Kolizja Mogami i Mikuma
: 2007-10-02, 22:10
Ponieważ wypadło to z artykułu z MSiO (bo trochę faktycznie nie na temat), a było kiedyś omawiane na FOW to pozwolę sobie przypomnieć....
Wkrótce również posterunki obserwacyjne na krążowniku KUMANO zauważyły okręt amerykański (USS Tambor). Wiceadmirał Kurita natychmiast nakazał przekazać na pozostałe okręty sygnał "Aka!Aka" (Czerwony! Czerwony!) oznaczający awaryjny jednoczesny zwrot o 45 stopni na lewą burtę. W momencie manewru japońskie okręty płynęły w jednej kolumnie zachowując 800 metrowe odstępy - pierwszy szedł flagowy KUMANO, a z nim kolejno SUZUYA, MIKUMA i MOGAMI. W trakcie wykonywania zwrotu przed dziobem MOGAMI niespodziewanie wyłonił się z ciemności kadłub krążownika MIKUMA. Komandor podporucznik Masaki Yamauchi, oficer nawigacyjny na MOGAMI w ostatniej chwili zdążył jeszcze wykrzyknąć: "Ostro, lewo na burt! Cała wstecz!", lecz było za późno i dziób jego okrętu uderzył w lewą burtę krążownika MIKUMA, tuż pod wieżą dowodzenia.
W dostępnej literaturze opierającej się na japońskich materiałach źródłowych można było znaleźć dwie najbardziej prawdopodobne wersje. Eric Lacroix pisze, iż na krążowniku MIKUMA błędnie odczytano sygnał i zamiast o 45 stopni wykonano zwrot aż o 90 stopni - co spowodowało, że okręty znalazły się na kursach kolizyjnych. Z kolei Paul Dull uważa, iż to nawigator na MOGAMI w trakcie wykonywania zwrotu zauważył zbyt dużą odległość do kolejnego w szyku MIKUMA i chcąc zlikwidować lukę, zmniejszył nieco kąt zwrotu. W rzeczywistość dostrzegł on jednak następną jednostkę w szyku - krążownik SUZUYA i tym samym uderzył w burtę MIKUMA.
Trudno jest osądzić która z przedstawionych wersji jest bardziej prawdopodobna. Wpływ na całe wydarzenia miała na pewno duża prędkość, małe odstępy pomiędzy kolejnymi jednostkami, fakt nie ćwiczenie tego rodzaju zwrotu w warunkach nocnych, jak i opóźnienia wynikające z konieczności przekazywaniu sygnału z jednego okrętu na drugi za pomocą przyćmionego reflektora sygnalizacyjnego.
Jednak najlepiej wyjaśnią to Jonathan Parshall i Anthony Tully w książce "Shattered Sword: The Untold Story of the Battle of Midway"
Według nich Kumano wykonał zbyt ostry zwrot na lewą burtę, w wyniku czego przez chwilę znalazł się na kursie kolizyjnym z płynącymi z tyłu krążownikami. Na drugim w szyku Suzuya niebezpieczeństwo zauważono w ostatniej chwili, jednak po pełnym wyłożeniu steru na przeciwległą burtę, okręt przeszedł tuż za rufą jednostki flagowej. Kolejny krążownik zespołu - Mikuma, odbił w lewo, przez co znalazł się dokładnie przed dziobem nadpływającego Mogami. Tym razem było już za późno na jakikolwiek manewr - dziób Mogami uderzył w lewą burtę krążownika Mikuma, tuż pod wieżą dowodzenia.

PS
Nie wiem czemu w Redakcji uparli się na stosowanie terminu "Flotylla" w odniesieniu do najmniejszych związków taktycznych. Na str.50 powinno być:
...dwóch niszczycieli 8 Dywizjonu - Arashio i Asashio..
...zaadresowana do 8 Dywizjonu Krążowników...
Wkrótce również posterunki obserwacyjne na krążowniku KUMANO zauważyły okręt amerykański (USS Tambor). Wiceadmirał Kurita natychmiast nakazał przekazać na pozostałe okręty sygnał "Aka!Aka" (Czerwony! Czerwony!) oznaczający awaryjny jednoczesny zwrot o 45 stopni na lewą burtę. W momencie manewru japońskie okręty płynęły w jednej kolumnie zachowując 800 metrowe odstępy - pierwszy szedł flagowy KUMANO, a z nim kolejno SUZUYA, MIKUMA i MOGAMI. W trakcie wykonywania zwrotu przed dziobem MOGAMI niespodziewanie wyłonił się z ciemności kadłub krążownika MIKUMA. Komandor podporucznik Masaki Yamauchi, oficer nawigacyjny na MOGAMI w ostatniej chwili zdążył jeszcze wykrzyknąć: "Ostro, lewo na burt! Cała wstecz!", lecz było za późno i dziób jego okrętu uderzył w lewą burtę krążownika MIKUMA, tuż pod wieżą dowodzenia.
W dostępnej literaturze opierającej się na japońskich materiałach źródłowych można było znaleźć dwie najbardziej prawdopodobne wersje. Eric Lacroix pisze, iż na krążowniku MIKUMA błędnie odczytano sygnał i zamiast o 45 stopni wykonano zwrot aż o 90 stopni - co spowodowało, że okręty znalazły się na kursach kolizyjnych. Z kolei Paul Dull uważa, iż to nawigator na MOGAMI w trakcie wykonywania zwrotu zauważył zbyt dużą odległość do kolejnego w szyku MIKUMA i chcąc zlikwidować lukę, zmniejszył nieco kąt zwrotu. W rzeczywistość dostrzegł on jednak następną jednostkę w szyku - krążownik SUZUYA i tym samym uderzył w burtę MIKUMA.
Trudno jest osądzić która z przedstawionych wersji jest bardziej prawdopodobna. Wpływ na całe wydarzenia miała na pewno duża prędkość, małe odstępy pomiędzy kolejnymi jednostkami, fakt nie ćwiczenie tego rodzaju zwrotu w warunkach nocnych, jak i opóźnienia wynikające z konieczności przekazywaniu sygnału z jednego okrętu na drugi za pomocą przyćmionego reflektora sygnalizacyjnego.
Jednak najlepiej wyjaśnią to Jonathan Parshall i Anthony Tully w książce "Shattered Sword: The Untold Story of the Battle of Midway"
Według nich Kumano wykonał zbyt ostry zwrot na lewą burtę, w wyniku czego przez chwilę znalazł się na kursie kolizyjnym z płynącymi z tyłu krążownikami. Na drugim w szyku Suzuya niebezpieczeństwo zauważono w ostatniej chwili, jednak po pełnym wyłożeniu steru na przeciwległą burtę, okręt przeszedł tuż za rufą jednostki flagowej. Kolejny krążownik zespołu - Mikuma, odbił w lewo, przez co znalazł się dokładnie przed dziobem nadpływającego Mogami. Tym razem było już za późno na jakikolwiek manewr - dziób Mogami uderzył w lewą burtę krążownika Mikuma, tuż pod wieżą dowodzenia.

PS
Nie wiem czemu w Redakcji uparli się na stosowanie terminu "Flotylla" w odniesieniu do najmniejszych związków taktycznych. Na str.50 powinno być:
...dwóch niszczycieli 8 Dywizjonu - Arashio i Asashio..
...zaadresowana do 8 Dywizjonu Krążowników...