OP dla Polski

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
gen. baron Piotr Wrangel
Posty: 239
Rejestracja: 2005-01-17, 22:05
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

OP dla Polski

Post autor: gen. baron Piotr Wrangel »

Zakładamy że chcemy dużo ale małych, musza byc produkowane (lub kupowane) od 1935-36 roku. Osobiście myślę nad Diane (fr.).
Co wy na to, przedstawcie własne typy.
Pozdrawiam.

PS ma ktoś zdjęcie Diane i ile miala załogi?
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."

Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

A po co te o.p.?!

Diane mialy 4 + 38
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
gen. baron Piotr Wrangel
Posty: 239
Rejestracja: 2005-01-17, 22:05
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: gen. baron Piotr Wrangel »

Czyli zakładasz że nie są potrzebne, przedstwa swój tok myślenia. :D
Oto po krótce mój:
Nie mamy szans na wodzie dlatego lepiej dręczyć niemieckie linie komunikacyjne pod wodą (niestety wiem że Dow. MW nie wyraziło zgody na atakowanie niem. statków handl.).

PS dzięki za dane
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."

Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

:sciana:

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

gen. baron Piotr Wrangel pisze:Czyli zakładasz że nie są potrzebne, przedstwa swój tok myślenia. :D
Oto po krótce mój:
Nie mamy szans na wodzie dlatego lepiej dręczyć niemieckie linie komunikacyjne pod wodą (niestety wiem że Dow. MW nie wyraziło zgody na atakowanie niem. statków handl.).

PS dzięki za dane
Tego nie powiedzialem :x

(1) To bardzo dobrze, ze DMW nie wyrazilo zgody na atakowanie niemieckich statkow niezgodnie z konwecja. Sytuacji na froncie by to i tak nie zmienilo, a propaganda nazistowska mialaby niezla pozywke
(2) W 1935/36 Niemcy nie byly wrogiem MW, tym bardziej nie zakladano budowy malych okretow podwodnych. Po raz n-ty powtarzam Wilki byly budowane z mysla o wojnie z ZSRS. Dopiero przy budowie Orlow, rozwazano budowe malych o.p. jednakze slusznie rozumowano, iz mniejsze o.p. maja mniejszy zasieg -> mniejsza autonomicznosc. A w wypadku wojny z III Rzesza zdawano sobie sprawe z przewidywalnego szybkiego upadku wybrzeza, zatem 3ba bylo budowac okrety o duzej autonomicznosci...

Maciej - prawidlowa reakcja :-D
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
gen. baron Piotr Wrangel
Posty: 239
Rejestracja: 2005-01-17, 22:05
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: gen. baron Piotr Wrangel »

A po co te o.p.?!
To powiedz co autor miał na myśli.

Ja z kolei powtarzam że jesteśmy z komfortowej sytuacji i wiedzieliśmy co było, sądzę że to i tak małe naciągniecie przy innych waszych dewagacjach typu:2 pancerniki, 4 krazowniki, 22 niszczyciele.
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."

Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
a-v-m

Post autor: a-v-m »

1) Nie bylo tez zadnych wielkich konwojow.
Wojska niemieckie znajdowaly sie juz w prusach.

2) Male okrety o malej autonomicznosci.
Gdzie by po tygodniu tankowaly i uzupelnialy zapasy?

To temat nastepny z rzedu do dzialu SF.

Marek T. juz pisal o setce malych kutrow
torpedowych.

AvM
Awatar użytkownika
gen. baron Piotr Wrangel
Posty: 239
Rejestracja: 2005-01-17, 22:05
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: gen. baron Piotr Wrangel »

Co do niemieckiej propagandy to mnie szlag trafia, Niemcy robili co chcieli a Polska tylko słała noty do LN. Sorry za OT, ale tak było w WMG.
Nie wzmacniajmy Westerplatte bo Niemcy, nie domagajmy się nadzoru celnimów bo Nimcy, nie zwalniajmy kolejarzy niemieckich bo to Niemcy.
Jeszcze raz sorry, ale sie jakoś dziwnie uniosłem. :wink:
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."

Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
gen. baron Piotr Wrangel pisze:Co do niemieckiej propagandy to mnie szlag trafia, Niemcy robili co chcieli a Polska tylko słała noty do LN.
Wystarczyło, że zbudowaliśmy Gdynię.....
Dzięki temu w nosie mieliśmy to, co Niemcy robili w WMG, gdyż po puszczeniu całości eksportu polskiego przez Gdynię, doprowadziliśmy do faktycznego upadku Gdańska. Więc nie było się co nim przejmować, ale żeby polskie społeczeństwo się nie denerwowało, a opozycja nie zarzucała Zaleskiemu i Beckowi bezczynności, posyłało sie od czasu do czasu notę do Ligi Narodów.
Co do okrętów podwodnych wielkości U VII c. Co one miałyby topić? Promy kolejowe na Wiśle? Przecież tamtędy by szedł cały transport Rzesza-Prusy. A na linie zaopatrzenia Kiruna-Hamburg by nie weszły, bo nie poraddziłyby sobie z żeglugą na Morzu Północnym - tak, jak nie radziły sobie U II.
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
gen. baron Piotr Wrangel
Posty: 239
Rejestracja: 2005-01-17, 22:05
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: gen. baron Piotr Wrangel »

Ksenofont nie będę Tobie tłumaczył spraw WMG nie sa one niestety tak proste jak mówisz.
Wracając do OP czyli nie chcemy ich mieć?
W takim razie w jakiej ilości byście chcieli minowców i scigaczy?
Pozdrawiam.
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."

Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
Awatar użytkownika
Diabeł
Posty: 55
Rejestracja: 2004-05-26, 12:42
Lokalizacja: Sulejówek

Post autor: Diabeł »

Chcieliśmy okrety podwodne i mieliśmy. Chcielismy jeszcze więcej ale niestety z budżetu Min. Spraw Wojskowych na marynarkę przeznaczano w końcu lat dwudziestych 3 moze 4 proc. ogólnych wydatków czyli 20 - 30 milionów złotych. Budżet niemieckiej marynarki był kilkanaście razy większy w tym czasie i wzrastał gwałtownie. Takie były możliwości ekonomiczne państwa polskiego. Wielkość okrętów, ich uzbrojenie i wyposażenie była zgodna z obowiązującą doktryną wojenną. Dlatego okręty były takie a nie inne. Głownie chodziło o niezależność od bazy której tak naprawde nie mieliśmy. Ani Hel, ani Gdynia nawet ze względu na położenie nie spełniały takiej roli. Zresztą teoria że mniejszy okręt jest lepszy na Bałtyk jakoś mnie nie przekonuje. Zupełnie. Okręt podwodny np. klasy "Wilk" jest łatwiejszy do wykrycia od "kaczki" czyli uboota typ II tylko przez swoją wielkość. Jakie znaczenie ma czy to będzie na Morzu Północnym czy na Bałtyku. Jakie znaczenie ma akwen? Max. głębokość zanurzenia kaczki to około 150m. Wilka 80m. Podczas prób odbiorczych zanurzył się na 100m. Więc twierdzenie że okręty tego typu nie nadają sie na tak płytki akwen można włozyć między bajki. Po co mu głębszy... Itd... Itd... Nie chce tu powarzać Crolicka i a-v-m. Ja twierdzę że okręty były takie jak powinny być. Zresztą obroniły sie same. Zaden nie zatonął dwa przeszły do Anglii. Czy mniejsze okręty np typu IIA o zasięgu 1600 Mm dałyby radę?. OK... Wracając do minowców i ścigaczy. Hmm... Jakie zadania postawiłbyś przed tymi okretami? Myśle ze kilka ścigaczy nic by nie zmieniło i spotkałby je los taki sam jak "ptaszki"
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
gen. baron Piotr Wrangel
Posty: 239
Rejestracja: 2005-01-17, 22:05
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: gen. baron Piotr Wrangel »

Nie pisze że ja chce, i dziękuje Ci bo jako jedyny wyłóżyłeś sprawę dość gładko:
Ja twierdzę że okręty były takie jak powinny być. Zresztą obroniły sie same. Zaden nie zatonął dwa przeszły do Anglii. Czy mniejsze okręty np typu IIA o zasięgu 1600 Mm dałyby radę?.
Dlaczego się pytam o mniejsze OP, ponieważ na DWS wiele razy się słyszy po co nam były takie duże kobyły, lepsze byłyby mniejsze, chciałem abyście się do tego ustosunkowali.

Pozdrawiam.
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."

Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Ehhhh :roll:

Polecam szczegolowe zaznajomienie sie z archiwum FOW. Zwlaszcza z tym tematem - http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=1267

Nie pytales po co nam duze o.p., tylko pisales
Zakładamy że chcemy dużo ale małych
'Mala' roznica, nie uwazasz?!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
gen. baron Piotr Wrangel
Posty: 239
Rejestracja: 2005-01-17, 22:05
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: gen. baron Piotr Wrangel »

Zakładałem tak ponieważ, wiele razy zetknąłem się z tym stwierdzeniem (dużo, ale małych), chciałem się dowiedzieć o waszym stosunku do tego stwierdzenia.

Poza tym radzę Wam rozbić dział Nowe Forum (jest tam za dużo tematów o bardzo różnych zagadnieniach).
Ostatnio zmieniony 2005-03-20, 16:28 przez gen. baron Piotr Wrangel, łącznie zmieniany 1 raz.
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."

Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
Awatar użytkownika
Rogelio
Posty: 56
Rejestracja: 2005-01-27, 21:14
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Rogelio »

Każdy w Polsce interesujący sie tematem PMW w początkowym okresie zainteresowania będzie niezadowolony ze stanu floty w 1939. Teoretycznie trzeba było wybudować 100000 kutrów torpedowych (najlepiej 4 torpedy, 2 40mm boforsy, kilka Oerlikonów, bg) oraz kilkanaście okrętów podwodnych, np. typu U. Do tego kilka dział 406mm, samoloty torpedowe...

Dopiero po pewnym czasie (spędzonym na FOW) zmienia się podejście.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

No co Ty...
Ja będąc młodym "chłopięciem" byłem pod wrażeniem siły przedwojennej PMW.
To raczej kwestia tego na czym się kto "wychował"...

Pozdrawiam,
Maciej
ODPOWIEDZ