Prasówka

[Wicher]

Do założenia tego tematu "tknęła" mnie niniejsza informacja:
http://mw.mil.pl/index.php?vhost=www&ak ... 704&limes=
którą w skrócie, z zaznaczeniem naj... ciekawszych części przytaczam:

Studenci V roku Wydziału Nawigacji i Uzbrojenia Okrętowego Akademii Marynarki Wojennej odbędą zimowy rejs nawigacyjny na ORP „Arctowski”. Praktyka potrwa siedem dni. Podchorążowie będą głównie pełnić obowiązki oficera wachtowego, odpowiedzialnego za bezpieczne prowadzenie okrętu w różnych akwenach oraz warunkach hydrometeorologicznych i nawigacyjnych. (...)

Zimowy rejs rozpoczyna się 22 lutego, a powrót przewidziany jest na 28 lutego(...)

W poniedziałek, 22 lutego, w Porcie Wojennym Gdynia, o godzinie 10:00 odbędzie się uroczyste pożegnanie okrętu hydrograficznego ORP „Arctowski”.

Wejście dla dziennikarzy (brama Portu Wojennego Gdynia, godz. 09:30) proszę uzgodnić z rzecznikiem prasowym 3 FO kpt. mar. Grzegorzem Łyko(...)

Rozłożyło mnie to na łopatki, całkowicie!
Z całym szacunkiem dla marynarzy i oficerów MW RP, ale czy z naszą, polską flotą wojenną jest już tak źle, że należy celebrować rejs szkolny, który trwa 7 dni??
Celebrować to można było wyjście i powrót ORP "Iskra" w rejs dookoła świata. Tak samo na paromiesięczne misje "Pułaskiego" czy któregoś z OOPP na M. Śródziemnym. Ale w tym przypadku, moim zdaniem, tego typu informacja, otoczka i uroczystość to wręcz kabaret i kpina w oczach osób związanych z morzem czy flotą, wojenną bądź handlową.

Bez urazy, bo wiem, że przeze mnie przemawia szyderstwo po przeczytaniu powyższego, ale cieszę się, że nie ma informacji o uroczystej Mszy Św., która mogłaby mieć miejsce zanim zostałyby rzucone pierwsze cumy

[Jarek C.]

ORP Iskra jest nadal w Stoczni MW. ORP Wodnik wymaga remontu (łącznie z wymianą fragmentów poszycia). Taki jet stan PMW

[Wicher]

Tu nie chodzi o to na jakim okręcie podchorążowie odbędą rejs czy jaki jest stan posiadania MW RP w danej chwili ale o to, że chłopaki na tydzień wychodzą w rejs i się z tego robi wielkie halo, uroczyste pożegnanie itp.

Jeśli tak to w tej chwili wygląda, to niedługo parogodzinny "spacer" okrętu wojennego na trasie Gdynia-Hel będzie oblepiony fotoreporerami w obu tych portach. Generalnie wkurza mnie ten "pozytywny" PR Dowództwa MW. "Pozytywny" na siłę...

[Marmik]

Wichrze, ogólnie notatki na stronie MW są... delikatnie mówiąc... różnej "jakości". Są i o tym, że jakiś tam bosman został medalistą mistrzostw SZ w biegu na orientację, albo jakiśtam mat wygrał konkurs recytatorski. Na tle działalności KOwskiej taki rejs jak wspomniany przez Ciebie i tak jest rewelacją .

Zawsze gdy okręt wychodzi na zadanie poza polskie obszary morskie jest uroczyście żegnany przez przełożonych. Taki dobry obyczaj.
Podobnie jak jest uroczyście witany. Niemniej pod pojęciem "uroczyście" nie należy upatrywać orkiestry i kompanii honorowej.
A jeżeli ktoś przy tej okazji chce pstryknąć fotkę to ma taką możliwość o czym został grzecznie poinformowany.

Ogólnie robisz burzę w szklance wody .
Faktem jest, że nasza flota spędza na i w morzu mniej czasu niż powinna (albo niż spędzała drzewiej), ale naprawdę nie ma tygodnia by kilkanaście jednostek nie realizowało różnych przedsięwzięć. Czasami jest to tylko przejście z A do B, czasami współpraca z lotnictwem, a czasami kilka dni ćwiczeń z zadaniami ogniowymi różnego typu.
Doprawdy, do uroczystego pożegnania okrętu idącego z Gdyni do Helu to nam jeszcze dużo brakuje. Pomijam już, że do Helu to już raczej zachodzą tylko łabędzie .

[ALF]

Pomijam już, że do Helu to już raczej zachodzą tylko łabędzie .

Do Helu to chodzą tylko na ostatni spoczynek

[Marek T]

Zdaje się, że tygodniowa, zimowa podróż szkolna jest rutyną.
A podanie daty wyjścia do wiadomości publicznej jest ze wszech miar wskazane dla rodzin, dziennikarzy, statkozgapiaczy i innych zainteresowanych.
Tak trzymać !!!

[Marmik]

Zdaje się, że tygodniowa, zimowa podróż szkolna jest rutyną.

Tak, to standardowy element w programie kształcenia.

Z ciekawości pobieżnie przejrzałem stronę MW w poszukiwaniu informacji o wcześniejszych rejsach. Nie znalazłem. Za to, tak jak wspominałem, wiele innych informacji jest arcyciekawe i jakże morskie np:
Rozstrzygnięcie konkursu recytatorskiego;
Konkurs form scenicznych MW;
Rajd rowerowy ;
Pielgrzymka marynarzy na Jasną Górę;
Niezapomniany dzień w Oddziale PTTK MW;
Wyprawa po bursztyny;
Koktajl Artystyczny w Riwierze;
Dzień Kobiet;
Jesienny zlot NCC;
Odwiedziny w gdyńskim akwarium;
Marynarze mistrzami Rugby;
Klub Krajoznawcy – Podróżnika;
Zielony stół, bila i kij;
Konkurs Kolęd i Pastorałek „Nadmorska kolęda";
Szkolenie z zakresu profilaktyki i uzależnień;
Niedzielny spacer brzegiem morza turystów rowerzystów.
Itd, itd.

Myślę, że na tym tle informację o siedmiodniowym rejsie dość dużego okrętu poza polskie obszary morskie można uznać za całkiem ciekawą .

[Adam]

Ciekawe dlaczego nie zrobiono podobnej "akcji medialnej" z okazji sobotniego powrotu ORP Lublin z W. Brytanii z "ładunkiem" naszych wojsk lądowych. Wypłynięcie było nagłośnione, ale tylko przez 8 FOW.

[Marek T]

Ciekawe dlaczego nie zrobiono podobnej "akcji medialnej" z okazji sobotniego powrotu ORP Lublin z W. Brytanii z "ładunkiem" naszych wojsk lądowych. Wypłynięcie było nagłośnione, ale tylko przez 8 FOW.

Brak czasu, codzienna biegawka, niestaranność, brak wyobraźni ...
Według mnie w sumie sprowadza się to do braku określonych priorytetów i zzasad informowania. Wystarczyłoby przyjąć zasadę, że informujemy o KAŻDYM dłuższym (tj. kilkudniowym) wyjściu okrętu i jego powrocie - i już życie stałoby się prostsze. Wiadomo byłoby czego pilnować, wiadomo co mają podawać poszczególne jednostki.