Zagadka
Tak jest. To topienie Takao przez Newfoundlanda w 1946 roku
Za:
http://www.j-aircraft.org/smf/index.php?topic=10298.0
gdzie jest jeszcze jak tonie.
Choć topienie artylerią 6 cali, z takiej odległości, to takie trochę problematyczne moim zdaniem.
Za:
http://www.j-aircraft.org/smf/index.php?topic=10298.0
gdzie jest jeszcze jak tonie.
Choć topienie artylerią 6 cali, z takiej odległości, to takie trochę problematyczne moim zdaniem.
Ha, faktycznie sylwetka nieco nie taka jak na Niemca
Z tym topieniem 6 calówkami to zgoda. Ale w końcu jak często trafia się okazja żeby postrzelać sobie na ostro w czasie pokoju?
Pewnie chłopaki nie mogli sobie odmówić.
Ale torpedy jakoś byłyby zdecydowanie szybsze. Ale mniej widowiskowe.
Z tym topieniem 6 calówkami to zgoda. Ale w końcu jak często trafia się okazja żeby postrzelać sobie na ostro w czasie pokoju?
Pewnie chłopaki nie mogli sobie odmówić.
Ale torpedy jakoś byłyby zdecydowanie szybsze. Ale mniej widowiskowe.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
- de Villars
- Posty: 2229
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Sylwetka generalnie jest zamazana i mało widoczna, i moim zdaniem nie wykazuje żadnych cech narodowościowych
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Postrzelać jak najbardziej, tylko żeby zatopić to musieli wywalić od metra pocisków. Postrzelać i dobić torpedami bardziej ekonomicznie by było.Maciej3 pisze:Ha, faktycznie sylwetka nieco nie taka jak na Niemca
Z tym topieniem 6 calówkami to zgoda. Ale w końcu jak często trafia się okazja żeby postrzelać sobie na ostro w czasie pokoju?
Pewnie chłopaki nie mogli sobie odmówić.
Ale torpedy jakoś byłyby zdecydowanie szybsze. Ale mniej widowiskowe.
- SmokEustachy
- Posty: 4487
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Kto wtedy liczył się z nadmiarem amunicji, skoro nowiutkie Mustangi szwajcarzy kupowali za kilkaset dolarów. Taniej było to wszytko wystrzelać niż przechowywać i potem utylizować.MiKo pisze:Postrzelać jak najbardziej, tylko żeby zatopić to musieli wywalić od metra pocisków. Postrzelać i dobić torpedami bardziej ekonomicznie by było.Maciej3 pisze:Ha, faktycznie sylwetka nieco nie taka jak na Niemca
Z tym topieniem 6 calówkami to zgoda. Ale w końcu jak często trafia się okazja żeby postrzelać sobie na ostro w czasie pokoju?
Pewnie chłopaki nie mogli sobie odmówić.
Ale torpedy jakoś byłyby zdecydowanie szybsze. Ale mniej widowiskowe.