Jak podają media, wczoraj wieczorem z ekranów radarów zniknął znajdujący się na Morzu Czerwonym egipski prom pasażerski z 1300 osobami na pokładzie.
Z tego co mogę doczytać (choćby tu) wynika, że prom zniknął z radarów w godzinę po wypłynięciu z Dubah - a akcję ratowniczą rozpoczęto po tym jak nie dotarł do Safagi (miał tam być o 3 rano).
Czemu tak późno? Nikogo nie zaniepokoiło, że prom zniknął z radarów? Nie próbowali nawiązać z nim kontaktu po tym jak zniknął? Nie rozumiem.
//edit: w sumie lepiej by było na forum katastrof... adminku, mogiem prosić o tranfer i dołączenie do postu fdt?
"Salam 98" zaginął
"Salam 98" zaginął
Uściski jak pociski
Sian
Sian