Lista starszeństwa oficerów MW / 1946
: 2006-02-25, 23:25
Jeśli kogoś to interesuje:
http://www.ebay.pl/viItem?ItemId=6607902912
http://www.ebay.pl/viItem?ItemId=6607902912
Warship Discussion Board
https://fow.pl/forum/
A może to wszystko zostało ukradzione ? I teraz jest wysprzedawane przez ebay ? Może ja nie wierzę w Polish Gent ? I może trzeba się skontaktować z MMW i Attache i może trzeba zawiadomić Policję ?Zelint pisze:Cena odstrasza.
Bardziej ciekawe jest jednak, że lista pochodzi od tej samej osoby od której pochodza dokumenty ORP Orzeł. Może ma jeszcze coś ciekawgo?
Tego nie wiemy. Równie prawdopodobne jest to, że ktoś wysprzedaje pamiątki odziedziczone po zmarłym dziadku...Grom pisze:A może to wszystko zostało ukradzione ? I teraz jest wysprzedawane przez ebay ? Może ja nie wierzę w Polish Gent ? I może trzeba się skontaktować z MMW i Attache i może trzeba zawiadomić Policję ?
Pamiątki po zmarłym dziadku to mogą być jakieś osobiste papiery, odznaczenia, zdjęcia dziadka na wachcie itp... a nie dokumenty, które nigdy i pod żadnym pozorem nie powinny być własnością prywatną bo z archiwum KMW powinny trafić prosto do archiwum IPMS lub SMW. Na 99,9% ktoś wynosi te papiery i trzeba to wreszcie sprawdzić, bo następnym razem w ten sposób wypłynie coś naprawdę grubego...Zelint pisze: Tego nie wiemy. Równie prawdopodobne jest to, że ktoś wysprzedaje pamiątki odziedziczone po zmarłym dziadku...
Nie będę do niego nic pisał bo kontaktowaliśmy się z kolesiem poprzednim razem. Było standardowe bla bla bla, że jest power seller, że nie może bo nie zna ludzi i regulacje ebay. Facet wycfanił się. Co zamierzam zrobić to skontaktować się jutro z kmdr. Kudelą poieważ i tak jadę więc muszę dać mu znać. Następnie zadzwonić do przewodniczącego rozwiązanego SMW skąd te dokumenty pochodzą. Wreszcie do attache w Londynie. [/quote]Zelnit pisze:Może Gromie, jako osoba znająca dobrze angielski i będąca tam na miejscu, napisz do niego zapytanie czy ma jakieś inne jeszcze dokumenty i że jesteś zainteresowany ich kupnem. Zobaczymy jaki będzie odzew....
Ten sprzedawca ma 820 opinii, to jest ponad 1000 transakcji. On nie przybrał nicku specjalnie do celów tej aukcji tylko używa go od dawna.Baltic pisze:Zauważyliście jakie sobie facet przybrał imię-Chris Miles- to raczej nie jego. Por.mar. Mieczysław Wasilewski-uczestnik zatopienia U 606- po wojnie pisał w Naszych Sygnałach pod pseudonimem Christopher Miles.
Może warto skontaktować się z Janem Kazimierzem Sawickim redaktorem Kadr Morskich Rzeczypospolitej z 1996 roku wydanej przez Wyższą Szkołę Morską z Gdyni. On mógł korzystać z tego dokumentu co jest na ebay`u. To może pomóc rozwiązać problem.
Zgoda. Ale przyznasz ,że dziwny zbieg okoliczności.Zelint pisze:Ten sprzedawca ma 820 opinii, to jest ponad 1000 transakcji. On nie przybrał nicku specjalnie do celów tej aukcji tylko używa go od dawna.
Ja przecież nie napisałem, że to jest Rocznik Oficerski!!! Chodziło mi o to, czy jest to wydawnictwo drukowane w dużej ilości kopii czy też nie. W tym drugim przypadku rzeczywiście byłaby to sprawa dla prokuratora. Natomiast jeżeli jest to wydawnictwo drukowane, w dużej ilości egzemplarzy (tak jak na przykład Rocznik Oficerski) to może być trudno udowodnić cokolwiek Sprzedawcy...Baltic pisze:To nie jest Rocznik Oficerski. Zdjęcia jasno wskazują, że jest to dokument o nazwie Lista starszeństwa z 1946 roku.
Zerknij proszę na stronę aukcji... To jest dokument składający się z 24 stron, w tym większość wpisów jest na maszynie i trochę ręcznych... To dokument oryginalny... występujący w jednym (kilku ?) egzemplarzach... Nie drukowany. Ciekawe, że część skanów umieszczonych pod aukcją to ... kserokopie. Dlaczego? A może dlatego, że facet to zwykły paser, nie ma tych dokumentów w całości i sprzedaje to ZA KOGOŚ... Kogoś, kto nie chce się ujawnić. A propos źródła, to znowu na 99,99% dokumenty te pochodzą z archiwum po SMW.Zelint pisze:Ja przecież nie napisałem, że to jest Rocznik Oficerski!!! Chodziło mi o to, czy jest to wydawnictwo drukowane w dużej ilości kopii czy też nie. W tym drugim przypadku rzeczywiście byłaby to sprawa dla prokuratora. Natomiast jeżeli jest to wydawnictwo drukowane, w dużej ilości egzemplarzy (tak jak na przykład Rocznik Oficerski) to może być trudno udowodnić cokolwiek Sprzedawcy...Baltic pisze:To nie jest Rocznik Oficerski. Zdjęcia jasno wskazują, że jest to dokument o nazwie Lista starszeństwa z 1946 roku.
Racja, ale Baltic podał bardzo ciekawą sugestię. Z druugiej strony dokumenty zostały do mnie wysłane przez kobietę, która niby miała byc jego żoną. Ja sądzę, że on nie jest paserem sprzedającym za kogoś, tylko wszedł w układ z kimś kto ma lub miał dostęp. Jutro postaram sie zorientować gdzie dokumenty z SMW powinny się znajdować. To są rzeczy, które były lub są wynoszone.Ten sprzedawca ma 820 opinii, to jest ponad 1000 transakcji. On nie przybrał nicku specjalnie do celów tej aukcji tylko używa go od dawna