Roger Waters z Pink Floyd vs Zuckerberg z Facebook'a

[MacGreg]

Pomimo przytłaczjącej nas rzeczywistości, sa jeszcze przeblyski nadziei że są jeszcze jacyś normalni ludzie.
Roger Waters z Pink Floyd ujawnił że dostał propozycję od Marka Zuckerberg z Facebooka z bardzo intratną propozycją sprzedaży praw autorskich ich wielkiego przeboju
"Another Brick In The Wall", w celu promowania Instagrama.
Oto co odpowiedział
https://www.youtube.com/watch?v=-TGBcAZ55D4

[wpk]

Gregor, wielkie dzięki za ten wpis.
Podałem dalej.

[ptasznik]

Co powiedział ? Tak w dwóch zdaniach, ja po ''inglisz'' tylko w piśmie i to domyślnie.

[wpk]

No to w jednym:
Powiedział Zuckerbergowi, żeby się pierdolił i że Z. jest hujem i idiotą.

Sorry za wulgaryzmy, ale Roger tak właśnie powiedział.
Poważam go wielce za twórczość muzyczną i poetycką, ale miałem go za bufona.
Teraz bardzo zyskał w moich oczach.

PS Tu masz wzmiankę z polskiego portalu:
https://www.o2.pl/informacje/roger-wate ... 409512320a

[Peperon]

No to w jednym:
Powiedział Zuckerbergowi, żeby się pierdolił i że Z. jest hujem i idiotą [...] PS Tu masz wzmiankę z polskiego portalu:
https://www.o2.pl/informacje/roger-wate ... 409512320a

Dzięki za ten link, bo ja po inglisz to nawet mniej od ptasznika.
Ale trzeba przyznać, że Roger mimo wszystko ma jaja.

[wpk]

Piotr, miło czytać.

[Gregski]

No to w jednym:
Powiedział Zuckerbergowi, żeby się pierdolił i że Z. jest hujem i idiotą.

Nie chcę się czepiać ale "chuj" to się przez "ch" pisze.
Z drugiej strony to nawet dobrze o Tobie świadczy, że tego nie wiesz.

[Peperon]

...Z drugiej strony to nawet dobrze o Tobie świadczy, że tego nie wiesz.

Przynajmniej wiadomo, że kulturalny człowiek jest...

[wpk]

Mr. Gregski, jest mi bardzo miło, że zwróciłeś na to uwagę, ponieważ coraz mniej "internetowych" osób przywiązuje wagę do zasad języka.
Ale ja przywiązuję.
Jednak w tym wypadku to niezupełnie tak, jak myślisz.
Otóż w czasach mojego dzieciństwa, czyli w latach 60, tego słowa nie było w słownikach, a na ścianach podwórek, na których się bawiłem, pisane było przez samo "h".
I ja się tego trzymam przez sentyment.

[Peperon]

...Otóż w czasach mojego dzieciństwa, czyli w latach 60, tego słowa nie było w słownikach, a na ścianach podwórek, na których się bawiłem, pisane było przez samo "h".
I ja się tego trzymam przez sentyment.

Jednak tak się jakoś dziwnie składa, że to co u nas jest przez samo "h", to w Rosji jest pisane przez ich "g".Natomiast to co oni piszą przez ichnie "h", to u nas jest pisane przez "ch". Możliwe, że są wyjątki, których nie znam, ale tak to wygląda - mniej więcej.
A wzmiankowane słowo w Rosji jest pisane przez "h" (ichnie, czyli nasz x). Tak więc i my powinniśmy pisać przez "ch"...

[wpk]

Absolutnie nie zaprzeczam.
Tak jak napisałem powyżej, stosuję pisownię sentymentalną, będąc w pełni świadomym, że to nieprawidłowe.
Taki kaprys.

PS Ciekawe, co na to Zuckerberg?

[ptasznik]

Otóż w czasach mojego dzieciństwa, czyli w latach 60, tego słowa nie było w słownikach, a na ścianach podwórek, na których się bawiłem, pisane było przez samo "h".
I ja się tego trzymam przez sentyment.

Mam podobne ''doświadczenie życiowe'' tyle, że związane z latami 70,. Co prawda nie był to widok częsty, gdyż dominowało inne słowo na ''c'',ale zapadło w pamięć i mimo nie używania w piśmie, gdybym musiał też było by to ''h''. Sentymenty, w mordę jeża.

[Maciej3]

Absolutnie nie zaprzeczam.
Tak jak napisałem powyżej, stosuję pisownię sentymentalną, będąc w pełni świadomym, że to nieprawidłowe.
Taki kaprys.

PS Ciekawe, co na to Zuckerberg?

I ten się mnie czepia o nawiasy i spacje.

[wpk]

A co? Pisałeś równania różniczkowe po ścianach jak miałeś 6 lat?

[Maciej3]

Nie procedury wyliczajace macierze obrotu i przesunięcia dla ukladu współrzędnych związanych z chwytakiem dla ramienia robota o 6 stopniach swobody

[wpk]

Sam jesteś robot.