A tak dla rozrywki to przeczytać warto?

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Matros-gieroj

A tak dla rozrywki to przeczytać warto?

Post autor: Matros-gieroj »

Cóż może to nie jest dokładnie tematyka tego forum, ale nie bądźmy tacy ortodoksyjni i w ramach letniej rozrywki: No więc jakie powieści z motywami wojennomorskimi (technotrillery) warto waszym zdaniem przeczytać? Chodzi mi tu nie o opowieści z II wojny, ale raczej poźniejsze.
A wiec czy czytujecie takie pozycje czy może porządny miłośnik okrętów wojennych sie nimi powinien waszym zdanem brzydzić?
A jeżeli już czytujecie coś takiego dla rozrywki, to które pozycje warto przeczytać, a które ominac szerokim łukiem?
Dla mnie pięknym tytułem było "Polowanie na Czerwony Październik" Toma Clancego. Wiadomo że niektóre motywy z tej powieści to tylko między bajki włożyć, ale mimo to czytało mi sie b. fajnie.
Nie wszystko jest jednak tak dobre bo ostatnio wpadła mi w ręce książka którą w reklamach porównywano do "Polowania...". Okazało się jednak to zwodnicze bo "Wektor zagrożenia" Michaela Dimercurio to raczej sf niż submarine thrilers. Można sie złapać za głowe z rozpaczy lub za brzuch ze śmiechu (czytaj smiać sie czy płakać) gdy amerykański o.p. topi jedna salwą całą flote przeciwnika. A podobno facet służył na o.p. Cóż moim zdaniem ksiażce to nie pomogło.
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1202
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

"Klasa Nimitz" Patricka Robinsona
Tegoz autora jest jeszcze kilka innych pozycji (np. "Seawolf", "HMS Unseen"), ale tamtych nie czytałem

Clancy'ego oczywiście "Czerwony Sztorm" (chociaż pewne motywy to też między bajki... :) )
Elementy wojennomorskie u tegoż autora to także "Dług honorowy"

Larry Bond "Kocioł", "Wir", "Czerwony Feniks" - w kazdejn mniej lub ięcej elementów wojny na morzu (najmniej w "Wirze", bo to RPA :) ale jest fajny opis ostrzału Góry Stołowej pod Kapsztadem przez USS Iowa)

Stephen Coonts "Lot Intrudera" i "A-6 Intruder" - wiadomo, o czym :) [Intrudery nad Wietnamem]
Gerry Carrol "SAR" (albo "Północny SAR" - wyszło w AiB a wcześniej w innym wydawnictwie, ale to ta sama książka) - śmigłowce SAR nad Wietnamem

te wszystkie książki sa naprawdę rewelacyjne, i w zasadzie większych kiksów w nich nie ma (chociaz np. u Bonda w "Czerwonym Feniksie" koreańskie MiG-i 29 latają jeszcze z rakietami K-3/K-13 zamiast etatowych R-60/R-73).

Natomiast dla przeciwwagi (bajki dla dzieci, a nie poważna wojenna literatura) Dale Brown: "Ostatnia misja Old Doga", "Cieśnina", "Stalowe cienie", "Droga służbowa" - no, chyba tylko "Stalowe cienie" mają coś wspólnego z rzeczywistościa - takie cuda to B-2 może i może wyprawiać :)

"Ostatnia misja..." wyszła dawno temu, kupiłem sobie a potem porownałem z mapa sowieckich lotnisk wojskowych => cóż... bohaterem jest przerobiony B-52, pokryty tajemniczą substancją antyradarową, z dziobem typu "stealth", silniki tylko 4, ale dalej podwieszane, do tego pod skrzydłami w sumie tuzin rakiet AMRAAM... i dalej jest niewidzialny
:lol: po czym przeprowadza "nielegalny" atak na sowiecki laser antysatelitarny na Kamczatce, niszczy go, po czym uzupełnia paliwo na sowieckim lotnisku Anadyr (nad Cieśniną Beringa), bo jest nieco postrzelany i gubi paliwo... niestety, Anadyr jest bazą MiG-ów31 (a wcześniej MiG-25) pilnujących tejże cieśniny... :lol:
Jeszcze z tej samej fantastyki Timothy Rizzi "Nocni łowcy" - B-2 w rajdzie nad Rosją, niestety, po bliskim trafieniu przednia osłona kabiny rozlatuje się w drzazgi, piloci lecą w hełmach z zasuniętymi osłonami... a samolot jest dalej "niewidzialny", nawet dla A-50 Mainstay :) :lol: :o

UWAGA: Brown i Rizzi to w zasadzie samo lotnictwo, wątek morski jest raczej marginesowy (chociaż w "Stalowych cieniach" załatwiają chiński lotniskowiec - eks-"Wariag" bombardując jego pokład bombami z klejem :)

UWAGA 2: w środę w TVN o 20:45 "Lot Intrudera" - zawsze warto zobaczyć!
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Darth Stalin pisze:Larry Bond "Kocioł"
Tia ... konwoje z ropą do Polski bo Ruscy nam kranik zamknęli i eksplodujący gazowiec na redzie Gdańska ....

... a do tego gnające od Bydgoszczy na Gdańsk siły francusko-niemieckie kontra resztki naszych + 101 Airborne :lol:
Matros gieroj

Post autor: Matros gieroj »

"Kociął" Bonda jest moim zdaniem bardzo fajny. Założenia, że tak powiem polityczne ciut zabawne, ale opisy walk nie są tak zupełnie sf jak w innych powieściach tego typu (ach ten klej na lotniskowiec! tak sie zastanawiam co facet wziała jak to wymyslał, czyżby...klej ;) ) Ja przeważnie traktuje te założenia "polityczne" jako rzecz drugorzedną, takie tło dla pokazania możliwości broni i ogólnie techniki wojskowej.
A tak w ogóle to moim zdaniem nie ma jak opis walki polskich F-15 z niemieckimi Mig-29!
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1202
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

Mitoko pisze:
Darth Stalin pisze:Larry Bond "Kocioł"
Tia ... konwoje z ropą do Polski bo Ruscy nam kranik zamknęli i eksplodujący gazowiec na redzie Gdańska ....

... a do tego gnające od Bydgoszczy na Gdańsk siły francusko-niemieckie kontra resztki naszych + 101 Airborne :lol:
...i bitwa powietrzno-morska: lotnictwo FR+N kontra grupa lotniskowcowa USN, z użyciem taktycznej broni jądrowej :)
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
poszukiwacz
Posty: 285
Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: poszukiwacz »

Czytam właśnie "Czerwony sztorm" Clancyego. Wspaniała (choć troche nie rzeczywista) rozryka a zwłaszcza te walki na morzu. Atak "Chicago" na radziecka flote desantową, czy pogrom jaki radzieckim o.p. robi "Pharris" - świetna zabawa. Tylko te tłumaczenie: wojenne statki i okrety handlowe!!! Dajcie mi coś cieżkiego!!!
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1202
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

Taaaa..... i zatopienie "Kirowa" przez OP typu "Kobben" :)
albo "Chicago" strzelający 4 Harpoony i topiący bodaj 2 niszczyciele :lol:
(działkami by je zrąbali, nawet nie musieliby rakiet strzelać)
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
krzysiek

Post autor: krzysiek »

A czytaliście "Zasięg rażenia" Michaela DiMercurio? (taki tytuł w przekładzie, w oryginale - Piranha Firing Point :-o )

Tam są dopiero jaja. Chińczycy za pomocą specjalnych batyskafów dokonują abordażu i zdobywają 6 nowych japońskich opów, dzięki którym zatapiają amerykańską flotę inwazyjną z 400 tys, żołnierzy na pokładach, i zatapiają masowo opy 688 (jktóre są zmodernizowane i wyciągają 90 węzłów :lol: ), ale Amerykanie oczywiście mają nowy super op, który miał wejść do służby za kilka miesięcy i nic jeszcze nie jest gotowe, ale w potrzebie oczywiście uruchamiają go w 3 dni :-) , ma nowy system sonarowy, który zamienia dźwięk w obraz, a uzbrojenie zamiast torped- "pociski wirowe", które zasuwają 300 węzłów :-) , no i wszystkie strony używają pocisków plazmowych, i tak dalej...
Totalna fantzja, ale dość zabawna. Oczywiście jest też wkręcony standardowy wątek romansowy, dla każdego coś miłego 8)
ODPOWIEDZ