PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
-
- Posty: 806
- Rejestracja: 2004-05-28, 15:45
PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
Przepraszam, że tą drogą, ale czy ktoś ma kontakt, ale sposób na dotarcie do polskiej załogi tureckiego holownika Amber II zarejestrowanego pod flagą maltańską. Statek ten został wysłąny do Plymouth by odholować do stoczni złomowej weterana wojny falklandzkiej HMS Plymouth. Z tego co wiem od osób walczących o zachowanie tego okrętu został on sprzedany Turkom przez osoby nie mające tytułu do jednostki. Może dałoby się jakoś powiadomić o tym polskich marynarzy i doprowadzić do wstrzymania akcji dopóki sprawa nie zostanie prawnie wyjaśniona?
Re: PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
Niewiem jak to sobie wyobrażasz , ale ktoś armatorowi płaci za to holowanie i nie sądzę ,aby załoga łącznie z kapitanem próbowała wstrzymać akcję. No chyba , że chcą sobie poszukać nowej pracy. Poza tym wątpię czy jakiegoś marynarza Iks czy Igrek obchodzi los fregaty HMS Plymouth. Dla nich to tylko kupa złomu , którą trzeba przeholować z portu A do portu B bo za to im płacą.
Re: PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
Dla jasności - Amber II to polski holownik, należący do PRO. Holowniki tego armatora niejeden już ex. brytyjski okręt odholowały do Aliagi.
Zablokować się z tej strony nie da, bo to oznacza zerwanie kontraktu ze wszelkimi tego konsekwencjami, a nikt nie jest aż tak głupi by to zrobić.
Zablokować się z tej strony nie da, bo to oznacza zerwanie kontraktu ze wszelkimi tego konsekwencjami, a nikt nie jest aż tak głupi by to zrobić.
Re: PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
Ciekawe stwierdzenie "sprzedane przez osoby nie posiadające tytułu prawnego"
Fantazja jakaś...

Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Re: PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
okręt chyba został porzucony lub należy do państwa po tym, jak jakieś stowarzyszenie nie zdołało zgromadzić odpowiedniej ilości funduszy na wykupienie w celu uratowania;
jakieś stowarzyszenie (nie wiem czy to samo) zarzuca teraz temu, w czyjej gestii jest okręt, że celowo doprowadził do zniszczeń (przez zaniedbania albo celowe działania) takich, które spowodują, że "z automatu" gestor będzie miał prawo usunąć wrak, jako coś stwarzającego zagrożenie (np. zatonięcia i zablokowania basenu portowego); tym gestorem, który NIBY nie ma tytułu prawnego jest firma zarządzająca portem (jego fragmentem) - Peel Ports.
prawdopodobnie ma tytuł prawny do usunięcia tak, jak urząd miasta ma prawo do usunięcia porzuconego wraku samochodu szpecącego ulicę, mimo, że (ten urząd) nie ma żadnego aktu / tytułu własności do tego wraku.
jakieś stowarzyszenie (nie wiem czy to samo) zarzuca teraz temu, w czyjej gestii jest okręt, że celowo doprowadził do zniszczeń (przez zaniedbania albo celowe działania) takich, które spowodują, że "z automatu" gestor będzie miał prawo usunąć wrak, jako coś stwarzającego zagrożenie (np. zatonięcia i zablokowania basenu portowego); tym gestorem, który NIBY nie ma tytułu prawnego jest firma zarządzająca portem (jego fragmentem) - Peel Ports.
prawdopodobnie ma tytuł prawny do usunięcia tak, jak urząd miasta ma prawo do usunięcia porzuconego wraku samochodu szpecącego ulicę, mimo, że (ten urząd) nie ma żadnego aktu / tytułu własności do tego wraku.
Re: PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
Okręt opuścił Liverpool (bo tam stał , a nie w Plymouth) dzisaj rano.
http://www.liverpoolecho.co.uk/news/liv ... ht-7642400
http://www.liverpoolecho.co.uk/news/liv ... ht-7642400
-
- Posty: 806
- Rejestracja: 2004-05-28, 15:45
Re: PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
1. Peel oświadczał, że holowanie ma być pod koniec miesiąca. Kiedy stowarzyszenie uzyskało tymczasowy nakaz zatrzymania, parę godzin potem Plymouth zostal wyholowany nocą przed nadejsciem najwyzszej fali przyplywu, która miala nadejść juz za dnia, na kiedy zapowiedzieli sie dziennikarze. Kiedy przedstawiciel Stowarzyszenia usilowal wreczyc nakaz zostal zatrzymany przez policję portowa należącą do..Peel Ports
2. Pod "opieką" Peel Ports poszedl na dno ostatni zachowany ojret dedantowy z czasów lądowania w Normandii, tralowiec Bronnington na którym służył ks. Karol lada moment pojdzie na dno w jwdnym z ich basenow, a okret podwodny Onyx zostal przeprowadzony do zlomowanie przy sporych wątpliwościach prawnych.
3. Wlascicielem jest jeden ze 100 najbogatszych Brytyjczykow..
2. Pod "opieką" Peel Ports poszedl na dno ostatni zachowany ojret dedantowy z czasów lądowania w Normandii, tralowiec Bronnington na którym służył ks. Karol lada moment pojdzie na dno w jwdnym z ich basenow, a okret podwodny Onyx zostal przeprowadzony do zlomowanie przy sporych wątpliwościach prawnych.
3. Wlascicielem jest jeden ze 100 najbogatszych Brytyjczykow..
Re: PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
admiralcochrane pisze:1. Peel oświadczał, że holowanie ma być pod koniec miesiąca. Kiedy stowarzyszenie uzyskało tymczasowy nakaz zatrzymania, parę godzin potem Plymouth zostal wyholowany nocą przed nadejsciem najwyzszej fali przyplywu, która miala nadejść juz za dnia, na kiedy zapowiedzieli sie dziennikarze. Kiedy przedstawiciel Stowarzyszenia usilowal wreczyc nakaz zostal zatrzymany przez policję portowa należącą do..Peel Ports
2. Pod "opieką" Peel Ports poszedl na dno ostatni zachowany ojret dedantowy z czasów lądowania w Normandii, tralowiec Bronnington na którym służył ks. Karol lada moment pojdzie na dno w jwdnym z ich basenow, a okret podwodny Onyx zostal przeprowadzony do zlomowanie przy sporych wątpliwościach prawnych.
3. Wlascicielem jest jeden ze 100 najbogatszych Brytyjczykow..
jaką znowu nocą?!... wcześnie rano się zaczęło wyholowanie - wtedy, kiedy powinno, przy porannej wysokiej wodzie zaraz po tym, jak pogoda do holowania się już uspokoiła - ...
wczoraj tam była pierwsza wysoka woda o 7:50, a druga o 20:30 dopiero...
wyholowany został w okolicach porannej wysokiej wody...
holownik z okrętem wyszedł z Mersey ok: 7:50.
holownik czekał z wyjściem z HMS Plymouth na pogodę, zleceniodawca płaci za czarter holownika, nie jest dziwne, że chciał doprowadzić do tego, żeby się holowanie zaczęło (po opóźnieniu rozpoczęcia holowania przez pogodę), skoro już ściągnął holownik i płaci za niego...
dosyć emocjonalnie się tu mówi o brytyjskim okręcie, a jakoś nie przypominam sobie alarmistycznych postów na tym, czy podobnych forach, gdy u nas skierowywano na złom np. parowy dźwig pływający z USA z czasów wojny (pozostał po nim w Gdańsku ponton zaadaptowany do innych celów) czy uznana za azbytek pogłębiarka w Szczecinie... czy gdy złomowano Dzika w Gdańsku, albo okręty rakietowe nie tak dawno...
Re: PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
Sprawa jest prosta - kasa. Gdyby społecznicy mieli pieniądze, to okręt by stał.
A pieniędzy nie ma - więc coś trzeba z okrętem zrobić. Złomowanie jest niestety najbardziej logiczną opcją.
Załóżmy, że wspólnym wysiłkiem ludzi dobrej woli doprowadzono by do wstrzymania holowania. Okręt zostałby w porcie.
I co dalej? Jeżeli do tej pory nie udało się zgromadzić odpowiednich funduszy, to skąd miałyby się one wziąć w najbliższej przyszłości?
Okręt to nie bibelot, który można schować do szafy i przechować do lepszych czasów. Okręt wymaga stałych nakładów. Jego utrzymanie kosztuje tyle samo (pomijając koszty osobowe załogi, paliwo i modernizacje) gdy pływa i gdy stoi w porcie. Gdy jest w służbie czynnej i gdy stoi jako muzeum. Trzeba płacić za nabrzeże, media, farbę do malowania, od czasu do czasu za dok, za szczątkową załogę, za doraźne naprawy, za wiele innych rzeczy.
A pieniędzy nie ma - więc coś trzeba z okrętem zrobić. Złomowanie jest niestety najbardziej logiczną opcją.
Załóżmy, że wspólnym wysiłkiem ludzi dobrej woli doprowadzono by do wstrzymania holowania. Okręt zostałby w porcie.
I co dalej? Jeżeli do tej pory nie udało się zgromadzić odpowiednich funduszy, to skąd miałyby się one wziąć w najbliższej przyszłości?
Okręt to nie bibelot, który można schować do szafy i przechować do lepszych czasów. Okręt wymaga stałych nakładów. Jego utrzymanie kosztuje tyle samo (pomijając koszty osobowe załogi, paliwo i modernizacje) gdy pływa i gdy stoi w porcie. Gdy jest w służbie czynnej i gdy stoi jako muzeum. Trzeba płacić za nabrzeże, media, farbę do malowania, od czasu do czasu za dok, za szczątkową załogę, za doraźne naprawy, za wiele innych rzeczy.
-
- Posty: 806
- Rejestracja: 2004-05-28, 15:45
Re: PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
Napiszę wieczorem. Powiem tylko, że wczoraj brytyjski sąd uznał, że stowarzyszenie jest właścicielem okretu w część jesli nawet nie w calosci, czyli sprzedaż odbyla sie bez zgody właściciela/ wspolwlasciciela. Czlonkowie stowarzyszenia dlugo zwlekali z pojsciem na droge sadowa ale gdy musieli zebrac 5 tys funtów na drugi dzień, zebrali je w 18 godzin. Temat Peel Ports i jak przejeli okret to temat na artykul. Nie dostrzeganie zwiazku miedzy tymczasowym nakazem zatrzymania Plymouth a jego pospiesznym wyholowaniem to jakby stwierdzic, ze po 1989 r nie było zadnego przekretu gospodarczego w Polsce. Podejscie firmy PP przypomina trochę nasze AMW...
Re: PILNE!!! Holownik AMBER II z polską załogą
admiralcochrane pisze:Napiszę wieczorem. Powiem tylko, że wczoraj brytyjski sąd uznał, że stowarzyszenie jest właścicielem okretu w część jesli nawet nie w calosci, czyli sprzedaż odbyla sie bez zgody właściciela/ wspolwlasciciela. Czlonkowie stowarzyszenia dlugo zwlekali z pojsciem na droge sadowa ale gdy musieli zebrac 5 tys funtów na drugi dzień, zebrali je w 18 godzin. Temat Peel Ports i jak przejeli okret to temat na artykul. Nie dostrzeganie zwiazku miedzy tymczasowym nakazem zatrzymania Plymouth a jego pospiesznym wyholowaniem to jakby stwierdzic, ze po 1989 r nie było zadnego przekretu gospodarczego w Polsce. Podejscie firmy PP przypomina trochę nasze AMW...
no, ale co my możemy w tej sprawie zrobić, skoro nawet swoich okrętów i statków wartych zachowania nie byliśmy w stanie zachować...
to oczywiście smutne, ale - jak widać - w Wielkiej Brytanii też już doszło do daleko posuniętej nieczułości na takie przypadki (okrętu wartego zachowania) i braku zainteresowania sprawami morskimi (a także historią własnego narodu, państa) w społeczeństwie... komputery i gadżety odciągają ludzi od czytania i wielu różnych "tradycyjnych" zainteresowań (także morskich) morskich... do tego dochodzi konsumpcyjny model życia i zainteresowanie bieżącą wygodą, przyjemnościami, "nowymi zabawkami" (typu sporty ekstremalne)... nie ma odpowiedniej "masy krytycznej" ludzi zainteresowanych morzem, historią, szanujących tradycję i spuściznę historyczną (także techniczną), która to masa mogłaby uratować takiego Plymouth'a...
gdyby było inaczej, to by zebrano fundusze i załatwiono sprawę HMS Plymouth pomyślnie już kilka lat temu...