Zatopienie statku Tannenberg

forum to dedykowane jest wszystkim jednostkom pływającym budowanym w celach cywilnych...

Moderatorzy: crolick, Marmik

miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Zatopienie statku Tannenberg

Post autor: miller »

Zatopienie na Wiśle niemieckiego statku „Tannenberg” w rejonie Puław 31 maja 1944 roku.

Tyle podaje Wikipedia przy haśle Bataliony Chłopskie.

Kilka, kilkanaście? lat temu czytałem artykuł o tym wydarzeniu. Niestety nie mam obecnie dostępu do tej publikacji(była w jakimś lokalnym dzienniku).

Czy ktoś ma bliższe informacje o tym wydarzeniu, co to był za statek?
Prawdopodobnie był wykorzystywany do transportu oddziałów pacyfikujących nadwiślańskie wsie. Co się stało z wrakiem po wojnie?

Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
W.Danielewicz
Posty: 692
Rejestracja: 2004-09-20, 19:07
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: W.Danielewicz »

Rzeczywiście akcja taka miała miejsce w dniu 31 maja 1944 roku opisywał ją bodajże Marek Soroka w ukazującym się w miejsce "Morza" [M. Twardowski będzie znał nazwę] czasopiśmie wyszły chyba tylko 2 lub 3 numery. Statek rzeczny parowy bocznokołowy o niemieckiej nazwie "Tannenberg" [kadłub malowany na czarno] używany był przez oddziały Wehrmachtu do pacyfikacji nadwiślańskich wsi w okolicach Puław. Większość załogi a w zasadzie wojska stanowili własowcy. Statek został ostrzelany przez oddziały BCh i AK w miejscowości Lucim w 347 km rzeki Wisły. Zabito i raniono wielu własowców.
Był to dawny polski statek "Grunwald" o dość ciekawej historii o której postaram się wkrótce napisać.
W.DANIELEWICZ
miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Post autor: miller »

Dziękuję i z niecierpliwością czekam.

Pozdrawiam
Piotr Wyrzykowski
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6841
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Mam chyba kilka jego zdjec od s.p. Rudolfa Kuglera.

Waldek chyba taz tekie ma ?

avm
Awatar użytkownika
W.Danielewicz
Posty: 692
Rejestracja: 2004-09-20, 19:07
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: W.Danielewicz »

Andrzej !

mam tylko jedno zdjęcie, które dawno temu otrzymałem od E. Mahlo !

A teraz obiecane losy "Tannenberga".


„BARTOSZ GŁOWACKI”

POPRZEDNIE NAZWY: ex. “GRUNWALD”; ex „TANNENBERG”; ex „GRUNWALD”; ex „POLONEZ”.
TYP STATKU: STATEK PASAŻERSKO-TOWAROWY
ROK BUDOWY: 1889
STOCZNIA: F. Schichau, Elbing. [Niemcy]
NR. BUD.: 419

DANE TECHNICZNE:
1923
długość całkowita: 40,00 m ; szerokość: 4,25 m; szerokość całkowita z tamborami: 8,25 m; zanurzenie max.: 0,62/0,90 m.
nośność:
1935
długość całkowita: 49,00 m ; szerokość: 4,30 m; szerokość całkowita z tamborami: 7,90 m; zanurzenie minimalne: 0,60 m ; zanurzenie max.: 1,00 m.
wyporność: 70 t.
1953
długość całkowita:49,00 m; szerokość:4,20 m; szerokość z tamborami: 8,70 m; zanurzenie min.: 0,59 m; zanurzenie max.: 0,70 m.
nośność: 30 t
1962
długość: 48,88 m; szerokość: 4,30 m; wysokość burt: 2,00 m; wysokość nierozbieralna: 4,43 m; zanurzenie: 0,74 m; nośność: 24 t.
SILNIKI GŁÓWNE:
1 maszyna parowa pochyła dwucylindrowa podwójnego rozprężania prod. F. Schichau, Elbing o mocy 120 KM. Średnica cylindra niskiego rozprężania 240 mm; średnica cylindra wysokiego rozprężania 510 mm; skok tłoka 740 mm; ilość obrotów na minutę 52.
1 prądnica 3 kW = 110 V.
KOTŁY PAROWE:
1 kocioł parowy płomieniówkowy produkcji F. Schichau, Elbing; rok produkcji 1889; ciśnienie: 10 atm.
1 kocioł parowy płomieniówkowy produkcji W. Fitzner, Siemianowce Ślaskie; rok produkcji 1928.; nr fabryczny: 10067; ciśnienie 11 atm.; pow.ogrzewania: 50,6 m2.
INNE DANE:
materiał budowy: dno: stal; burt: stal; pokład: drewno
kadłub nitowany o poprzecznym systemie wiązań.
napęd: dwa boczne koła łopatkowe Morgana; załoga: osób; pasażerowie:202 osoby; ładowność: t.
PORT MACIERZYSTY:
Warszawa
ARMATOR:
P.P. Warszawska Żegluga na Wiśle, Warszawa.
NUMERY REJESTRACYJNE:
29 [ rosyjski] ; 252 [PZW., Puławy]; 302 [PZW.Puławy]; 3171 [PZW., Puławy]; 177 [RDW. Warszawa]
RYS HISTORYCZNY

Zbudowany jako statek towarowo-pasażerski w elbląskiej stoczni F. Schichau’a dla M. Lewtowa i R. Gostyńskiego z Włocławka. Otrzymał nazwę „POLONEZ”/ΠOЛОНEЗ. Eksploatowany był przez właścicieli na trasie z Włocławka do Warszawy. Mógł zabrać 88 pasażerów w tzw. I i II kl. oraz 98 osób na pokładzie i 7 ton ładunku. Mógł także holować barki jego uciąg wynosił 600 t. Około 1892 r. nastąpiło połączenie M. Lewtowa i R. Gostyńskiego z firmą Jana i Wincentego Ciechanowskich z Włocławka przekształcając się w firmę o nazwie Bracia Ciechanowscy i S-ka. Po wybuchu wojny w sierpniu 1914 roku statek został Ciechanowskim zarekwirowany dla potrzeb wojska rosyjskiego, brał udział w dostarczaniu amunicji i żywności oraz transporcie rannych podczas walk rosyjsko-austryjackich w Galicji. Podczas kontrofensywy wojsk austro-węgierskich w 1915 roku „Polonez” wpadł w ich ręce pod Annopolem. Sprowadzony do Puław i tam opancerzony oraz uzbrojony w dwa lądowe działa kalibru 37 mm został w 1916 roku wcielony do austro-węgierskiej K.u.k. Weichselflottille . Jego zadaniem było patrolowanie odcinka Puławy - Dęblin. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w listopadzie 1918 roku został upaństwowiony i przejęty początkowo przez Ministerstwo Komunikacji a potem Sekcję Eksploatacji Dróg Wodnych przy Ministerstwie Robót Publicznych. Po powołaniu Polskiej Żeglugi Państwowej w Warszawie w 1919 roku wszedł w skład jej taboru pod nową nazwą „GRUNWALD” . Eksploatowany był na górnej Wiśle w oparciu o port w Puławach. Około 1921 roku trafił do Pińska gdzie pływał w Poleskim Towarzystwie Handlu i Przemysłu. Do Puław powrócił około 1926 roku, nabyty przez C. Reizemana, S. Rozentala, C. Eidelmana i F. Perelberga. W 1930 roku został przebudowany i podłużony, wymieniono także kocioł parowy. Moc maszyny parowej oceniano na 110 KM a liczbę pasażerów, jaką statek mógł zabrać wynosiła od 120 do 240 osób. Około 1933 roku wszedł w skład taboru Polskiej Żeglugi Rzecznej, „Vistula” Sp. z o.o. w Warszawie. Pływał jako statek towarowo-pasażerski na różnych liniach, ale głównie do Sandomierza. Po zakończeniu kampanii wrześniowej w 1939 roku i powstaniu Generalnej Guberni „Grunwald” jako mienie pożydowskie został przejęty przez niemieckie Komissarischen Verwalter der Haupttreuhandstelle Ost für die Binnenschiffahrt des Weichselstromgebietes, Danzig. Abt. Warschau. Nabyty przez firmę Juliusz Dunin Holecki Weichsel Reederei G.m.b.H, Warschau statek zmienił nazwę na „TANNENBERG”. W 1943 roku został on zarekwirowany przez Wehrmacht, wtedy też kadłub pomalowano na czarno. Wykorzystywany był przez oddziały niemieckie do pacyfikacji wsi w okolicy Puław, które sprzyjały partyzantom z Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Podczas jednej z takiej pacyfikacji dokonanej na mieszkańcach wsi Zastów Karczmiski w dniu 31 maja 1944 roku „Tannenberg” z załogą cywilną oraz uzbrojonymi w ręczne i lekkie karabiny maszynowe żandarmami niemieckimi i własowcami po zakończonej akcji został zaskoczony ogniem ciężkich karabinów maszynowych oddziałów AK, Jana Jabłońskiego [ps. Drzazga] i Bolesława Franczaka [ps. Argila] oraz oddziałów Batalionów Chłopskich, kiedy zbliżał się do brzegu wsi Lucimia na 347 km rzeki Wisły. Prowadzony celny ogień spowodował uszkodzenia kotła, statek zaczął wytracać prędkość, odpowiadając jednak ogniem. W końcu „Tannenberg” zaczął nabierać wody i powoli tonąć. W wyniku starcia zginęło 6 własowców oraz kapitan statku Karpiński z Puław. . Około godz. 12:15 jednostka zatonęła. Po roku 1945 statek został wydobyty i odbudowany w Puławach. Do ruchu wszedł w 1948 roku pod nazwą „GRUNWALD” w Państwowym Zarządzie Wodnym w Puławach. Rok później przekazany do Państwowej Żeglugi Śródlądowej Oddział w Warszawie gdzie pływał jako statek pasażerski. W 1951 roku zmienił nazwę na „BARTOSZ GŁOWACKI” oraz armatora, którym została Żegluga na Wiśle Przedsiębiorstwo Państwowe w Warszawie. Pływał na linii z Warszawy do Puław a także do Płocka. Od 1954 roku w P.P. Warszawska Żegluga na Wiśle w Warszawie. W 1961 roku wycofany z ruchu pasażerskiego i przeznaczony jako holownik szkoleniowy. Ostatecznie wycofany w 1963 roku i złomowany cztery lata później w Płocku.

© OPRACOWAŁ: Waldemar Danielewicz Gdańsk 16 października 2008 r..
W.DANIELEWICZ
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4573
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

POLONEZ pod austro-węgierską banderą:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2012-01-28, 20:58 przez pothkan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Edward Teach
Posty: 862
Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Edward Teach »

W.Danielewicz pisze: Po zakończeniu kampanii wrześniowej w 1939 roku i powstaniu Generalnej Guberni „Grunwald” jako mienie pożydowskie został przejęty przez niemieckie Komissarischen Verwalter der Haupttreuhandstelle Ost für die Binnenschiffahrt des Weichselstromgebietes, Danzig. Abt. Warschau. Nabyty przez firmę Juliusz Dunin Holecki Weichsel Reederei G.m.b.H, Warschau statek zmienił nazwę na „TANNENBERG”. (...) W wyniku starcia zginęło 6 własowców oraz kapitan statku Karpiński z Puław.
Mam pytanie.
Czyżbyśmy dotarli do problemu kolaboracji Polaków z Niemcami.
Jak ocenić zapewne polskiego armatora który przejął mienie "pożydowskie" i założył spółkę o nazwie Juliusz Dunin Holecki Weichsel Reederei G.m.b.H, Warschau.
Co do kapitana tego statku to zapewne też Polak, który służył na okręcie dokonującym akcji pacyfikacyjnych. Ale z drugiej strony Polscy kolejarze obsługiwali pociągi wiozące zaopatrzenie dla Wschodniego Frontu. Polscy klawisze pracowali na Pawiaku.
Edward Teach www.pdf-model.pl
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6841
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Wydaje mi sie ze wlasciciel statku , a tym bardziej GmbH (szoo) musial byc "Volksdeutschem". To info od Theo, ze tylko Niemcy mogli byc wlascicielami barki i wiecej na Wisla.

Apropos kolaboracji, to bym uwazal na slowa, nie wszyscy byli w partyzantce, kazdy musial gdzies pracowac , czyli kazdy kto gdziespracowal byl "kolaborantem" z tego punktu widzenia. Podobnie kazdy wspolpracowal z PZPR , mimo ze sie opieprzal ,ale chodzil do pracy w stanie wojennym.

avm
Awatar użytkownika
W.Danielewicz
Posty: 692
Rejestracja: 2004-09-20, 19:07
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: W.Danielewicz »

Andrzej mylisz się !. Niemcy zatrzymali czy to na terenach GG czy ziemiach polskich wcielonych do Rzeszy bardzo dużo załóg polskiego pochodzenia i wcale nie musieli oni podpisywać Volsklisty. Często nadawano im to automatycznie. Teo się myli barki czy holowniki mieli Polacy ci sami co je mieli przed 1939 rokiem. Musieli pracować dla Rzeszy takie było życie. Zabierano tylko statki gdzie właścicielami byli żydzi polskiego pochodzenia. Juliusz Dunin -Holecki do końca wojny nie był volsdeutschem po prostu miał układy. Ratował wiele załóg przed eksterminacją . Ponadto w okresie II RP był głównym udziałowcem Vistuli i przejął wiele statków. Niemcy to uszanowali. Mogłem dodać że nazwa firmy na pieczątkach była dwujęzyczna czyli Julis Dunin-Holecki Weichsel Reederei, Warschau i Juliusz Dunin Holecki Żegluga Wiślana Sp. z o.o., Warszawa. Sam ukrywał swojego dawnego wspólnika Eljasza Leszczyńskiego. Po 1945 roku organizował żeglugę wiślaną i do roku 1955 był prawnym właścicielem swoich statków ale użytkowały je państwowe firmy żeglugowe. Mam potwierdzone informacje że np. armator gdański Preukschat odmówił wypłynięcia swojego statku kiedy Gestapo aresztwało mu mechanika Polaka. Przywieżli go z powrotem na holownik aby mógł wypłynąć w rejs. Poza tym Holecki nie przejmował mienia pożydowskiego lecz kupował je od HTO chcąc ratować żydów spisywane umowy były często fikcyjne z datą wcześniejszą czyli przed wybuchem wojny. Być może miał w tym swój interes. Zresztą Niemcy ściągali od obywateli polskich n.p. pożyczki zaciągnięte na remonty czy zakup statku w BGK. Co ciekawe po 1945 roku władze innej Polski nie uznawały tych spłat i dalej ściagały characz z datą od września 1939 r.
W.DANIELEWICZ
miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Post autor: miller »

Dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam!
lkall
Posty: 1
Rejestracja: 2012-01-28, 18:02

Re: Zatopienie statku Tannenberg

Post autor: lkall »

Witam,
Poszukuje zdjęc Tannenberga jeżeli jest ktoś w ich posiadaniu bardzo proszę o kontakt.
Pozdrawiam !
Łukasz
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4573
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Re: Zatopienie statku Tannenberg

Post autor: pothkan »

Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Re:

Post autor: ALF »

W.Danielewicz pisze:Zabierano tylko statki gdzie właścicielami byli żydzi polskiego pochodzenia.
Chyba Polacy pochodzenia żydowskiego.
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Re: Zatopienie statku Tannenberg

Post autor: RyszardL »

ALF pisze:
W.Danielewicz pisze:Zabierano tylko statki gdzie właścicielami byli żydzi polskiego pochodzenia.
Chyba Polacy pochodzenia żydowskiego.
Tak, to jest bardzo ważna kwestia i należy ją szybko rozwiązać, korzystając z chwili wytchnienia między ratyfikacją ACTA a wojną w Iranie.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
ODPOWIEDZ