jarek C. pisze:Mógłbyś mi wyjaśnić bo się zgubiłem czy chodzi Ci o to, że to Niemcy mieli szacunek do wroga, a odwrotnie nie ?Lützow pisze:Takiego określenia, które ma w sobie duży ładunek szacunku do wroga, po drugiej strony barykady próżno szukać.
To ja może dwa słowa o tym - cytując dokkera - artykóledokker pisze:Artykół o Schleswigu Holsteinie tez taki jakiś niepozbierany w sumie to nie wiadomo gdzie fakty gdzie mity
Hura, hura, hura !!!goral_44 pisze: „De Zeven Provinciën” – przedstawiciel holenderskiego szkutnictwa II połowy XVII wieku
Anna Pastorek
To jest błąd?Marmik pisze:Skoro już klecę kilka zdań o tym akurat artykule, to wskażę pewien dziwny i nieco irytujący nawyk tzn: np. "...krążownik Konigsberg posiadał opancerzenie pokładu o maksymalnej grubości 40 mm...". Nadużywanie czasownika posiadać w odniesieniu do rzeczy jest naprawdę zmorą. Może innych to nie drażni, ale mnie tak.