Zgodnie z obietnicą zamieszczam sylwetkę niszczyciela, o którym mówiliśmy na BŁYSKAWICY:
1. Na rysunku nie ma żadnej daty.
2. Uzbrojenie: 5-130, 2-40 (chyba Vickers, przy II kominie), 2xII 13,2 Hotchkiss (na pomoście), być może rónież przy tylnym maszcie, wt.
3. Na górze, nad tytułem rysunku napis "Marine Militaire Polonaise" (słabo widoczny na zamieszczonej sylwetce).
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
2. Czy ktoś zna gdzieś jakieś miejsce gdzie można znaleźć coś na temat stoczni francuskich w międzywojniu? (volumen produkcji, zamówień, przychody, zatrudnienie itp)
3. Czy ktoś zna gdzieś jakieś miejsce gdzie można znaleźć coś na temat francuskich projektów zbrojeń morskich w międzywojniu? (plany bużdetowe na poszczególne lata, planowane zakupy, co, ile i na kiedy?)
4. Coś bliżej na temat kredytów francuskich dla Polski? Kiedy, ile? Jak były wydawane?
Wiem, że to same pytania i zero odpowiedzi, ale temat jest dla mnie dośc nowy .
dziwnie umieszczone wyrzutnie torpedowe, pomiędzy nimi mini podstawa anten radiowych (?), podoba mi się szczególnie pokład dziobowy wyprowadzony poza śródokręcie, qrna, kto to proponował
to nie jest francuski projekt w oryginale, był poprawiany, oprócz podanych wyżej elementów, źle jest zaplanowany zarys prawej burty na wydłużeniu diobowym pod kominami
Najważniejsze jest dla mnie to że nie wyglada to na rysunek ofertowo-stoczniowy. Przede wszystkim dlatego że jest do lini wodnej. Nikt nie przekazał by takiego rysunku ze stoczni lub biura projektowego w powaznym celu.
Jarek C. pisze:Najważniejsze jest dla mnie to że nie wyglada to na rysunek ofertowo-stoczniowy. Przede wszystkim dlatego że jest do lini wodnej. Nikt nie przekazał by takiego rysunku ze stoczni lub biura projektowego w powaznym celu.
No chyba, że był to jeden z wielu rysunków, na co może wskazywać numer: K (R?)-170_4 Czwórka na końcu może sugerować, że było ich więcej niż jeden.
Ponadto napisane jest na nim "Plans des emmenagements".
emménagement (Ectaco-Poland)
n, rodz. m
1 podział na kajuty
2 ustawienie mebli
3 wprowadzenie się
Co może oznaczać po prostu generalną koncepcję "urządzenia" okrętu. Takie rzeczy robi się na wstępnym etapie projektowania/uzgodnień z klientem czego ten tak naprawdę chce... a do tego część podwodna nie jest potrzebna.
W oryginale jest wszystko: kabiny, podział wewnętrzny, część podwodna, rozrysowane pokłady, itp.
Całość będzie zamieszczona w I tomie WICHRA i BURZY.
Przez pewien czas zastanawiałem się, czy nie jest to wręcz polska przymiarka do niszczyciela, ale KMW chyba nie miało ambicji robienia takich rysunków - poprzestawali na podawaniu specyfikacji w formie maszynopiosu (p. przetyarg "szwedzki", BŁYSKAWICA t.1).
Straszny melanz.
maski armat dosyć krótkie (po długości okrętu), można rozp. Model 19...
rufa była taka na niektórych Guepardach - vide art. Guigliniego (?) w "OW"
kominy mówia o tym że kotły były 2+1 lub co mniej prawd. 4+2
przedłużony p. dziobowy jest podobny do jakiś włoskich z I pol. lat 20., badaj typu Leone-Tigre
strasznie zwarty (kompaktowy)
długi pokład rufowy za działem nr 5
nie wiem jak z wytrzymałością - "karb" w połowie długości?
maszt rufowy prawie jak na typie USS Porter
nawieszone na krańcach rufowej nadbudówki działa nr 3 i 4, choć wiadomo, że stały one na metrowej średnicy słupach
A co byłoby gdyby na to nałożyć w tej samej skali (!) jugosł. Beogrady ze stoczni Loire??? Może to jakas przymiarka do nich - może ktos z Jugosłowian życzył sobie długi pokład, bo widział takie rozwiązanie na włoskich drapieznikach???
ten długi pokład daje tylko więcej miejsca wewnątrz, bo nadbudówki na pojemne nie wyglądają
Ogólnie brzydota
Ostatnio zmieniony 2004-10-01, 01:23 przez Andrzej J., łącznie zmieniany 1 raz.
A nie jest to jakieś tanie ogniwo pośrednie, projektowane dla Marine Nationale między Simoun/Bourrasque a Le Hardi, którym usiłowano zainteresować PMW? Może coś Piaskowski pisze w Kronikach?
Jakie daty wchodzą w rachubę?
Wróciłem sobie do książki p. Szczerkowskiego...
Tam już na drugiej stronie I rodziału jest informacja, że w październiku 1933 r. unieważniono (!) przetarg na niszczyciele ze stoczni francuskich. Oficjalny powód - wysoka cena, nieoficjalny - trudności z wcześniejszymi okrętami francuskiej budowy.
Cały fragment jest jednak bardzo ogólnikowy i niejasny, a jedynym konkretem jest owa data... Nie ma nic na temat rozpoczęcia przetargu, kto miał w nim brać udział i jakie były parametry jednostek.
Czyli jeśli przetarg został rozpisany, to prezentowany rysunek (pozostałe oczywiście również) może pochodzić ze złożonej dokumentacji przez którąś ze stoczni chcących brać udział w budowie. To, że znacząco różni się od budowanych ówcześnie niszczycieli francuskich wg mnie może być spowodowane albo ewolucją projektu (możliwość przetestowania rozwiązań na okrętach dla innego kraju!!!), albo wymaganiami strony polskiej.
Próbowałem coś znaleźć w przedwojennych Morzach, ale niestety moje zbiory (niekompletne zresztą) zaczynają się od końca roku 1934.