Kuropieska

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Tzaw1
Posty: 643
Rejestracja: 2006-05-03, 17:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tzaw1 »

Ja w kwestii formalnej :)
Kurupieska to bigot, mizantrop i blagier
Słownik języka polskiego PWN pisze:bigoteria «dewocja»
dewocja «powierzchowna, manifestacyjna pobożność»
Słownik języka polskiego PWN pisze:mizantrop «osoba stroniąca od ludzi, mająca do nich niechętny lub wrogi stosunek»
Kuropieska - o ile mi wiadomo - ani jednym, ani drugim, nie był.
Blagierem? Być może.
Zapewne nie więcej i nie mniej niż wielu innych wojskowych pamiętnikarzy.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Marek T pisze:
Ksenofont pisze:... Kurupieska to bigot, mizantrop i blagier. Mało w jego wspomnieniach rzeczywistości ...
Czy chcesz przez to powiedzieć, że pisze nieprawdę?
Bo wówczas rzeczywiście nie warto byłoby czytać.
Nie: chcę powiedzieć, że dokonał w życiu wyboru, z którego musiał tłumaczyć się przez całe życie.
Najpierw wykazywał się gorliwością nowym panom, a potem tłumaczył ze zdrady.
Jego wspomnienia dobrze oddają stan jego umysłu w kilkadziesiąt lat po opisywanych wydarzeniach, ale niekoniecznie oddają prawdę.

A że miał talent literacki, to stał się ikoną Quislingów, którzy poszli na współpracę z komuną.

Czy pisał nieprawdę?
Ujmijmy to tak: nie zawsze pisał prawdę.

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

Protest.
Myślę Xeno, że była różnica między:
patriotami norweskimi a Quislingiem współpracującym z hitlerowskimi Niemcami
a patriotami polskimi wszelkiej maści a Kuropieską współpracującym z komuną.
Nie rób nam proszę wody z mózgu, nie myśl w kategoriach białe-czarne, jest też wiele odcieni szarości :wink:
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Ksenofont pisze:... Jego wspomnienia dobrze oddają stan jego umysłu w kilkadziesiąt lat po opisywanych wydarzeniach, ale niekoniecznie oddają prawdę ...
Czy czytałeś tę książkę ?
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Andrzej J. pisze:Protest.
Myślę Xeno, że była różnica między:
patriotami norweskimi a Quislingiem współpracującym z hitlerowskimi Niemcami
a patriotami polskimi wszelkiej maści a Kuropieską współpracującym z komuną.
Masz rację.
Jest różnica pomiędzy Quislingiem a Kuropieską:
Kuropieska złamał przysięgę wojskową, zdradził kolegów, a Quisling - prowadził działalność polityczną.
Andrzej J. pisze:Nie rób nam proszę wody z mózgu, nie myśl w kategoriach białe-czarne, jest też wiele odcieni szarości :wink:
Białe, czarne, szare?
Kuropieska zdezerterował z WP, na "misji w Londynie" działał no korzyść NKWD, jako dowódca 15. DP walczył przeciwko Polakom, a jako szef SG - był jednym z głównych architektów dobicia podziemia demokratycznego?
Kto komu robi wodę z Mózgu?
Marek T pisze:
Ksenofont pisze:... Jego wspomnienia dobrze oddają stan jego umysłu w kilkadziesiąt lat po opisywanych wydarzeniach, ale niekoniecznie oddają prawdę ...
Czy czytałeś tę książkę ?
Czytałem wszystkie jego wspomnienia.
Znam też dokumenty.
Czytałem wspomnienia "drugiej strony".
Bywałem na procesach związanych z Kuropieską.



Zgadzam się, że był barwna postacią, zgadzam się, że jego wspomnienia są napisane ładną polszczyzną, rozumiem, że przykro sobie uświadomić, że dla kariery złamał przysięgę wojskową, kolaborował ze sługami Stalina, a jako szef SG - kierował dobijaniem podziemia.



Nie zmienimy faktów.
Jeśli nie złamał przysięgi, nie służył Stalinowi, nie planował , jak zlikwidować polską partyzantkę - to ja mogę wszystko odwołać i przeprosić.

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

Wiem że wikipedia nie jest dobrym opracowaniem, ale skorzystam z jej zasobów:
Józef Kuropieska (ur. 25 maja 1904 w Jedlni, zm. 1 września 1998 w Warszawie) – generał broni Wojska Polskiego, poseł na Sejm PRL II i III kadencji z ramienia PZPR.

Biografia
W 1923 roku wstąpił do Oficerskiej Szkoły Piechoty w Warszawie. W trakcie nauki jako podchorąży bierze udział w wydarzeniach majowych po stronie rządowej. Szkołę ukończył w stopniu podporucznika 15 sierpnia 1926 z drugą lokatą. Do 1934 pełnił służbę w 36 Pułku Piechoty Legii Akademickiej w Warszawie, a następnie po dłuższych staraniach został przyjęty do Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie. Po ukończeniu Wyższej Szkoły Wojennej w 1936 w stopniu kapitana został pierwszym oficerem sztabu 22 Dywizji Piechoty Górskiej w Przemyślu. W listopadzie 1938 zostaje przeniesiony do Warszawy do Wojskowego Biura Historycznego. W marcu 1939 przydzielony został na stanowisko szefa Oddziału Operacyjnego Sztabu Grupy Operacyjnej "Bielsko" gen. bryg. Mieczysława Boruty-Spiechowicza. W składzie grupy "Bielsko" Armii "Kraków" brał udział w kampanii wrześniowej. W dniu 20 września 1939 pod Cieszanowem dostał się do niewoli niemieckiej.
W początkowo przebywał w oficerskim obozie jenieckim w Brunszwiku, a potem od czerwca 1940 r. w Oflag II C Woldenberg (obecnie Dobiegniew w woj.lubuskim). Po ewakuacji oflagu w głąb Niemiec, zostaje w Lubece oswobodzony przez aliantów. Po zakończeniu II wojny światowej powrócił 12 maja 1945 do Warszawy. Między czerwcem a lipcem 1945 pełni obowiązki dowódcy kompanii honorowej LWP, z którą bierze udział m.in. w dniu 24 czerwca 1945 w moskiewskiej paradzie zwycięstwa.
W dniu 15 października 1945 Kuropieska wyjechał do Wielkiej Brytanii w składzie Specjalnej Misji Wojskowej. Od lutego 1946 do 3 kwietnia 1947 Józef Kuropieska pełnił funkcję attaché wojskowego przy Ambasadzie RP w Londynie. Po powrocie z placówki w Londynie pełnił następujące funkcje: dowódcy 15 Dywizji Piechoty w Olsztynie, Dyrektora Nauk w Akademii Sztabu Generalnego, zastępcy Szefa Sztabu Generalnego (1948-1949) oraz Szefa Sztabu Okręgu Warszawskiego w stopniu generała brygady.
W okresie stalinowskim w 1950 roku został aresztowany i oskarżony przez Stanisława Zarakowskiego o szpiegostwo i organizowania spisku w wojsku. (tzw. spisek w wojsku), a w roku 1952 skazany na karę śmierci, pozbawienie praw publicznych i honorowych praw obywatelskich na zawsze oraz przepadek całego mienia. Wyrok wydano na niejawnym (bez udziału obrony) posiedzeniu Najwyższego Sądu Wojskowego. Kuropieska jako jeden z niewielu oskarżonych oficerów tzw. "spisku w wojsku" nigdy nie przyznał się do winy. Przez ponad rok przebywał w celi śmierci, oczekując egzekucji. W 1954 wyrok uchylono a sprawę przekazano do ponownego rozpatrzenia. W grudniu 1955 zwolniony z więzienia, ze statusem "więźnia na przepustce". W styczniu 1956 wyrok uchylono, a w marcu a Kuropieska został zrehabilitowany. Komisja Mazura stwierdziła wiele nieprawidłowości w przebiegu procesu Kuropieski.
W czerwcu 1956 powraca do czynnej służby wojskowej jako naczelny redaktor Wojskowego Przeglądu Historycznego. W latach 1957-1964 dowódca Warszawskiego Okręgu Wojskowego. W tych latach był jednym z głównych twórców pierwszej w powojennej Polsce dywizji spadochronowej (6 Pomorskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej). W tworzeniu dywizji nie bał się korzystać z doświadczeń żołnierzy Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego, co nie było dobrze widziane przez ówczesne władze. Poseł na Sejm II i III kadencji w latach 1957-1965. W latach 1963-1968 był komendantem Akademii Sztabu Generalnego. Był autorem i propagatorem szeregu nowatorskich koncepcji w nauczaniu słuchaczy ASG (często wzorował się na przedwojennej WSzWoj.), co przysparzało mu wielu przeciwników w gronie wyższej kadry dowódczej wywodzącej się z LWP, Armii Czerwonej bądź AL. W 1968, pomimo chęci dalszego pozostania w służbie, został przeniesiony w stan spoczynku decyzją ministra ON - Mariana Spychalskiego.
Po zakończeniu czynnej służby wojskowej poświęcił się pisarstwu (wspomnienia) i podróżowaniu. W wyborach czerwcowych 1989 w wieku 85 lat został kandydatem na senatora z ramienia PZPR, pomimo przegranej uzyskał najwięcej głosów ze wszystkich kandydatów strony rządowej. Zmarł 1 września 1998. Pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym w Warszawie. Był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Decyzją Nr 145/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 10 czerwca 2002 roku imię Generała otrzymał 6 batalion dowodzenia 6 Brygady Desantowo-Szturmowej w Krakowie.
Awanse
podporucznik - 1926
porucznik - 1928
kapitan - 1935
major - maj 1945 (zweryfikowany ze starszeństwem od 30 czerwca 1944)
podpułkownik - czerwiec 1945
pułkownik - 1946
generał brygady - 1948
generał dywizji - 1958
generał broni - 1988 (w stanie spoczynku)
Stanowiska służbowe i funkcje w WP
1924 - 1926 podchorąży Oficerskiej Szkoły Piechoty w Warszawie;
1926 - dowódca plutonu w 36 pp;
1927 - 1934 dowódca kompanii w 36 pp;
1934 - 1936 słuchacz Wyższej Szkoły Wojennej;
1936 - 1938 - I oficer sztabu 22 Dywizji Piechoty Górskiej w Przemyślu;
1938 - 1939 praca w Wojskowym Biurze Historycznym w Warszawie;
1939 szef oddziału operacyjnego grupo "Bielsko";
1945 dowódca kompanii honorowej LWP;
1945 oficer oddziału operacyjnego Sztabu Generalnego;
1945 - 1947 członek Polskiej Misji Wojskowej przy ambasadzie RP w Londynie;
1947 dowódca 15 Dywizji Piechoty w Olsztynie;
1948 dyrektor nauk Akademii Sztabu Generalnego;
1948 zastępca szefa Sztabu Generalnego WP;
1949 - 1950 szef sztabu Warszawskiego Okręgu Wojskowego;
1956 redaktor naczelny "Wojskowego Przeglądu Historycznego";
1956 - 1963 dowódca Warszawskiego Okręgu Wojskowego;
1963 - 1968 komendant Akademii Sztabu Generalnego.

Odznaczenia
Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari (za kampanię wrześniową) (?)
Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski (pośmiertnie, 2 września 1998)
Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (1994)

Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1958)
Order Krzyża Grunwaldu III kl. (15 lipca 1945)
Order Sztandaru Pracy I kl. (1964)
Złoty Krzyż Zasługi (1947)

Szkoły i kursy
1911 - 1918 Szkoła Powszechna w Jedlni k. Radomia;
1923 Seminarium Nauczycielskie w Radomiu;
1923 kurs unifikacyjny do Oficerskiej Szkoły Piechoty;
1924 - 1926 Oficerska Szkoła Piechoty w Warszawie;
1928 - 1932 studnia ekonomiczne w Wolnej Wszechnicy w Warszawie;
1930 kurs obserwatorów lotniczych w 1 pułku lotniczym w Warszawie;
1934 matura państwowa w trybie eksternistycznym w Liceum im. Władysława IV w Warszawie;
1934 - 1936 studia w Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie.

Bibliografia
O gen. Józefie Kuropiesce
Generał Józef Kuropieska (2000, Iskry, Warszawa, ISBN 83-207-1654-3)
Wspomnienia:
Wspomnienia dowódcy kompanii (1976, Wydawnictwo MON, Warszawa)
Wspomnienia oficera sztabu (1984, Krajowa Agencja Wydawnicza, Kraków ISBN 83-03-00670-3)
Nieprzewidziane przygody (1988, Wydawnictwo Literackie, Kraków, ISBN 83-08-00891-7)
Z powrotem w służbie (1984, PIW, Warszawa, ISBN 83-06-01075-2)
Misja w Londynie (1981, Czytelnik, Warszawa, ISBN 83-07-00304-0)
Obozowe refleksje Oflag II c (1985, Krajowa Agencja Wydawnicza, Kraków, ISBN 83-03-00962-1)
Od października do marca (1992, BGW, Warszawa, ISBN 83-7066-217-X)
Wspomnienia z lat 1956-1968. Cz. 2, Od października do marca w Siłach Zbrojnych (1994, BGW, Warszawa, ISBN 83-7066-582-9)


Twoje oceny są nadzwyczaj skrajne i nie sądzę być miał rację (chyba że piszesz jedyną sprawiedliwą historię). Gdybyś miał rację, to w latach 1994 i 1998 nie dostałby bardzo wysokich odznaczeń od Wolnej Polski, nie byłby też pochowany w Wolnej Polsce w Alei Zasłużonych, nie nazwano by też w Wolnej Polsce w 2002 jego imieniem jednostki wojskowej.

Kto jeszcze - poza Tobą - podnosi takie kwestie jak:
- Jest różnica pomiędzy Quislingiem a Kuropieską:
Kuropieska złamał przysięgę wojskową, zdradził kolegów, a Quisling - prowadził działalność polityczną. (...)

- Kuropieska zdezerterował z WP, na "misji w Londynie" działał no korzyść NKWD, jako dowódca 15. DP walczył przeciwko Polakom, a jako szef
[dygresja AJ - był z-cą szefa] SG - był jednym z głównych architektów dobicia podziemia demokratycznego (...)
- dla kariery złamał przysięgę wojskową, kolaborował ze sługami Stalina, a jako szef SG - kierował dobijaniem podziemia. (...)
- Jeśli nie złamał przysięgi, nie służył Stalinowi, nie planował , jak zlikwidować polską partyzantkę - to ja mogę wszystko odwołać i przeprosić. (...)


Nikt nie jest bez winy kto żył w latach 1945-1989, Ty miałeś szansę - z wiadomych względów - się wtedy nie pobrudzić.
To co miał robić po 1945, obrazić się na rzeczywistość?
Gnoisz człowieka, Xeno. Gnoisz człowieka, który nie może się bronić. Życzyłbym Tobie, byś miał w życiu choćby ułamek sukcesów Generała :)
Skoro jesteś tak przekonany o swoich racjach ("Moja jest racja..." - luźny związek z ), to napisz alternatywny biogram Generała, np. do IOH.

PS. I za tę działalność polityczną Quislinga niesłusznie powieszono?
PS 2: Pothkan przenieś proszę wątek J.K. do wojsk lądowych.
Ostatnio zmieniony 2008-12-16, 23:18 przez Andrzej J., łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4584
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Andrzej J. pisze:PS 2: Pothkan przenieś proszę wątek J.K. do wojsk lądowych.
Nie mogę, nie mój dział :)
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Ksenofont pisze:... Kuropieska zdezerterował z WP, na "misji w Londynie" działał no korzyść NKWD, jako dowódca 15. DP walczył przeciwko Polakom, a jako szef SG - był jednym z głównych architektów dobicia podziemia demokratycznego? ...
Nie przeczę, że mógł to wszystko mieć na sumieniu. Ale jaki to ma związek z wartością merytoryczną książki?

A przy okazji (i całkiem na serio): czy ukazała się inna książka opisująca politykę rządu "warszawskiego" do powrotu PSZ?
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4565
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Ja w kwestii formalnej - skąd się przeniosła ta zadyma?
W drugiej kwestii formalnej - Xeno znów formalnościami próbuje się prześliznąć nad trafnościami sądów Kuropieski.
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

Na moją prośbą kwestia ocen Kuropieski została przeniesiona z sesji ku czci 90-lecia PMW w Muzeum Wojska Polskiego, gdzie była dygresją.
Andrzej Jaskuła
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Serwus!
Andrzej J. pisze:Na moją prośbą kwestia ocen Kuropieski została przeniesiona z sesji ku czci 90-lecia PMW w Muzeum Wojska Polskiego, gdzie była dygresją.
Andrzeju!
Nie "kwestia ocen Kuropieski", a "próba oceny rzetelności jego wspomnień".

Wspomnienia Kuropieski (jak wszelkie wspomnienia) zostały napisane po to, aby wyjaśnić/naświetlić/przedstawić w korzystnym świetle postępowanie autora.

Kuropiesce się udało - jest dzisiaj postrzegany jako osoba godna na tyle, że jego imieniem honoruje (?!) się jednostki wojskowe.

Gdyby jedna spojrzeć na postać Kuropieski chłodnym okiem:
"1945 dowódca kompanii honorowej LWP;
1945 oficer oddziału operacyjnego Sztabu Generalnego;
1945 - 1947 członek Polskiej Misji Wojskowej przy ambasadzie RP w Londynie;
1947 dowódca 15 Dywizji Piechoty w Olsztynie;
1948 dyrektor nauk Akademii Sztabu Generalnego;
1948 zastępca szefa Sztabu Generalnego WP;
1949 - 1950 szef sztabu Warszawskiego Okręgu Wojskowego
"

To można zadać pytania:
- jak się w tym LWP znalazł?
- co robił w Londynie?
- co planował będąc w SG LWP?

Możesz Andrzeju przyjąć wytłumaczenie, jakie dał w swoich pamiętnikach, możesz sam się zastanowić.

Wtedy uzyskasz odpowiedź, jak bardzo rzetelne sa wspomnienia Kuropieski:)
Andrzej J. pisze:Gnoisz człowieka, Xeno. Gnoisz człowieka, który nie może się bronić. Życzyłbym Tobie, byś miał w życiu choćby ułamek sukcesów Generała :)
:o
Teraz można pisać tylko o żyjących?
Kuropieska sam zapracował na swoją opinię.
Ma też mnóstwo sukcesów: napisał pół tuzina wspomnień i przyłożył rękę do sowietyzacji Polski.
Jeśli już - to niech wzorem będzie dla mnie Witold Pilecki, Józef Kuraś, Ludomił Rayski, Zygmunt Szendzielarz, August Fieldorf...

Trzeba jednak przyznać, że nie osiągnęli sukcesów porównywalnych z Kuropieską...

Pozdrawiam
Ksenofont

P.S. W Alei Zasłużonych na Powązkach leży też Bolesław Bierut!
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Tzaw1
Posty: 643
Rejestracja: 2006-05-03, 17:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tzaw1 »

Ksenofont pisze:Nie "kwestia ocen Kuropieski", a "próba oceny rzetelności jego wspomnień".
Zaczęło się od tego:
Kurupieska to bigot, mizantrop i blagier
Od biedy tylko "blagier" można by uznać za "próbę oceny jego wspomnień".
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Tzaw1 pisze:
Ksenofont pisze:Nie "kwestia ocen Kuropieski", a "próba oceny rzetelności jego wspomnień".
Zaczęło się od tego:
Kurupieska to bigot, mizantrop i blagier
Od biedy tylko "blagier" można by uznać za "próbę oceny jego wspomnień".
Skąd wybiórcze cytowanie i dolewanie oliwy do ognia?
Czyżbyś pracował w tygodniku opinii zawsze popierającym tych, którzy są u władzy?

Zaczęło się od tego:
Ksenofont pisze:
Marek T pisze:Oczywiście, jeżeli się chciało dostać. A Polska "lubelska" nie chciała i robiła wszystko, aby zrazić Anglików. Zresztą mam wrażenie, że BŁYSKAWICĘ sprowadzili do kraju tak jakby z musu i dla picu.
Polecam lekturę J. Kuropieski "Moja misja w Londynie".
A ja - nie polecam. Kurupieska to bigot, mizantrop i blagier. Mało w jego wspomnieniach rzeczywistości.
W Londynie Kuropieska był świeżo nawróconym na komunizm oficerem, który musiał się chronić przed niechęcią i nienawiscią oficerów Wojska Polskiego.

Chcąc sobie powetować to, jak był tam traktowany - napisał wspomnienia.

Nie są to wspomnienia fałszywe, ale...

...Żeby móc z nich odpowiednio skorzystać, trzeba mieć świadomość sytuacji, w jakiej znalazł się Kuropieska oraz jego cech charakteru.

Akurat "blagier" jest najmniej profesjonalnym wyrażeniem przeze mnie użytym.

Pozdrawiam
Ksenofont

P.S. Czy wątek mógłby zostać przeniesiony do działu "opracowania i źródła" ewentualnie "recenzje"?

X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Tzaw1
Posty: 643
Rejestracja: 2006-05-03, 17:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tzaw1 »

"próba oceny rzetelności jego wspomnień" się tak zaczęła.

PS Nie pracuję w "tygodniku opinii zawsze popierającym tych, którzy są u władzy".
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Ksenofont pisze:
P.S. W Alei Zasłużonych na Powązkach leży też Bolesław Bierut!
X
Sie odczep od Bieruta.Rosjanie jak zobaczyli jego patryjotyzm w moskwie to go nam oddali zapakowanego :lol: .A ta jego wizja wielkiej polski byla posmiertnie wycofywana z biliotek i niszczona przez uwczesna cenzure :P :P


pozdrawia m domek
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Czytam dyskusję z niejakim niesmakiem. Ksenofoncie obyś nigdy nie był oceniany przez osoby nie znające Cię i Twojego sposobu myślenia, obyś nigdy nie stawał przed wyborami, których skutków przewidzieć nie sposób, obyś żył w nudnych czasach co mnie nie było dane. Życzę Ci pokory dla życia innych ludzi i właściwego historykowi dystansu.
Fax et tuba
ODPOWIEDZ