PMW na Zachodzie
PMW na Zachodzie
Dlaczego rozwój (otrzymywanie nowych/starych okrętów od Angoli) PMW wyglądał inaczej niż innych "emigracyjnych" mniejszych flot.
Grecy, Holendrzy, Wolni Francuzi, Norwegowie itd. otrzymywali małe, ale liczne okrety "do pracy" : OP, eskortowce najwyżej niszczyciele. Tylko PMW poszła w etatożerne krążowniki.
1. Nadmiar ambicji PMW?
1. Angole przestali nas lubić ( nam ufać)?
2. PMW, czuło co się święci, zaczęło oszczędać ludzi w nie naszej już
wojnie?
4. A może coś jeszcze innego?
Grecy, Holendrzy, Wolni Francuzi, Norwegowie itd. otrzymywali małe, ale liczne okrety "do pracy" : OP, eskortowce najwyżej niszczyciele. Tylko PMW poszła w etatożerne krążowniki.
1. Nadmiar ambicji PMW?
1. Angole przestali nas lubić ( nam ufać)?
2. PMW, czuło co się święci, zaczęło oszczędać ludzi w nie naszej już
wojnie?
4. A może coś jeszcze innego?
1. Dziekuje za podpis 
2. Co rozumiesz przez 'koncowe lata'?!
I zupelnie nie rozumiem twojego toku myslenia. Czy wg ciebie obsadzenie przez PMW krazownikow oznaczalo brak zaufania od Angoli oraz oszczednosc w personelu przez KMW?!
2. Co rozumiesz przez 'koncowe lata'?!
I zupelnie nie rozumiem twojego toku myslenia. Czy wg ciebie obsadzenie przez PMW krazownikow oznaczalo brak zaufania od Angoli oraz oszczednosc w personelu przez KMW?!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
ad 2. 1943-45crolick pisze:1. Dziekuje za podpis
2. Co rozumiesz przez 'koncowe lata'?!
I zupelnie nie rozumiem twojego toku myslenia. Czy wg ciebie obsadzenie przez PMW krazownikow oznaczalo brak zaufania od Angoli oraz oszczednosc w personelu przez KMW?!
To tylko moje wątpliwości, ale przeznaczenie kilkuset ludzi praktycznie do szkolenia, a nie do walki daje do myślenia.
Niemniej nie zaprzeczysz, że w PMW wygląało to trochę inaczej.
Rychu
ad 2. 1943-45crolick pisze:1. Dziekuje za podpis
2. Co rozumiesz przez 'koncowe lata'?!
I zupelnie nie rozumiem twojego toku myslenia. Czy wg ciebie obsadzenie przez PMW krazownikow oznaczalo brak zaufania od Angoli oraz oszczednosc w personelu przez KMW?!
To tylko moje wątpliwości, ale przeznaczenie kilkuset ludzi praktycznie do szkolenia( jako całość), a nie do walki daje do myślenia.
Niemniej nie zaprzeczysz, że w PMW wygląało to trochę inaczej.
Rychu
Witam!
Pozdrawiam
Ksenofont
Róznica w traktowaniu przez Brytyjczyków Polaków i innych nacji, wynikała najprowdopodobniej z tego, że Grecy, Holendrzy, Wolni Francuzi, Norwegowie itd. byli gośćmi króla, nie posiiadali żadnej kasy, natomiast Polska finansowała Wojsko Polskie z własnych pieniędzy ewakuowanych z kraju. Moim zdaniem PMW pod koniec wojny rozrosła się widowiskowo przede wszystkim dlatego, żeby pokazać, że jesteśmy cennym sojusznikiem posiadającym silną i nowoczesną flotę, z krążownikiem! i nie można nas sprzedać bolszewikom.Grecy, Holendrzy, Wolni Francuzi, Norwegowie itd. otrzymywali małe, ale liczne okrety "do pracy" : OP, eskortowce najwyżej niszczyciele.
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


A czy tak nie bylo?! Nasze wladze za wszelka cene staraly sie nie wpasc w strefe ich wplywow. Przeca to oni jako mlodzi oficerowi frontowi wlaczyli z Sowietamiw 1920 r. Wiec wiedzieli czym moze skonczyc sie porazka z ZSRR...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Witam!
A że ie chcieli się na "Lwów" zgodzić, to pozostały przy barbarzyńskich nazwach. I to właśnie jest dowód, że nie megalomania, a polityka wschodnia grała tu pierwsze skrzypce.
Fakt, że po Teheranie, gdzie decyzje zapadły
Pozdrawiam
Ksenofont
P.S. To nie ja napisałem, że widmo komunizmu krąży po Europie
nie ja
I w dodatku półtora wieku temu
Jakby to była megalomania, to Dragon i Conrad miałyby normalne nazwy ORP "Bolesław Śmiały" albo "Panna Wodna"Maciej pisze:Ale ciśnienie na krążownik ORP "LWÓW" ( chyba nawet typu COLONY ) osiągnęło
swoje apogeum gdy "karty" na szczycie były już rozdane...
Jakie zatem mogło mieć to znaczanie?
Jak dla mnie jednak MEGALOMANIA ( której sam jestem skłonny ulec).

A że ie chcieli się na "Lwów" zgodzić, to pozostały przy barbarzyńskich nazwach. I to właśnie jest dowód, że nie megalomania, a polityka wschodnia grała tu pierwsze skrzypce.
Fakt, że po Teheranie, gdzie decyzje zapadły

















Pozdrawiam
Ksenofont
P.S. To nie ja napisałem, że widmo komunizmu krąży po Europie

I w dodatku półtora wieku temu

Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


Idąc od tyłu:
1. Wydaje mi się, że "ciśnienie" na krążownik były w 1942 - jakikolwiek. O typie "Colony" to sobie marzyli marynarze. Świrski na pewno był realistą.
2. Przyczyną była chęć posiadania krążownika, aby podnieść rangę marynarki. Posiadanie silnej floty na zakończenie wojny z pewnością przełożyłoby się po wojnie na zwiększenie nakładów, bo rządzącym szkoda byłoby pozbywać się już istniejących okrętów i łatwiej byłoby argumentować, że trzeba znaleźć pieniądze na wymianę już istniejącego sprzętu. Krążownik nie był przejawem ambicji, ale wyrazem harmonijnego rozwoju floty.
3. Bolszewicy - pamiętajcie, że ludzie w Anglii mieli stosunkowo małe doświadczenie z Niemcami (tyle, co ze słuchu), natomiast z bolszewikami - owszem, duże. Ładnych kilkadziesiat tysięcy wydostało się via Iran (i inne trasy) prosto z łagrów.
4. Finansowanie PMW: praktycznie z kredytów brytyjskich. Około połowy 1944 roku wszystkie długi Polskich Sił Zbrojnych przekonwertowano na Lend-Lease, który chyba pozostał nie spłacony. Dlatego m.in. okręty pływające w PMW w czasie wojny trzeba było po wojnie zwrócić. Ksenofoncie - wydaje mi się, że jakiekolwiek środki wywiezione z kraju zostałyby wydane już we Francji.
5. PARISa to nam Anglicy proponowali, Świrski go nie chciał.
1. Wydaje mi się, że "ciśnienie" na krążownik były w 1942 - jakikolwiek. O typie "Colony" to sobie marzyli marynarze. Świrski na pewno był realistą.
2. Przyczyną była chęć posiadania krążownika, aby podnieść rangę marynarki. Posiadanie silnej floty na zakończenie wojny z pewnością przełożyłoby się po wojnie na zwiększenie nakładów, bo rządzącym szkoda byłoby pozbywać się już istniejących okrętów i łatwiej byłoby argumentować, że trzeba znaleźć pieniądze na wymianę już istniejącego sprzętu. Krążownik nie był przejawem ambicji, ale wyrazem harmonijnego rozwoju floty.
3. Bolszewicy - pamiętajcie, że ludzie w Anglii mieli stosunkowo małe doświadczenie z Niemcami (tyle, co ze słuchu), natomiast z bolszewikami - owszem, duże. Ładnych kilkadziesiat tysięcy wydostało się via Iran (i inne trasy) prosto z łagrów.
4. Finansowanie PMW: praktycznie z kredytów brytyjskich. Około połowy 1944 roku wszystkie długi Polskich Sił Zbrojnych przekonwertowano na Lend-Lease, który chyba pozostał nie spłacony. Dlatego m.in. okręty pływające w PMW w czasie wojny trzeba było po wojnie zwrócić. Ksenofoncie - wydaje mi się, że jakiekolwiek środki wywiezione z kraju zostałyby wydane już we Francji.
5. PARISa to nam Anglicy proponowali, Świrski go nie chciał.