pułkownik Maczek
pułkownik Maczek
pytanie, co zrobić mogły cztery brygady pancerne takie jak pułkownika Maczka w kampanii wrześniowej...
Męczyliśmy to z Zulu Gulą przy okazji określenia struktur korpuśnych (na bazie analizy Września).
Problem nie w posiadaniu 4-ech BKZ, a w sposobie ich wykorzystania - gdyby stworzono na ich bazie dywizje lekkie (BKZ+BK) mogłyby stanowić ruchomy odwód do kontruderzeń.
Proponowaliśmy rozmieszczenie (z pamięci):
- na zachód od Krakowa
- na płn-zach od Łodzi
- okolice Inowrocławia
- czwarta w odwodzie lekko na płn-wschód od W-wy
Problem nie w posiadaniu 4-ech BKZ, a w sposobie ich wykorzystania - gdyby stworzono na ich bazie dywizje lekkie (BKZ+BK) mogłyby stanowić ruchomy odwód do kontruderzeń.
Proponowaliśmy rozmieszczenie (z pamięci):
- na zachód od Krakowa
- na płn-zach od Łodzi
- okolice Inowrocławia
- czwarta w odwodzie lekko na płn-wschód od W-wy
DLekkie
Podrzucam niesety kilka wątpliwości:
1) stopień motoryzacji armii, w szczególności ilość aut na szczeblu DP, niemieckie I Fali 1009 a IV fali 895 z drugiej strony polska DP 76.
Wniosek jest taki, że sformowanie DLekkich ogołociło by resztę armii z samochodów. Poza tym tak czy inaczej niemiecka armia byłaby mobilniejsza.
2) Każda niemiecka armia miała 75 armatek ppanc kal. 37 mm a polska tylko 27 (czynne, rezerwy po 8 - z pamięci). Dlatego żeby przełamać niemiecką obronę potrzeby by silnego uzbrojenia czołgów i piechoty. A na takie ugrupowanie nie starczyłoby nam sprzętu.
3) Kolejny problem to niemieckie lotnictwo. Praktycznie nie dałoby się skrycie przegrupować dużych zgrupowań zmotoryzowanych. Czyli niemcy dysponują dużą ilością wojsk zmotoryzowanych byli w stanie szybko przegrupować siły. Mogliśmy uzyskać zaskoczenie i przewagę na szczeblu taktycznym i operacyjnym. W wymiarze strategicznym niestety nie. Poza tym pominąłem kwestię, że niemieckie lotnictwo mogło zniszczyć nasze oddziały zmechanizowane (zmotoryzowane) w razie ich koncentracji.
Poza tym również myślałem o posiadaniu przez II RP kilku pancernych związków taktycznych (Brygad z 1/2 bcz / dywizjach lekkich). W tym kontekście zawsze zastanawiała mnie decyzja o wstrzmaniu produkcji czołgu 7 TP. Oczywiście nie był rewelacyjny ale moim zdaniem prezentował w swoim czasie bardzo przyzwoity poziom (pomijając fakt, że na pewno był lepszy od TKS).
Milrek
1) stopień motoryzacji armii, w szczególności ilość aut na szczeblu DP, niemieckie I Fali 1009 a IV fali 895 z drugiej strony polska DP 76.
Wniosek jest taki, że sformowanie DLekkich ogołociło by resztę armii z samochodów. Poza tym tak czy inaczej niemiecka armia byłaby mobilniejsza.
2) Każda niemiecka armia miała 75 armatek ppanc kal. 37 mm a polska tylko 27 (czynne, rezerwy po 8 - z pamięci). Dlatego żeby przełamać niemiecką obronę potrzeby by silnego uzbrojenia czołgów i piechoty. A na takie ugrupowanie nie starczyłoby nam sprzętu.
3) Kolejny problem to niemieckie lotnictwo. Praktycznie nie dałoby się skrycie przegrupować dużych zgrupowań zmotoryzowanych. Czyli niemcy dysponują dużą ilością wojsk zmotoryzowanych byli w stanie szybko przegrupować siły. Mogliśmy uzyskać zaskoczenie i przewagę na szczeblu taktycznym i operacyjnym. W wymiarze strategicznym niestety nie. Poza tym pominąłem kwestię, że niemieckie lotnictwo mogło zniszczyć nasze oddziały zmechanizowane (zmotoryzowane) w razie ich koncentracji.
Poza tym również myślałem o posiadaniu przez II RP kilku pancernych związków taktycznych (Brygad z 1/2 bcz / dywizjach lekkich). W tym kontekście zawsze zastanawiała mnie decyzja o wstrzmaniu produkcji czołgu 7 TP. Oczywiście nie był rewelacyjny ale moim zdaniem prezentował w swoim czasie bardzo przyzwoity poziom (pomijając fakt, że na pewno był lepszy od TKS).
Milrek