Strona 1 z 2
PMW na Zachodzie
: 2005-03-07, 20:41
autor: Gość
Dlaczego rozwój (otrzymywanie nowych/starych okrętów od Angoli) PMW wyglądał inaczej niż innych "emigracyjnych" mniejszych flot.
Grecy, Holendrzy, Wolni Francuzi, Norwegowie itd. otrzymywali małe, ale liczne okrety "do pracy" : OP, eskortowce najwyżej niszczyciele. Tylko PMW poszła w etatożerne krążowniki.
1. Nadmiar ambicji PMW?
1. Angole przestali nas lubić ( nam ufać)?
2. PMW, czuło co się święci, zaczęło oszczędać ludzi w nie naszej już
wojnie?
4. A może coś jeszcze innego?
: 2005-03-07, 20:48
autor: crolick
Prosze sie podpisywac. Na tym forum nie lubimy dyskutowac z anonimami...

: 2005-03-07, 21:02
autor: rak71
Może nadmiar ambicji?????
W sumie były zakusy na przejęcie czegoś większego, czyli starego francuskiego pancernika Paris.
: 2005-03-07, 21:20
autor: Gość
Przepraszam za brak podpisu, moje niedopatrzenie
Rychu
: 2005-03-07, 21:24
autor: Gość
rak71 pisze:Może nadmiar ambicji?????
W sumie były zakusy na przejęcie czegoś większego, czyli starego francuskiego pancernika Paris.
Tak, ale temat Parisa był na początku wojny, mnie bardziej chodzi o jej końcowe lata.
Rychu
: 2005-03-07, 21:35
autor: crolick
1. Dziekuje za podpis

2. Co rozumiesz przez 'koncowe lata'?!
I zupelnie nie rozumiem twojego toku myslenia. Czy wg ciebie obsadzenie przez PMW krazownikow oznaczalo brak zaufania od Angoli oraz oszczednosc w personelu przez KMW?!
: 2005-03-07, 21:47
autor: Gość
crolick pisze:1. Dziekuje za podpis

2. Co rozumiesz przez 'koncowe lata'?!
I zupelnie nie rozumiem twojego toku myslenia. Czy wg ciebie obsadzenie przez PMW krazownikow oznaczalo brak zaufania od Angoli oraz oszczednosc w personelu przez KMW?!
ad 2. 1943-45
To tylko moje wątpliwości, ale przeznaczenie kilkuset ludzi praktycznie do szkolenia, a nie do walki daje do myślenia.
Niemniej nie zaprzeczysz, że w PMW wygląało to trochę inaczej.
Rychu
: 2005-03-07, 21:48
autor: Gość
crolick pisze:1. Dziekuje za podpis

2. Co rozumiesz przez 'koncowe lata'?!
I zupelnie nie rozumiem twojego toku myslenia. Czy wg ciebie obsadzenie przez PMW krazownikow oznaczalo brak zaufania od Angoli oraz oszczednosc w personelu przez KMW?!
ad 2. 1943-45
To tylko moje wątpliwości, ale przeznaczenie kilkuset ludzi praktycznie do szkolenia( jako całość), a nie do walki daje do myślenia.
Niemniej nie zaprzeczysz, że w PMW wygląało to trochę inaczej.
Rychu
: 2005-03-07, 22:03
autor: Ksenofont
Witam!
Grecy, Holendrzy, Wolni Francuzi, Norwegowie itd. otrzymywali małe, ale liczne okrety "do pracy" : OP, eskortowce najwyżej niszczyciele.
Róznica w traktowaniu przez Brytyjczyków Polaków i innych nacji, wynikała najprowdopodobniej z tego, że
Grecy, Holendrzy, Wolni Francuzi, Norwegowie itd. byli gośćmi króla, nie posiiadali żadnej kasy, natomiast Polska finansowała Wojsko Polskie z własnych pieniędzy ewakuowanych z kraju. Moim zdaniem PMW pod koniec wojny rozrosła się widowiskowo przede wszystkim dlatego, żeby pokazać, że jesteśmy cennym sojusznikiem posiadającym silną i nowoczesną flotę, z krążownikiem! i nie można nas sprzedać bolszewikom.
Pozdrawiam
Ksenofont
: 2005-03-07, 22:10
autor: Gość
Witam Ksenofoncie.
Co do finansowania swoich MW, nie jestem pewny, ale chyba Holendrzy i Norwegowie płacili gotówka za swoje okręty. Chyba.
Argument o bolszewikach jest wiarygodny.
Pozdrowienia
Rychu
: 2005-03-07, 22:20
autor: Maciej
Te "bolszewiki" niczym "ghost on the opera" krążą tu i straszą... Ksenofoncie.
Pozdrawiam,
Maciej
: 2005-03-07, 22:27
autor: crolick
A czy tak nie bylo?! Nasze wladze za wszelka cene staraly sie nie wpasc w strefe ich wplywow. Przeca to oni jako mlodzi oficerowi frontowi wlaczyli z Sowietamiw 1920 r. Wiec wiedzieli czym moze skonczyc sie porazka z ZSRR...
: 2005-03-07, 22:39
autor: Maciej
Ale ciśnienie na krążownik ORP "LWÓW" ( chyba nawet typu COLONY ) osiągnęło
swoje apogeum gdy "karty" na szczycie były już rozdane...
Jakie zatem mogło mieć to znaczanie?
Jak dla mnie jednak MEGALOMANIA ( której sam jestem skłonny ulec

).
Pozdrawiam,
Maciej

: 2005-03-07, 23:36
autor: Ksenofont
: 2005-03-07, 23:40
autor: Marek T
Idąc od tyłu:
1. Wydaje mi się, że "ciśnienie" na krążownik były w 1942 - jakikolwiek. O typie "Colony" to sobie marzyli marynarze. Świrski na pewno był realistą.
2. Przyczyną była chęć posiadania krążownika, aby podnieść rangę marynarki. Posiadanie silnej floty na zakończenie wojny z pewnością przełożyłoby się po wojnie na zwiększenie nakładów, bo rządzącym szkoda byłoby pozbywać się już istniejących okrętów i łatwiej byłoby argumentować, że trzeba znaleźć pieniądze na wymianę już istniejącego sprzętu. Krążownik nie był przejawem ambicji, ale wyrazem harmonijnego rozwoju floty.
3. Bolszewicy - pamiętajcie, że ludzie w Anglii mieli stosunkowo małe doświadczenie z Niemcami (tyle, co ze słuchu), natomiast z bolszewikami - owszem, duże. Ładnych kilkadziesiat tysięcy wydostało się via Iran (i inne trasy) prosto z łagrów.
4. Finansowanie PMW: praktycznie z kredytów brytyjskich. Około połowy 1944 roku wszystkie długi Polskich Sił Zbrojnych przekonwertowano na Lend-Lease, który chyba pozostał nie spłacony. Dlatego m.in. okręty pływające w PMW w czasie wojny trzeba było po wojnie zwrócić. Ksenofoncie - wydaje mi się, że jakiekolwiek środki wywiezione z kraju zostałyby wydane już we Francji.
5. PARISa to nam Anglicy proponowali, Świrski go nie chciał.
: 2005-03-08, 00:03
autor: Maciej
Marek T pisze:I...Krążownik nie był przejawem ambicji, ale wyrazem harmonijnego rozwoju floty.
Marku, czy móglbyś to troszkę rozwinąć?
Ja nie do końca rozumiem tą teorię - bo chyba gdybyśmy się dalej tak "rozwijali"
to... co wtedy?!
Pozdrawiam,
Maciej